Skocz do zawartości

koso

Zg(Red.)
  • Postów

    561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez koso

  1. Akurat w Brotherhood dzieciakom z adhd można pokazać miejsce w szyku - jeśli są zbyt nerwowi, trzeba ich ukarać. Oczywiście na początku będzie to trudne, bo gdy cel nam ucieka, jedyne co nam pozostaje to go gonić, ale zdaje się, że na kolejnych poziomach dośw. zdobywany ekwipunek pozwoli sprawniej radzić sobie z takimi dzikusami.

     

    Pół nocy myślałem nad taktyką, najlepszy doborem sprzętu i możliwościami, jakie będę miał na kolejnych levelach. Nie spodziewałem się aż takiej głębi.

     

    (multi ma swoje błędy, ale wczuwa mocno je przykrywa)

  2. Zapowiadał się taki fajny sezon, a na razie bieda... Ale rację mają ci, którzy uważają, że się rozkręci.

     

    Nie wiem skad ta pewnosc. Na razie w poprzednich sezonach do 5 odcinka bylo juz tluuuuusto i czlowiek czekal z wywieszonym ozorem, zeby zasiorbac z ftp nowy odcinek. W tym sezonie jest tak monotonnie i mozolnie, ze idzie niekiedy usnac. Czekam na jakis szokens, na cos, co sprawi, ze bede odliczal dni do poniedzialku kolejnego. Jak ten sezon ma miec tez max 12-13 odcinkow to ku,r,wa polowa prawie za nami a krwi w miesie malo. ;\

     

    Blah, w trzecim sezonie była sucharska bujanka z prokuratorem, a w czwartym jeżdżenie z Trinitym po budowach też było niewiarygodnie ekscytujące.

  3. Zapowiadał się taki fajny sezon, a na razie bieda... Ale rację mają ci, którzy uważają, że się rozkręci.

     

    Scena na lotnisku była całkiem przejmująca do momentu, kiedy nie zobaczyłem paska Lumen - no kurna, to pierwsza rzecz zdejmowana przy kontroli, na dodatek był na wierzchu i bramkowicze powinni go widzieć. Cóż, nie udało się.

  4. Dałem 10-, nie 10.

     

    Ale nie musisz w każdym temacie pisać o MGS4, nie? Wpisz sobie w wyszukiwarkę "MGS4" i ustaw autora "Zwyrodnialec", to sam się zdziwisz.

     

    Sam przyznasz, że to przeginka :) No offence.

  5. A co motywuje Zwyrodnialca by pisać o MGS4 w każdym temacie - od Heavy Rain, przez RDR, po Enslaved? Chyba coś go w krzyżu uwiera ;>

     

    Ale skoro nie potrafi się walczyć z argumentami, to się zmienia temat, w pełni rozumiem.

  6. Recenzja Kosa napisana najnowszym PE po prostu slaba...a moze powinienem mu podziekowac bo marudzil na to i tamto, a okazalo sie zupelnie inaczej.

     

    Moja ulubiona zależność. "Recenzent dał według mnie za niską ocenę = słaba recenzja"

     

    Fajnie, że Enslaved ma tylu fanów, którzy dają jej 8 i 9. To pozwoli producentom gier dostarczyć jeszcze więcej prostackich gier, które poprowadzą nas za rączki, nie będą żadnym wyzwaniem i skończą się po 7-8 godzinach nie oferując nic więcej. To ja już się nie dziwię, dlaczego na Wii gry same się przechodzą.

  7. I nie zgadzam się z Kosem. Nowy PES jest cholernie trudny, sytuacje podpramkowe to rzadkość, a top player w ML to zupełnie inna bajka niż w exhibition.

     

    A czy napisałem, że jest łatwy? :)

     

    Akurat sytuacji podbramkowych jest mnóstwo, ale bramek nie pada jakoś szczególnie wiele. PES jest trudniejszy od Fify i w tej chwili po sieci gram tylko w niego - bo czuć, że jeśli ktoś jest lepszy, to po prostu gra lepiej. No i zabawa w super cancel i naciskanie "X" w odpowiednim momencie, a nie trzymać cały czas, oddziela mężczyzn od chłopców. Ja jestem już pełnoletni,

  8.  

    polecam gre na manualu po raz KOLEJNY...przedłuża żywotność gry o stokroć...jak nie wiecej.

     

    w tym samym miejscu zalecam patrzenie na te smieszne rankingi z przymrużeniem oka i grać dla przyjemności ;)

     

    Ale fakt, że jest osobny ranking dla manuali, to kapitalne posunięcie.

  9. PS Napisałem do Ciebie maila jakieś 2 tyg temu apropo lig i turniejów w fife 11. Nie odpowiedziałeś z braku czasu czy po prostu ?

     

    Hmm, nie pamiętam :) Sprawdzę.

     

     

    dziwna obserwacja koso, nie podzielam jej- gdy mnie naciska z tyłu stoper to raczej nici ze strzału

     

    Też bym jej wolał nie podzielać :) Mówię głównie o meczach online - i ja tak strzelałem, i przeciwnik. W PES-ie praktycznie nie da się bramki zdobyć w takich warunkach. W Fifie wpada często.

  10. Tradycyjnie gram w Fifkę na X360. W 11 zacząłem grać na PS3 - i kurcze, analogi kompletnie mi już nie leżą. Wróciłem do X360. A pomyśleć, że kiedyś grało się w Fify i PES-y na dpadach...

     

    Co mnie denerwuje - napastnik pod presją dwóch obrońców stanowczo zbyt często zdobywa bramki. Toć w PES-ie nawet w światło bramki by nie kopnął. Biorąc pod uwagę walkę bark w bark w tej części, takie strzały powinny być słabsze i mniej celne.

     

    I nie wiem, czy po prostu nabrałem odrobiny skilla, ale na manualnych ustawieniach gra mi się znacznie lepiej niż w 10. Taa, wolę myśleć że to skill ;p

  11. Co sie tak wszyscy uczepili tego Petrova...jakos nikomu nie przeszkadza fakt ze wszyscu uzywaja zangielszczonych nazwisk np Japonczykow...wszyscy pisza Kojima zamiast Kodżima, czy Kazunori Yamauchi zamiast Jamauczi i nie ma problemu.

     

    Zangielszczone nazwiska? :D Przeczytaj sobie o japońskich sylabariuszach oraz alfabecie romaji, to nie będziesz pisał głupot :)

  12. Ale Ty użyłeś angielskiej pisowni nazwiska Pietrowa, Ural, więc zaprzeczasz sam sobie :) Bułgarzy używają cyrylicy, czyli nazwisko transkrybuje się w języku polskim do formy "Pietrow". Zasady transkrypcji określa PWN.

     

    Dlatego Władimir Putin, a nie Vladimir Putin, dlatego Borys Jelcyn, a nie Boris Yeltsin.

     

    Pietrow nie jest Bułgarem :). Ha i co teraz łyso Ci! A co do pisowni - no pewnie masz rację i powiem więcej - zakładam, że ją masz, ba, jestem wręcz tego pewien! Zachowam się więc honorowo i zwalę winę na korektę, ot co! Niemniej ciekawa jest ta polonizacja mimo wszystko, bo nawet patrząc po literach, to z ?????? (tu miała być cyrylica, ale literki wcięło) wychodzi Petrov (ew. Petrow, nie Pietrow) jak byk. Czyli to nie jest też tak, że Petrov, to angielska wersja - to po prostu ?????? przełożone na alfabet łaciński. Na miejscu naszego bohatera wolałbym szczerze mówiąc takie dosłowne podejście. Skądinąd jest w tym brak konsekwencji, bo w takim układzie dlaczego Webber, a nie Łeber, za to Waszyngton, a nie Washington? Po raz kolejny widać, że zasady obowiązujące nasz język są dokładnie takie, jak ci co je wymyślają...

     

    No tak, z Bułgarem to wyszła moja znajomość F1 :)

     

    Nie masz racji z Petrowem. "E" w cyrylicy czyta się jak "je", zatem Pietrow. Z Łeberem zły przykład, bo to cały czas alfabet łaciński i litery, a nie bukwy z cyrylicy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...