Linek

Nie jest tak źle, mi zajął 14 godzin, a starałem się nie robić misji pobocznych (może kilka po drodze wpadło, ale nic dłuższego).

Manual manualem, ale nie zmienia to faktu, że trochę wkurzających rzeczy wciąż zostaje. Przykładowo bramkarze, którzy "mają swój dzień" i możesz sobie oddać 30 celnych strzałów, a nic nie wejdzie. Poza tym - kolejna rzecz - piłki prostopadłe górą są odpowiednikiem lobów z FIFA10 (czyli po prostu są zbyt mocne, prawie zawsze obrona się na to nabiera, niezależnie od ustawienia) i kilka innych rzeczy. Co nie zmienia faktu, że to najlepsza piłka aktualnie, ale po rozegraniu kilkuset meczów widać minusy. Co do lig - do 7-6 są sami nieogarnięci ludzie, później 6-3 to tacy, którzy już ogarniają w miarę grę, ale grają schematami i nie potrafią często sobie poradzić z wysokim pressingiem, a dopiero od 3 ligi jest fajnie

Przysiądź do multi do misji coop, albo w tym free mode bez pvp znajdź gang i porozbijajcie parę kryjówek, to szybko wyexpisz. Poza tym RDR w mutli najlepszą zabawę daje właśnie w coopie.

A musi to być FPP? Bo jeśli chodzi o gierki z grywalnym multi, to ja proponuję Red Dead Redemption, które jest po prostu genialne.

Ciekawostka - 11-stka zlożona z graczy, którzy opuścili Milan tego lata:

@Dahaka - tak, ma wybór poziomu trudności, ten defaultowy jest wybitnie prosty, bo tak, jak mówisz, wystarczy ten dmgx3, żeby mieć większość przeciwników na strzał, dwa strzały. Dlatego warto od początku grać na czymś blisko maxa (wybór poziomu trudności robimy suwakiem), żeby nie było właśnie sytuacji, że za szybko czujemy się bogiem - dopiero na wyższych zaczyna się prawdziwa zabawa, trzeba naprawdę pomyśleć przy walkach, być ostrożnym, nie wystarczy proste ukrycie się i wyrżnięcie całej ekipy z jednego miejsca.

Teoretycznie jak wykalibrujesz "pod siebie", to powinno być dobrze, bo nawet, jeśli reagujesz z lekkim opóźnieniem, to ze względu na to, że sam kalibrowałeś, powinno działać dobrze. Sprawdź, czy czasem na głosie bezpośrednio z tv nie gra Ci się tak samo, może po prostu źle wyczuwasz.

No ale jak w ciężki, to nie w skradanie - dla jednego pancerza nie warto przez całą grę się męczyć w złym sprzęcie - w kilku questach dostajesz świetne lekkie pancerze, które dają ogromne plusy do skradania, łucznictwa i innych rzeczy. Trzeba wybierać, ale imho najlepszy łucznik to właśnie taki cichy, a nie opancerzony wojownik. Poza tym ten ebony mail nie jest taki super - muffle to ma mnóstwo lekkich butów, a te 5 punkcików trucizny dla wrogów, którzy się zbliżą, to też nic takiego nie daje. Poza tym i tak łucznikiem trzeba się trzymać z dala i w cieniu, więc nikt się raczej nie zbliży - poza tym, przypomniałem sobie, jako łucznik to i tak się w tym armorze nie pobawimy, bo ten efekt trucizny wokół nas utrudnia celowanie.

Przede wszystkim łucznik, to taki rogue musi być. Skradanie, light armor, broń jednoręczna (sztylety), do tego jakaś lekka magia i jest dobrze. Ale najlepiej od początku iść w danym kierunku, bo jak dopiero na 8 lvlu zaczynasz myśleć o kierunku rozwoju, to zawsze będziesz trochę słabszy. Jeśli masz tak niski lvl, to w sumie mógłbyś zacząć od nowa, robić łucznika, nie lecieć z main questline (odpuścić sobie po nauczeniu się pierwszego shouta) i skupiać się na świecie, pobocznych questach, gildiach itp.

Co do speecha - tak, ułatwia rozwiązywanie problemów poprzez perswazję, no i daje zniżki w sklepach, ale strasznie trudno się go pakuje, bo powolutku rośnie.

Aha i przede wszystkim pamiętaj też o tym, że wciąż świat leveluje razem z Tobą. Nie jest to tak chamsko zrobione jak w Oblivionie, ale jest. Więc jeśli np. sobie ponabijasz levele na robieniu sztyletów, to później będziesz miał trudniej, bo przeciwnicy podlevelują. Staraj się to zbalansować, ale fakt - kowalstwo jest niezbędne, alchemia może już trochę mniej, ale też warto mieć przy sobie przydatne miksturki.

Nie pędź tak z wątkiem głównym, pochodź po miastach, pobaw się światem, to questy się same znajdą. Co do konia - to przecież wydatek około 1000gp, więc w tym momencie powinieneś mieć na niego spokojnie takie drobne. Co do gubienia - właśnie w ten sposób znajduje się najciekawsze rzeczy Nie próbuj tej gry "przechodzić", jak to się robi z innymi. Po prostu wciel się w postać i sobie krąż po tym świecie, wykonując zadania dla ludzi, zwiedzając, bez myślenia "muszę tam dotrzeć, więc wspomagam się mapą co sekundę" - masz na radarze ogólny kierunek, a idąc tak "na oko" trafisz na pewno na tak wiele rzeczy, że zapomnisz w ogóle o celu swojej podróży.

Wpłynęła nowa oferta z PSG za Ibrę i T. Silvę (około 65m euro za obu) - włoska prasa pisze, że podobno została zaakceptowana przez AC Milan. W przypadku Ibry to zrozumiałe, bo on chce odejść (co prawda do EPL, ale jak PSG sypnie solidną kasą, to czemu nie), ale jeśli chodzi o Silvę to podobno temat był już zamknięty.

No, może jak ktoś lubi jrpg, to będzie spoko, bo mnie po niewiele ponad godzinie gry znudziło do tego stopnia, że raczej do tego nigdy nie wrócę. Bardzo podobne do innych gier z serii "Tales of..." więc jeśli podoba Ci się jakakolwiek z nich, to ta również Ci podejdzie.

Modrić najbliżej ma w tej chwili do Realu, ale zobaczymy, jak to pójdzie. Moim zdaniem w tej chwili trudno byłoby go tam wcisnąć do składu, chyba że Kaka gdzieś powędruje, wtedy ubędzie jeden konkurent.

Z tego, co piszesz jest jeszcze jedno rozwiązanie - poczytaj sobie o simulation sickness - to w skrócie coś jakby choroba lokomocyjna wśród graczy. Kiedy oczy widzą ruch, ale Ty go nie odczuwasz, to mózg nie ogarnia i chce wywołać wymioty, bo myśli, że się czymś zatrułeś i przez to masz jazdy.

Tak, dokładnie, chodzi o FoV - jeśli masz niedopasowany, to będzie Ci się robić niedobrze, bo mózg dostaje pierdolca. FoV powinien być "naturalny" czyli taki, jakbyś patrzył przez okno, jakby monitor był oknem. Dlatego gry konsolowe mają inny FoV, niż pecetowe, bo z założenia gra się w nie siedząc daleko na kanapie, więc i FoV powinien być mniejszy. Znalezienie odpowiedniego FoV wymaga małej kombinacji, ale później możesz go już ustawiać w ciemno w każdej grze i będzie dobrze (o ile gra sama w sobie nie jest skiepszczona). Można to też wyliczyć wzorem, ale to musiałbyś sobie mierzyć odległość od monitora i inne takie, ja wolę na czuja

Ja tam nie widzę wielu takich lig - Anglia ma sporo drużyn, które walczą ze sobą na równi, Francja od czasów dominacji Lyonu się mocno wyrównała, w Bundeslidze też ostatnio Bayern nie jest pewniakiem, Serie A też ma pewne zróżnicowanie, a tutaj w Hiszpanii przepaść robi się coraz większa. Wśród mocnych lig nie ma takiej drugiej.

KDZ8G-EXFZC-CI0YN

http://store.steampowered.com/app/41070/

Kod na 75% zniżki przy zakupie Serious Sama 3. Zalinkowałem, żeby było wiadomo, o którą część chodzi.

NBA Street Homecourt nie ma online już od ponad 2 lat - zamknęli serwery na początku 2010.

@ogqozo

Napisałem, że powoli stają się taką drużyną, tzn. jak tak dalej pójdzie, to tak właśnie będzie, coś jak Lyon parę lat temu.

Co do lig - chętnie bym zobaczył Ligue 1 wyżej, OM jest spoko, Lyon mógłby być mocniejszy, Bordeaux, Montpellier czy Lille mimo posiadania zawodników o trochę mniej znanych nazwiskach są mocne, dodatkowo kilka drużyn na słabszym, ale wciąż niezłym poziomie, dobre inwestycje i może się okazać, że będzie ciekawie. Byłaby to na pewno ciekawa odskocznia, bo w tej chwili to oglądam tylko ~10 meczów w sezonie z Francji. O ile pierwsze inwestycje szejków w PSG były czymś podobnym do Malagi, czy początków arabskiego ManC, o tyle teraz się już rozpędzają, pojawiają się coraz lepsze transfery i rosną w siłę. Zobaczymy, jak to będzie z rozwojem całej ligi.

W M&B to gra się głównie na singlu, multi dodali dopiero w dodatku Warband, a to i tak mocno okrojone. To jest jednak głównie gra singlowa, sieć została tam dodana lekko na siłę.

Ale fakt faktem Pajgi ma trochę racji, tzn. PSG gra w lidze, która w tej chwili jest gdzieś około 6. miejsca w Europie (za Premier League, LFP, Bundesligą, Serie A i Portugalią), więc trudno nazwać to sportowym awansem. PSG powoli staje się trochę, jak drużyna po kilku sezonach w fifie - pozbierani zawodnicy zbyt silni na swoją ligę, przez co powstają później problemy w pucharach, bo nie są przyzwyczajeni do wysilania się na boisku. Zobaczymy, oby to nie było prawdą, bo lepiej byłoby iść do słabszej drużyny, ale mocniejszej ligi.

No co Ty, M&B ma praktycznie zerowe wymagania - spróbuj, znajomy grał na jakimś starym Duronie 800mhz - wiadomo, problemy były, ale dla chcącego nic trudnego - wielkość bitwy na 15 osób i jakoś się grało

Na konsolach trudno coś takiego znaleźć. Na PC masz właśnie M&B, dodatkowo możesz sobie pograć we wszelkie Total War, jeśli chcesz ze strony strategicznej podejść. Podobny do Gry o Tron klimat ma jedynie Skyrim, chociaż to ogólnie zupełnie co innego, to powiedziałbym, że jednak jest najbliżej.

Tak jest, Mount&Blade na PC jest przegenialne. Zbieramy swoją ekipę, bierzemy udział w oblężeniach zamków, a co do walk... po modach możesz mieć armię niemal nieograniczonych rozmiarów - przykładowo starcie 400 v 400 jednocześnie. Najlepsza gra w takich klimatach, spędziłem przy niej mnóstwo godzin.

Przede wszystkim poprawia błąd, przy którym Skyrim po zainstalowaniu wcale nie wyglądał lepiej, niż przed nim tzn. tekstury nie były lepszej jakości.