
Treść opublikowana przez teddy
-
Linki do Waszych ulubionych teledysków
Ogólnie polubiłem ten typ muzyki po zeszłorocznych juwenaliach kiedy miałem przyjemność obcowania w bardzo małym studenckim klubie do którego sproszono wszelkiej maści lokalne zespoły grające tego typu nutę + kilka coverów (Deep Purple, SOAD itp). Małe pomieszczenie + taki zespół + alkohol = fun
-
Champions League
Iniesta jednak coś wymyślił. A co do posiadania piłki to przecież to jest normalne, że drużyna z południa przebija w tej kwestii Wyspiarzy. Taki mają po prostu styl gry. Po jakichś 20 minutach meczu pokazane były statystyki podań Chelsea miała 98, a Barcelona 246. Osobiście bardziej podoba mi się styl brytyjski i długie podania na skrzydła niż granie w dziada usypiające obronę i szybki zryw pod bramkę, ale to kwestia gustu jest. W sumie to o poziomie tego półfinału świadczy ożywienie choćby na tym forum bo wczoraj było "3-1 MU w finale hura" i koniec. Tego typu mecze przechodzą do historii i cieszę się z tego, że widziałem to na żywo. A anglicy mogą się przekonać jak to jest mieć Howarda Webba za sędziego
-
Champions League
Dla Ciebie to fart, dla fana Barcelony będzie to skuteczność. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Żeby tylko MU pozbył się Ronaldo ze składu to miałbym komu w tym finale kibicować, a tak to znowu będę prawie, że neutralny, no bo jednak trochę sentymentu do MU mam.
-
Champions League
Nie no to taki żart był. Jakby tak miało być to chyba bym mógł kibicować tylko niemieckim drużynom z czasów Hitlera. Po prostu Ciebie nudzi piłka nożna, a niektórych rajcuje i dla mnie takie dreszczowce jak ten dzisiaj czy finał ligi mistrzów pomiędzy Bayernem, a Manchesterem czy choćby wspomniany Liverpool - Chelsea są cholernie emocjonujące i ciekawe.
-
Champions League
Dzięki, ale podskakujących murzynów jest pod dostatkiem na MTV czy Vivie. A wracając do meczu to według mnie na finał nie zasłużyła żadna z drużyn, lub zasłużyły obie (w kwestii tego dwumeczu tylko). Obie grały na podobnym poziomie, nie stwarzali w sumie aż tak wielu akcji, a to że Barcelona wykazała się 100% skutecznością świadczy tylko dobrze o tym zespole, że nie popuścili aż do końca. Wiele meczów źle się kończyło dla drużyny, która grała na styk bramkami i zaczynała się murować od 80+ minuty. Oby to się dobrze skończyło dla finału, bo marzy mi się coś w stylu Liverpool - Milan, ale pewnie się przejadę.
-
Gears of War 2
Uwierz mi miałem tak samo. NIE MA NAWET PORÓWNANIA. Jak się przesiądzesz na HD TV to dopiero zobaczysz co ta gra oferuje. Na CRT to jedna wielka papka jest. Doświadczysz tego o ile oczywiście odpowiedni kabelek zakupiłeś do nowego TV.
-
Champions League
Dobry mecz i dreszczowiec pod koniec. W sumie nie kibicowałem żadnej z drużyn szczególnie, ale sędzia dał dupy imo. Niesłuszna czerwona kartka, nie podyktował karnego dla Chelsea (w sumie na upartego to by się nawet dwa znalazły), ogólnie jedyna negatywna osoba w tym meczu. W sumie trochę się cieszę, że Barca przeszła bo MU ma już tytuł w kieszeni*, no i dlatego, że nie lubię Abramowicza *
-
Dragonball
Chyba nikt się nie spodziewał dobrego filmu? Jak można zrobić adaptację anime, w którym postacie wyglądają tak groteskowo i mają tak przegięte super moce? Jak się chcą zabierać za "filmizację" anime to niech spróbują na czymś co mogłoby im wyjść (nie żebym namawiał do tego bo i tak jest to dla mnie bzdurą).
-
Xbox 360 - pytania
Koziou nie wiem czy to coś da, ale jak przedłużałem w WoWie subskrypcje z karty to też takie coś było, że automatycznie zżerało kase na następny miech. Mogłem to wyłączyć poprzez opcję "Cancel current subscription plan" i zmieniałem tam opcję na "Different payment method" po czym wybierałem "Pre-paid card". Wtedy konto zmieniało status z Active na Cancelled i po wyczerpaniu abonamentu było nieaktywne. Nie wiem, może coś podobnego przy Xlive jest.
-
Jaką grę wybrać?
Ja bym chyba jednak coś lżejszego zaproponował. Niektóre scenki w Gearsach nie są dla dzieci, szczególnie w GoW2. Takie np. Halo 3 to też strzelanina, a jest znacznie mniej brutalna niż GoW. Crackdown też jest w sumie dobrą i niezbyt wymagającą grą, która moim młodszym kuzyniakom bardzo się podoba. Call of Duty 4 też byłoby dobrą opcją.
-
Dobre exclusive na Xboxa lub zdecydoowanie lepsze wersje niż na ps2
Jak nie grałeś na PieCu to obydwa KOTORy sprawdź, świetne gry. Polecam również Otogi i Ninja Gaiden, dwie dobre "bijatyki".
-
Half-Life 2: The Orange Box
G-Man to jedna z najfaniejszych postaci w historii gier komputerowych. Strasznie tajemniczy cwaniak zdający się nie przejmować niczym co dzieje się w trakcie gry. W sumie to zachowuje się tak jakby wszystko zaplanował. W drugiej części i w epizodach trochę się rozgadał dając nam poznać się lepiej, ale w sumie i tak wiele rzeczy jest niedopowiedzianych, pełnych niedomówień. Ogólnie jestem bardzo ciekaw jak rozwinie się ta postać. BTW wie ktoś co z kolejnymi epizodami i jak to ma wyglądać na konsoli? DLC czy coś?
-
Fable 2
Zepsucie musisz mieć na maks, kup kilka chałup i podnieś maksymalnie czynsz.
-
wstyd się przyznać
Aj tam, to że chłopaki się w lateks poubierali nie czyni z nich od razu pedałów. Do tego potrzebne im jeszcze wąsy są.
-
Jaką grę wybrać?
Gears of War 1 lub 2. Dziękuje.
-
Half-Life 2: The Orange Box
Polecam pobawić się w grę "Wypatrz G-Mana" w trakcie przechodzenia HL2, a zapewniam pojawia się w wielu miejscach.
-
Najtrudniejsze gry w dziedzinie elektronicznej rozrywki
Ninja Gaiden i Guitar Hero III.
-
Lost Planet 2
Mam tylko nadzieję, że uśpili już całą ekipę odpowiedzialną za scenariusz pierwszej części. Historia tam przedstawiona była dla mnie jakąś kpiną, a ostatnia scena była chyba najbardziej żenującą sceną w historii gier konsolowych. Edit: Aha i jeszcze jedno. Tak bezpłciowego bohatera to jeszcze nigdy nie widziałem, już ameba była by lepsza w tej roli.
-
Bleach
Mnie ostatnio Aizen zaczął wpieniać strasznie. Te jego teksty "Przewidziałem to", "Zaplanowałem to", "Wiedziałem, że tak się stanie" itd. Wielki Master Mind się znalazł <_< , mam nadzieję, że go Kurotsuchi za mordę złapie, wsadzi w słoik i wstawi do swojego laboratorium.
-
Too Human
Dla mnie ta gra jest przykładem, że hack n' slashe nie powinny być osadzane w klimatach cyber punkowym post apokaliptycznym itd itp. Wolę grać barbarzyńcą czy czarodziejem niż bio-inżynierem. Bicie się z metalowymi robotami też przemawia do mnie mniej niż pranie po pyskach goblinów, orków czy troli. Dochodzi do tego dosyć smętna historyjka, kiepski system walki oraz przekombinowanie w statystykach i przedmiotach. Jestem konserwatystą w tych sprawach i rozwiązania z Diablo byłyby tu idealne.
-
UFC 2009 Undisputed
Od czasów FNR3 nie bawiłem się tak świetnie przy bijatyce. Dla mnie must have, a wcale nie jestem fanem bijatyk. Edit: No pograłem trochę i podtrzymuje. MUST HAVE. Ogrom opcji, walka w stójce, klincze, sprowadzanie do parteru, dźwignie gierka jest niesamowita. Naprawdę czuć tu siłę ciosu, a jeden mały błąd może nas kosztować walkę. Przed chwilą Rua nie trafił sierpowego i dostał takiego kopa na sagan, że wymiękł w 30 sekundzie rundy, coś wspaniałego.
-
Jaką grę wybrać?
@up No to pozostaje Ci odkładać kasę na Sacred 2 chyba. Ewentualnie może Oblivion albo Two Worlds.
-
Ustawki pod osiągnięcia
Jest ktoś chętny na Forze 2 i ten milion kredytów online? Chodzi mi o ten wałek z Nissan Speedway, gdzie podłącza się jak najwięcej graczy na 75 okrążeń po czym po starcie wyścigu wszyscy wychodzą i tylko jedna osoba dojeżdża go do końca.
-
Condemned 2
Co do calaka to tak średnio. Bez ustawek to raczej wszystkich achievów online nie zdobędziesz. Trochę ludzi gra jeszcze, ja teraz z brytolami się dogadałem co do ustawek. Ogólnie nie masz co się zastanawiać nad kupnem bo gierka jest przekozacka.
-
Jaką grę wybrać?
Dark Messiah Of Might And Magic