Skocz do zawartości

23kowal

Użytkownicy
  • Postów

    945
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez 23kowal

  1. a co zrobi vGundy jak Howard będzie miał kłopoty z faulami? Bass na centra? no i te transfery w żaden sposób nie łatają dziur jakie będą mieli w matchup'ach z Miami i Bostonem.

  2. witam. widzę, że jest tu kilku prawdziwych fanów a nie tylko casuali, więc będe wtrącał co jakiś czas swoje 3 grosze.

    co do Orlando, to nie macie wrażenia, że te trasnfery to objaw paniki? po prostu zmiana dla zmiany bez jakiegoś większego planu? po tym co zrobił James nikt nie chce popełnić błędu jaki zrobili Cavaliers. co prawda Howard to inny typ człowieka i raczej nie odwali takiej szopki na espn ale na pewno ma równie wielkie ambicje sportowe i bez gwarancji gry w mocnej drużynie nowego kontraktu nie podpisze. prędzej spodziewałbym się, że pozwoli na obniżenie zarobków żeby potem móc zwerbować np. Chrisa Paula. ale to wymagało by przemeblowania składu. zbyt dużo jest tu graczy dominujących posiadanie piłki.

    o jeszcze słowo o "nowych" zawodnikach. Hedo jest wręcz stworzony do gry w Orlando, to jego dwójkowe akcje z D-12 doprowadziły Magic do finałów i liczę, że zagra lepiej niż przez poprzednie 1,5 sezonu. J-Rich też nie powinien mieć problemu z adaptacją ale Arenas pasuje mi tu jak pięść do nosa. o ile ma jeszcze w sobie potencjał ofensywny to obrońcą jest fatalnym. obawiam się, że van Gundy długo z nim nie wytrzyma.

    a MJ właśnie zwolnił Larry'ego Browna i zatrudnił Paula Silasa. z takim składem to jednak nie mają na co liczyć. z pustego i Salomon nie naleje.

  3. mam nadzieję, że po świętach w końcu uda mi się dorwać tą grę i jeśli macie jakiś sprawdzony i tani sklep to zapodajcie proszę info. mam jeszcze pytanie odnośnie samej gry: czy statsy zawodników ulegają zmianie w trakcie sezonu? przeglądałem powyższego linka i np. rating 66 dla Tysona Chandlera to lekkie przegięcie, a zapewne znajdą się i gracze przewartościowani. i do grających online: czy gracze wybierają wszystkie drużyny czy głównie potentatów typu Heat, Lakers itp.?

  4. czy to naprawdę warto? te wszystkie godziny na monotonnych walkach ciągle z tym samym przeciwnikiem? ja właśnie opuszczam GP (będę prał tego starego dziada co wygląda jak papież), robię tylko scenario bez TH i już wiem, że po rozwaleniu ostatniego boss'a raczej nie będę miał ochoty na zbyt wiele zabawy z tą grą. a że Wy to wszystko robicie żeby wpadł jakiś tam pucharek to już w ogóle masakra jakaś. może jeszcze czymś pozytywnym mnie ta gra zaskoczy ale na pewno nie dorasta do pięt poprzednim częścią. od kiedy przy FFX spędziłem ponad 300h to kolejnych Finali w ogóle nie ukończyłem (FF X-2 i FF XII). tym razem jednak się przemogę.

  5. i chyba tak też zrobię. nie chcę popełnić tego samego błędu co przy XII kiedy to tak długo szwędałem się robiąc rózne rzeczy poza wątkiem, że koniec końców gra mi się przejadła i zabawę zakończyłem nie kończąc gry. a zakończenie obejrzałem na youtube.

    czy po drodze jest jeszcze jakieś miejsce gdzie można/trzeba się zatrzymać i się podlevelowac tak żeby ostatni boss nie brał nas "na strzała"?

  6. ja właśnie wlazłem do GP i stwierdzam, że bez dopakowania postaci (a moze broni?) nie mam co się rzucać na hunt'y. pójdę chyba sobie do tej jaskini o której Redmitsu piszesz i nabije troche exp i wówczas wrócę się sprawdzić.

    mam takie spostrzeżenie, że atak z zaskoczenia to nierzadko 50% sukcesu, szczególnie jeśli celujemy w 5*.

    i jeszcze pytanko. te żółwie, które ubija się przy farmieniu to są te chodzące kolosy niczym z Gwiezdnych Wojen?

  7. ja jeszcze nie mam swobody wyboru charakterów ale już żałuje, że czarnoskóry bohater nie jest tak dopakowany bo Satz'a akurat polubiłem, czego nie mogę powiedzieć o Hope. Snowa jeszce nie zdążyłem dobrze poznać ale póki co odczucia co do tej postaci mam mieszane. reszta jest ok.

    co do ustawień to pomimo sporej ilości kombinacji wygląda mi na to, że com-rav-rav i com-com-rav będa najczęściej używanymi. ale jestem dopiero w Palulpolum i sporo gry przede mną więc tylko sobie gdybam.

    aha. wczoraj udało mi się "wywalczyć" zer0 gwiazdek w jednym ze starć... niestety żadne trofeum nie wpadło hehe.

  8. w pewnym sensie masz rację. ale w serii FF bronie i sprzęt zawsze grały nie małą rolę i zawsze dążyło się do 3 celów, czyli zmaxowanie postaci, odnalezienie ostatecznych broni i pokonanie ukrytych bossów.

    w poprzednich częściach było to bardziej przejrzyste i od razu widac, która broń lepsza, która gorsza, lub ewentualnie jaką broń można użyć na jakim przeciwniku. a tutaj dostaje oręże i kurde nie wiem czy upgrade'ować je czy czekać na kolejne. jak na razie żadnej nie tykałem i dzisiaj coś poćwiczę z tym poradnikiem z GT.

  9. jestem dopiero w 6 rozdziale ale z tego co wyczytałem na forach to późniejsze bronie wcale nie są aż tak dobre jak by się chciało i zazwczyjaj ludzie pisali, że masterowali 2 lub 3 znalezioną broń dla danej postaci.

    a tutaj całkiem spoko pomocnik do upgrade'ów: http://wikicheats.gametrailers.com/Final_Fantasy_XIII_-_PS3_XB360/Upgrades

    troszkę ubolewam nad tymi brońmi bo to jedna z podstawowych cech rpg. po to się gra żeby potem znaleźć wypasiony miecz z +10 siły, +5 magii i +10cm penisa, a tutaj chyba aż takiej frajdy z tego nie będzie. pogramy, zobaczymy. być może apgrejdowanie po części zastąpi zbieractwo.

  10. jakoś nie mogłem się wtrybić w sterowanie kamerą przyciskami geometrycznymi ale może będę się musiał przestawić ze względu na bossów.

    co do Waszej dyskusji to mi ani fabuła, ani komiksowe scenki nie przeszkadzają. tak samo nie narzekałem na Portable Ops (o dziwo nie przypominam sobie żebym również narzekał wówczas na sterowanie). wątek fabularny trochę traci na płynności bo dochodzą misje poboczne. i o ile są one całkiem spoko, wysyłanie drużyn do boju tez mi się jeszcze nie znudziło to jest to trochę dziwne, że z jednej strony nadają "Hurry Snake!" a my w tym czasie możemy sobie Wężem wykonywac jakąś popierdółkowatą misję. wg mnie nie powinien on być w ogóle dostępny w zadaniach dodatkowych.

    i jeszcze jedna rzecz. po co Otacon pieprzy, że możemy zniszczyć wiatrki albo wszystkie bronie w Cocoon skoro wystarczy naparzać w beczkę?

    p.s. czy kraina z FFXIII nie nazywa się równiez Cocoon? muszę to sprawdzić.

  11. bo ta gra powinna być zrobiona na ps3 i pewnie tak miało być ale może była jakaś umową pomiędzy Sony i Konami, że muszą jakiegoś Snake'a na psp wypuścic bo ja innego wyjścia nie widzę. po pierwsze to brak drugiej gały w psp daje się tu we znaki jak w żadnym innym tytule w jaki grałem. jestem w trakcie walki z Cocoon i jak podczas starcia z każdym innym pojazdem w tej grze, kamera doprowadza mnie do szewskiej pasji (btw jak ktoś ma jakieś podpowiedzi jak to dziadostwo pokonać to ja poproszę. w szczególności info gdzie są pozostałe wentylatory bo rozwaliłem 2 na spodzie maszyny i więcej nie widzę). no i ten nieszczęsny online. ktoś ma jakieś dane ile ludzi tak na prawde gra w to grupowo, albo chociaż parami? o ile normalne szwędanie się po dżungli to stary mgs dla 1 gracza to walki z bossami są właśnie stworzone do multi. w pojedynkę jest (jak mniemam, bo gram tylko sam) nieporównywalnie trudniej bo trzeba sie zająć i pojazdem i piechotą. no i przez ten (pipi)y online gra się nie pauzuję przy grzebaniu w inventory co wkurza mnie równie bardzo jak "zabawa" z kamerą.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...