Skocz do zawartości

humanno

Be fit or die tryin'
  • Postów

    1 526
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez humanno

  1. humanno

    Fotki

    Bo go stać na dobrych lekarzy.
  2. Linki tylko dla zalogowanych.
  3. Ja miałem teraz białko z sfd. W smaku raczej przeciętne (karmel - smakował troche jak ciastko), ale rozpuszczało sie ok i na kibel nie goniło (a nie ejstem zbyt odporny na takie akcje . Co innego ekonomicznego mozna kupić zamiast tego? Jak ma się sprawa Łowickiego np?
  4. humanno

    Promocje

    W razie gdyby ktoś zapomniał jak sie nazywa? ;] jak w podstawówce, plastikowe pdełka na kanapki z podpisem zeby koledzze do ręki sie nie przykleiły.
  5. Litwin, zależy co pompujesz , pytong - też mięsień, jak sie o dupczeniu na siłowni myśli to zamiast bica, idzie w krocze.
  6. @kanabis No przecie naisałem ze ja rekreacyjnie biore 1 caps - 30 min przed. Zalecają chyba 2 przed i 2 po wg. "instrukcji". Nie działa pobudzająco przed treningiem, działa pompująco podczas treningu i przy tej mojej dawce raczej nie utrzymuje się po dłużej niz ~pół godziny. Ja róznicy miedzy AAKG i Argi nie odczułem, w sumie nie bardzo wiem po co rozdzielili to na 2 produkty skoro to prawie to samo. AAKG gdzies czytalem niby lepiej sie wchłania, chcesz to poczytaj na stronie Olimpu tam na pewno jest z 5 akapitów mądrości wypisane.
  7. humanno

    Pomoc

    Wiadomo ze prawie nikt nie lubi biegania. A dlaczego? Bo jest dużo cięższe niż rower. Ja uwielbiam rower np, ale jestem przekonany ze bieganie więcej daje. Kiedyś troche dreptałem na biezni bo mam 60m od domu, i wysiłek był nieporównywalny (większy) do jazdy rowerem (w sezonie robie jakieś min 30km ze średnią prędkością pow 20/h) co jest umiarkowanym wysiłkiem. Nie biegam (chciaż cały czas się ze sobą biję w myslach o ta kwestię) bo rower daje mi wiecej przyjemności. Gybym chciał robic jakąs redukcję/rzeźbę/kondycję to na pewno wybrałbym bieganie, bo potrzeba mniej czasu, mniejszy dystans - w porówaniu do roweru - zeby więcej z sibie dać. Zwłaszcza jeśli chodzi o zmotywowanie się do biegu, bo na rower zawsze chętniej się wskoczy. No chyba ze ktoś ciśnie kolarką same podjazdy, ale to np w kwestii czasu i tak bieganie wychodzi korzystniej. A trening brzucha to wiadomo, że zaczyna się w kuchni.
  8. Ładować kase to troche dużo powiedziane, bo drogie nie jest. I tak, działa, odczuwalnie, w przeciwieństwie do 90% supli. Można pompe lubić można nie lubić, ja jak mam zajawke to biore 1 pigule 30 min przed treningiem i mi starczy, torche fajniejszy feeling z treningu - w inne magiczne właściwości wzmożonego transportu tlenku azotu raczej nie wierzę. Właśnie zakupilem jakies 2 tyg temu 1 blisterek - 13zl wydane na 60 piguł to dla mnie bardzo ekonomiczny zakup bo przy takim dawkowaniu na długo starczy. Kiedys wcześniej brałem więcej, przed - po + przed snem. Nie wiem czy to od tego ale mialm problem z zasypianiem ( nie, nie z powodu postawionego namiotu ), mialem wrazenie jakby "zapowietrzania" się w momencie zasypiania, i nierówną pracę serca. Tak czy inaczej, odstawiłem i nie mam żadnych problemów. Teraz wrocilem i stosuje j.w. i potwierdzam, ze nawet ten 1 caps działa. Potwierdzają tez 2 kumple ktorym przedstawiłem owy specyfik. (jednemu tak sie spodobał specyfik ze sobie kupił. Aż mu syn z tego wyszedł ksywa Argi) ps. stosowalem tylko AAKG i Argi Power, oba z Olimpu.
  9. Ja tak stosowałem ( i w sumie nadal stosuję) bo nie mam warunków w robo zeby żarcie przygotować przed treningiem. Jakbym się uparł to w moze bym miał ale i tak zawsze łatwiej zalać szejkera i mieć z głowy posiłek przed-treningowy (wiadomo ze nie to samo co obiad) ale zdecydowanie wygodniejsze. Przed treningiem zapodaje bulka 50/50 po treningu białko a ja dotrę na chatę to jem cos w stylu obiado-kolacji. I jakoś żyję. Żadna masa specjalnie mi nie poszła po bulku czy gainerze bo wiadomo że nie wpieprzam tego tyle co sugerują, tylko w dni treningowe zamiast obiadu 1 porcja. ps. przy okazji ostatniego zamówienia wziąłem sobie próbkę nox pump'a i ludzie!!
  10. apropo wyciagów Do takich wyciagów z roslinek to też bym był septyczny, zwłaszcza jak mają pobudzać testo czy inne GH. Ale Luteina np na oczy mi dobrze działa
  11. humanno

    OFFTOPIC

    Jak bedzie zimno w garażu to też może mu się nie bedzie chciało. Albo jak będzie coś fajnego w tv to też może się nie chcieć Co to w ogole za argument, jak jest motywacja to moze i pieszo iść. No chyba ze ma godzine jazdy autobusem, to moze faktycznie szkoda tego czasu na dojazd. Przecież teraz ciepło się robi, to ile ty masz tam stopni w tym garażu? Swego czasu ćwiczyłem w takiej lokalnej piwnico-siłce. Tylko takiej większej, bo to piwnica muzeum . Taki mikroklimat tam panował że zimą to wiadomix - 2 bluzy, czapka i człowiek parował na koniec. Latem była taka wilgoć że grzyby biegały po ścianach a z gryfów kapało.
  12. humanno

    OFFTOPIC

    Jak był mały do wpadł do kociołka. http://izismile.com/2013/04/16/the_reallife_incredible_hulk_48_pics.html
  13. humanno

    OFFTOPIC

    a na mnie taki deszczyk działa eneretyzująco. Szkoda ze dzisiaj dzien beztreningowy. Lubie deszcz. Byle nie w niedziele, bo rower.
  14. Ja uważam że chłop sobie strzelił w stopę,bo teraz co nie napisze,to będzie"no tak,ale ty koksiłeś" Jakby sie tym przejmowal.. Nie przejmuje się bo ma twardą psychę - no tak, ale on koksił.
  15. Dzizus Litwin, ja Cie nie mam za idiote ale jak ty coś palniesz... W MOIM PRZEKLADZIE WCHODZENIA NA GÓRĘ (W SENSIE SZCZYT) CHPODZIŁO O SAM SENS PODRÓZY, WYZWANIA, WYCZYNU, JAKIEGOŚ OSIĄGNIĘCIA. Kur&a myślałem ze to była prosta metafora. A ty za przyklad dajesz przmieszczenie się z miasta do miasta <facepalm>. Sorry, myślę, że wyczerpaliśmy temat.
  16. Nie chce mi juz sie o tym pisac, poza tym nie mam zamiaru nikogo nawracać, chodzilo mi tylko o obrnoe swojego stanowiska. Tak jak pisałem, chodzi mi o kwestię bardziej psychologiczą niż fizyczną. Bo daje głowe ze 95% osob siegających po sok to osoby ktorym nie chcialo sie sotosowac diety, wielu wyrzeczeń i zelaznej dyscypliny w treningach (znowu: nie chodzi mi o profesjonalistów). To tak jakbyś postawił obok siebie kolesia który wszedł na górę obok gościa którego podwiózł tam helikopter z którym chciałbyś pogadać o jego podróży?
  17. humanno

    Motywacja

    Czyli jestes jedynym spoconym kafarem u siebie który wykancza sie do granic mozliwosci bo rzezba nie ta? Mnie te nyggusy z filmokw srednio kręcą, ale np filmik Arniego byl ok, od zera do bohatera.
  18. humanno

    Motywacja

    Ale powiedziałeś teraz ;] Sportowe filmiki motywacyjne chyba na ogół przedstawiają osoby uprawiające daną dyscyplinę (kozaków w tej dziedzinie). U ciebie na siłowni nie ma spoconych facetów?
  19. No to bez sensu, bo biorących sterydy też można podzielić na tych, co robią cykl raz na rok, dwa lata, i na tych, co się uzależniają (też się da) i jadą na tym ciągle. Dalej : Niezupełnie, bo zeby zrobić choćby 1 cykl musisz sięgnąc po środki hm... specjalnego przeznaczenia, wydawane na receptę. Poza tym, troche inne efekty mają browar+faja a inne zapodanie cyklu, hm? Jak raz weźmiesz jakieś dragi to nie jesteś narkomanem, jak raz sie na*&biesz to nie jesteś alkoholikiem, jak zrobisz sobie 1 cykl to nie jesteś koksiarzem. Tylko ja nie rozważam nazywanie kogoś koksiarzem bo robi 1 cylk w roku albo więcej, tylko kwestę sięgnięcia po doping z powodu nie radzenia sobie / nie akceptowania siebie / pójścia na łatwiznę. Co, moim zdaniem, na pochwałę nie zasługuje. Pomijając już bezsensowność argumentu, że jak coś jest legalne to automatycznie problem jest mniejszy, to analogicznie, dla rozgarniętego człowieka koks nie stanowi zagrożenia. A uznanie za frajerstwo brania koksu to również Twój bardzo subiektywny pogląd. Nie ja przytoczyłem alko i papierosy do dyskusji i raczej średnio tu pasują, konkretnie chodzilo o to ze Litwin ciagle pisał swoje nie odnosząc się do tego co napisałem, ale anyway argument nie jest bez sensu. Chyba że stawiasz rezultaty działania alkoholu i cygaret na równi ze sterydami. Dyskusja o tym czy to co jest legalne jest mniej szkodliwe od tego zakazanego pewnie pochłonęła juz setki stron na rożnych forach wiec nie ma sensu sie w nią zagłębiać. Ale fakt jest faktem, nie możesz legalnie nabyć koksu dlatego że chcesz sobie forme na plaże zrobić, to nie moje prywatne teorie - to jest oparte na istniejących (fajnych czy nie fajnych) przepisach. Ogarnięty (czyli nie przygłup) jegomość który zapoda sobie cykl jest mimo wszystko "słabszy" od ogarniętego gościa lubiące łyknąć coś z vol. czasami. Tak jak pisałem wcześniej, te 2 zjawiska są nieporównywalne w działaniu, jak chcesz to możemy uznać że to mój subiektywny pogląd. Ad. profesjonalistów - to tak jak pisałem, nie czepiam sie ich bo to inny świat, zakładam, że żeby liczyć się w stawce można zapomnieć o treningu na czysto. Dopatruj sie czego chcesz, ja ćwiczę od zawsze rekreacyjnie, jakieś suple dla wkręty, wygląd moze 3ci w kolejności na liście. Poza tym na swój wygląd nie narzekam, a jeśli zazdroszczę jakieś sylwetki to na pewno nie tym panom na soku. Jakbym bardziej się przyłożył może dobiłbym do 100% zadowolenia z efektów swoich treningów. Mógłbym wymyślic teraz jakieś wymówki na pytanie "to dlaczego sobie nie zorbisz tego 100% satysfakcji"?!", ale byłby naciągane. Po prostu jestem na tyle zadowolony ze nie chce mi się katować, + lenistwo. Widocznie nie czuje tak silnej potrzeby poprawy swojej sylwetki żeby się zdoyć na dodatkowe wyrzeczenia. Tylko, że nie zapodam sobie cylku po to żeby ominąć moje opielanie się. Może przesadnie trzymam się jakiś zasad (tak 100% subiektywnych) ale czasami dobrze jakieś mieć. Nie narzucam ich nikomu, rozumiem tych co biorą ( w snesie ich argumenty) ale sie z nimi nie zgadam. Czyli bardziej rozbija się to o kwestie moralne. "Kodeks" jak to nazwałeś, wychodzi na to ze w moim sterydy się nie łapią.
  20. humanno

    Punkt krytyczny

    Na samą myśl puściłem bąka. Dlaczego jabłko? T jakieś magiczne połaczenie?
  21. Pfff,I po co mi taki Hitman jak juz gralem? Czapeczka do avatara - to by było coś,.

  22. humanno

    Far Cry 3

    Jakieś info o cenie?
  23. http://www.olimp-supplements.com/?p=3&m=29&id=378 News from Olimp. BETA-ALANINE CARNO RUSH MEGA CAPS®
  24. humanno

    Punkt krytyczny

    Tchibo Gold jest słabe jak rosół ze stołówki. Ja pije w sumie 2-3 kawy codziennie, dlatego że lubię. Jesli ożywa to raczej nie fizycznie tylko psychcznie. Chociaż jakiś czas temu okoliczności sprzyjały do napicia sie kawy w godzinach wieczornych (zazwyczaj ostatnia piję 17-18) i ku mojemu zdziwieniu działanie było x3 bardziej odczuwalne o tej porze. ten temat to jeden wielki offtopic XD
  25. humanno

    Punkt krytyczny

    Ale nakręcacie na te metamfetaminy, aż mam ochotę coś wciagnąć przed treningiem. W sumie to często mam zamułke po 8h przed monitorkiem. Ma ktoś jeszcze jakieś free próbki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...