blantman

a driveclub ?

xD kurde no to naprawdę muszę te siede questy ruszyć mam ich ze 20 walka pod koniec chaptera 7 mimo bossa o 6 lvl wyżższego była mega łatwa. Chyba najłatwiejszy boss w grze (a raczej bossowie)

42 h i zaczynam chapter 8. BTW co się pod koniec 7 od(pipi)ało :O . Teraz czas troszkę podlevelować chyba i porobić poboczne bo mam 50 lvl rexa a walczyłem z bossem na 56

To co koledzy wyżej plus nie nastawiaj się na fabułę. Ta gra ma fajny świat i mechanike walki ale fabuła to kaszana. Nie myśl że tak wyglądają wszystkie jrpg bo choćby w tym roku było kilka z dobrą fabułą; )

Ja 40 h i myślałem że jestem no life... nie mam do was startu nawet:(

Ja mam chyba wszystki ice a teraz wyskoczyła mi dahlia:D co za stulejarska postać Btw @XM. to nie to (tam skakałem) a troszkę dalej. Już sobie poradziłem okazało się że wystarczyło blade'a nakarmić ulubionymi ciasteczkami:D

Nie umiem spoilerow na komorce ale jednym z 2 field skills jest ancient wisdom gdzieś w 7 chapterze.

Raczej nie masz. To field skille 2 które mają 3 moje blade. Wszystkie rzadkie:D to nie coś tak łatwego jak wind mastery gdzie dajesz do teamu 3 no name blade i masz lvl 3 wind mastery.

No i pierwszy raz doszedłem do ściany nie do przeskoczenia bez grindu. Nie chodzi o lvl postaci ale pewne field skills bladeow. Niestety są to 2 bardzo rzadkie field skills i muszę podbić u tych co mam. Troszkę to irytuje no ale stara śpiewka w jrpg. Tutaj wychodzi mała wyższość europejskich rpg gdzie jak chcemy możemy robić główny wątek bez przeszkadzaczy. Te przeszkadzacze tylko sztucznie wydłużają rozgrywkę i są niepotrzebne w obecnych czasach. Dziwne to szczególnie że do tej pory miałem wybór. Krótka droga do celu ale z wykorzystaniem field skill albo długa droga z dodatkowymi walkami ale bez użycia field skill. Tu wyboru nie ma sprawdzilem w necie czy czegoś nie przegapiłem.

Ok zgadzam się że driftwood jest najbardziej rozbudowane. Mnie po prostu tak to nie przeszkadzało i wątki dla mnie były ok. Najlepszy i tak fan i lohse.

Z mother tree było wcześniej i akurat ten wątek który też łączy się z sebille jest bardzo dobrze zrobiony. Może nie zwróciłeś uwagi wcześniej na ten wątek bo on rozwijał się od aktu 1.

Arx Jest mniejsze bardziej skondensowane ale według mnie równie dobre. Wątki fajnie się tam rozwiazuja. Nameless island fakt może się nie podobać komuś. W sumie pewnie dużo zależy kogo miałeś w teamie. Robiłeś quest sebile? Lub ifana?

Byłeś już w arx?

Dobra bez cw pytanie mam bo poważna sprawa. Kolega z roboty ma ps4 pro i coś się stało z konsolą. Pisze do mnie na messengerze bo uważa że ja konsolowy znawca Ja nie wiem w sumie na ten temat nic to tutaj się zapytam. Kolega kupił prosiaka rok temu w listopadzie w media markt. Prosiak przestał działać wczoraj. Kolega próbował wszystko domowymi sposobami bez rozkręcania. Zmienił listwe, kabelek zasilania czy kabel hdmi. Konsola nie wstaje i ciemny ekran. Czy gwarancja to 12 miesięcy czy może coś ugrać po roku w media markt?

Velius uwierz koniec ch 6 i chapter 7 już nieporównywalnie lepszy. Sam jestem zdziwiony. Znowu nie robie pobocznych tylko główne bo to tak dobre.

Zrobiłem full bursta na potworku 7 lvl wyżej od rexa. O ja (pipi)ie. Finał 6 chaptera o (pipi)a. Poczatek 7 :O. Ta gra to jest coś przegenialnego.

ile orbów trzeba na full burst zniszczyć ja najwięcej 3 w walce uszkodziłem

Dla mnie xeno x było prostsze w ogarnięciu. Nie żebym tutaj miał problem ale tam jaśniej wszystko wytłumaczyli tu musiałem ze 2 -3 razy poczytać w necie co i jak zanim złapałem

Nowa praca pewnie szef ciśnie i czasu nie ma więc remont wiadomo na ostatnim miejscu priorytetów

ale ja właśnie piszę o kombinowaniu przed walką. W Xeno x nic mnie nie interesowało przed walką poza ekwipunkiem a tu np z taka poppi to można i profesure zrobić Dla mnie najwięcej rozkmin jest przy xeno 2

xeno 1 i xeno x miały chyba bardziej do siebie podobny system xeno 2 wprowadziło duużo zmian. Wszystkie były rozbudowane ale to co w xeno 2 można zrobić i doktoraty pisać to już wyższy lvl hardkoru

Ja pierdykam co ten chapter 6 ... Obiecałem wczoraj na discordzie że zwolnie z fabułą i porobie questy udało mi się tylko jeden skończyć z polepszeniem merc do lvl 2 i dalej fabuła. To jest zbyt dobre chyba dopiero questy poboczne skończę po ukończeniu gry. Swoją drogą levele lecą jak po(pipi)ane. Na początku chaptera 6 miałem 41 rexem (to najniższy w drużynie) a księciunio 48 lvl (najwyższy w drużynie). Obecnie pod koniec chaptera 6 rex 46 lvl a księciunio 53 Nie wiem czy specjalnie tak podkręcili tempo ale ani razu w wątku fabularnym nie muszę grindować. Wszystko jakoś tak naturalnie do mojego poziomu przystosowane i to bez skalowania. Nie wiem czy już mówiłem ale powiem jeszcze raz to moje goty tego roku. Mam rozgrzebanych kilka gier ale wszystko olewam i jak mam chwile wolną odpalam switcha i xeno. To jest TEN tytuł dla którego kupiłem switcha nawet o tym nie wiedząc. Kto ma switcha a nie gra jeszcze w xeno marsz do sklepu. Kto lubi jRPG i nie ma jeszcze switcha marsz do sklepu po konsole i xeno 2. Dla mnie to najlepszy jrpg od wieeeelu lat. Ostatnie w których poczułem choćby cząstke tej magii to lost odyssey, xeno 1, last story i tales of vesperia.

czyli port idealny od ps2 działa bez zmian

ja nie dałem rady w połowie zrobiło się nudno i powtarzalnie. Mam nadzieję że dwójka będzie miała dobrą fabułę ale poczekam na opinie ludzi z forum zanim kupie.