humanno

Ale ja lubię Upgreadów mam juz troche porobionych, fajnie ze jest kilka rodzajów znajdzków, jak np te przedstawiające legendy owego świata.

EA umiescilo glupkowaty filmik z ich studia, co warte zaznaczenia chodzi w nim glownie o postać "Big Jhon'a" McCarthy'ego ktory zapewne wystąpi w grze. Jako sędzia. Zapewne.

dzięki za cynk Ziemia, PSS juz odwiedzone. heh, map pack 100 kb?? Ja jako ze od kilku dni jestem juz szczesliwym posiadaczem BL to napisze zwoje 5 groszy. Otóż chyba spodziewałem sie troche wiecej, ale nie mam zamiaru narzekać No moze tylko chwile, co moge grze zarzucić - troche wieje pustką z obszaru gry, owszem świetną dekoracją są różne charakterystyczne elementy krajobrazu, ale często gęsto powtarza sie krajobraz typu zielone pole przecięte drogą z jakimis dodatkami gdzies z boku, drzewa porozstawiane dość rzadko, ogolnie troszke wieje pustką, no moze nie pustką ale jest bardzo... "przestrzennie" Co tam jeszcze... troche fizyka samochodu ssie, łatwo zahaczyć sie i zastopować o różne elementy i nasza fura np na dość stromej górze twardo stoi na zboczu ani myśli zacząć zjeżdzać w dół [ok powiedzmy ze jest za(pipi)ysty ręczny ]. Ale chyba najwiekszy mankament to side missions, narazie głównie spotykałem misje ambush, qrcze kazda wyglada tak samo w dodatku ile zajmuje... 30 sec? A nie chce sie śpieszyć ze story zeby za wczesnie nie skonczyć.. każdy wie ze jak sie szybko kończy to mało satysfakcji To by bylo na tyle psioczenia, gra sie przyjemnie, klimat i design to 1sza klasa, pamietam Psychonauts to dla mnie jedna z najlepszych gier EVER!!! uwielbiam gry oryginalne w dodatku tutaj jak najbardziej pasuje mi klimat muzyczny i stylistyka, o to chodzi! Uncharted 2 bylo bardzo fajne ale.... Bohater charyzmatyczny z krwi i kości, moshpit w grupie headbangersów powala Nie mozna narzekać tez na samą grafike , trawa zdecydowanie lepsza niż w operation flashpoint , moze troche sie horyzont dorysuje i lekko spada fps przy wyscigach samochodowych [tak mi sie wydaje] ale za to zmiany pory dnia i pogody wyglądają ok.Fajnie wypada tez sprawa RTSopodobna, to dobrze wróży multi, wlasnie, gra ktos wogole? bo mysle ze nie omieszkam sprawdzic po skonczeniu singla. Koncową opinie wystawie po skonczeniu gry R&R!

aaaaaaa, było było było. Ale nie grałem na tym

tryb oldschool? mianowicie jaki? znam tylko te z mw1 z pc :tongue:

masz moje poparcie

podobno tak, na IGN bylo w newsach, mowili ze jak ktoś nie został zbanowany w 1szej fali banów to niech nie bedzie taki pewny bo posypią sie następne.

Yeah! Troche trzeba było poczekać ale są newsy nt EA MMA. Mianowicie EA umieściło 1szy IN-GAME screen. -> http://mma.easports.com/home.action Nie ma sie za bardzo co rozpisywać bo to tylko 1 screen. Jeśli byłoby to faktycznie IN-GAME to nieźle, a patrząc ppo postaciach w FN4 to jestem skłonny uwierzyć ze tak to moze wyglądać. Prawde mówiąc, gdyby nie "wykrochmalone" białe spodenki to pomyślałbym ze to foto. No co, nie wygląda fotoreal? Mniej "przerysowane" niz w FN4. Pan zakładający balaszke to nie kto inny jak Fedor. Troche tam ciemno ale ładnie wygląda światło na ciałach zawodników. No cóż, jak mowilem nie ma co pisać poematów nad 1 zdjeciem. UFC tez wyglądało ładnie na screenach [przypominam - dla mnie ufc to niewypał]. Trzeba by zobaczyć to w ruchu a..... taka mozliwość tez niebawem bedzie! wygląda na to ze 1sza prezentacje EA MMA w ruchu bedzie podczas gali Strikeforce juz wkrótce bo 7.11. Wtedy zapewne bedzie mozna coś wiecej napisać, przynajmniej mam taka nadzieje.

co to to pale low? jaka jest max liczba graczy? W MW gralem tlyko na pc i ciężko miałem wyszukać servery z małymi team'ami, a takie wlasnie preferuję.

anti-camp protection heh, istnieje takie coś ?

WItam, moj xkolcek stał kilka latek na półce niedotykany. Teraz chciałem konsole pożyczyć bratu bo mnie prosił, jednak uruchomienie go nie powiodło sie. Konsola z tego co pamietam byla 100% sprawna i w czasie nieużytkowania żadnych dramatycznych przeżyć tez nie miała, wiec powinno wszystko byc ok. Problem wygląda tak, po wciśnięciu power zaczyna kręcić, jednak robi 2 przerwy, jakby pauzy w odstawie prądu. Po czym dalej rusza jednak miga już połówka kontrolki na czerwono. Brak obrazu, nawet nie bardzo chce wyciągać szufladke. Rozkręciłem, odkurzyłem, na 1szy rzut okaz żadnych usterek mechanicznych w środku. Próbowałem 2ch kabli zasilania wiec to nie wina kabla. Poradzi ktoś coś? pzdr.

też nie rozumiem tego argumentu z online. To źle ze jest za free?

Poczekają jeszcze kilka dni, tak aby ludzi było więcej, a przy okazji więcej banów ;P PS. Oglądam sobie na justin.tv jak ludzie grają. Coś mi się wydaje, że za dużo czasu nie spędzę z tym tytułem. Cała rozgrywka w multi opiera się na jednym, zauważysz kogoś pierwszy, masz fraga... i na odwrót. Wiem że się powtarzam, ale kompletnie mi nie pasuje ten "realizm". ale dlaczego kolego, to chyba logiczne ze spoko ty zauwazyles wroga 1szy to masz przewage i okazje zeby go ustrzelic zanim on ciebie ustrzeli. Ja mając na uwadze chyba nawet uzależnienie swego czasu od MW1 [2 stycznia wieczorem postanowilem sobie takie nieco spóźnione postanowienie noworoczne ze przestane grac w tego pożeracza czasu i.... nie zagralem juz od tej pory:) ] pokładam duze nadzieje w MW2. Story pewnie bedzie dość widowiskowe ale pewnie pęknie szybko (jak to zwykle w COD) i nie wiem czy zrezygnowali w końcu z metody "checkpointów" po przekroczeniu których wrogowie w końcu przestają wychodzić, bo bylo to najbardziej irytujące w serii. Tymbardziej ze na konsoli malo gralem online i wlasnie wyłaczyłem Uncharted 2, w którym multi totalnie sssie i psuje dobre wrażenie całej gry. Tryb hc w nowym CoD online to takie moje światełko w tunelu. Ps. a co do "przekombinowania" to mysle ze obawy są słuszne, ręce mi opadły jak w story trailer zobaczyłem Łoszington D.C. w gruzach...

Czy jutro w multi juz nie ebdzie tych szkieletów i zombie? błagam. Wogole to pogralem jeszcze troche i nadal jestem rozczarowany. Rozumiem ze nie wszystko moze miec takie multi jak CoD, ale to w u2 ma byc niby dobre? Kalka map , kilka broni i masa wkurzających patentów, jak tan z podwójnym uderzeniem zeby załatwić kogoś w bliskim kontakcie, ze nie wspomne ze często gęsto zdarza sie "dubble ko". Chociaz można zrozumieć ze nie zastosowano tu śmierci po 1 ciosie, bo pewnie wszyscy by z tego korzystali bo spokojnie da rade dobiec do kolesia nie przejmując sie gradem kul przyjmowanym na klate. eeeeh, no i dupa przyjdzie sprzedać gre i zainwestować w gre z multi wciągającym na dłuuuuugo [CoDMW2, MW1 sporo godzin wyrwało z mojego życiorysu]. No cóż, jedne gry są tworzone z myślą o singlu, inne o multi, równowaga w naturze musi być.

hm, wlasnie zakończyłem moją 1szą kilkugodzinną przygode z U2 online. Masz na myśli świecące oczy szkieletów? Bo w takim wypadku to powiedziałbym ze wszystkie takie miały Co do samej rozgrywki to jestem zawiedziony a jednoczesnie mam kilka pytań. 1sze w jaki sposób i czy wogole po zakonczonym meczu gramy dalej z tymi samymi ludźmi następny mecz na innej mapie? Gracze z listy po prostu znikają i pozostaje nowa gra z nowym losowaniem graczy :confused: 2gie w jakis sposób wybieramy dużyne? Jak mowie dziś grałem 1szy raz w to i byly tylko te badziewne szkielety i (nie)umarli, do których bylem przydzielany zdaje sie losowo. W dodatku tych badziewnych "świątecznych" strojów nie mozna bylo zmienić. 3cie, czy jest jeszcze jakis tryb, poza tym WLG [wyższa liga gry, czy jakoś tak] w którym gracze nie byliby tacy kuloodporni? Tam niby jest crushing chociaż nie poczułem znaczącej róznicy miedzy WLG a zwykłym. Ja wiem ze to arcadówka ale rozgrywka "ja biegam w kółko a ty właduj we mnie caly magazynek" wkur*ia bardziej niz tryb normal w COD. W dodatku cios z bliska też nie zalatwia sprawy, trzeba trafic 2 razy.. Postanowiłem sie spytać o te rzeczy pomimo ze jestem prawie pewnien ze odp na nie brzmi: nie. W końcu nie ma tam tylu zawiłych menusów zeby nie znaleźć tego samemu. Na ten moment sie wnerwilem bo tryb online mial mi przedłużyć czas spedzony przy U2 a na to sie nie zanosi. Całe szczescie ze teamy są tylko po 5 osób. Straszny arcade, to chyba nie dla mnie.

Tzn w jakim sensie daleka? Chyba jest bardziej sandboxowa;) o ile sie nie myle, tak? w sensie misje poboczne itp. Menu super.

Ja wlansie wymieniam sie na BL, moze kupić bym gry nie kupił (tylko ze względu na duży wysyp tytułów must have) ale zajawke mam bardzo. Demko było git, rozwala mnie chociażby szydera z pseudo metalowych kapel w intro, strzał w 10! Nie jestem oldchoolowym fanem metalu i na wielkie czachy łańcuchy i demony patrze z przymrużeniem oka, to jednak tan klimat i muzyka w grze sprawia że juz mi sie japa cieszy. Dajcie znać jak multi wypada bo story mode pewno szybko pęknie.

W ową ARME 2 nie grałem wiec sie nie wypowiem, ale chyba wiesz ze przesadzasz pisząc ze OF to arcde, wiec po co takie stwierdzenia. W takim razie dla ciebie OF1 to tez zero symulacji, bo nie zauwazyłem zeby 2 była bardziej odrealniona niz 1. Chociaż POSTARAJMY sie być troche obiektywni i może ograniczmy sie do porównywania gier na konsole. Z tego co widze ARMA ma sie pojawić tez na konsole, można tam postrzelać do Marines? :happy:

YeY! skończyłem gre :tongue: wiec jednak sie da.. ogólne moje spostrzeżenia [wyłączając te o których była juz mowa wczesniej] : Wydaje mi sie ze gra sporo by zyskała gdyby wątek fabularny był tu lepiej poprowadzony. Klimatyczne menusy i muzyka w nich fajnie nastrajają, wiem ze to nie adventure-shooter ale fajniej by było gdyby możnaby powiedzieć o fabule coś wiecej niż to że "jest". W zasadzie misje możnaby przestawić w kolejności i niewiele by to zmieniło. Otóż wyspa na której wlczymy to terytorium Rosjii na które wkraczają Chiny roszcząc sobie prawa do tego kawałka ziemi. Wtedy Rosja zwraca sie do USofA o pomoc w zażeganiun konfliktu [ WHAT??!! jak mozna wymyśleć taki absurd..]. NIe ma zadnych cutscenek rozwijających fabułe, mamy brief w postaci podpunktów oraz po otwarciu dodatkowej zakladki 2-3 akapity suchego textu ad. naszych działań. Na szczęscie juz na początku misji nasze radyjko w uchu zaczyna nadawać dająć nam wskazówki i wytyczne, dobre i to. Dziwi fakt ze właściwie na tej wyspie nie zobaczymy żadnych innych walk niż My vs Chiny, ani śladu Ruskich... Dziwna tez jest sprawa ze w kampani rzadko poruszamy sei przy pomocy jakiś pojadów, hummer sie czasami trafi, 1 pilotowałem hli... ale czołgiem to np sie nie przejechałem... Pozostało tez kilka ładnych km wyspy których nie odwiedziłem [tam chyba jest wulkan!].Dobrą rzeczą jest nieliniowość misji, niby zawsze ten sam celi i cele poboczne, ale różnie może sie akcja potoczyć, w tym temacie dowolność. Gra niedopracowana pod wieloma wzgędami. Kto grał w poprzednią cześć ten wie za co ją cenić. 11 misji do zaliczenia, łącznie przemierzyłem 51 km [tylko?] podczas.. 6:10:07 [?! nie wierze ze tylko tyle czasu grałem ]. Wychodzi na to ze ta gra ma istnieć jako multi. Ja na podstawie singla stwierdzam iż, źle sie nie bawiłem Lubisz taki klimat, grales w OF wczesniej - nie zmarnujesz czasu przy tym wydaniu. Jak OF3 bedzie miało takie niedociągnięcia to ich czołgiem rozjade...

Kupić nie wiem, ale wiem ze znaleźć mozna..hm... osoby udostępniające soundtrack ze swoich dysków oczywiście zeby pożyczyć od nich posłuchać i skasować... Chciałbym z pełną świadomością stwierdzić ze finalne starcie w grze i jego koniec IMO wypada blado przy całej rozgrywce story mode. Jest mało oryginalna (wcale) i frustrująca, co w porównaniu do całości dość łatwej gry jest nieco nieproporcjonalne [chcę przejsc jeszcze raz na crushing ale myśl o ostatniej potyczce troceh mnie mierzi]. Wiem ze cała historia nie była super odkrywcza ale była ciekawa i wciągająca, ale samo zakończenie sztampowe w niewyszukanym hollywoodkim stylu, zbyt hollywoodkim jak dla mnie.

Nie wydaje sie wam ze ogolne dobre wrażenie gry, mam na mysli samą rozgrywke przygodowo-filmowo-strzelankową psuje sama walka finalna? Wiem ze całość gry nie jest pod względem pomysłowym niczym odkrywczym, ot taki Indiana Jones i ze poza rozrywką w czystej postaci i doznanami wizualnymi nie ma tu wiele, ale to lekka przeginka. Troche panowie pojechali. No i jeszcze raz, no i jeszcze raz, no i jeszcze raz... no niby taki typ gry i zasada "im wiecej razy zaj*biesz ze złości pięścią w ściane tym wiekszą bedzie miał radoche po wygranej". Szkoda troche ze nie wysilili sie na jakieś ciekawszy motyw. Zapewne Bossowie byli juz utylizowani na setki sposobów i nie łatwo coś takiego wymyślić, no ale... jakoś mi to tutaj nie pasuje. :confused: Ps. Czy mi sie wydaje czy tylko Nate moknie na deszczu a panny ani troche?

To jest majstersztyk, tylko z malymi ryskami, niebo jest beznadziejne??naprawde sądzisz ze jest BEZNADZIEJNE?? chyba mało widziałeś jeszcze. Jest ladne, tylko ze nieruchome, co nie zmienia faktu ze lepiej by wygladalo gdyby jednak sie poruszało. Zbliżam sie do końca gry, kazdy kolejny level mnie rozbrajał graficznie, od średniego zachwytu aż po słoneczną wiske w Tybecie, która spowodowała u mnie szczękoopad. Takiej ilosci detali nawet sobie nie wyobrażałem, czasami jest tez az za duzo, ekran kipi szczegółami az oczy dostają głupawki, istny popis grafiki. Pokladam duze nadzieje w multi, bo wiadomo ze story w takiej grze jest na kilka wieczorów i pęka.

Oj ALI pojechałeś, to taka kumulacja zarzutów jaką i ja miałem 1szego dnia gry. Teraz jestem chyba na 9 misji i dobrze sie bawie. To co napisałeś to niestety prawda, chociaż co ta mega odporności przeciwników to sie nie zgodzę, to chyba bardziej chodzi o trudność w trafieniu przeciwnika którego niby mamy idelanie na muszce niz o to ze on przyjmuje na czoło te wszystkie strzały, tak wnioskuję z moich doświadczeń. AI wkurza czasami, zwłaszcza przy wołaniu medyka, kilka razy sie wykrwawiłem pomimo ze moi kompani stali obok... chyba mnie nie lubią... Odkryłem zdecydowanie 1 silny wizualny element tej gry [a jest taki]. Niebo, jest super, różne pory dnia, słońce ogólnie światło, kolory i gdzieś tam kominy dymu. To mi sie podoba. Reszta do wymiany ;P Silną stroną gry jest to co doskonale wszyscy wiedzą, czyli realizm [jak na gre], myśle ze ci co grali w 1, przełkną gorzką pigułe grafiki i bedą w stanie czerpać radoche z gry [przypominam o zakresie tolerancji - 2-3 pierwsze misje]. Mam Uncharted 2 od kilku dni i powiem ze i tak odpalam go na zmiane z OF, czyli nie jest tak źle, tylko trzeba cos takiego lubic. Jak złapie patcha to go obadam i sie podziele wrazeniami. jo.

Jako ze dołączyłęm do grona szczęśliwych ( a co! ) posiadaczy U2 pragnę zamieścić w kilku słowach swoje wrażenia. Otóż, unikając powtarzania wygłoszonych wcześniej opinii postaram sie streścić, po 1sze primo, gra ZABIJA niesamowitą liczbą detali. Moze początkowe pół h gry skłonilo mnie do rozmyslania czy wy tu czasem nie jaracie sie za bardzo tą oprawą, to teraz po jakis 3 h stwierdzam, że wszelkie podniety grafiką są w zupełności uzasadnion, w skrócie - nie widziałem nic lepszego, a kto wie, moze jeszcze ktoś wyciśnie coś wiecej z ps3 [taa, pewnie Uncharted 3 ] myśle ze tak sei stanie. Z ciekawości właczyłęm sobie PL dubbling. ee.. źle nie jest, bruneta chyba najlepiej wypadła. Anyway po odblokowaniu najwyzszego poziomu przejde ją po ang. Wczesniej grałem tylko w Burnout Paradise w pełnej polskiej wersji.... i wiecie co? Drake to dj Atomica z Burnouta [nie wiem czy ktos juz o tym pisał wiec piszę] heh, niezbyt mi owy dj przypadł do gustu wiec teraz od razu Drake troche stracił w moich oczach Świetna gra, przyjemna rozrywkowa, dla mnie osobiście nie na 10, ale to ze wzgledu ze po prostu gustuje w nieco innych klimatach. Srednio podchodzi mi bohater dow(pipi)nisio-przystojniaczek jako twardziel, pakowanie kilkunastu naboi w klaty przeciwników i czasami średni humor [ a czasami bardzo trafny . Na samym początku przytrafily mi sie 2 bugi, ale jak do tej pory jest git. Ktoś tu pisał o niebie-bitmapa, faktycznie troche to odstaje od reszty, chociaż i tak zle nie wygląda, heh, pewnie gdyby o tym nikt tu nie napisał to bym nie zwrócił uwagi. Drodzy państwo, uczcie sie o ND. jo.

Taaa wiesz co, zeby sprawdzic czy na serio odszukalem opis gry i przeczytałem końcówke.... Odpowiem ci jak przejde gre narazie moge przypuszczać, a na głupocie ludzkiej mozna polegać.