Sep

Kz2, do dzisiaj pamiętam ta zajebistą (i mówię to w pozytywnym sensie) ociężałość postaci. Przedzieranie się przez miasto, slumsy, pociąg, zabawa ze snajperami. No i prawie 4 godziny walki z Radekiem na hard. No i nieliczne multi w którym spędziłem sporo godzin. Kz3 również wspominam miło. Może za jakiś czas odświeży się obie części.

Druga część miała fajny choć przewidywalny klimat horroru, fajne dupeczki i postać Daxa. Ale tak to budżetowka od której bolą zęby. Ale grosze moim zdaniem (o jedno oczko) trójka gdzie próbowano trochę kopiować z jedynki, ale znów budżet nijaki więc jest biednie i tekturowo. No i te efekty CGI Za to animacje o podtytule Inwazja stawiam za pierwszym filmem.

W oryginale nie zajadała smutków.

Po lewej nadal lepsza i te rysy twarzy. Ta po prawej też nie jest zła, ale przyzwyczajony do starego wyglądu ciężko mi się do niej narazie przekonać.

Ten zwiastun chyba pokazał wszystkich bossów w grze Fajnie to wygląda, taka szalona zabawa z różnymi motywami z rodziny playstation.

Okładka bardzo ładna, zielony i czerwony kolor ładnie ją uzupełniają.

A gdzie Peda

Ja tam do kina idę. Bilety już na najbliższą sobotę w imaxie klepnięte

Ja tymczasem postanowiłem się wreszcie zmierzyć z "wybitnym" dziełem Puchatek: Krew i Miód. Trochę z ciekawości, trochę z tego powodu że kontynuacja którą będą grać u nas w kinach niby jest trochę lepsza więc warto znać uniwersum . Film jest gównem, przez większość czasu wygląda jakby był kręcony przez studentów na jakieś zaliczenie. Liczba głupot i jakichś dziwnych przeskoków akcji jest ogromna. Niby jest jakieś gore, ale to już w latach 80tych robiono lepsze efekty. Dopiero ostatnie 10 minut filmu faktycznie da się podciągnąć pod horror klasy B. Zaliczone, dziękuje, już nigdy do tego dzieła nie wrócę. Ale kontynuacje sprawdzę.

Gratulacje dla Jagi. Jak najbardziej zasłużone mistrzostwo.

Lech w 10, Korona wyrównuje. No jeszcze wszystko możliwe jeśli chodzi o 3 spadkowicza.

Fajny film, a widoczki faktycznie kojarzą się od razu z Horizonem. Trochę kina drogi, trochę zwiedzania dawnych budowli. Seans minął bez znudzenia i ciekawe jak to poprowadzą w następnej części.

Zaraz się okaże że połowa postaci pobocznych w grach ubisoftu to będzie lpg chuj coś tam.

No Raków to się zrobił strasznym śmietnikiem po zdobyciu mistrza i odejściu Papszuna. Barath, Rodin, Myszor, jakiś murzyn z Kongo którego odrazu wypożyczyli, itd. Branie piłkarzy na ilość a nie jakość. Tam by trzeba było zrobić ostre wietrzenie szatni.

Teraz czas na odpowiedź Jagi.

Czyli jak ubisoft zrobi grę gdzie będziesz białym studentem podczas konfliktu zbrojnego w Ugandzie to kupujesz day one bo wspierasz oryginalne pomysły?

Baba skacząca po dachach. Murzyn z kataną. Nic się nie zgadza. Brakuje jeszcze nie binarnego samuraja i kogoś na wózku z wyłupanym okiem i było by diversity na 100%.

No jedną z osób na tym forum która się zesrała potężnie jesteś Ty. Mały chłopczyk dostawał minusiki i poszedł donieść

To tylko gierka, to tylko film, to tylko serial, to tylko komiks, po co zwracać uwagę . A może po to żeby wiedzieli że się nie podoba ich wciskana na siłę propaganda. Jak tak każdy będzie machał ręką i mówił "nie przeszkadza mi to", to sobie pozwolą na jeszcze więcej.

W epoce gdzie 99,999% mężczyzn w Japonii było koloru żółtego robi się bohatera (nawet potwierdzonego historycznie) murzyna. Wcale to nie jest propaganda Już widzę jak ktoś robi w obecnych czasach grę o konflikcie w afrykańskim państwie i jako głównego bohatera robi białego. Potok lewackiego bólu dupy byłby nie do zatamowania.

Zajebiste, to jak murzyn wtapia się w wiosce pełnej Japończyków. Mam nadzieje że będzie premierowy patch z podmianą na prawilnego żółtego samuraja.

Robić asasyna w Japonii i dać murzyna do grania. To trzeba być spierdolonym lewackim ubisoftem ze spierdolonej lewackiej Kanady.

Tak