Skocz do zawartości

Oldboy

Użytkownicy
  • Postów

    2 180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi opublikowane przez Oldboy

  1. Zszokowała mnie dzisiaj akcja przelotu nad moją głową stojącego za mną snajpera trafionego granatem.Efekt wraz z dźwiękiem okrzyku przebiegającego z tylnych głośników przechodzących naprzód i upadającego przede mną jak szmata. Widok nie do opisania plus z wrażenia dzwiekowe odebrane z rozdziawioną japą :woot: należących do niecodziennych

  2. Od 8 lat nie rozstaje się w grach z dźwiękiem 5.1 czy DTS.Inwestuj w sprzęt, bo przy BC2 gra rozwija dopiero skrzydła, uczucie jak podczas prawdziwych manewrów bojowych :nuke: jest tylko jeden mankament, sąsiedzi czasami krzywo się patrzą 8)

  3. Dla tych co maja jeszcze wątpliwości ^_^

     

    Polska wersja

     

    Nigdy nie spodziewałem się, że głos Cezarego Pazury, na który zwykle reaguję alergicznie i gwałtownie, będzie dawał mi tyle radości. Electronic Arts Polska zatrudniło do Bad Company 2 dwóch znanych aktorów i w tym przypadku trafiło w dziesiątkę. Zarówno Pazura, jak Mirosław Baka (znany choćby z Demonów Wojny wg Goi) wczuli się w role i stworzyli zaskakująco przekonujące kreacje. Najwyraźniej wystarczy, że tematem gry nie jest fantasy, albo science-fiction, by aktorzy zaczynali grać normalnie, bez sadzenia się i stylizowania.

    Dialogi przesycone są żołnierską gwarą (czytaj - chłopcy bluzgają co drugie słowo), ale wulgarne teksty nie rażą. Doskonale pasują do atmosfery gry i wydarzeń rozgrywających się przed naszymi oczami.. Być może nie wszystkie role brzmią równie dobrze, bo na przykład pilot śmigłowca o nazwisku Flynn zagrany jest słabo, ale całość to jedna z lepszych lokalizacji i śmiało można ją postawić na równi z Uncharted 2.

     

    źródło polygamia.pl

     

    Czyli, można byc już spokojnym i brać śmiało bez zastanowienia.

    Uncharted 2 postawiło mnie w przekonaniu do dubingowanej wersji i stwierdzić jak bardzo dobrze może w grach brzmieć język polski 8)

  4. Też byłem przeciwnikiem polskiego dubbingu wraz z początkiem Mass Effect 2 wer.PL którą sobie sprawiłem, żałowałem strasznie wiedząc co tracę po jedynce wersji English, po raptem 20 h grania efekt początkowego zniechęcenia pęka jak bańka mydlana i pojawia sie banan że wybór był taki a nie inny 8) czyli :good:

  5. 8.0> Presentation -The team at DICE went for a more cinematic and epic feel with Bad Company 2 and almost nailed it.

    9.0> Graphics -Those backdrops sure are gorgeous. The destructible environments add to the chaos quite nicely.

    9.0> Sound -Some fantastic audio samples and above average voice acting.

    9.0> Gameplay -Solid shooting mechanics and an excellent approach to multiplayer combat.

    9.0> Lasting Appeal -This is the kind of multiplayer game you can go back to for months and months

     

    ~8.9 od IGN

     

    http://ps3.ign.com/articles/107/1072833p1.html

  6. 8.0> Presentation -The team at DICE went for a more cinematic and epic feel with Bad Company 2 and almost nailed it.

    9.0> Graphics -Those backdrops sure are gorgeous. The destructible environments add to the chaos quite nicely.

    9.0> Sound -Some fantastic audio samples and above average voice acting.

    9.0> Gameplay -Solid shooting mechanics and an excellent approach to multiplayer combat.

    9.0> Lasting Appeal -This is the kind of multiplayer game you can go back to for months and months

     

    ~8.9 od IGN

     

    http://xbox360.ign.com/articles/107/1072632p1.html

     

     

     

    Do każdej wersji będzie dodawany kod VIP ?

  7. A tak na poprawę humoru, miałem właśnie okazje porównać obie wersje BC2.Na PS3 prezentuje się najgorzej, pikseloza i drastyczna AA, animacja przy kill-ach została mocno ukrócona przez to wygląda nie naturalnie widać to od razu gołym okiem, tak jak i powierzchnia wody gdzie na PS3 wygląda tragicznie a na X360 prezentuje się naprawdę ślicznie :good:

  8. jestem właśnie po sesyjce wersji PC i xboxowej.Wersja na ps3 prezentuje się najgorzej czemu zawsze to my mamy najwięcej kwadratów i drastyczny brak AA

     

     

    Nie tylko to, nawet animacja przy kill-ach została mocno ukrócona przez to wygląda nie naturalnie widać to od razu gołym okiem, tak jak i powierzchnia wody gdzie na PS3 wygląda tragicznie na X360 prezentuje się naprawdę ślicznie.

  9.  

    ...Nie, to nie tak. Po prostu wiekszosc recenzji (aby ukazaly sie szybko) byla pisana po pierwszych paru godzinach, ktore sa rewelacyjne. Zamiast napisac rzetelne recenzje, ograli pare pierwszych motywow i napisali co i jak.

     

     

    To samo tyczy się pisma tego forum :whistling: nie pierwszy i ostatni oceny brane są z księżyca i nie mówie że w każdej. A wspomnę tylko tak na marginesie :turned: że przysłowiowych zg.red.ów streszczeń ostatnio nie czytam, wyciągając jednocześnie w tym kierunku srodkowego palca, bo nie w umiejętny sposób robiąc to zdradzają wszelkie najlepsze smaczki jakie mogą nam dostarczyć w trakcie rozgrywki przyp. GTA TBOTG :pinch: i o zgrozo, wystarczy tylko luknąć na screeny :down:

  10. Po prostu teraz nie ma już porządnych recenzji tylko mamy oceny według poziomu hype'a, który się wszystkim udziela.

    Ja tak samo jak poprzednicy jestem grą niesamowicie rozczarowany. Recepta Bioware na poprawianie niedociągnięć jedynki to usunąć - niewygodny inwentarz - wywalić, nudna eksploracja - wywalić itp.

    Po pięciu godzinach wątek fabularny przypomina 10 losowo poskładanych odcinków Mody na Sukces, a każda misja ma dokładnie taką samą strukturę - lądujemy, idziemy zawsze do przodu wybijając wsystko co spotkamy i koniec. Zaczynam się powoli bać takich gier, Mass Effect 3 to już chyba sam będzie się przechodził, a my tylko wybierzemy z dwóch opcji w cut scenkach - aniołek czy diabełek.

     

    EA i NFS: Shit jest tego zdrowym przykładem.Czyżby ponowny efekt wydawnictwa EA ?

    hmmm łudzę się że jednak będzie inaczej i czekam wytrwale na swój egzemplarz

  11. Z perspektywy czasu i po opadnieciu emocji po swietnym endingu moj optymizm opadl....

     

    Miałem podobnie i kończąc główny wątek spróbowałem z trudem zaliczyć jeszcze raz.Z braku czasu nigdy żadnej całej gry nie przeszedłem ponownie, nawet Zeldy :blush: .Twarde postanowienie i pierwsze godziny są już do przebolenia ale będąc już na Cytadeli ponownie zawitała nużąca dłużyzna. Dla mnie najtrudniejszy moment w grze, choć z czasem odkrywając jej złoty środek wystarczył 4 godzinny czas gry i wsiąkam ponownie uzależniając się i odkrywając jednocześnie to czego sie nie udało za pierwszym razem, najlepszą atmosferę oddaje grając w przyciemnionym ciemnym pokoju i analizując bez pospiechu chłonąc każdy poboczny wątek, układ planetarny bardzo skrupulatnie i na spokojnie, nadal będąc pod wrażeniem tej świetnej gry a moment pojawienia się na księżycu widząc w tle wiszącą w oddali planetę Ziemię, podkręca klimat i daje poczucie choć w sporadyczny sposób spełniania niedoszłych marzeń...

  12. Od czasów MGS3 nie doświadczyłem podobnych doznań, zaznaczam przy końcowym aspekcie.Wciągającą epopeja na miare :starwars: .Choć przyrównanie bardziej ziemskie jednak kieruję w strone "Star trek" i jej odkrycia miedzy planetarne.Nastawienie z mojej strony nie było aż tak przychylne, a szczególnie gdy miałem rozkręcić tę cała rpg-ową machinę, przebrnąłem z początkiem meczące tabelki, jak później się okazało bardzo wciągające "cholerstwo". Mając doświadczenie już z KOTOR tym razem AS wypadający z rękawa z dwuletnim opóźnieniem jak dla mnie okazał się o wiele mocniejszy, a już za rogiem czai się kolejny. Sequel których tak bardzo nie znoszę, ale tym razem zrobię jednak dla Bioware, wyjątek :hi:

    Namieszał nieźle mi w głowie ten cały galaktyczny wytwór wyobraźni i wywołał dosłownie - Masowy Efekt, taki indywidualny i mega pozytywny 9/10

×
×
  • Dodaj nową pozycję...