Skocz do zawartości

Yoshu

Użytkownicy
  • Postów

    181
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yoshu

  1. Yoshu

    France : Ligue 1

    Tym powodem jest bycie słabym bramkarzem. W statystyce % obronionych strzałów jest czwarty od końca w lidze. To była kwestia czasu. Teraz tylko wystarczy tego nie spierdolić, ale pewnie ze 3-4 mecze, Majecki coś odjebie i chyc z powrotem na ławkę
  2. Walczy się normalnie, jak we wszystkich starszych odsłonach.
  3. No na premierę, szóstego będzie.
  4. Yoshu

    Palworld

    To jest typowa gra zrobiona w excelu dla gimbów. Assety zajebane z innych gier i przemielone przez AI żeby się nikt nie zorientował. Gameplay to skrzyżowany minecraft z fortnitem, bo to jest cały czas na czasie w podstawówce. Dobrze, że mój młody jeszcze tego nie widział, bo pewnie przez pół roku tylko w to by grał i o niczym innym by nie rozmawiał w domu i w szkole xd
  5. Yoshu

    Marvel's Venom

    A nowy Ratchet to chyba dopiero na PS6 według tych przecieków
  6. Yoshu

    Bundesliga

    Bayern właśnie zbiera wpierdol stulecia od Eintrachtu
  7. Yoshu

    STARFIELD

    Nigdy nie grałem w nic od Bethesdy, ale na Starfielda się nahypowałem ;p 30 fps mi nie przeszkadza, szczególnie tak stabilne. Na oceny nawet nie patrzę, bo to już od lat jest totalny cyrk.
  8. ? Po prostu 80 kosztowało. Nawet nie wiedziałem, że powinno więcej xd
  9. Miesiąc temu jeszcze się dało, 80zł zapłaciłem za update z plusowego Moralesa. Strzelam, że nic się od tego czasu nie zmieniło.
  10. Yoshu

    Champions League

    Agent Tourego ostatnio się wypowiadał, że szamani już zdjęli klątwę, więc Real dzisiaj walony na pizdę
  11. Yoshu

    własnie ukonczyłem...

    Ogrywam właśnie pierwszy raz (wersja z Rare Replay), jestem na ostatnim poziomie. Dalej jest grywalne, ale sterowanie (nawet w porównaniu do innych platformówek z tamtej epoki) jest strasznie toporne, szczególnie pływanie + detekcja kolizji potrafi czasem doprowadzić do srogiej frustracji.
  12. Update z ostatnich miesięcy Calak #12 - Turnip Boy Commits Tax Evasion Bardzo prosty i przyjemny klon zeldy z niezłym poczuciem humoru - burmistrz zabiera naszej rzepce dom za uchylanie się od podatków, ruszamy w przygodę by go odzyskać. Łatwa gierka na jeden wieczór, osiągnięcia proste i niemożliwe do przeoczenia. Calak #13 - Archvale Roguelite, trochę w stylu Isaaca, ale cały świat generuje się od razu i nie powtarzamy całych runów, a jedynie od statuy do zapisów. Do połowy gry grałem na hardzie, który jest totalnie przegięty, przeciwnicy zabijają cię na 2 strzały, a gra to istny bullet-hell. W połowie się poddałem i zacząłem od nowa na normalu, który jest gdzieś tak ze 3x łatwiejszy xD Calak za przejście gry na 100%, nie ma niczego do pominięcia (pod warunkiem, że nie wyrzucasz itemków). Calak #14 - Vampire Survivors Ależ to było dobre Gra wygląda jak gówno, a smakuje jeszcze lepiej. Wciągnęła jak bagno i nie puściła aż do odblokowania wszystkiego, 50h pękło w mgnieniu oka. Dla takich gier warto mieć gamepassa DLC za tę parę złotych też spoko, chociaż za dużo nowości nie wprowadza. Calak wpada za odblokowanie wszystkiego, wymaga trochę grindu i runów ustawionych pod konkretną znajdźkę, ale nie jest jakiś szczególnie męczący. Polecam każdemu, kto jeszcze nie grał! * Update - Nobody Saves the World Skończyłem w końcu dlc i... no trochę zawód. Same wyzwania są spoko, dwie nowe formy też, ale ewidentnie brakuje do tego jakichś 2-3 dodatkowych dungeonów. No bo po skończeniu podstawki nie ma miejsca, gdzie można by wymaksować Mechanika i Pszczołę, zostaje grind w którymś z podstawowych lochów, bo w koloseum exp jest wyłączony. Ktoś ewidentnie tego nie przemyślał. Calak #15 - Infernax Castlevania 2 na sterydach (nawet system dnia/nocy bardzo podobny). Solidny gameplay, niezła fabuła i 8-bitowy feeling. Calak tylko dla wytrwałych, bo gra ma... 9 różnych zakończeń ;p Niektóre można uzyskać podczas jednego przejścia, zapisując w odpowiednim momencie. Mi łącznie zajęło to 4 przejścia. Pierwsze grałem w ciemno, ale przy kolejnych nie obeszło się bez poradnika z wyszczególnionymi wyborami w questach. Na szczęście wklepując conami code można odblokować drugą, mocniejszą postać, co znacznie przyspiesza kolejne przejścia. Polecam, ale raczej tylko fanom gatunku. Next: Sporo gierek mam rozgrzebanych, najszybciej pewnie skończę Banjo-Kazooie i Chained Echoes, potem może Guardians of the Galaxy.
  13. Mi jak na razie w żadnej grze się nie zbugowało ani jedno osiągnięcie. Najbliżej tego było w Rare Replay, gdzie już myślałem że coś się zepsuło (osiągnięcie za snapshoty mi nie wpadło), ale okazało się, że to wina samej gry, która co jakiś czas po zrobionym snapshocie nie zapisywała go w leaderboards. Po powtórzeniu 2-3 razy w końcu normalnie zapisała i osiągnięcie wpadło.
  14. Yoshu

    Chained Echoes

    Pograłem godzinkę i zapowiada się goty dla każdego fana starych jrpg. Kilka fajnych quality of life motywów, jak np. czerwona kropka przy npc-ach, z którymi jeszcze nie rozmawialiśmy. System też wygląda bardzo solidnie. Fabuła wydaje się na początku dosyć sztampowa, ale pewnie się rozkręci z czasem. Przewidywałem oceny w granicach 8, ale na razie 91% na opencritic
  15. Yoshu

    Vampire Survivors

    Prawie 30h już mam nastukane ;p Wciąga jak diabli.
  16. Nie ma to jak narzekać na Series S, jednocześnie wydając wciąż każdą grę na konsole poprzedniej generacji
  17. Calak #9 - The Walking Dead: Season Two Nie będę się tu rozpisywał. Ot, dalsza część przygód Clementine, kilku nowych znajomych, powraca też jeden stary. Ten sezon podobał mi się chyba nawet trochę bardziej, niż pierwszy. Calak #10 - Dandy Ace Udało się skończyć przed usunięciem z GP ;p Bardzo przyjemny rogalik, cierpiący jednak na kilka przypadłości. Dosyć mało przeciwników i w zasadzie poza drobnymi różnicami biegamy cały czas po takich samych pomieszczeniach. Bossów jest raptem 4. Kart, które odblokowujemy jest za to bardzo dużo, a 3/4 z nich jest totalnie bezużyteczna (a nawet utrudnia grę, bo dropimy śmieci zamiast użytecznych rzeczy). 4 poziomy trudności, dwa ostatnie są już dosyć trudne i bez konkretnej talii się nie obędzie. Osiągnięcia wymagają ukończenia runów na każdym z 4 poziomów trudności, przejścia trzema różnymi konfiguracjami pomieszczeń i odblokowania kompletu znajdziek. To ostatnie zajęło mi paradoksalnie najwięcej czasu, bo po zdobyciu pozostałych achivków brakowało mi jednej karty i jednego przedmiotu i żeby je wytropić, musiałem zrobić jeszcze 4 częściowe runy xD Podsumowując, całkiem niezła gra dla fanów rogali, ale dupy nie urwała. Calak #11 - Echo Generation Forumek polecał, to ściągnąłem (again) Bardzo fajny rpg z eksploracją trochę w stylu gier point 'n click (znajdujesz itemki, wymieniasz na inne itemki albo używasz na elementach otoczenia żeby pchnąć fabułę - backtracking included).System rozwoju postaci bardzo uproszczony (ale na początku bez odrobiny grindu się nie obejdzie). System walki za to turowy, ale ma każdy skill ma minigrę zręcznościową, żeby zadać max obrażeń. Poza tym klimat rodem ze Stranger Things robi robotę. Osiągnięcia wymagają jedynie ukończenia gry, pokonania wszystkich bossów i zebrania wszystkich znajdziek - jedyna rzecz, o której trzeba pamiętać, to point of no return w garażu. Polecam wszystkim, super gierka
  18. Calak #8 - Nobody Saves the World Grę przeszedłem już jakiś czas temu, ale dopiero przez ostatnie 2 dni zawziąłem się i dograłem NG+. Pomimo, że nieco schematyczny, to jednak bardzo miodny action rpg. Pomysł ze zmienianiem form i expieniem ich na przeróżne sposoby to strzał dziesiątkę. Do tego całkiem zabawna fabuła i zadania poboczne. Tylko ten NG+ moim zdaniem kompletnie niepotrzebny, po wymaksowaniu wszystkich form dalsza gra przestaje mieć sens. Pozostałe osiągnięcia to po prostu przejście gry na 100%, nic trudnego. Mimo, że drugie przejście mnie trochę wymęczyło, to nie mogę się doczekać dodatku
  19. Calak #6 - The Walking Dead: The Complete First Season Jakie są gry od Telltale każdy wie. Ja od czasu do czasu lubię sobie pyknąć jeden rozdział wieczorkiem. Serial przestałem oglądać gdzieś koło 6 sezonu, bo już nie mogłem zdzierżyć tej siermięgi, więc ciężko mnie nazwać fanem marki xd Ale gra mi się podobała. Calak za samo przejście, bez powtarzania chapterów. A sezon drugi już czeka na dysku ;p Calak #7 - Tinykin Ależ to było dobre Idealna gierka na odstresowanie. Żadnych przeciwników, czasówek itp., tylko przyjemna eksploracja i zbieranie znajdziek. Bardzo przypadł mi do gustu styl graficzny i klimat. No i zakończenie ciekawe ;p Liczę, że kiedyś powstanie jakiś bardziej rozbudowany sequel. Jeśli chodzi o osiągnięcia, to chyba tylko jedno jest teoretycznie missable (wyklucie tinykina innym tinykinem, ale nawet jak zbierzesz wszystkie, to wbicie tego na nowej grze trwa ze 3 minuty xd). Poza tym zbieractwo. Mogliby zrobić chociaż jakąś strzałkę pokazującą kierunek, gdzie coś zostało do zebrania (jak ważka w Spyro), bo zbieranie kilku brakujących pyłków na każdym poziomie jest nieco irytujące. Następne w kolejce: Nobody Saves the World - powoli dobijam New Game + Flynn: Son of Crimson - kiedyś mnie zainteresowało i ściągnąłem, trzeba skończyć zanim wypadnie z GP The Artful Escape - wszyscy (prawie) polecają, to głupio nie ograć
  20. Yoshu

    Tinykin

    Dopiero tutorial + pierwszy level za mną, ale zapowiada się goty gierka tylko mam wrażenie, że w niektórych momentach klatki delikatnie spadają, trochę lipa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...