Skocz do zawartości

Royal

Użytkownicy
  • Postów

    897
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Royal

  1. Royal

    Szczelajonce pistolety

    No, nie przystoi mi się nie zgodzić z postem powyższym, przysłowiowym... Ogólnie, jeżeli rozchodzi się o tak zwane trójki, to ze mną nie macie szans... I w ogóle... Jakkolwiek trójka zawsze pozostanie trójką, tak ku.rwa fajnie się WAS ołnuje na lajwie... Hohohoho... Doszłem (do ~1km) do wniosku, iż tryb multi w HALO nie za dobry jest ogólnie, i w ogóle... Ale polecam, bo tak...
  2. Royal

    Nile, Karl Sanders

    Odrobinę... Martwi mnie moje nadużywanie wulgaryzmów . Nile jest ok.
  3. Royal

    DEATH METAL

    Nosz do ku.rwy nędzy... Rotten Sound to "fajny" grind z death'owymi naleciałościami... Blasphemy to je.bany black, ku.rwa mać... Zatraca się Twa ekstremalna bojaźń muzyczna, mocium Panie... Czy Wy ku.rwa potraficie odróżniać gatunki, do ku.rwy nędzy? Zyklon to fajna hybryda, nic ponad. Asesino/Brujeria oscyluje wokół charakterystycznej, hardcore'owej gitary Cezares'a, co w związku z tym? Brutalnie jest, ale czy to jest brutal death to ku.rwa nie wiem... Wsłuchaj się lepiej w porządny amerykański deathmetal'owy napier.dol spod znaku największych potęg sceny, dopiero później pier.dol cokolwiek o death metalu, ok?... Twój nick mnie zmylił... Myślałem, że posiadasz pojęcie o metalu, sorry... Ale avatar masz fajny XD
  4. Royal

    Nile, Karl Sanders

    NILE jest zaje.bisty... Weźcie mi ku.rwa postujcie w tym temacie, żebym ogólnie wyszedł na jakiegoś pierd.olonego znawcę death metalu i w ogóle... I w ogóle... Kto nie lubi DEATH METAL'u ten ch.uj XD... NILE niszczy techniką grania obiekty pierd.olone, hehehe...; kto się nie zgadza, ten nigdy nie trzymał gitary w rękach... (<- emot, jakby co...). Co sądzicie kur.wy o najnowszej płycie NILE, "Ithyphallic"?. (...). Wasza opinia i tak mnie pier.doli, hohoho...
  5. Royal

    Thrash Metal

    Dlatego podkreślałem, że pierwszych pięciu płyt Kreatora nic nie przebije... (chociaż czytając swoje stare posty, zauważyłem, że 2 lata temu pisałem identycznie o RtL i MoP od Metaliki o_O Ch.uj z tym, człowiek dorasta...) Pięć płyt to dla mnie wystarczająco dużo żeby orzec, iż dany zespół jest najlepszy w swoim fachu. Kreator nie utrzymał formy, wiadomo. Przebojowe jakieś te ich płyty lat 90-ych, acz trochę wzlotów się na nich znajdzie. Violent Revolution i Enemy Of God są już dobre, nie zaje.biste, po prostu dobre. Tylko czy Slayer ma jakieś zaje.biste płyty oprócz wiadomych dwóch? W niczym im nie ujmuję, II miejsce i tak u mnie mają po wsze czasy. Dalczego pisałem wyżej. Sodom też dużo się nasłuchałem, ale wujek Tom i ekipa grają tak pół na pół - tempo szybkie, tempo średnie. Jak na mój gust, za dużo pozwalają odetchnąć, przez co ich muza wydaje się wolniejsza. Słuchając Reign In Blood czy Terrible Certainty, odnoszę wrażenie, że te płyty zostały spłodzone w jednym wspólnym celu - żeby słuchacz od nakur.wu głową skręcił sobie kark. U Sodom czegoś takiego nie uświadczyłem.
  6. Royal

    Thrash Metal

    No mnie osobiście to je.bie. Wiem, że LIVE KREATION to prawdopodobnie najlepsze moje koncertowe DVD jakie w życiu widziałem. Być może mało widziałem. Ale żeby KREATOR, po jakichś 20 latach grania anihilującej nuty, grał, jak piszesz, nierówno? Nie będę się kłócił. W thrash'u grają najbrutalniej, mają najlepsze solówki i mają najlepszy dla mnie wokal (właściwie to wokale, bo pałkarz też ma swój udział). Nie chciałbym wyjść na jakiegoś pie.rdolonego heretyka, gdyż, jak zauważyłem, SLAYER ma na tym forum specjalne przywileje, jakkolwiek KREATOR jest obecnie dla mnie największym bodźcem, żeby szanować, ba... lubić Szwabów Najzaje.bistszy thrash metal ever!
  7. Royal

    Thrash Metal

    Nie wiem, nie byłem... Co to znaczy ku.rwa "nierówno"? Fałszowali? o_O Oceń teraz przez pryzmat dokonań studyjnych... @Mathiu Violent Revolution to jest pikuś w porównaniu do takiego Pleasure To Kill tudzież Coma Of Souls.
  8. Royal

    Thrash Metal

    Na dzień dzisiejszy (tudzież noc), KREATOR pożera resztę thrash metalowej sceny na obiad... Nie da się ukryć, iż największy pojedynek odnośnie szerokopojętego rozkur.wu toczył się zawsze będzie między KREATOR'em a SLAYER'em. Najpotężniejsze riffy, najpiękniejsze solówki, największe mosh'owe kadzie zawsze były, są i będą na koncertach KREATOR'a! W muzyce SLAYER'a nigdy, przenigdy nie uświadczyłem takiej agresji jak u KREATOR'a, takiej pier.dolonej pretensji do świata, takiego je.banego psychologicznego znęcania się nad duszą... Charyzma samego Petrozz'y przerasta IMO kilkakrotnie umiejętności wszystkich członków SLAYER'a razem wziętych, serio... Pierwsze 5 płyt KREATOR'a jest kwintesencją thrash'u, jestem na miliard procent pewien, że w tym gatunku nie usłyszę w życiu już nic lepszego... Dyskusja?
  9. Ale teksty to oni zawsze mieli prymitywnie zje.bane, coś a'la Dark Funeral. W metalu w ogóle: FORMA > TREŚĆ. Belphegor Cię nudzi, a Leng Tch'e nie?
  10. Nowy Belphegor jest po prostu prześliczny. Głupi myślałem, że Pestapokalypse VI było dziełem przypadku. Nie sądziłem, że dadzą radę doje.bać album będący jeszcze lepszą fuzją death i black metalu z jeszcze bardziej wykur.wistą linią melodyczną. Ja je.bie, każdy kawałek jest po prostu niesamowicie chwytliwy, jednocześnie niemiłosiernie brutalny. Rezygnują co prawda stopniowo z techniki, nie sklejają już tak połamanej muzy jak na Necrodaemon Terrorsathan, ale nie o to ku.rwa chodzi przeca. Na razie #1 album 2008, zjada Meshuggah i Hate Eternal na śniadanie.
  11. Royal

    CHILDREN OF BODOM

    Każdy normalnie rozwijający się człowiek z czasem (chyba, że od razu, na poczekaniu) powinien dojść do wniosku, że CoB to chu.jnia. Również nałogowo kiedyś słuchałem. Dobre to jako pasaż między Linkin Parkiem a Metalipą, nic więcej. Laiho samouk umiejętności posiada nieprzeciętne, ale pomysłów to gitarzysta maj kemikal romens ma więcej.
  12. Widział ktoś tego The Wizard Of Gore Gordona Lewisa? Bo po tym Juno naszły mnie smaki na ten obraz... Faktycznie lepszy niż Suspiria tudzież inne od Argento, czy tylko Ellen Page miała tak w scenariuszu?
  13. Royal

    feel

    Pier.dolisz. Co sądzicie o charyźmie Piotra Kupichy? Jedyny gitarowy (sześciostrunowy) grajek zespołu! Brzemię jakie dźwiga, tj. wokal + wiosło, którym steruje całościowym brzmieniem jego ugrupowania muzycznego, całym rytmem zjednującym entuzjastów tak niebagatelnego przesłania akustycznego, zasługuje na uznanie... Niełatwo jest wszak poradzić sobie z wszechobecną, absorbującą presją ze strony fanów. Szacunek dla Piotra.
  14. Royal

    In Flames

    W dodatku mają ultra chu.jowe teksty. Nie masz, po prostu od Wages Of Sin są chu.jowi. Nie rozumiem Rotten..., jak z kobieciną na wokalu ten zespół może Ci się podobać? Sam wyżej pisałeś Wiadomo coś do wszystkiego jest do niczego, a co AE teraz robi? Liże wszystkim du.pę. Z Angelą może podobają mi się jakieś 3 kawałki, reszta do pieca. <- zobacz jak grali z kolesiem na wokalu; przecież ten kawałek ma ku.rwa riff jak Kreator o_OKLIK <- zobacz jak grają teraz =) zwrotka-refren-zwrotka-refren-solówka-refren i do domu XD tk, łap The Gallery od DT, na dobry początek. Porządne szwedzkie granie. http://rs62.rapidshare.com/files/17874839/...iaPortal.ru.rar pass: www.mediaportal.ru
  15. Royal

    In Flames

    Tylko, że In Flames od dekady grają jakiś syf, cięższy, melodyjniejszy rock/nu metal. Przynajmniej moim zdaniemn na taga melodeath nie zasługują. Niby pierwsze płyty to poziom, jedne z ważniejszych dla tej hybrydy co gothenburg metal się zwie, ale porównując In Flames w szczytowej formie do takiego Dark Tranquillity w spadkowej, to ci pierwsi muzycznie nie istnieją. Melodyjnego death'a też już praktycznie nie słucham za największym wyjątkiem wspomnianego DT oraz AT THE GATES - te zespoły mają do zaoferowania coś, czego inne podobne nie posiadają i są po prostu dla mnie ciągle zaje.biste. Może jakiś mały renesans takiej muzyki w ogóle se kiedyś zafunduję, poprzypominam sobie jak grają CoB, Norther, Kalmah, Arch Enemy, In Flames nawet. Muszę mieć tylko pewność, że nie bede żałował. :waah:
  16. Royal

    audioscrobbler

    Administrator last.fm napisał mi na priv'a, że nienaliczją niektórych odsłuchań, jeśli ktoś słucha chu.jowej muzyki .
  17. Royal

    Gitara elektryczna

    Masa racji w tym co piszesz, z tym że "dobro" riff'u dla mnie opiera się nie tyle na popier.dalaniu tu i ówdzie -każdy próg, każda struna-, tylko odpowiednim przesterowaniu wiosełka, żeby pozyskać najbardziej pożądany dźwięk, w końcu to gitara elektryczna. Identyczna sytuacja jak z trigger'ami na perce. Efekt moim zdaniem daje nieskończone możliwości jeśli idzie o szerokopojęte zniekształcenie brzmienia, chyba że mało słyszałem jak do tej pory. Dla przykładu rozpie.rdolił mnie solówkowy riff z wydanej dopiero jakiś rok temu płyty zespołu Beneath The Massacre - Mechanics Of Dysfunction - z utworu "Society's Disposable Son". Same pierwsze 4 sekundy tego utworu dadzą Ci do zrozumienia co mam na myśli. Jako magnes na laski, lepiej już zaopatrzeć się w pompkę do kutasa. I tańsza niż gitara, i korzyści bardziej wymierne. (...) ON: Siema, jestem Bartezoo, gram w zespole na gitarze. ONA: I ch.uj. Tak też może być... <smutny>
  18. Się szczęśliwie składa, iż dysponuję twórczością wymienionych artystów na twardym dysku przysłowiowym. Nie omieszkam zaznajomić się z dźwiękami tychże. Dziękuję. Zawsze można liczyć na to forum internetowe. EDIT: Google rzekło, iż "tychże" pisze się razem, tzn. nie "tych że", lecz "tychże"; poprawione zatem.
  19. Royal

    Gitara elektryczna

    Kur.wa, ja zapier.dalam na jakimś Les Paul'u od kuzyna. Nie wiem jakim, bo się na tym nie znam. Jak wróci kuzyn, to i tak mi zabierze. Jedyny mój wniosek, to to, że do wymyślenia fajnego riff'u, potrzebna jest bardziej wyobraźnia niż umiejętności. Ponapier.dalałem se co fajniejsze death'owe riff'y z tabulatur. O solówkach mogę zapomnieć. Za wysokie progi (dosłownie i w przenośni). Profesjonalna gra na wiośle imo mija się z celem. Ilość w chu.j dobrych gitarzystów jest odwrotnie proporcjonalna do zapotrzebowania na nich. Szansa na stworzenie jakiegoś sensownego zespołu jest znikoma. Lepiej popykać w domowym zaciszu. Podziwiam ludzi, którzy mają stałą pracę, mimo to grają w zespołach.
  20. Kur.wa, to nie skrobluje jednak... Uratowałeś moją reputację na tym forum.
  21. Royal

    BLACKEST OF BLACK

    Lubiłem Psyka... Fajny był... Ciekawe kiedy go odbanują... Lubię black metal... ...bardzo.
  22. Royal

    BLACKEST OF BLACK

    Ale lubisz czy nie?
  23. http://www.youtube.com/watch?v=tLULT0VqYcY Ostatnio cholernie mi się podoba ten kawałek. Deathowo-doomowy gotyk, podniosłe teksty we w chu.j epickim, szekspirowym staroangielskim, obecność klawiszy, szatańskie growle obok anielskich sopranów. Siara? Bo nie wiem czy moge skroblować...
  24. Royal

    BLACKEST OF BLACK

    Jakoże ktoś pozwolił sobie redystrybutować kolejne, ostatnie już 20% na Psyka, nie jest on raczej w stanie udzielić odpowiedzi. Lubię black metal.
  25. Royal

    BLACKEST OF BLACK

    Jak Ty to kur.wa zrobiłeś? :wtf: Żeby nie było, lubię black metal. Manor, Mathiu, tk, _Milan_, Specu, szczurek, Bartezoo, Psyko, Gosku, Colio, mord00k, Blok mają rację. Rotten_Christ blefuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...