Skocz do zawartości

kold

Użytkownicy
  • Postów

    1 852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kold

  1. kold

    Poszukuję

    Rmx - (Hot Rod Herman Remix) sie zwie. W sumie ten mix najbardziej robi! Superbeast tez jest dobre jesli chodzi o Zombiego. Duzo trackow wogle ma strasznego powera :]. Bartek - dzieki :*
  2. kold

    Poszukuję

    The Matrix OST - ten pierwszy :> Dobry kawal nuty! Przesluchalem, ale nie mam, wobec czego jestem w potrzebie.
  3. Tak,rynek na pewno napedza sprzedaz pirackich gier,szczegolnie na PLAYSTATION3 Patrzysz na rynek z perspektywy Polski,w Stanach czy UK sprzedaz jest kilkanascie,kilkadziesiat razy wieksza i nikogo nie obchodzi to,ze ktos ,w jakiejs Polsce kupilby gre za 20 dolcow,skoro sprzedadza mnostwo po 40. Powtorze,nie mozna wprowadzic ceny roznej dla Polski i reszty Europy. No sorry, ale czy ja mowilem cos o cenach roznych dla Zachodu i Wschodu? :F Jakby Amerykanie mieli gry po 15-20$ to tez kupowaliby ich wiecej ><. A przede wszystkim bylabo to konkurencja dla piractwa. Czy to nie logiczne?
  4. Bez jaj - to już są za daleko idące wnioski - psycho, to jest totalny absurd. Jeżeli za moralność przyjmiemy zespół ocen, norm i zasad określających zakres poglądów i zachowań uważanych za właściwe - nie ma w tym nic niemoralnego. Czy ja okradam budowlańców bo sprzedam mieszkanie, które kiedyś kupiłem, architekta, który je zaprojektował a może sprzedawców cegieł i betonu, że sprzedałem już raz wybudowany dom? Autor otrzymał już wynagrodzenie za sprzedaną kopię gry i nic mu do tego ilu nabywców później ona znajdzie. A jednak. Bo skoro gra zostala kupiona przez Ciebie, a potem ja ja od Ciebie odkupie, to rownie dobrze moge ja sobie sciagnac z netu, a Ty sprzedaj gre komus innemu. Na jedno wychodzi. Dla Ciebie to legalne, dla mnie to niemoralne, bo jak dla mnie odsprzedaz plyty z gra (wlasnosci materialnej) nie rowna sie odsprzedazy wlasnosci intelektualnej (dajmy na przyklad prace maturalna). Dodatkowo dalem zarobic Verbatimowi i sprzedawcom plyt w sklepach, co napedza ekonomie! :> Przypominam, ze prawo a moralnosc nie ida w parze. Ja wole byc moralnie poprawny, niz prawnie. Nie lubie sam siebie oklamywac i wierzyc w wymyslone glupoty pelne luk, wad i absurdow... Sam sobie stanowie prawo - Bozia mi dala glowe do osadzania co jest dobre, a co zle ;p. Niestety z powodu takich absurdow w prawie i rzeczywistosci nie da sie tego czasem zgrac, z jakiego to powodu jest mi czasem przykro ><. Właśnie, że nie do końca tak jest. Dlatego tyle pierdzielę o tej moralności czy etyce, wychowaniu, czy światopoglądzie bo to jest imho główny powód. Sam byłem świadkiem jak premierowe wydanie Painkillera w kiosku ruchu kosztowało 19.99 a debile w Poznaniu na Bema od Ruskich kupowali za 15 zł. Jedyny plus piractwa to właśnie zaoszczędzenie kilku groszy. Ale dopóki ktoś nie zrozumie, że nie jest to najważniejsze w życiu albo, że zaoszczędzenie ich w ten sposób nie jest czymś wielkim - złodziejstwo będzie istnieć. I nie możesz pisać, że ktoś cię określa w ten sposób a sam jest niemoralny w innych sprawach - zgodzę się z tym, tyle, że w tym temacie mamy skupić się na złodziejstwie związanym z nielegalnymi kopiami gier konsolowych. Przecież mogę być psychopatycznym mordercą i gwałcicielem, który jednak w tym temacie prezentuje swój sposób na życie i punkt widzenia w tej konkretnej sprawie A jednak! Pomijajac fakt idiotow kupujacych Painkillera u piratow czarny rynek istnieje z powodu rysowania sztucznych ram. Komus to na pewno wychodzi na reke, a naiwni lykaja te bzdury, ze producent inaczej nie zarobi pieniedzy jak nie sprzeda gry za horrendalna sume kasy. W Holandii zalegalizowano miekkie dragi znacznie zmniejszajac szara strefe w tej dziedzinie. Nie spadly ceny narkotykow, bo nie o to chodzilo. Wczesniej tony pieniedzy nie przechodzily przez rece rzadu. Kasa byla brudna, jednak miala wartosc, bo tak czy inaczej byla prana i tak jest w przypadku piractwa. Jednak problemem sa podatki - po to ma rzadowi zalezec na likwidacji szarej strefy, by moc sciagac efektywniej podatki. I tu nie widze innego rozwiazania jak wlasnie zbicie cen gier do niskiego poziomu, gdyz dzieki temu kazdy moglby miec swoj egzemplarz gry, a kazda zlotowka, czy dolar bylaby przemielona przez maszyne rzadowa. I co za glupi tekst wogle z tymi marzami dla wydawcow i sprzedawcow? :F Fizyczne wyprodukowanie gry kosztuje moze 5$, to dlaczego nie mozna by jej opchnac za dolarow 15, czy 20? Zamiast jednej gry mialbym smialo 3-4, a moj ubozszy kolega tez moglby miec swoja kolekcje... i nie karmilby przy tym piratow. Szara strefa by malala. Mogloby dojsc nawet do tego, ze hackerom i producentom chipow po prostu przestaloby sie to oplacac, bo jak wiadomo ten rynek napedza sprzedaz pirackich gier! Ale to juz calkiem daleko idace wnioski. A tak rzady z podatkow 'nie-graczy' pompuja miliony w walke z piractwem. Walke z wiatrakami. I w tym miejscu mysle sobie, ze cos z tym wszystkim jest kur.wa bardzo nie tak :F. No nie? Problemy trzeba zwalczac u podstaw. Nie dajcie sie zwiezc kuzwa, i myslcie za siebie, a nie ktos ma za Was myslec :>.
  5. Buzi, slodziaq :*

  6. O nic nie chodzi - kolejna bzdura, która robi za "urban legends" a ja za chwilę będę zjechany. Ale nic: Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Art. 51. 3. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia. Jakby ktoś nie zrozumiał tego bełkotu, napiszę, że nikomu nic do tego, że sprzedam grę, którą już kupiłem i uwaga ... aż się boję to napisać ... nie można tylko jej pożyczać. Uff - dalej - czekam na rąbankę - co się komu wydaje :twisted2: Jest tak, jak tłumaczy Miłek - przeczytaj powoli i wyobraź sobie kolejność procesów: np. Sony wprowadza oryginał gry do obrotu poprzez dostarczenie go punktów sprzedaży. W tym momencie kończy się ich prawo do rozporządzania tym produktem i dalszymi jego losami - POZA prawem do wypożyczania, które - jako jedyne - dalej mogą kontrolować (dlatego nie mamy oficjalnych wypożyczalni gier w Polsce - bo są niezgodne z prawem). Wszelkie prawa nabywa nowy właściciel towaru - czyli Ty, kupując go w sklepie. Co z nim zrobisz - Twoja wola (poza płatnym wypożyczaniem, co jest złamaniem prawa). Racja... to Sony wprowadza gre do obrotu... Ale co juz zauwazyl Milek; gier nie mozna pozyczac! ;o Przestepstwo. Wiec zastanowmy sie drodzy piraci i niepiraci gdzie lezy tutaj moralnosc? - Wiadome bedzie, ze osoba, ktora kupuje oryginalne gry prosto ze sklepu i ich nikomu nie odsprzedaje, ani nie pozycza moze miec czysciutkie sumienie. - Jesli ta osoba odsprzedala gre... okradles producenta ze sprzedania kolejnej kopii gry - niemoralne, acz legalne. - Jesli kupujesz gre uzywana - producent nie zarabia, jednak jest to legalne. - Jesli pozyczasz oryginala kumplowi - producent nie zarabia, na dodatek czyn wg. prawa jest przestepstwem. Na dodatek ten schemat moze byc powielany w nieskonczonosc... Na piractwo usprawiedliwien praktycznie nie ma - niemoralne i nielegalne. Ale kiedys czynilem taka praktyke, ze kupowalem oryginaly jesli jakas gre naprawde polubilem i uwazalem, ze warto ja kupic. Potem sprzedalem kolekcje kilku sztuk kupionych za duze pieniadze z calym Xboxem... Dzis kupuje uzywane oryginaly za grosze (bo gram duzo mniej) i wypozyczam gry z biblioteki (w Danii jest to legalne). I przepraszam bardzo... Ale jak ktos mi wyskakuje, ze jestem chuyem, bo pirace (a i owszem) to niech wypier.dala i spojrzy na siebie... Oryginalne pudelka nie oznaczaja, ze nie jeste szuja. Na dodatek moze byc hipokryta. A dlaczego gry sa drogie? Bo producenci i wydawcy sa idiotami. Jakby chcieli uniknac piractwa i wtornego obrotu gier, to wrzucaliby je po cenie kilku- kilkunastu baksow i bylby wilk syty i owca cala. Wiec to nie jest tak, ze gry nie moga staniec dlatego, ze istnieje piractwo. Piractwo istnieje dlatego, ze gry sa drogie ><.
  7. Tak sobie przypomnialem uwage... ze kazdy kes trzeba przezuwac ok. 35 razy. Zrobiono kiedys eksperyment, w ktorym dobrze karmiono ludzi. Ci, ktorym kazano dokladnie przezuwac nabrali srednio po 5 kilo wiecej. Szczegolow nie pamietam, ale w kazdym razie zujcie dobrze ;]. Jedzenie w pospiechu to podstawowa przyczyna problemow zywieniowych.
  8. Na x-scene.com nic nie pisza o tym... eh... Te polskie serwisy to powinny wpier.dol dostac xD. A co do art. 51.3 to albo nie umiem czytac ze zrozumieniem, albo z tego zdania wynika jasno, ze NIE WOLNO danego produktu odsprzedawac. Ale ja i tak glownie pilem do kwestii moralnej. Gra kupiona raz, ktora przeszla przez 10 uzytkownikow nie jest wiecej warta dla developera niz ta sama gra i 9 pirackich kopii.
  9. Taki poziom reprezentują złodzieje. Zryte pały bez kręgosłupa moralnego. Jestes frajer. Doczytales na poprzedniej stronie, ze gram na oryginalach? Bo to moja brocha ><, nie Twoja, nie jego ani pani Wani. Naprawde Ci pogratuluje, jesli masz licencjonowanego winrara, Nero Burn, nie wspominajac o pakiecie Office ORAZ nie odsprzedajesz swoich legalnych gier na Xboxa 360 kupionych z pierwszej reki. A jak nie, to scichnij, bo wybielasz sobie tylko sumienie zielonymi pudelkami i kolorowa instrukcja oraz okladka do gry. To byloby hipokryzja z Twojej strony. Dodam raczej tylko, ze najgorsze w piractwie jest nabijanie kabzy kolesiom handlujacym nagrywanymi plytkami i to jest akurat zywa glupota.
  10. (pipi)a i jak zwykle w tlumaczeniu polowa sensu sie zmienila... Tekst z oryginalnymi cytatami. http://www.computerandvideogames.com/article.php?id=200982
  11. Ano fakt, ze zayebiscie tam jest . Generalnie te tzw. Sommerlandy w Danii rzadza . Latem jezdze czasem do Faarup. Tez w pytke maja tych atrakcji. Moze nie jest takie tematyczne to to, ale chyba nawet wole to od Billund.
  12. Komuch to Cie zrobil . Lyknijcie se melisy lepiej wszyscy ;].
  13. Moze jestem chuyem i zlodziejem, ale jak John Carmak nie kupi kolejnego Ferrari, bo nie kupie jego gry, to nie bedzie mnie bolalo sumienie. Jak mnie nie stac na prawdziwego szampana z Szampanii, to kupuje ruskie wino musujace ;]. P.S. Mam nieprzerobiona konsole i gram na starych grach oraz wypozyczam tytuly z biblioteki .
  14. Mam pytanie. Zadawalem je juz w temacie NXE. Ofkoz dla tych, ktorzy juz tego dasha posiadaja... na przerobionych konsolach. Zadowoleni z uruchamiania piratow z dysku? Powinno wreszcie chodzic duzo lepiej niz kopie z napedu (takie GTA4 na przyklad).
  15. @ SIKI Tak. Siedzi tam cichutko. Jak naciskasz open, to gra sie wylacza. Generalnie jest jak z plyta... Nie. To co innego. Brick znaczy, ze teoretycznie 19.XI konsole osob, ktore zainstalowaly sobie NXE mialyby stac sie do wyrzucenia. Wtedy bym chyba rozyebal konsole na lbie samego Billa, bo drugiego Xa bym nie kupil. Nie poczuwam sie winny zlamania umow z M$em gdyz nie zmodyfikowalem software'u konsoli w nielegalny sposob. Ta aktualna wersja NXE ma sygnatury Microsoftu i legalnie daje sie zainstalowac. Po 19. sie wyjasni. Nie wiem jaka korzysc mialoby im przyniesc zbanowanie czy zbrickowanie tych konsol? Zadnych furtek dla piractwa czy innej szkodliwej dla M$ dzialalnosci ten NXE nie otworzyl.
  16. No wlasnie. Miliony niepokornych, niecierpliwych, a nie za bardzo winnych klientow (jadacych na oryginalach) poslac do chuya? :> Chyba by kogos w M$ie musialo pogiac by tak sie stalo ;]. Bana jeszcze bym przezyl ;p. Ale to i tak byloby bez sensu...
  17. Ciekawe... Microsoft bedzie brickowal Xboxy z NXE . To by im sie akurat oplacilo - stracic milion klientow dodatkowo wyjatkowo ich wkur.wiajac... Sorry, ja ufam tylko jednej stronie - http://www.xbox-scene.com (newsy tylko ze zrodel!) a tam nic o brickowaniu nie pisza.
  18. O kurna ;o. 179zl? To u mnie w klubie koles mial je, a przynajmniej te wygladajace jak Fairtex za 200kr, czyli z 90 zika ;>. Solidne, to fakt. Od L do XL, ale XL przymierzalem i byly za wielkie. Szit. Kupili po prostu te nowe szyny hurtem i mozna bylo sie zalapac. Zapytam jutro czy ma je jeszcze i sprawdze Lki.
  19. Zostaw plik w folderze z "$" w nazwie. Nie moze byc po prostu tam goly. Powinno ruszyc.
  20. Co do jednego moge Ci przyznac racje - HDMI. Bo teraz TV musi byc HDReady, a jeszcze lepiej FULL HD 1080p, 4xHDMI itd. ;]. Jakosc obrazu w praktyce jest taka sama jak na starym okablowaniu... Gry sa upscale'owane do 1080p . Stare Premiumy tez nie mialy HDMI. Elite jak wychodzil byl elitarny, bo mial HDMI i duzy dysk... az tu nagle nawet i odswiezony Core dostal HDMI i zostal nazwany Arcade. Premium tez dostal predko HDMI, a niedawno wiekszy dysk. Wersja Arcade jest M$owi potrzebna, bo Amerykanin moze wywalic 200$ na weekendowy zakup 'zachcianki'. 300$ to juz troche co innego. 400$ na PS3 to juz trzeba przemyslec... Tudziez... Do wyboru - gola PS3 lub Xbox z 4 nowosciami. Wiec co jak co, ale Arcade ma sie doskonale i jak juz 3 lata wersje 'bezdyskowe' przetrwaly, to nie znikna. PS. Za ~100 mozesz wymienic dysk na 120GB ;p. Zalatw se sam ;].
  21. Cos majaczysz... Arcade to zdaje sie najlepiej sprzedajaca sie wersja 360ki ze wzgledu na cene (polowa ceny PS3). A Core nie zniknal z rynku, tyle co zostal zastapiony wlasnie Arcade'em. Core byl niewypalem bo trzeba bylo do niego dokupowac memorki, ktore owczas byly drogie, podobnie jak dyski 20. Teraz czy masz Arcade czy Premium czy Elite komfort grania od razu po zakupie masz praktycznie ten sam. Na dysk 20 wchodza smialo 2 gry. I mi tyle, dla niedzielnego gracza, wystarczy. A z ta "nieobowiazkowa" instalacja tez przesadzasz. Ta konsola ma juz 3 lata i za duzo juz sie z niej tak czy inaczej nie wycisnie. GTA4 jadace nawet z dysku nadal ma pop up. M$ nie narzuci nikomu koniecznosci zakupu dodatkowego hardware'u, bo i miodnosc GTA4 nie wzrasta nagle o 3 oczka po instalacji na dysku twardym. W Stanach ludzie, ktorzy mieli konsole Core dostana gratis memorki 512... dla zainstalowania samego dasha, lub dyski 20ki za 20$. Przeciez oni straszna kase pompuja w ta cala kampanie zadowalania klientow... BTW - ja sie wycwanilem i za doplata 100zl wymienilem memorke 256 na dodatkowego pada i dysk 20 . Core rzondzi ;].
  22. Wlasnie mam takie skromne pytanko... Wlasciciele piratow zadowoleni?
  23. No trzeba bedzie kupic caly osprzet, ale kosci tez trzeba utwardzac ;>. Ale pisde na lapie mam niezla ;p.
  24. Piszczela poobijane... a dzis doszla prawa piastka. Jak mialem 14 lat nabawilem sie typowego bokserskiego zlamania na czaszce pewnego kolesia i od tamtej pory mam krotszy srodkowy palec i wgnieciona kostke, przez co teraz uderzam kostka palca serdecznego i po czesci malego ;/. Nic. Jutro moge sobie teoretycznie odpoczac do piatku, lub moge sie oszczedzac troche... Ale raczej trudno bedzie mi sobie darowac trening, heh.
  25. Nie widzialem go. Czytalem o nim kiedys w gazecie i tyle . Ale znalazlem cos takiego... hehe http://wiw.org/~jess/archives/2006/12/19/2...ack-taste-test/ Najbardziej poyebane smaki wody sodowej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...