Skocz do zawartości

okens

Użytkownicy
  • Postów

    2 169
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez okens

  1. Najnowsza czesc Fast& Furious i co tu duzo opowiadac... to po prostu kolejni szybcy i wsciekli :) jesli nie w(pipi)iaja was ponadczasowo naciagane dialogi, sztuczni jak plastikowy kubek aktorzy i auta unoszace sie na dwoch tylnich kolach przy starcie to powiecie, ze to najlepsza czesc. Muzyka i baunsujace laski gorsze od tych z tokio drift, na autach sie nie znam wiec nie bede ryzykowal krytyka.

     

     

    Quantum of solace- Moze byc, nareszcie udalo mi sie przemoc do nowego Bonda. Wszystko bardzo chaotyczne, szybko sie rozkreca, szybko sie konczy. A ta Angieleczka ktora przespala sie w tej czesci z Bondem juz jest moja najsliczniejsza aktorka tego roku( jak jej tam na imie?)

  2. Suikoden- no niewiem. Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Niby tla sa przesliczne, miasta oraz system poruszania sie po nich bezbledne, walki sa wporzadku chociaz malo urozmaicone( atak/ magia/ specjalny power/ obrona/ uzycie itemu) wszytsko oczywiscie turowo. Postac staje sie silniejsza samodzielnie, po skoku poziomu doswiadczenia, zadnych siatek wyboru czy cos w tym rodzaju. Fabula jest calkiem przyswajalna. Banda dzieciakow( znowu, dlaczego zawsze sa abo dzieciaki albo niewiadomo kto?) odkrywaja ksiegi po dotknieciu ktorych zostaja obdazone specjalnymi mocami( mark of the stars), mamy tu rowniez wie frakcje: Orders- kolesie gloszacy, ze przyszlosc jest ustawiona a spoleczenstwo powinno kierowac sie narzuconymi przez nich schematami oraz ich przeciwnikow ktorych nazwy nie pamietam a ktorzy choc graja role tych dobrych tez maja swoje brudy do wyprania. Sa tez wrota przenoszace do innych swiatow i szczatki wizji o ktorej nikt nie wie nic. Wszytsko przyzdobione jak na jrpga przystalo lekko pedalska muyzczka i gra gotowa... idziemy przed siebie, plotkujemy w nowch miastach, handlujemy, wymieniamy zeby finalnie sprawdzic sie na polu bitwy. Chcecie kolejnego zwyklego do bolu( choc wcale nie zlego) jrpga? Suikoden pewnie czeka na sklepowych polkach :P

  3. Seigaku tak, przeszedlem to wraz z bratem wlasnie coopem.

    Marioo w Zero i Dead Aim rzeczywiscie nie mialem okazji zagrac, we wszytsko inne tak. Jesli jednak pierwsze czesci serii zaliczasz jako" zupelnie inne gry" to Outbreaky powinienes traktowac tak tym bardziej( ktore zreszta calkiem niezle mnie wkercily :))

    A nasz obiekt rozmow... no dobra, nie jest to slaba gra, wogole graficznie wyglada fenomenalnie jednak naprawde strasznie zawiodla mnie fabularnie( nie zebym oczekiwal czegos wymyslnego) i nie przeboleje tego za nic, sto razy bardziej wolalem czworke. Nie mowie, ze ta gra to crap ale nie bede jej zachwalal.

    I trzymam kciuki za szostke niech nam zrobi ro***ol jakiego dawno nie bylo.

  4. Wesker... jedna z niewielu rzeczy w grze ktore niewybaczalnie psuja zabawe. Niemoge zniesc tych jego matrixowych unikow przed kulami( byc moze dlatego, ze ponad wszystkie filmy nienawidze matrixa), Gadany wyssanej z palca, burackiego wygladu.

     

    Kolejna rzecza jest Jill sterowana pilotem

    , geeezzz przeciez nie trudno o cos latwiej strawialnego co nie bedzie razaco irytowac prawda?

    Reszta gry jest calkiem przyzwoita chociaz i tak uwazam, ze to najslabsza czesc w serii.

  5. Ja sie z tych Hawajow nawet ciesze, jest egzotycznie i... tyle :P. Bardzo fajna wysepka a gdyby tak dodac wyscigi po plazy, w buszu( jak w conceptach), nie wiem, minigierke w ktorej mozesz surfowac? Mozliwosc podjechania wieczorem na plaze na ognisko ze znajomymi w obecnosci tancerek hula? Zartuje. Poprostu ciezko mi juz trawic kolejne betonowe dzungle, Test Drive nie jest tez typem wyscigow po torach zeby to rozrzucic po swiecie wiec czemu by nie Hawaje?

    Co do dwojki... trzymam kciuki, wiele w stosunku do pierwszej czesci zmieniac nie musza, niech nawala mase drobiazgow, off roadowe wyscigi i bedzie sie gralo.

  6. Bedzie lipna, producenci nie maja juz system shockow do zgapiania ;P

    A tak na serio wyrokuje, ze skoro kolesie maja juz sprawdzony system na udanego FPP to postawia wlasnie na niego, pojda za ciosem, dadza nam nowe bronie, nowe upgready, pofantazjuja troche z fabula, poddzwigna grafike i taki produkt dostaniemy. W serwisach gra zgarnie oceny w granicach 8/10, narzekacze ktorzy spodzeiwali sie czegos zupelnie swierzego beda narzekac, ci ktorzy byli nastawieni na kontynuacje beda bronic. Gra zrobi zamieszanie( juz robi nieliche), sprzeda sie nienajgorzej i tylko oczekiwac czesci trzeciej. Amen.

  7. Siemaneczko, co moge napisac? Na forum skacze sobie po tematac, nigdzie nie zagrzewajac miejsca na dluzej( moze poza kilkoma). Jesli chodzi o gry muzyczne, to o tych nowszych nie mam zielonego pojecia( nigdy nie gralem w Guitar Hero, Rock Band itp). Moja miloscia w tym temacie juz na zawsze chyba pozostana Space Chanel 5 oraz Parappa the Raper. Po pijaku przy sposobnosci wraz ze znajomymi Singstar( ale raczej wstydliwe ze mnie chlopak) i zawsze chcialem sprobowac w pozycje z PS2, tez karaoke ale w klimatach hiphopu( nie pamietam nazway GET ON THE MIC????). Grupowiec cholernie trafny ping, licze glownie na jakies rozmowy o oldschoolowych tytolach.

  8. Już trochę gram w ten tytuł i muszę powiedzieć że jestem fanem serii. Nie zgadzam się z powyższymi pochlebnymi opiniami, dla mnie ta gra została zbytnio zamerykanizowana. Klimat niby jest ale prawie niewyczuwalny, wszystko dzieje się za szybko a fabuła jest zbyt przewidywalna. Brak tutaj jakiegokolwiek ciekawego wątku głównej postaci, w poprzednich częściach mieliśmy powód dla którego bohater(ka) znalazł(a) się w Silent Hill. Tutaj jest to pokazane na zasadzie amerykańskiego herosa wpadającego do miasteczka który oczywiście szuka swojego brata (motyw poszukiwań skopiowany z SH i SH2, tyle że tam świetnie z tego wybrnęli fabularnie) - tylko tyle, żadnego psychologicznego wątku, żadnych grzechów przeszłości. Mam nadzieję, że to się jakoś rozwinie bo szlag mnie trafia. In plus wypada walka, lepiej to rozwiązali niż w poprzednich częściach tylko że w SH nie powinno chodzić o walkę, tu ma być klimat i świetne zagadki. Tych ostatnich niestety nie uświadczymy (chyba że zagadką nazwiemy przestawianie klocków które by przedszkolak prawidłowo ułożył). Naprawdę się zawiodłem. To co zostało z Silent Hill to chyba tylko muzyka Akiry Yamaoki. Jak narazie najgorsza część serii, nawet SH4 The Room o wiele bardziej przypadł mi do gustu.

    Alex? Cholera ja bardzo go polubilem, pozatym zadny z niego heros, to przeciez zwykly dwudziestokilkulatek ktory dostal w tylek na froncie, wraca do domu, do swojej sennej miesciny ktora skadnikad przeobrazila sie w pusta, szara kraine przypominajaca... nie wiem co :P

    Chlopak szuka brata bo byli bardzo zzyci, jeszcze niedawno spali w tym samym pokoju na pietrowym lozku, pozatym przeraza go stan matki. Nie jest tak zle jakby sie wydawalo...

  9. Screeny wygladaja bardzo sympatycznie, gdyby z tego zrobili symulator ludzi ustawialiby sie po ten tytol w kolejkach. Ale nie zrobia i lepiej podchodzic do wszystkeigo bez emocji, pograc w demo( gdy wyjdzie), lub na standzie w media markt, cokolwiek. Biezcie sobie poprawke na to, ze macie do czynienia z seria NFS, seria ktora zawodzi od High Stakes. No i to tyle ;P

  10. Chmm wiesz co, slyszalem o czyms Kenshinopodobnym ale nie pamietam. W kazdfym razie gdy znajde odrobine wecej czasu, rozejze sie.W miedzy czasie mysle, ze powinienes sobie zoabczyc samurai 7 chociaz nie gwarantuje, ze ci sie spodoba( widzialem dwa, trzy odcinki kiedys i pamietam, ze mnie wkrecily). Opowiesc o kilku samuraiach wyrzutkach zrekrutowanych przez wiesniakow by uporali sie z najezdzcami rabujacymi ich plony. Klimat feudalnej japonii+ mechy( roboty?). Mysle, ze warto sie zainteresowac. Poczytaj sobie o Bakumatsu Kikansetsu Irohanihoheto ( nie wiem czy fajne, ale cos o samurajach... gdybys zobaczyl daj znac co i jak), sprawdz sobie gdzies w internetowych recenzjach czy nie zainteresuje Cie Otogizoushi( podobno niezle, ale tez jeszcze nie mialem okazji sie przekonac). Pozycje raczej nie Kenshinowe ale napewno samurai style.

  11. Signap jesli dobrze pamietam to opcja dla dwoch graczy wystepuje przy dyscyplinach w ktorych mozesz wziasc aktualnie udzial( tam gdzie akurat znajduje sie jakas laska do wspolzawodnictwa) z czego do siatki potrzebne sa 4 i bedziesz w to gral najzadziej :P

    Wogole ta gra miala swietny potencjal a z(pipi)ali ja ponadczasowo. Jesli jeszcze teo nie kupiles, to nie kupuj. Wez sobie Pure( chociaz tez na dwoch tam nie pograsz :P), jakieos NBA czy przygode na Alasce :) cokolwiek ale nie eXtrema

    Moje pytanie... Na 360tke jest jakis Bass Fishing( widzialem ostatnio na polce) czy jest to jakies fajne arcadowe wedkarstwo? No i czy do Xa360tki mozna dokupic wedke( taka jak mial Dreamcast np)?

  12. Balem sie dzisiaj, ze wydam szescdziesiat kilka erotykow na sredni tytol i starsznei sie mylilem. Cholera, naprawde wiele krytyki jaka tu padla pod tym tytolem byla zupelnie zbedna.

    Grafika rzeczywiscie moglaby byc duzo lepsza ale tez postacie nie maja przeciez posklejanych palcow, wszystko da sie strawic, za to klimat.. jest tak jak lubie, miejsami bardzo melancholijnie, miejscami stresujaco. Nowy Silent bardzo mi sie spodobal. Muzyka to pierwsza klasa, dodaje grze mnostwo napiecia( miesce w ktorym babka za drzwiami nuci sobie kolysanke- powalila mnie). System walki- coz mi sie w dwojce np nie podobal. Wrecz byl to jeden z niewielu olbrzymich minusow w grze i cholera mnie trafiala gdy prubowalem ubic pelzajace sie poczwary... teraz tego nie ma, nie mowcie tez , ze jest znowu tak prosto. Zdazylo mi sie, ze rzygajace potwory niezle mnie ubily. Co wiecej... Zagadki, tak te pozostly bez zmian, debilne rymowane wierszozagadki, wszelkie klucze, szukanie po(pipi)ek, ale to przeciez Silent :)

    Z kolei postacie, te sa cholernie amerykanskie i bardzo dobrze pasuja do klimatu miasta( spotkanie z mama glownego bohatera wywarlo na mnie malutki wstrzas :P), koles od broni, przyjaciolka Alexa- wszyscy ktorych do tej pory spodkalem swietnie wpasowali sie w klimat pograzonego w mroku miasteczka. Moze brat glownego bohatera jest troche zbyt mlodziezowy, ale na litosc to jeszcze dziecko ;P

    Wszystkim ktorzy maja jeszcze jakies obawy odnosnie nowego Silenta moge powiedziec tyle, ze jesli podobaly sie wam poprzednie czesci, jesli byly dla was choelrnie klimatyczne i nie spodziewacie sie nowatorstwa to kupujcie smialo, bo nie ma nad czym sie zastanawiac. To seria ktora byc moze nei ruszyla do przodu ale tez nie cofnela sie w tyl. Dostaniecie porzadny kawal mrocznej przygody i spewnoscia nie pozalujecie. Dodam, ze nie mam w zwyczaju nadawac oceny grom ale tu smialo postawie 8- byc moze nawet osemke i zabieram sie za to dalej.

  13. Podwijanie jednej nogawki( np lewej) jest bardzo "gangsta" i kiedys byl to chwilowy bujacki trend wsrod real playa :P powaznie, pograjcie sobie w Def Jam: Fight For New York, macie tam takie opcje wsrod doboru stylizacji spodni. Przynajmniej tak mi sie wydaje...

  14. Napisze mi ktoś coś o Katamari?? Bo kupiłam i nie wiem teraz czy dobrze zrobiłam...

    Zastanawiałam się też nad Prey (demo bardzo mi się podobało) i TR Legend (to koniec końców i tak kupię, bo planuję całą serię uzbierać)

    To ja opowiem Ci o szalenstwie Katamari. Gdy gra ukazala sie keidys, dawno temu na ps2 zwariowalem na jej punkcie. Uwielbialem latac kulka i kleic co sie da, uwielbialem ta niezle po(pipi)a japonska muzyczke przygrywajaca w tle( pasowala do tego tytolu w 100%), uwielbialem jej humor. Gdy Beautiful K. ukazalo sie na trzystaszescdziesiatke popedzilem do sklepu. I zawiodlem sie... juz nie ta muzyka, draznil mnie blur a moze poprostu z niej wyroslem. Prawda jest tez taka, ze Katamari jest tytolem ktory moze dac duzo funu ale tez gra ktora napewno sie nudzi. Kupiles to sie przekonasz ale polecam przejsc ja na szybszaka i wymienic na cos innego.

  15. Kurde myslalem, ze Alan Wake wyjdzie w tym roku :/:/:/

    PS. Kroolik dzieki wielkie za temat. JEST NAPRAWDE PRZYDATNY gdyz ja nigdy nie potrafie zorietowac sie dokladniej co, gdzie keidy, a troche tego jest. Mamy nadzieje, ze bedziesz dbal o uaktualnienia... tysiace userow licza na ciebie ;P

  16. Podobno takie sobie te wasze trofea, zalezy jak kto gra w streeta, na xie grajac kzyrzakiem aczi sa wogole nieosiagalne dla zwyklego smiertelnika wiec mo0zecie sie cieszyc :P

  17. Wiadomo, ze dokladnie tego samego nie ma ale farbowne blond laski ktore odwiedzily solarke tak na oko 90 milionow razy za duzo to widuje dosc czesto.

    Laski z tego zdiecia nie sa po solarce, sa spryskane specjalnymi nadajacymi barwe skorze srodkami( nie pamietam jak sie to nazywa).

    Nie wiem czemu sluzyc ma nadawanie takich odcieni cialu? Upodobnienie sie do murzynek? Zdazylo mi sie z tym spotkac i eksperymenty wygladaja na europejkach/ azjatkach jak wybielenie na Michaelu Jacksonie. Mam nadzieje, ze w nadchodzacym sezonie takie cyrki jesli wogole beda, beda stanowily zadkosc i dostarczaly dobrej beki, bezczelnie smiejac sie komus prosto w twarz. W przeciwnym wypadku nie bedzie sie za kiom obracac na centrum

    PS. Azjatka po lewej, gdyby zmyla to go.wno z twarzy byla by calkiem znosna w sumie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...