krupek

Pokręcona fabuła i niezły mindfuck, finał to niezłe chore (pipi), ale ogólnie na plus i polecam.

Człowieku, już uszami wlewałem na końcu.

550 ml

Taka powiększona wersja jest przesadzona, przelewa mi się teraz w brzuchu i serce lata xd W sumie, było do przewidzenia, skoro 0,5l to już sporo.

Taka prawda, Fiat i Ford - guwno wort.

Białe Monsterki są już u nas w powiększonej wersji i z zamknięciem. Nawet nie zauważyłem jak brałem, fajna opcja.

Możliwe, że też jutro. Zresztą, różnymi Fordami już jeździłem, także znam te auta.

No i umówiony jutro w Fordzie, mają obejrzeć moje auto i przedstawić ofertę na jakiegoś Focusa, który się produkuje i ma być dostępny w kwietniu.

A ktoś już oglądał I Am not okay with this?

Wooyek w ASO:

Mrożenie i rolowanie stopy, najlepiej na mini rollerze, ale słoik też da radę od bilet. Do tego maść Lioton.

To aktualna kwota licytacji, w dodatku netto.

No właśnie taki leasingowy, pomimo, że ma rok, albo dwa, mógł być katowany i ogólnie mało kochany.

To zupełnie inne gry. Pierwszy motorstorm to był kunszt frajdy, zabawy i rozpierduchy. Mudrunnera włączyłem, pokręciłem kołami w błocie, przez 20 minut przejechałem 15 metrów, pomyślałem sobie co ja odpie.rdalam ze swoim życiem grając w takie coś i wywaliłem.

Jakbym nic ciekawego nie znalazł to będę się odzywał No właśnie, cenię sobie spokój ducha i zakładam, że nie będę miał pecha z jakimiś fabrycznymi wadami w nowym aucie.

Irlandczyk Fajnie się zaczyna i daje nadzieję na mocne kino, ale tak od połowy zaczyna być męczące. Jest zdecydowanie zbyt długi i bez sensu przeciągnięty. Czuć w tym trochę Chłopców z Ferajny, czyli jeden z moich ulubionych filmów, ale jednak tam to było bardziej skondensowane, ciągle coś się działo. Tutaj ostatnie 40 minut to już oglądałem, byle dotrwać. Dazed and Confused Pisałem już o tym w temacie o Netflixie. Mega mi się podobało i ciekawie jest oglądać młode, wschodzące i czołowe już dziś gwiazdy światowego kina. Do tego mega soundtrack i mamy kompletny film z gatunku tych relaksujących i lekkich.

Takie było założenie na początku, bo można kupić fajne auto w niższej cenie niż nowe. Jednak znajomy ostatnio wziął Astrę 2-letnią z przebiegiem 40k i po 2 miesiącach są problemy ze spadającą mocą, a dealer umywa ręcę, no i czeka go batalia. Chociaż też przeglądam, bo może trafi się coś ciekawego. Patrzę głównie na oferty z Trójmiasta i okolic, ale zauważyłem, że dużo ciekawych aut jest na śląsku i często w niższych cenach.

Outlandera kupiłem po rodzinie jako 8 letnie auto i wiedziałem, że jest pewne. Teraz też chciałbym coś pewnego i stanęło na nowym. Nowy suv nie jest na mój budżet, bo jakbym już miał kupować to chciałbym większego, z napędem 4x4. W moim zasięgu są jedynie jakieś mniejsze, biednie wyposażone i moim zdaniem, ich zakup jest kompletnie nieopłacalny. Poza tym, koszty utrzymania takiego auta też są większe,. Mam nadzieję, że przyjdzie jeszcze czas na wymarzonego suva. Taka Kia Stonic to ciekawego auto, niby miejskie, ale jednak prześwit większy i podoba mi się wizualnie.

Fiesty są bardzo fajne, ale jednak większa przestrzeń jest mi potrzebna, szczególnie bagażnik, stąd też wybór kombi. Kluczowe też będzie przy moim wzroście to, ile przestrzeni będzie dla kierowcy. Obecnie w Outlanderze nie muszę mieć nawet fotela do końca odsuniętego i czuję, że za tym zatęsknię xd

No takie bez polotu, typowo Volkswagenowe, aczkolwiek wszystko na swoim miejscu jest. Z tym trzymaniem wartości też prawda. Planuję zakup auta na lata, także fajnie, jak po tym okresie był jest coś sensownego warty.

Tylko benzyna wchodzi w grę i taki też mam na oku.

Zaciekawiły mnie też Stonic i Ceed, no też może obczaję, chociaż głównie patrzę na wyprzedaże 2019, a Ceedów w kombi w regionie nie widzę. Hyundai i30 raczej mi się nie widzi. Ten Golf jednak trochę kusi, stylistycznie wypada gorzej niż Focus, ale za to spalanie lepsze i motor chyba pewniejszy.

Tak, Astra i Golf w kombi też są brane pod uwagę, Opel jest obok Forda, także też zajdę. Do Golfa nie jestem za bardzo przekonany, wypada jakoś przestarzale designem przy Focusie. No, ale też pewnie obczaję jak już będę jeździł po salonach w sobotę.

Mam jeden egzemplarz na oku w kombi, 1.0 EB 125 km, wyposażenie trend edition. Jadę go obejrzeć w sobotę i spytać o ofertę. Generalnie, wiem, że to nie będzie dynamiczne auto, ale też takiego nie potrzebuję, jeżdżę głównie w mieście i w krótkich trasach. Jeśli będę brał na zamówienie to pomyślę pewnie nad 1.5 EB, żeby potem nie żałować.

Celuję w zdecydowanie słabszy silnik, ma mieć niskie spalanie i być w miarę dynamiczne.