Treść opublikowana przez Suavek
-
Seria Megami Tensei
Jeśli nie ponad rocznym. A to, że Ghostlight parę pozycji ostatnio wydał nie oznacza, że będzie to kontynuował, bądź też będzie wydawał wszystko co popadnie. Kiedyś też wydawał trochę megatenów na PS2, a takiego Devil Summoner 2 się już nie doczekaliśmy (tak, wiem, że jedynkę wydało u nas KOEI). Strange Journey też jakoś nie widzę w zapowiedziach. DS nie miały żadnej blokady. Ba, to DSi dopiero zaczęło się burzyć na niektóre gierki, z tego co się orientuję. Polityka nintendo jest dla mnie zagadkowa. Poza tym na 3DS nie ma obecnie żadnych innych gier, które by mnie interesowały, w związku z czym nie mam zamiaru inwestować w wersję europejską tylko z nadzieją, że KIEDYŚ MOŻE te kilka interesujących gierek łaskawie zostanie wydanych. A nawet jeśli zostaną, to importować je będzie trzeba tak czy inaczej, bo do naszego kraju z pewnością nie trafią. Tak więc co za różnica, czy importuję z US, czy z UK na ten przykład? Ceny aż tak się różnić nie będą. A i nie samymi megatenami człowiek żyje - pewnie będzie więcej ciekawych RPGów, które poza Jap i US już nie wyjdą. Poczekam aż jeszcze bardziej konsolka stanieje, bądź też zapowiedzą jakiś model "lite" (now with built-in second analog stick!111one), to zacznę się zastanawiać nad zakupem. Póki co jednak będę jedynie psioczył na tę firmę i jej debilną politykę. Bear with me.
-
Seria Megami Tensei
Oh, awesome! Wait... http://www.nooooooooooooooo.com/ Ja pierdzielę. Czyli teraz będę musiał importować przereklamowaną konsolkę z US, aby w to zagrać... I mam rozumieć Strange Journey już jednak nie jest uznawane za SMT4, wbrew pierwszym materiałom promocyjnym? Bosz, rok 2012 a tu nadal z blokadą regionalną się zmagać trzeba. W dodatku na handheldzie... Durne nintendo.
-
Co Nowego Na Blache?
Divinity: Original Sin Powrót do korzeni, czyli wielu elementów charakterystycznych dla Divine Divinity. Ta różnica, że świat cukierkowy a walka turowa, ale i tak zapowiada się świetnie:
-
system oznaczeń PEGI
Cóż za "subtelny" i w żadnym wypadku nie sztucznie reklamowany temat. Nie zwracam uwagi na oznaczenia, gdyż za stary jestem, by mnie to w ogóle dotyczyło. A zanim dam cokolwiek dziecku do zabawy, to sam sprawdzę z czym ma mieć ono do czynienia, a nie będę się sugerował czyjąś bzdurną oceną. Zresztą, sam jako szczyl grałem w Carmageddony, Diabola i inne Leisure Suit Larry i wcale nie wywarło to na mnie "nieodpowiedniego wpływu". No chyba, że moja arogancja, to wina złych niedobrych brutalnych gierek. Jedyne co jest dobre w tym całym PEGI, to okazja do ponabijania się, kiedy to za kropelkę krwi gierka dostaje 16 lub 18, a podteksty seksualne, widoczne genitalia, przekleństwa i inne okultyzmy są zupełnie w porządku dla dwunastolatków.
- Torchlight!
-
Torchlight!
http://angryjoeshow.com/2012/05/fartin-around-with-torchlight-ii/ Szczerze? Mnie osobiście jakoś ten tytuł bardziej zainteresował, niż ten cały Diablo. Już sam fakt możliwości swobodnej zabawy single player i LAN należy zaliczyć jako ogromny plus. Obecność swego rodzaju peta, a także pomniejszych "minigierek" może tchnąć w to też trochę większego uroku. Koneserzy Diabla pewnie wytknęliby dziesiątki elementów, które "drastycznie" odróżniają obie produkcje, ale ja w obu przypadkach widzę hack'n'slashe polegające na siekaniu ton wrogów. Dla mnie różnica jest ta, że tutaj cena jest dużo bardziej przystępna (a wydanie Steam daje nadzieje na szybką i solidną obniżkę w przyszłości). Jedyne co i mnie tu trochę razi - przyznaję - to przesadnie cukierkowy klimat. Ale to już kwestia gustu, gdyż na gameplay to nie wpływa.
-
The Elder Scrolls Online
http://www.gram.pl/news_8APlHOu1_The_Elder_Scrolls_Online_nie_bedzie_kompatybilne_z_drugim_sniadaniem.html Gdybym nie wiedział, to bym pomyślał, że EA maczało tu swe palce. ;p Czyli generalnie szykuje się hack'n'slash, prawdopodobnie z toną quick time events, zabezpieczony na ewentualną możliwość wydania gry na kĄsole w przyszłości. Parsk.
-
Street Fighter X Tekken
Osobiście cały czas porównuję bijatyki do sportu rekreacyjnego. Nie muszę być od razu mistrzem, ani nawet dążyć do perfekcji - wystarczy, że dobrze się czuję/bawię przy takiej formie spędzania czasu. I tak SFxT bardzo mi się spodobał jako gierka do odprężenia. Nie zależy mi wcale na pięciu się w górę na leaderboardsach. Wystarczy, że w przypadku zabawy online trafię na kogoś o zbliżonym poziomie. Ten problem, że jeśli nie ma się kogoś znajomego chętnego do wspólnej gry, to online zawsze będzie loterią. Raz się trafi na osobę, która nie jest w stanie mi nic zrobić, a innym razem na totalnego wymiatacza, który nie pozwala mi nawet wstać. Wtedy, nie ukrywam, łatwo się zniechęcić, ale to też nie powinien być powód czy argument do kompletnego odstawienia gierki. Jedyne czego żałuję, to że AI w tej grze kuleje całkowicie. Nie wiem, w SF4 najwyższy poziom trudności potrafił mi przysporzyć czasami problemów, a tutaj nawet postacie, przeciw którym nienawidzę walczyć online (Juri, Vega) nie stanowią najmniejszego problemu. Najbardziej mnie rozbraja fakt, że przeciwnik zawsze zwleka z tagiem, kiedy aktywna postać ma resztki HP, a druga pełen pasek. W tej kwestii mocne rozczarowanie... inb4 zomg on grywa przeciwko AI !!1one
-
Co meczysz obecnie na PSP
Spróbuj zagrać na PC/Laptopie - myślę, że mimo wszystko zmienisz zdanie, gdy już zagrasz myszą. Poza tym wersja PSP ma buga, gdzie nie działają bonusy od kompanów. Niemniej jednak właśnie przeczytałem, że nie tyczy się to wydania EU i PSN. Mimo wszystko, loadingi wersji UMD są nie do zniesienia, a niestety wtedy gry nie oferowały jeszcze opcji Data Install. Co do tematu, ja jak zwykle mam dziesiątki zaczętych i nie skończonych gier. Obecnie staram się dokończyć SRW Z2.2, a także zacząłem Final Fantasy IV Complete. Zaległa leży też Persona 2, na którą jakoś nie mam ostatnio ochoty przez dość wolne tempo rozgrywki.
-
Persona 4
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=9240 lolwut? Tylko mi nie mówcie, że robią film kompilacyjny, bo to będą jeszcze większe jajca, niż właściwa seria.
-
DayZ
No nie wiem. To tylko potwierdza to co napisałem wcześniej - że ochy i achy nad oryginalnością idą w zapomnienie w obliczu ograniczeń systemu i ingerencji rzeczywistej techniki. Może niepotrzebnie czytałem ten sztucznie zachwyty polygamii z linka w pierwszym poście, gdyż jak widać obejście zagrożeń nie jest wcale takie trudne. Bo z jednej strony ryzyko złapania choroby, a z drugiej możliwość przelogowania na inny serwer. Albo możliwość obejścia zagrożeń nocy, czy ataku innego gracza tą samą metodą. Po prostu lubię wiedzieć z czym mam do czynienia, a jak na razie widzę tu pewne sprzeczności, które trochę psują - nie ukrywam - początkowe zaintrygowanie ideą w miarę realistycznego survivalu online (pomijając zombie oczywiście). No ale dobra, już sobie idę i nie marudzę więcej.
- DayZ
-
DayZ
"for lulz" - jak to w większości gier multi... I założę się, że tak właśnie będzie, niestety. Może i marudzę, ale widzę tu po prostu pewne sprzeczności. Z jednej strony gra stawiająca na survival w postapokaliptycznym(?) świecie, a z drugiej faworyzacja gry zespołowej. Niby logiczne, jak by nie patrzeć, ale gdy tak oglądałem te zapodane filmiki, to nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że cały ten klimat survivalu gdzieś zaniknął, a całość wróciła do bycia realistycznym taktycznym shooterem. Po prostu osoby pragnące klimatycznego survivalu z uczuciem osamotnienia mogą się szybko rozczarować, podczas gdy teamplay na większą skale zabija sporą część klimatu, który to tak promuje ten tytuł.
-
Tak zwane indie
Nowy indie gala - http://www.indiegala.com/
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
"ZOMG ping!!111one naucz się czytać ze zrozumieniem temat nazywa się kolekcje gier a nie zdjęcia pojedynczych gier!!11one zaprawdę imponująca kolekcja!11one minus ci się należy!1111oneoneonejedenjeden" A tak na poważnie, to także chętnie zobaczyłbym aktualną całość Twej kolekcji. Szczególnie japońszczyznę. ;> Sam już pojedynczych zdjęć robić nie będę, ale do kolekcji SRW z poprzedniego mojego posta dołączył Super Robot Wars GC. Co prawda konsoli (do tego japońskiej - hello nintendo region lock...) nie posiadam, ale dowiedziałem się o w pełni działającym emulatorze, w związku z czym udałem się na eBay i nadrobiłem brak, w którego nie sądziłem będzie mi dane w ogóle zagrać. PS. Japońscy sprzedawcy z eBay'a mnie za każdym razem zaskakują. Pozytywnie. Co nie kupię gry "używanej", to za każdym razem po odebraniu przesyłki się zastanawiam, czy mi przypadkiem nówki nie przysłali. Na wszystkie dotychczasowe zakupy miałem chyba tylko jedną sytuację, kiedy to pudełko gry PS2 było nieco wyrobione, ale to wszystko. Zawsze wsio czyste, bez rys, z kompletem instrukcji, papierów i innych bzdetów - nierzadko nawet w folii niefabrycznej. Polaczki powinni brać z takich przykład, a nie że potem kupuje człowiek grę w stanie "bardzo dobrym", która w rzeczywistości wygląda niczym wykorzystana jako podstawka do piwa. EDIT: @Paliodor Teoretycznie jest jeszcze Devil Survivor Overclocked po angielsku, ale tego nie widzę sensu kupować. Dodatkowe zakończenia/dzień mnie nie pociąga, a w dodatku 3DSa prędko nie zakupię przez tego chorego region locka. Potem dojdą też P4 Arena, której nie kupię przez brak current-gena, a następnie P4G, przez brak Vity. Jakoś mnie te nowe konsole nie porywają, nawet handheldy. Cały czas powtarzam, że PS3 kupię dopiero, jak wyjdzie jakiś konkretny megaten/persona na nią, nie wcześniej. I tak mam jeszcze do skończenia Personę 2 i Devil Survivor 2... Jakoś się zabrać nie mogę.
-
DayZ
To nie lepiej odpalić sobie jakiegoś zwykłego shooterka z deathmatchem w tym celu? Bo faktem jest, że cała idea i oryginalność Day Z z pewnością tytuł ten wyróżniają, ale co z tego, skoro w praktyce i tak będzie to strzelanka, z tą różnicą, że na gigantycznej mapie i bez punktacji? Spotkanie innego gracza w większości przypadków zakończy się czyimś zgonem, a nie sojuszem w celu zwiększenia szans przeżycia. Gra bez sojuszy ze znajomymi na teamspeaku nie będzie miała prawa bytu, a osoby niezorganizowane szybko padną ofiarą właśnie tych większych grupek (lub własnego naiwniactwa, przy "dołączaniu" do kompletnych obcych). Nie chciałbym kwestionować jakości samej gry, gdyż przyznaję całość w założeniach wypada interesująco, ale w praktyce, biorąc pod uwagę naturę ludzką i zachowanie przez Internet, skończy się "jak zawsze". Różnica ta, że nie będziemy widzieć jak nasz zabójca będzie "teabaggował" nasze poległe ciało. No i te zombiaki biegające z prędkością nadświetlną trochę mnie rozbawiły... Brak broni białej przy tak rozbudowanej mechanice także.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Faktycznie, nie doczytałem wcześniej. Rzuciłem tylko okiem i myślałem, że mowa o pierwszym Dis(pipi)les, nie dwójce. Tak czy inaczej, można grę już zamienić na wspomniane 5$. Stronka jednak trochę kuleje póki co. EDIT: Podobno chwilowo wyłączyli możliwość Trade-in, ale wszystko ma wrócić do normy na przestrzeni kilku godzin. Przy okazji, na Muve digital promocje na gierki Might & Magic. Bez szału, ale jest Clash of Heroes rejestrowalny na Steam za 17,50zł. Ten minus, że nie ma DLC w zestawie.
- Steam
-
Persona 4: The Golden
To na poważnie? Wygląda jak czołówka jakiejś porannej bajeczki dla małych dziewczynek... Brakuje mi tam jeszcze jakichś mahou shoujo do kompletu. Zupełnie nie w klimacie, kreska "nie teges", a muzyka irytująca... No poważnie, co było nie tak z . Nawet anime miało dużo ciekawsze czołówki.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
>This game cannot be traded in >No Steam key >Requires Capsule Ech, to już nie to co kiedyś. ;> Dzięki za info anyway.
-
Diablo III - something is coming!
Czyli te całe obiecanki Blizzarda jakoby beta była za łatwa przez to, że miał to być tutorial, to kłamstwa?
-
Diablo III - something is coming!
No oczywiście, że jest nieludzko ciężko. Gdyby tak nie było, to ludki by nie miały pretekstu do kupowania coraz to lepszych świecidełek za prawdziwą kasę - choćby to miały być różnice tylko kilku cyferek. Blizzard sobie wszystko ładnie zaplanował i będzie dalej zbijał kasę na zniecierpliwionej "elicie". Ale z całym szacunkiem, nie sądzę, aby gadanie typu "po XX godzinach gry na poziomie ZZ dopiero zaczyna się zabawa i już nie jest nudno" przemawiało jakoś szczególnie na korzyść gry, moim zdaniem. Toż to brzmi prawie jak powtórka .
-
Gry za darmo na PC
Obiło mi się o uszy, że grę dodadzą dopiero pod koniec miesiąca.
-
Diablo III - something is coming!
Nawet gdyby druga podana przez Ciebie cena była poprawna, to że niby kupowanie samego klucza gry za sporo ponad 200zł ma być jakimś większym przejawem geniuszu, czy coś? Poczekaliby desperaci kilka dni, to by kupili ładne pudło, kiedy to sklepy już dostaną kolejną dostawę. W końcu tak czy inaczej rejestruje się to na koncie BNet. A tak co? Kupili klucz za ponad 200zł i sobie pograli przez weeke... oh, wait...
-
Polityka Blizzarda - coś tu nie halo?
A może właśnie źle to wyliczyli? Podobna dyskusja była już przy okazji SC2, z tym, że ten był nieco bardziej przyjazny i pozwalał na zabawę offline - po prostu bez jakichś tam bajerów. Z Diablo 3 jest ten problem, że choć z pewnością spory nacisk kładziony jest na zabawę w co-opie, wymianę itemów, a w przyszłości zapewne i PvP, tak niemała ilość graczy przynajmniej na początek wolałaby sobie pograć solo. Zaliczyć singla i może nawet zapomnieć o grze całkiem po jej skończeniu. I tu moje pytanie - co było nie tak z rozwiązaniem oferowanym w Diablo 2? Tam single i multi były całkowicie oddzielne i nie było możliwości przeniesienia postaci z rozgrywki solo do multi. Doskonale rozumiem konieczność zabezpieczenia się przed oszustami i hackerami, ale w obecnej postaci jest to ruch dość dyskusyjny. No bo poważnie - co by stało na przeszkodzie dorobienie osobnej ikonki w menu na zabawę solo, z kompletnie niezależnym zestawem postaci, bez jakiegokolwiek wymogu połączenia z kontem B-Net? Że niby piractwo, czy coś? Założę się, że ci już dawno to rozpracowali i dzieciaki ściągają gierkę z torrentów równie liczebnie, co ludzie kupują ją w sklepach. Nie wiem, może się nie znam i w dzisiejszych czasach cała idea Diablo to właśnie co-op i zbieractwo kolorowych itemków, ale wybaczcie jeśli osobiście dołączę do obozu przeciwników takiej formy DRMu i powstrzymam się od chwalenia polityki firmy.