Yano

Wyslany i zimny nie byl by dobry ale jak sam zrobisz to za ok 20zl mozesz zrobic z 6 takich i jeszcze niektore skladniki ci zostaną na przyszłość

w ogole podoba mi sie to że w końcu flagowy potwór (który był na okładce w japonii ale u nas zastąpił go niebieski rathalos - pewnie dlatego że jest chociaz troche bardziej rozpoznawalny) ma fajne bronie, z tego co czytałem ten nowy status slime jest calkiem przydatny zwłaszcza ze skillem bombardier, i ogolnie bronie są dobre i nie mają wad, do tej pory było inaczej, wszystkie bronie z flagówych wrogów i z bossów od czasu MHp2 miały wady tigrex - niby mocne ale mają dużo negatywnego krytyka akantor - niby mocne ale mają beznadziejną ostorość i w rozrachunku wychodzą słabo nargacuga - bardzo dużo ostrości ale w miare mały dmg i też szału nie robią ucamulbas - podobnie jak akantor, duży dmg ale słaba ostrość i negatywny krytyk altereon - świetna ostrość ale średni dmg i dużo dragona, więc dobre tylko na wrogów słabych na dragon jhen morhan - średnio dobre, niczym sie nie wyróżniały zinogre - całkiem ok ale nastawione na wrogów podatnych na błyskawice (chociaż i tak lepsze niż wszystko powyżej) amatsumagichi - to samo co powyżsi bosowie - duży dmg ale słaba ostrość i negatywny krytyk finałowy boss mh3u który jest "wulkanicznym fatalisem w wodzie" z tego co patrzyłem ma bardzo dużo fire dmg i średni zwykły dmg, więc może sie przydać na paru wrogów ale też szału nie robi raczej a u brachydiosa w końcu dostajemy coś co jest poprostu dobre i skuteczne, warte używania (wszystkie powyższe przykłady nie były zbytnio warte używania bo istniały o wiele lepsze bronie w każdej dziedzinie) chociaż i tak jedną z moich ulubionych broni ever jest młot z ucamulbasa którego przednie elemnty sie kręciły podczas uderzania niestety miał słabą ostrość i inne młoty biły go w ilości zadawanego dmg dosyć znacznie... ale patrzcie jak sie kręci ten s(pipi)ysyn i jeszcze co do broni dziwi mnie jedna rzecz, w portable3 na psp zrobili dosyć dziwne i zaskakujące - ale w ogolnym rozrachunku okazało super przydatne - olali mnożnik dmg poszczególnych typów broni i "spłaszczyli" liczby DMG do wspolnego mianownika, normalnie przykładowo najlepszy sns ma 300dmg a najlepszy młot 1400dmg , ale to nieprawda bo dmg młota dzieli sie przez 5.2 a dmg SNSa przez 1.4, co daje mniejwiecej takie same liczby, i taki sam efekt końcowy jesli chodzi o ilość obrażeń. tak bylo zawsze od czasu MH1 i pewnie miało to estetycznie pokazywać że niby młot ma większą moc niż mieczyk. w każdym razie w portbale3 to olali i wyrzucili z działania obliczającego dmg ten mnożnik, dzięki temu każda początkowa broń każdego typu miała 50dmg a każda najlepsza ok 300, to bardzo ułatwiało porównywanie broni między sobą, odrazu widać że młot X i lanca Y mają i tak taki sam dmg. a w ultimate3 wrócili do typowego liczenia z wielkimi pozornymi różnicami, niestety przyzwyczaiłem sie do wygody "płaskich" liczb i teraz znowu mam problem żeby ocenić czy jakiś tam młot jest lepszy od jakiejś tam lancy mimo że kiedyś w pamięci odrazu przeliczałem wszystko xD

"przekonałeś" to duże słowo, HM oczywiście jest fajny, ale wolał bym w niego grać na innej konsoli sterowanie pozostawia sporo do życzenia, jedyny plus to że to czego sie najbardziej obawiałem zdaża sie bardzo spodardycznie - czyli przypadkowe naciskanie góra/dół na krzyżaku ekranowym i zmiana kamery na zbyt wysoką albo zbyt niską w feroworze walki btw mam 60 godizn na liczniku, po takim czasie powinienem już być przyzwyczajony do sterowania gdyby dało sie do niego przyzwyczaić nie jest tragicznie ale jest o wiele gorzej niż na psp

chyba 8 gwiazdek w wiosce, czyli 3 zestaw questów na wioskowym high ranku (ktory jest latwiejszy od gildiowego) ale tylko na chwile, podrasowałem toche zbroje kamykami i za drugim razem go rozwaliłem, co prawda zjadłem sporo produktów leczniczych ale sie udało w 35min ale za 3 podejściem to już prawie że z palcem w (pipi)e, w 20min, i w dodatku zjadając z 5 potionów (poprzednim razem ze 25) co prawda nadal uważam że jest trudny i szalony ale pierwsze wrażenie było przesadzone jedyny problem to że jest 2:30 w nocy a ja za 4,5 godizny musze iść do pracy........... ale nie mogłem odpuścić dziadowi xD i pomyślec że już planowałem jakie to bronie zrobić specjalnie na niego (plany zakładały farmienie rathalosa, plesa i ceodeusa - męczarnia) ale wystarczyło troszke więcej defensa i lekkie obeznanie z atakami i było spoko już sobie zrobiłem toporek z niego, jeszcze chyba będe chciał młotek i może lance/long sworda w dodatku wielkim, ogromnym fartem podczas drugiej walki w "shiny" które zostaje po wybuchowym glucie czasami znalazłem brach gem!!! (szansa 1%) haha EDIT jedna rzecz mnie wpienia - z tego co patrzyłem na spis zbroi to na high ranku nie ma żadnej zbroi dającej sharpness+1 ! skandal! zawsze była na high a teraz dopiero będzie na g-ranku (chyba że coś pomieszałem) a chyba w portable3 na psp to można było zrobić S+1 nawet na normalu! (z jehn morgena)

o (pipi)a pierwszy raz od lat mam wielki prolem w MH xD doszedłem do Brachydiosa i skopał mi nieziemsko dupe, zaiera z 40-60% życia jednym ciosem, ale to nie byłby wielki problem bo wkurzony rathalos podobnie, tylko że rathalos zdoła mnie uderzyć z 5 razy podczas walki (chwile wcześniej robiłem właśnie z nim urgenta i bylo calkowicie na luzie) , to kurna ten gośc jest szalony! pierwszy potwór w MH który tak szaleje, to nawet rajang był spokojnym misiem... brach jest szybki, zwinny, skoczny i wdodatku caly czas wybucha, masakra co prawda jestem w normalowej zbroi z lagikariusa ale tak jak mowilem na rathalosa wystarczyło spokojnie, a tu taka masakra... sam nie wiem co robić, lepszą zborje, lepszą broń? kurde wytrzymałem z nim z 10 min, a pierwszy zgon był po minucie O_O

tak naprawde bardzo prosto , praktycznie tylko sól i pieprz wrzucam do mięsa podczas "zagniatania" , najpierw dawałem odrobine przyprawy do miesa mielonego kamis, ale w sumie dawałem jej tak mało i ostrożnie że nie czułem różnicy więc olałem. ogólnie wg przepisów jakie przeglądałem raczej nie powinno sie walić dużo przypraw, dlatego właśnie tylko sól i pieprz (mimo że lubie czosnek prawie do wszystkiego to tutaj sie powstrzymuje) a podczas smażenia wrzucam na mięso i na patelnie rozmaryn powinien być taki w gałązkach jak na zdjęciu ale jestem lewniy i posypuje z torebki kamisa , rozmaryn naprawde pasuje i dużo zmienia, polecam (można kupić w marketach żywy rozmaryn "w krzaczkach") podrzas smażenia też dodaje jeszcze troche soli i pieprzu na żywo (chociaż to zależy już od preferencji) kiedy mięso jest na patelni można je polewać tłuszczem z patelni żeby od góry było soczyste, po przewrotce mięsa na wierzchu na usmażonej stronie kłade ser żeby sie roztapiał w czasie gdy druga strona sie smaży

nie no dobra, sory, poprawie sie

No wlasnie. To co napisal banzai ma wielki wplyw na zaxhowanie pawna. I wlasbie od tego zalezy czy pawn pcha sie w srodek walku i szuka zgonu czy dziala bardziej sebsownie i pomaga oraz leczy Ja np wzialem najpierw wariora ze stylem guardian i byla ogromna riznica w stylu walki. Prawie wcale nie atakowal tylko stal przy mnie i ochranial. Az musialem mu to potem zmienic bo chcialem zeby walczyl I odraz mowie jak kupujesz butelki zmieniajace harakter u dziadka w obozie gdzie byla pierwsza hydra to jedna nie wystarczy do zmiany harakteru. Odrazu rrzeba kupic kilka i dać mu z 5 albo wiecej zeby byla znaxzna roznica w zachowaniu

Xm Po przejściu gry mizesz dowolnie zmieniać wygląd bohatera i pawna za darmo. Ile razy chcesz Polecam zwiększyć rozmiary conajmniej do medium albo troche powyzej. Malutkie postacie serio za malo noszą A co do stay/follow to jest wlasnie Go = idź na wroga. Atakuj Come = chodź do mnie. Uciekaj

hamburger z ciabbaty robiony pare dni temu, jak widać wielkość mięsa nie jest dobrze dobrana do podłużności bułki ale mięso już mialem wcześniej przygotowane i nie mogłem już go poprawić żeby było podłuże, ale ogolnie i tak było bardzo dobre, tylko trzeba podsmarzyć bułke żeby była bardziej miękka i dało sie ją gryźć nie wyciskając wszystkiego ze środka ogolnie to robilem w weekend hamburgery dla znajomych i bardzo smakowały, to fajnie zostać pochwalonym, i upewnić sie że sa dobre, bo to że mi smakowały moje własne burgery to nie jest wyznacznik jakości przecież ale ogolnie to one serio wychodzą super soczyste i mają bardzo dużo ciekawych smaków połączonych w ciekawy sposób głodny sie zrobiłem...

włocławek to nostalgia tak samo jak krzepki radek ale na codzień używam helmansa łagodnego, i podkreślam że łagodnego. mimo że jestem wielkim fanem ostrych rzeczy to helmans łagodny ma tak dobry smak że bardziej mi smakuje niż wersja pikantna w której ostrość zagłusza niceo właśnie ten dobry ziołowy smak. od wielu lat już używam wyłącznie właśnie helmansa łagodnego, poprostu jest pyszny sam w sobie czasem wlasnie z powodu nostalgii kupue tego krzepiekgo radka, ale używam go tylko do kanapki z żółtym serem (nostalgia) jak kilka razy kupiłem jakiegoś pudliszki albo coś innego dziwnego (raz na kilka lat) to potem odrazu żałuje że to jednak nie hellmans, niektóre keczupy nie są takie złe ale napewno są gorsze niż hellmans i potrafią zepsuć smak potrawy

dobra to i ja coś dopisze od siebie, mam ok 47h na liczniku i doszedłem do drugiego zestawu gwiazdek na high-ranku, czyli zabiłem plesciocha kurde dawno z nim nie walczyłem, a zwłaszcza w wodzie to nigdy troche bylo pieprzenia, i przypominały sie stare czasy (pipi)ania z bara xD ale w sumie nie był takie trudny ogolnie highrank to spory przeskok w trudności, głownie dlatego że normal wioskowy był uber łatwy a high rank już ma dosyć typowy w miare trudny poziom, no i trudno na jego początku zrobić jakieś dobre sprzęty do walki w ogole w MHp3 na psp już na końcu normala można było zrobić zbroje z sharpness+1 a teraz widze że chyba dopiero pod koniec highranka będzie można jakąś zrobić, to strasznie smutne ;(

XM mówisz że krótka gra, ja mialem ponad 150h nabite, to sporo w porownaniu z wszystkimi "hitami" na 6-9godizn i btw też jakoś rushowałeś przez dlc, ja mialem z 15h za pierwszym przejściem, a tak naprawde DLC jest tak zobione że wypadało by przejść je 2 razy bo dopiero za drugim jest finałowa wersja bossa, a drugie przejście napewno nie będzie takie łatwe że w 5h pykniesz

hahaha na końcu trailera gov celuje do ricka ślepym okiem xDDD nie chodzi mi o aktórów tylko o setting, o to że to serial a nie film, można w nim zmieścić o wiele więcej ciekawych survivalowych akcji w świecie apokalipsy niż w tympowym 2 godiznnym filmie gdzie wszystko jest na szybko a postacie w 20 min obczajają wielkie nawałnice zombie na 3 kontynentach (world war z)

zmień te pawny z 40 lvlu, bez kitu, szybko je zmień ja pamiętam że ten living armor położyłem przy pierwszym podejsciu bardzo szybko (chyba właśnie czarami) ale jak potem zmniełem klase psotaci na walczacą wręcz i spotkałem go drugi raz to męczyłem sie strasznie długo bo wszystko blokował

tak, 2 gore cyklopy są w okolo 70% długości dodatku (tak mocno na oko) swoją drogą zabiłeś je? bo jeśli ci sie udalo na ok 60lvlu to zastanawiam sie jak to zrobiłeś w ogole z większością trudnych wrogów jest tak że mają jeden słaby punkt (najczęsciej słabość na jakiś element, np ogień), i jesli walimy je wszystkim innym to życie schodzi po milimetrze, a jeśli walimy tym na co mają słabość to mozna zabić w minute no z tego co pamiętam gore cyklopy sa podatne na lód, i jak sie je wali czarami lodu albo zaklętą bronią to życie schodzi jak szalone, ale jak sie na nich postawić nawet 10 tornad (które normalnie robią masakre) to nawet im 1cm życia nie zejdzie co do głupoty pawnów, szału nie robią ale nie są też tacy kompletnie beznadziejni, akurat to że ze śmiercią przegrywają to normalne, każdy z nią przegrywa, nawet mega napakowany pawn nie wytrzyma długo (ale swoją drogą nie wiem czy wiesz ale pawny mogą sie same leczyć jeśli mają w inventory przedmioty lecznicze, wiec to tylko od tego czy chcesz "marnować" na nich lekarstwa zależy czy dłużej czy krócej pożyją, ja osobiście raczej nie daje im leków bo nie licząc śmierci która powoduje ich zniknięcie to wole zostawić potiony dla siebie a ich ożywiać co pare chwil) btw te mega hellhoundy to mają jeden taki cios ze nawet napakowaną postac potrafią odrazu zabić, pare razy mnie mocno zaskoczyły :confused:

kurde ostro zajechało capcomem - już drugi zestaw kilku masek w DLC za 35zł https://store.sonyentertainmentnetwork.com/#!/pl-pl/gry/dodatki/pakiet-wyposa%C5%BCenia-standardowego/cid=EP9000-BCES01585_00-DLCBNDLGOVERNMEN

napewno w dodatku jest trudniej ale nie jest to jakiś ogromny przeskok, dosyć spory ale nie ogromny dopiero po pierwszym przejściu dodatku robi sie o wiele trudniej, i jest swego rodzaju newgame+ , tzn po zabiciu bossa wzrasta poziom trudności i masz możliwość zabijacia dopakowanej formy tego bossa na końcu drugiego przejścia dodatku

no własnie, powinni powrócić do serialu drogi, i przemieszczania sie by przeżyć i radzić sobie z napotykanymi przeciwnościami a nie kiszenie sie pół roku w więzieniu siedzenie na masie jedzenia i broni z zombiakami oddzielonymi 5 murami. to nudne. co prawda wcale nie musi byc nudne bo nawet siedząc w bezpiecznej bazie mogli by wymyślić ciekawe akcje , ale nie wymyślili niestety dlatego naprawde wieje nudną odcinek z govem-dziadkiem ktory wałęsa sie po okolicy i stara przetrwać o wiele ciekawszy był niż więzienie które zaczyna śmierdzieć powtórką z 2 sezonu czyli taka "farma 2.0" przecież ten serial ma tak wielki potencjał a cały czas muszą coś w nim spieprzyć i rozmemłać

ani bym nie kupił ani nie zassał za darmo, skakanie marianem nawet na pegazusie jakoś mnie nie porywało mam teraz w co grać i to jeszcze długoo, więc spokojnie moge poczekać na lepszą dla mnie promocje i wtedy wykorzystać kod

kurde mogli by dać jakąś poważną gre a nie mariana poczekam ze swoją rejestracją na coś ciekawszego

nie, w bigmaku znajduje sie taki kotlet jak w zwykłym hamburgerze za 3zł, a dokładnie 2 chude kotlety w wiesmiaku i mcroyalu jest troche grubszy kawałek mięsa dzięki temu jest ono nieco lepsze w smaku i bardziej soczyste. dlatego właśnie napisalem że bigmak jest najgorszy bo ma 2 nędzne mięska i mase buły, lepsze jedno grube i chociaż troche soczyste niż 2 chude i suche

nic nowego nie powiedziałeś, migmak to najgorsza rzecz w maku

bo to jest mąka z wodą jecie mąke z wodą z przyprawami i o wyglądzie mięsa to tak jak by zamiast seksu z dziewczyną wsadzić kutasa w miske ciasta i mówić że to to samo xD

informacje brzmią ciekawie, ale jakoś kompletnie w nie nie wierze... tyle raz już sie czytało podobne pomysły a i tak wszystko sprowadza się do masowego klepania randomowych wrogów. no kurde po pierwsze nie wyobrażam sobie że twórcy zrobią np 10000 wyszukanych i wymuskanych, spersonalizowanych przeciwników z życiorysem i nazwiskiem, a po drugie nawet jeśli to gracz i tak będzie miał to kompletnie w (pipi)e bo jeśli walka ma być podobna do batmana to będzie wyskakiwało 5 na raz i w ciągu minuty zostanie z nich martwe ścierwo, i niby gracz ma sie rozwodzić nad tym jak kto miał na imie podobnie akcja że mogą wrócić po jakimś czasie, już widze "stefan! kope lat!" przecież nie ma znaczenia czy będą wracac czy nie bo gracz i tak nie zapamięta ich imion żeby po ponownym spotkaniu powiedzieć "no tak z tym to już walczyłem 10 godzin temu) tak samo system zadań dla wrogów... no litości, to tak samo jak w pierwszym assasynie mówili że każdy mieszkaniec miasta ma swoje zadania i osobowość i codzienne życie, a wszyscy wiemy że biegało sie obok randomowego tłumu klonów i kompletnie nie zwracało uwagi na to czy któryś akurat idzie po ziemniaki na bazar a inny idzie zapłacić czynsz za mieszkanie... tak samo tutaj - co z tego że jakiś wróg miał zadanie wynieść śmieci? i tak wpadamy i klepiemy wszystkich równo wiem że strasznie marudze, ale naprawde nie wyobrażam sobie żeby to co jest opisane powyżej mogło realnie i ciekawie działać, nawet gdyby twórcom w ogole udało sie to zrobić jedyne co cieszy to że będzie otwarty świat, więc licze odorobine że dostaniemy nienajgorszą kopie skyrima/wiedźmina w świecie tolkiena, już samo to mi wystarczy żeby dobrze sie bawić. nie ptorzbuje tego pieprzenia o wrogach posiadających imie i zatrudnienie na umowe zlecenie zrobienie tego co oni opisali pewnie nawet nie było by możliwe na obecnych konsolach ani na nextgenach, w dodatku wymagało by ogromu pracy... gdyby to jesszcze powiedział rockstar to moze bym troszke uwierzył, ale jakieś no-name'owe studio które ma na koncie jakiegoś indyka z batmanem miało by ogarnąć tak skomplikowaną gre? kompletnie im nie wierze mimo że mam nadzieje że się nie zawiode i zrobią przynajmniej gre na mocną 7/10