
Treść opublikowana przez Yano
-
Battlefield 3 - online
moze mu sie źle wyswietlały perki w czołgu i jednak mial skaner? ja widzialem czołg ktory 3 perki mial zapełnione flarami wiec rownie dobrze moze wyswietlac termo zamiast skanera
-
Lord of the Rings: War in the North
w tej sytuacji trofea to pół biedy, ale czy jak sie do kogoś dołączysz to może zaliczy ci tego questa z radagastem? chociaz z tego co z zapowiedzi pamietam to dołączający sie zachowuje expa i itemy, ale nie wiem jak z questami
-
Lord of the Rings: War in the North
nie wiem jak dokladnie działa coop i zaliczanie questów w coopie ale moze jak byś ten fragment zagrał z kimś to by ruszyło (tylko nie wiem czy dołączającemu sie zalicza questy, a jesli nie to czy tobie ruszy jesli bedziesz hostem)
-
Battlefield 3 - online
bo na pc jest wiecej graczy i 100 killi mozna zrobic w kilka chwil
-
Pogadanki przy stole
pojawily sie pierwsze plotki o MH na PSV, ma wyjsc w drugiej polowie 2012 i ma byc nową grą a nie przeróbką z 3DS narazie nic nie wiadomo, i nie wiadomo nawet jak bardzo realne są te plotki. ogolnie to że MH wyjdzie na PSV jest bardzo prawdopodobne, ale konkretów brak jesli w koncu z robią na PSV to jest spora szansa że bedzie tez na ps3, bo w koncu psv jest dosyć mocne, bliżej mu mocą do ps3 niż do psp albo wii. wiec raczej w koncu beda musieli wziac dupe w troki i zerobić nowoczesnego monstera a nie cały czas katować stary silnik z psp/wii. a jak juz sie szarpną na nową grafike to nie bedzie im trudno wydać gry też na ps3. jedynym argumentem przeciw moze byc kasa jaką wyłoży sony żeby zrobili gre tylko na PSV w celu podbicia sprzedaży (co napewno by sie stalo bo narazie kiespko schodzi. tak samo 3DS podskoczył po premierze MH) bede sie staral trzymac ręke na pulsie w tej sprawie
-
Battlefield 3 - online
u mnie te porblemy z celowniekiem zwykle dzieją sie po smierci i probie podnoszenia przez medyka (i np kolejnej smierci jeszcze na leżąco) , czasem celwnik mi znika a czasem sie dubluje, kilka razy mialem celownik shotguna (kółko) z kropką w środku , to akurat pomagało
-
Tekken Tag Tournament 2
zobaczcie co zrobili z tekkena
-
Battlefield 3 - online
na 30 znajomych z battleloga jestem na 3 miejscu w smolotach i tylko 1 kill mniej niz drugie miejsce wiec jakos nie narzekam ;p zreszta nie gralem w BF od 2 tyogdni chyba
-
Battlefield 3 - online
- Battlefield 3 - online
o (pipi) jak dobrze ze gram po angielsku, jak bym zobaczyc cos takiego to chyba bym rzucił padem w TV- PSX Extreme #173
a ja mam pomysł - drukujcie w kazdym numerze specjalny kod ktory bedzie dawał dostep do zawartości "elite" portalu PPE, a w tej zawrtosci powinny byc video recenzje! ogolnie videorecenzje to super sprawa! powinnisie zacząć to robić , jesli nie chcecie żeby one zaniżały sprzedaż papierowej gazety to dawajcie kody na zawartosc elite. oczywiscie takie kody łatwo rozpowszechnic w necie, ale jednak nie kazdy bedzie mial do nich dostęp, wiekszosc ludzi pewnie bedzie miało gazetke w kiblu. a wg mnie najwieksza wada PE to brak videorecenzji. w gazecie brak jest oczywisty, ale na portalu to naprawde przykra sprawa. polecam sie tym zainteresować. vieodrecenzje o wiele fajniej sie oglada niz suchy tekst. a też fajniej jest posluchac opinni wmiare zaufanego recenzenta niż jakichś randomów na jutubie wiem ze dowaliłem troche nie na temat, ale skoro podnosicie cene to dajcie cos fajnego , bo kto bedzie kupowal gazete zeby poczytac recki na kinecta? chyba moj stary- Battlefield 3 - online
nie chce tu wyrokować bo nie wiem czy sie łączą, możliwe że tak. jednoczesne napisy za asyste i przygwozdzenie moga wynikac z tego ze ostrzeliwałeś grupe wrogów, conajmniej 2, jednego trafiles a drugiego nie, obaj zostali dobici zaraz potem i stąd 2 napisy sie pojawily oczywiscie to tylko wyjasnienie skąd te napisy sie biorą jesli te 2 rzeczy sie nie łączą (może i sie łączą)- Battlefield 3 - online
z mcomem sie zgodze ze powinno wpadac za obrone za zabicie kazdego wroga w okolicy mcoma, nie tylko podczas podkładania, tylko np w odległosci 3-5 metrów, zarowno przed uzbrojeniem jak i po, tak samo z tym gdy my uzbrajamy i bronimy żeby ktoś nie rozbroił z beretka za przygwozdzanie to sie nie do konca zgodze ze ejst debila, bo w koncu to nie trzeba spacjalnie strzelac źle, poprostu ona powinna wpadac przez przypadek, albo w stytuacjach gdy np siedzisz troche za daleko i nie dokonca widzisz wroga ale walsiz mu serie na około żeby jemu utrudnic zycie jedyny problem to te 7 na beretke, bo to rzeczywiwscie nie az tak czesto sie trafia żeby az 7 było (zwlaszcza ze np na rozwalenie miny wystarczy 2 mimo że czesto rozwala sie 6 min jednoczesnie i ze 20 na cały mecz)- PSX Extreme #173
mi sie ten design kojazy z jakimis starymi numerami PLAY czy jak to sie tam nazywalo ;p niestety oprocz podsumowania roku ktore moze byc ciekawe, walki bf3/mw3 to dla mnie niewiele ciekawego, sporo recenzji jakichs crapów na kinekta i wii.. ale czego sie spodziewac, wszystkie hity wyszły juz miesiac temu- Battlefield 3 - online
pewnie sie mu ekran bardziej rozmazuje ja tam nie uzywalem tego perka a 50 przygwozdzen potrzbnych do odblokowania drugiego karabinu z BTK zdobylem w pare godzin (co nie znaczy ze wpadały mi beretki, bo jednak zwykle wychodzi 4-6 na mecz, a nie akurat cholerne 7 potrzbne do beretki)- The Last of Us
mi to od poczatku wygladalo na fake, inny styl, inny klimat , jakies ruskie wojska głaszczace psa... pewnie teraz co jakiś czas ludzie beda znajdowac w necie rysunki zniszczonych miast i wrzucac to jako niby obrazki z TLOU- nowe logo
mi też sie wydaje że napis extreme jest mało czytelny, my i tak wiemy co tam jest napisane, ale marka PE nie jest aż tak znana żeby pozsowlic sobie na nieczytelne logo ktore każdy rozpoznaje bez problemu (zwlaszcza że po zmienie na nowe tym bardziej nie bedzie rozpoznawalne) czionka jest ciekawa jako tako, ale serio slabo czytelna, niektore litery sie zlewaja dziwacznie a np na tej nowej okładce pierwsza litera E zlewa sie z białym tłem po lewej stronie (bo cień pada na prawą strone) powinniscie poswiecic wiecej czasu i zaprojektować jakies naprawde kozackie logo ktore stanie sie waszym prawdziwym logiem, a nie tylko nazwą gazety napisaną dziwną czcionką. cos takiego jak cocacola, nikt nie musi sie doczytywać co jest napisane w zawijasach bo odrazu wiedzą co to za produkt, u was bardziej to wyglada na zmienianie czcionki bo stara sie znudziła ;p- PSX Extreme #173
już tak nie dziaduj najwyżej wypijesz 2 piwa mniej w miesiącu raz na miesiac wydac 2 zł wiecej to nic w porownaniu z tym że np kebab też kosztuje 10zł a jeść trzeba codiznennie (niekoniecznie kebaba, ale ogolnie na żarcie wydaje sie codziennie o wiele wiecej kasy niż te 10zł miesiecznie na gazete) co nie zmienia faktu że miłym akcentem było by dodanie czegos fajnego do gazety, bo liczy sie jakość a nie 2zł- PSX Extreme #173
niezle niezle, tyle lat sie utrzymaliście z ceną, a teraz zmienil sie wydawca, mineło pare chwil i nagle 9.99 trzeba bylo sobie wziąć tez tego 1 grosza bo i tak nikomu to sie nie przydaje ;p okładka z postaciami dziwnie wygląda, widac ze chcieliscie wszystkich wrzucic w czarnobiałe klimaty w stylu batmana, tylko że batman ma bardzo duży kontrast i jest jakby prześwietlony, za to reszta postaci jest szara i przytłumiona, przez to nie pasują do siebie i dziwnie to wygląda logo moze byc ale cień dziwnie wygląda, zwłaszcza na czarnych literach PS , zawsze cień średnio wygląda w połaczeniu z czarną czcionką przecież- Lord of the Rings: War in the North
jeszcze jeden post sam do siebie, ale narazie ostatni ;p jest promocja i LOTRa mozna kupic za okolo 130zł http://www.ppe.pl/news-12688-_Mistrzowskie_promocje__Cenegi.html naprawde polecam wam obczaić gre (chyba że to co opisalem zupelnie was nie podnieca i sie nie podoba to odpuśccie, nie trwierdze ze gra jest idealna, ale ze warto zobaczyc) jak by ktoś chcial to ja jestem chetny na przechodzenie w COOPie- Lord of the Rings: War in the North
pisze sam do siebie ale mam kolejnego posta ktory może mi wyjść przydługi wczoraj w nocy przeszedlem gre, i mam jak najbardziej pozytywne odczucia największą wadą tej gry jest to że miała premiere w tym samym czasie co BF3, MW3, U3, skyrim.. te cztery gry zawładneły rynkiem w listopadzie, i jesli ktoś chcial cos kupic to na 90% była to jedna z tych gier, niestety przez to zainteresowanie innymi grami i kasa w kieszenie spadły bardzo, i podejżewam że to główny powód nędznej sprzedaży LOTRa, bo gra jest naprawde solidnym kawałkiem H'n'Sa! po przejsciu gry mam lepsze odczucia niż na początku w poście powyżej. pierwsze wrażenie rozwleczenia walki gdzie wyskakiwalo z 50 wrogów stadami a pojedyncza walka trwala dobre 10 min potem już nie wysepuje. nie wiem czemu to zrobili, może to kwestia braku skilli na początku, ale potem potyczki są o wiele szybsze i przyjemniejsze , nic mi sie nie dłużyło , nie mialem wrażenia "o nie! kolejna lokacja, kolejne stado do rozwalenia" , nie było uczucia znudzenia , zarowno rozgrywka jak i fabuła ciągneły mnie do przodu z przyejmnością a nie ze zmęczeniem i znudzeniem, pomocny tutaj też był spory wysyp sprzetu, jak sie znajaduje jakes nowe fajne zabawki to czlowiek sie cieszy na nastepna walke ze moze je wyprobować ogolnie walka im dalej tym jest fajniejsza bo ma sie wiecej skilli i samemu ma sie lepszego skilla. nie ma też tak że możemy sie rpzepakować i potem zabijamy 10 orków jednym strzałem, to nie masówka jak dynasty warriors, tutaj kazdy wróg wymaga kilku ciosów, a sporo biega też śilniejszych fagasów (mini-mini-bossów) ktorzy potrafia mocno przywalic i potrzbuja sporo ciosów na zejśćie, moze własnie to ciągłe wyzwanie powoduje ze gra sie nie nudzi, nie ma tak ze lecimy naciskamy guzik i po walce. trzeba sie starać zeby nie zdechnąć chociaż w sumie lootu nie ma aż tak dużo, jest masa broni i zbroi , rozne rodzaje i losowe statsy , ale nie wypadają masowo z co drugiego leszcza (nie ma tak jak w diablo że leci tona nędznego sprzetu ktorego nawet nie chce sie nam podnosić), szczerze mowiac to jak na 20 przeciwnikow wypadnie 1 przedmiot to juz jest fart (pomijam kase, potiony i strzały - to wypada co chwile z wrogow i z beczek. ale ekwipunek wypada "od czasu do czasu" , nie za często nie za rzadko, w sam raz zeby dalo sie go donieść do miasteczka i opylić ) losowe statsy bardzo mi sie podobaja , przyznam ze w dark souls wkurzalo mnie że bronie mialy zawsze te same statsy i znajdowalo sie je zawsze w tym samym miejscu (ewentualnie wypadały z okreslonego wroga) w ogole gra mi sprawiala na tyle duża przyjemność że przechodzilem ją bardzo pieczołowicie, rzadkokiedy to robie - zwiedzałem wszystkie zakamarki, rozwalalem każdą skrzyknie i beczke (głownie kasa leci), rozmawialem ze wszystkiemi (dają mini questy, warto pogadac) i ogolnie staralem sie wkręcic w swiat tolkiena, bylo naprawde spoko rozmowy z NPCami może nie powalają (typowe rozmowy na stojąco, z rzadka jakis dynamiczny element sie trafi w rozmowie) , ale nie sa totalnym bełkotem jak w wielu grach, wiele z nich mowi o ciekawych smaczkach ze świata tolkiena, i jak sie zna film albo tym bardziej książke (książki!) tolkiena to mozna sporo wychwycic nawiązań i wtrąceń fabuła to to co wiadomo - trójka ziomków idzie walczyć na północy z kolegą saurona żeby pomóc frodowi z dostawą pierscienia. nie wiem czy jest dobra czy zła, jest ok, zgrabnie ciągnie gre do przodu po ładnych i ciekawych lokacjach (i co ważne różnorodnych! każda lokacja wyglada inaczej i każda ma ciekawe elementy). fabuła nie porywa ale też nie nudzi (przynajmniej mnie) , przez wiekszość czasu jest spójna i pasuje do władcy pierscieni (jest pare ciekawych zwrotów) przejśćie gry zajeło mi okolo 15-20 godzin (nie znalazłem licznika czasu niestety) , ale tak jak mowilem łaziłem po ścianach i przeszukiwalem wszystko. na pałe można pewnie zrobić w 8-10h ale co najlepsze - po przejsciu wcale nie wrzucilem gry do szafy, odrazu odpaliłem od nowa na wyższym poziomie trudnosci żeby delektować sie nowym mocarnym sprzetem (system identyczny jak w diablo - postacie zaczynaja jako lamusy na normalu a potem po przejsciu mogą odpalic NG+ na wyższym poziomie trudnosci gdzie jest nowy, lepszy sprzęt itp, to samo z levelem, jedno przejscie daje okolo 20 leveli, dalsze zdobywa sie na wyzszym poziomie trudnosci) dziś jeszcze pogram na wyzszym poziomie trudnosci swoim krasnoludem koazakiem i potem chyba sprobuje zacząć od zera innymi postaciami , co prawda można sobie zmieniać postac w czasie gry ale ja gralem tylko krasnoludem żeby nie mieszać. postacie nawet nieużywane levelują razem z nami , i jeśli zmienie teraz postac bede mial odrazu typa na 21 levelu i bede mogl rozdać skille i statsy odrazu. to wielkie ułatwienie ale właśnie nie chce tego robić, wole zacząć na nowym savie i polevelowac sobie inne klasy od zera *(to też pokazuje ze gra nie nudzi po 1 przejsciu i zacheca do wielokrotnego rpzechodzenia - 3 klasy X 3 poziomy trudnosci = 9 przejść . nie wiem czy zrobie aż tyle ale myśle ze 3-4 razy przejde co ciekawe po 1 przejsciu mam 70% trofeów , a żadnego nie robilem specjalnie . część jest łatwa i wpada automatycznie wręcz , ale część zdobylem dzieki dokladnemu graniau i nie leceniu na pałe dodam jeszcze że na mapie świata mamy zaznaczone wszystkie ważne lokacje z książki , ale wiekszosci z nich nie mozemy odwiedzić bo zajmujemy sie czym innym (nie idziemy po śladach frodo tylko załatwiamy zupelnie inne sprawy), ale licze że wyjdą jakieś DLC gdzie bedzie można zajżeć do pozostałych lokacji (chociaż części z nich) , niestety slaba sprzedaż może zniechęcic tworców do dalszego zjamowania sie grą i DLC powiem jeszcze troszke o wadach: czasem są bugi utrudniajace poważnie gre , ja mialem jeden , na szczescie sobie poradziłem podobno czasem gra sie blokuje i nie chce iść dalej , ja mialem tak ze w jednej lokacji wyszedlem w polowie walki bo musialem a wiedzialem że save był minute wcześniej. po odpaleniu gry ponownie bylem na początku danej lokacji ale nie pojawili sie wrogowie (nie odpalił sie filmik na ktorym sie pojawiaja) , przez to utknłąem w pustej lokacji, bo po zabiciu wrogow dostawalem zaliczenie questa i otwierała sie dalsza droga, bez wrogów nie moglem isc dalej :confused: juz sie miałem mocno wku.rwić ale wpadlem na pomysł że wejde do multi - połączyłem sie szybko z kimkolwiek, przez to wrzucilo mnie do bree i tam zapisalem i wyszedłem, potem juz normalnie na mapie odpaliłem jeszcze raz tą lokacje gdzie mialem błąd i przeszedlem ją od poczatku , tym razem wszystko poszło dobrze, wrogowie sie pojawili i moglem isc dalej niestety to nie jedyny błąd tego typu (chociaż część juz naprawili patchem) na koniec ocena dla nieobeznanych: 7- dla fanów tolkiena: 8+ dla fanów tolkiena i H'n'S: 9!! naprawde fan tolkiena może w tej grze znalesc sporo przyjemności:D ide grać dalej- Lord of the Rings: War in the North
okopuje temat, w koncu kupilem tą gre pierwsze wrażenie troche mieszane, ale zanim przejde do konkretów powiem że wczoraj skonczylem grac o 4 w nocy, od około 2 w nocy mysalem że juz wypada iść spać.. "ale jeszcze tylko jeden poziom" tak, gierka może i ma wady ale ma też zalety i naprawde potrafi wciągnąć polece odrazu z grubej rury po wadach bo teoretycznie są znaczące - walka nie urywa dupy, nie jest to god of war ani nic takiego, ja jestem bardzo wyczulony na dynamike i "mięsistość" walki (żeby było czuć ciosy) , tutaj jest średnio... walka nie jest może mega dretwa, ma tam jakieś combosy i ciosy specjalne (skille ktore trzeba odblokować) , jednak tak jak mowie GOW to to nie jest. chociaż chyba nie miał być. tak więc spory minus na poczatek - coś co jest trzonem rozgrywki nie jest wybitne (ale nie jest też bardzo złe) - drugi rownie duży minus (teroetycznie) to powtarzalność - już po kilku pierwszych walkach mialem wrażenie że ciągle dzieje sie to samo , a wrogów jest tak dużo że pojedyncza potyczka teoche sie ciągnie. nie ma tak że wyskakuje 3-5 gosci i po 20 sekundach biegniemy dalej. tylko wyskakuje ze 40-50 ludzików falami po 5-10, w dodatku wrogowie nie padają jak muchy na 1-2 ciosy tylko wiekszosc z nich trzeba sklepać conajmniej 2 combosami (okolo 5 ciosów na jeden) , wiec walka z jednym wrogiem trwa chwile (a nie sekunde) , pomnożyć to przez 40 wrogów pojawiających sie w jednym miejscu to troszke trwa, w pierwszej chwili troche mi sie to nie spodobało i bałem sie że gra mi sie znudzi po 20 minutach... - mini minus - niektore lokacje ewidętnie wyglądają lepiej niż inne. czasami mozna spotkac naprawde słabe textury - mini minus - detekcja kolizji czasem szwankuje, zwłaszcza że nie ma automatycznego lockowania na celu. ale to sporatydnie tak naprawde ALE ALE teraz plusy wbrew pozorom te 2 minusy ktore wymieniłem wcale nie niszczą gry . jest to nadal bardzo solidny H'n'S , z dynamiką walki o wiele lepszą niż diablo albo inny sacred czy dungeon siege 3 , walka przypomina nieco dragon age 2 jesli chodzi o "combosy" , czyli jest w miare dynamicznie (chociaż tak jak mowie - animacje ciosów nie zachwycają) po pierwszych kilku walkach ktore troche mnie zmęczyły potem było coraz lepiej (a myślałem że bedzie coraz nudniej) ! gierka nie opiera sie tylko i wyłącznie na walce. już na samym starcie można w miasteczku pogadać z ludźmi i wykonać jakieś mini questy. nie jest to skyrim ale zawsze jakieś urozmaicenie. w dodatku bardzo ważna rzecz dla fanów LOTRa - gra całkiem fajnie sobie radzi z oddaniem jego klimatu, fan trylogii napewno z chęcią połazi po znanych z filmu albo książki miejscach, pogada ze znanymi postaciami (postacie z gry spotykają w rivendel drużyne pierścienia przed wyprawą, z każdym można pogadać. nie są to wielce porywające rozmowy ale nie jest to też bełkot w stylu "miałem wrzucić pierścien do wulkanu ale dostałem strzałe w kolano" napotkane postacie wrzucają coś od siebie do świata gry i świata tolkiena. poruszają wątki ktore w filmie były pominięte (w książce było ich więcej ale część pochodzi też z innych dzieł tolkiena albo z głowy developerów) ogolnie ja jako fan LOTRa zagaduje każddego i przeprowadzam najdluzsze rozmowy jak sie da, i mnie to nie nudzi (chociaż pewnie część graczy powie ze to nudy) całkiem fajnymi głosami (poza aragornem ktory skrzeczy..) , a wszystkie rozmowy mają nagrane dialogi, w dodatku co ważne nasza postać też gada (a nie tak jak w dragon age 1 gdzie gracz był niemową ktory tylko wybierał opcje dialogowe), w dodatku rozmówcy reagują na to kim gramy, ja oczywiscie gram krasnoludem więc calkiem spoko pogawędki prowadze z innymi krasnoludami (sporo gadania z gimlim) a teraz inne plusy - mimo że walka nie jest super to stoi na przyzwoitym poziomie, im dalej tym mamy wiecej zdolnosci wiec robi sie ciekawiej. po drodze znajdujemy mase sprzętu co mnie osobiscie zawsze w takich grach podnieca, sprzęt ma fajny design i ladnie wygląda, przyjemnie jest go używać. nasi towarzysze kierowani przez kompa nie są specjalnie skuteczni w walce (statystyki na koncu levelu pokazuja że ja mam okolo 3/4 killi. ale nie są też całkowitymi debilami, rzadko umierają - a jeśli to nastapi to jeden drugiego ożywia (ożywiają też mnie jesli umre) , elficka czarodzijka często rzuca ochronny czar regenrujący życie i chroniący przed pociskami (można ją o to poprosic strzałką w dół - prawie zawsze odrazu rzuca czar, ale sama z siebie też to robi). szczerze mowiąc wolal bym grać sam bez tych 2 ziomali, bo powodują czasem zamieszanie. ale z drugiej strony potrafią uratowac życie wiec jest ok (oczywiscie najfajniej by bylo grać coopa z żywymi graczami) poza całą otoczką śródziemna, klimatem i innymi bajerami fajne jest też to że można customizować postać. co dziwne nie robi sie tego na początku przy wyborze postaci tylko już w grze w miasteczkach przy lustrze (to o tyle dobre że można zmieniac wygląd wiele razy w trakcie gry jesli uznamy że stary był głupi albo sie znudził). pierwszy raz w grze mam też sytuacje że wszystkie możliwe "wyglądy" krasnoluda są kozackie i nie wiem na co sie zdecydować mozna zmienic rysy twarzy, włosy, brode i kolor owłosienia, praktycznie każda broda wyglada super i przyznam że co chwile je zmieniam bo na każdą chce troche popatrzeć (w dragon age było zupelnie odwrotnie, ledwo mi sie udało zrobic krasnoluda ktory nie wyglądał jak karzeł z dałnem wszystkie elementy byly kiepskie, tutaj są naprawde fajne i klimatyczne) dodam jeszcze że wrogowie jednocześnie są tacy sami i różnorodni niby to nadal podobne chłopaki w stylu słabe mieso armatnie i silniejsi kumple, ale nie ejst wcale tak okropnie bo co chwile zmienia sie ich wygląd , przeszedlem tylko pare leveli ale spotkalem już sporo rodzajów orków , zombiaki-duchy (fajniej zrobione niż "domestos" w filmie), a jeszcze szykują sie pająki i inne. nawet trolle są różnorodne, np na cmentarzu był taki troche kościsty zombiakowaty troll pewnie walczył podobnie jak zwykły ale zawsze to miła odmiana i jeszcze - walka nie jest zbyt łatwa, wchodząc w grupe wrogów w kilka sekund traci sie całe życie. a wrogowie nie padają na 1 cios wiec każda walka to chociaż odrobina wyzwania , a trolle albo bossowie mają naprawde sporo życia. warto też robić uniki zwłaszcza przy bossach (blokowac mozna guzikiem, ale jakoś malo tego używam) dobra rozpisalem sie a w sumie przeszedlem chyba tylko ze 20% , ide grac dalej i polecam wypróbować gierke. dostałą ocene 7/10 co w dzisiejszych czasach sugeruje ze to crap :confused: ale nie sugerujcie sie tym, naprawde warto spróbować (nówka w ultimie za 142zł kupilem) , albo chociaż wymienić używke , zwłaszcza jeśli ktoś lubi LOTRa. jak dla mnie gra jest o wiele lepsza niż poprzednie "chodzone bijatyki" na podstawie władcy , polecam obczaić i jeśli ktoś chciał by pograć razem to też chętnie EDIT dodam że wczoraj znowu gralem do 5 w nocy XD ludzie pszą że gre mozna przejsc w 8-10 godizn, ale ja mam juz okolo 10 godizn a dopiero troche ponad polowe zrobilem (gadam z ludzmi, przeczesuje lokacje itp, jest fajnie- Elder Scrolls V: Skyrim
mega64 zrobilo filmik o skyrim http://www.gametrailers.com/video/the-best-mega64/725208- The Hobbit
ja też czekam na film ale jedno mi sie troche nie podoba krasnoludy w hobbicie krasnoludy w LOTR co to ku.rwa ma być?!! mowi sie tyle że faceci są zniewieściali i ubieraja sie jak cioty (bieber, emo, hipsterzy) , okazuje sie ze ta plaga dotyka nawet krasnoludy- SSX
kurde liczyłem na cos o wiele lepszego bo chętnie pojezdzil bym na desce i polatał wing-suitem .. ale graficznie to przypomina czasy ps2 (z troche lepszymi teksturami śniegu z bliska) , powiem wiecej - kojazy mi sie to ze snowbordem z nintendo64 - Battlefield 3 - online