Znalazlem te pare godzin zeby pograc w Tactice. Wrazenia na razie pozytywne, ale nie jest to oczywiscie sztos na miare "zwyklej" Persony 5/Royal. Zaczne moze od grafiki bo to pierwsze rzuca sie w oczy i dodatkowo ma mega gowniany styl, ktory robi co moze zeby od siebie odpychac. Nie wiem jak mozna byc fanem czegos takiego. Tak jak Suavek wyzej pisal, w ruchu wyglada duzo lepiej. Dodatkowo podczas samych misji kamera jest wysoko wiec po chwili czlowiek olewa juz jak kto wyglada. Problemem dla mnie nadal sa scenki i dialogi w kryjowce, ten beznadziejny styl sie tam uwidacznia i ciezko sie na to patrzy. Sama grafika calosciowo to takie PS360 i gdyby te konsole nie byly dzisiaj tak martwe to lajtowo mozna by wypuscic na nie te gre.
Zawiodlem sie (jak na razie) na fabule. Glowny watek nie jest nawet w polowie tak angazujacy jak pierwszy palac w P5 (a raczej to kto w nim rzadzil i co tam mial w serduszku ). Dialogi bywaja bardziej naiwne niz w podstawce a dodatkowa postac pewnego doroslego jest ultra chujowa i wkurzajaca (Erin za to bardzo spoko i pasuje do ekipy). Zobaczymy jak bedzie dalej ale na ten moment ani adwersarz ani sama fabula nie porywa. Dobrze ze stara ekipa robi swoje to jakos to leci. Ich dialogi miedzy soba sa nadal spoko i przyjemnie sie to czyta. Inna sprawa ze nie nadaje to zadnej glebi nikomu ani niczemu.
Co do samej rozgrywki to gram na poziomie Normal i jest bardzo latwo. Mam przed soba Bossa pierwszego Krolestwa (takie cos zamiast Palacow) i do tej pory nie przegralem misji fabularnej. W zasadzie to nie bylem nawet blisko przegranej. Co chwile dochodzily jakies mehcaniki i dopiero wczoraj doslownie 1-2 misje przed bossem dostalem mechanike (pewnie juz ostatnia) Follow-up. Ukrywanie sie za naroznikami i nie do konca ogarniete SI przeciwnikow na ten moment czyni walki wrecz trywialnymi. Jedyne co moze sprawic problem to zrobienie wszystkich dodatkowych objectivow
Co innego tzw Questy, tutaj maja one charakter puzzli gdzie trzeba chwile pomyslec co i jak. Zazwyczaj sa to pierdoly typu "zabij wszystkichj w 1 turze" albo "dotrzyj do wyznaczonego pkt w wyzanczonej ilosci tur". Myk polega na tym ze brutalna sila nie zawsze sie sprawdzi (a na poczatku takowej nawet nie mamy) i trzeba mocno zaplanowac kazde posuniecie niejako przewidujac jak zachowa sie przeciwnik. Jak ktos lubi takie zabawy to bedzie zadowolony.
Co do mechanik jakie mamy do dyspozycji to jest ich kilka. Joker juz nie jest jedynym ktory moze miec dowolna persona, ale za to same Persony sa mocno splycone i ograniczone. Leveluja ale nie dostaja nowych technik czy czarow. Maja po jednym skillu aktywnym i jednym pasywnym. Ustawia sie je jako sub-persony. Jakies opcje taktyczne to niby daje ale na razie jest zbyt prosto zebym musial nad tym siedziec i ustawiac sklad pod konkretne starcia. Czego nie wezme to wygrywam (nie, nie jestem tak dobry tylko ta gra na ten moment jest tak prosta). Mozna tez dokupowac bronie, Velvet room jest obecny i robi to co zawsze (+ robi za miejsce zbytu niepotrzebnych broni). Dodatkowo mamy ataki specjalne, skille (pasywne) aktywowane po tym jak postac nie wykona ataku w swojej turze, nie mamy poza bronia zadnego ekwipunku i inne male rzeczy ktore pokaze wam tutorial (one more, baton pass, all out attack, wspomniany follow up itd). Aha i sa drzewka rozwoju postaci. Skromne ale sa i jakies opcje budowania druzyny dodaja.
Ja jestem zadowolony i planuje grac dalej. Nie planuje za to kupic tego za 250zl. Za 100 juz mocno sie zastanowie a na ten moment pocisne na XSX z GP. Suavek moze brac w ciemno, pomarudzi a i tak zrobi platyne