krupek
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez krupek
-
Trochę zazdroszczę Amerykanom takie sportowego święta, które jest dużym wydarzeniem. Ludzie się spotykają w większych gronach, większość tym żyje, bawi się, przeżywa. Pewnie wszystko jest z przesadzoną pompą, ale skoro daje frajdę, to czemu nie. Brakuje mi u nas czegoś takiego. Niby mecze mundialowe i euro reprezentacji w nogę to też duże wydarzenie, no ale jednak jest trochę inaczej, bo po meczu zazwyczaj zostaje zawód i smutek, a nie poczucie fajnie spędzonego czasu i emocji.
No niektórzy chcieliby mieć wszystko w jednym serwisie, najlepiej z miesięcznym okresem próbnym i kombinowaniem jak co miesiąc nowe konto mieć.
No tylko, ja nie wiem do końca, skąd to się wzięło. Ja też miałem milion bodźców jak bylem nastolatkiem, miałem internet, kompa, konsolę, tv z wieloma kanałami, a jednak 5 razy w tygodniu dygałem na trening kosza, w weekend na mecz, a jak się robiło ciepło to po kilka godzin na boisku spędzałem. Kurła, to były czasy.
Idź do fryzjera, żeby Ci to podciął i jakoś ułożył, potem będą lepiej odrastać i do układania będzie lepiej. Chyba, że mopa masz jakiegoś, albo kuca.
A tak, dokładnie, dużo trafia właśnie z charity. Zachodziłem do takich w Szkocji to nawet większy wybór takich rzeczy tam mają, szczególnie filmów DVD i CD z muzyką.
Pojawiły się jakieś nowe Laysy o smaku żeberek bbq, w Lidlu kupiłem. No nie wiem, ani to żeberka, czy coś podobnego, ani bbq, bardziej takie sweet chilli. No średnie.
Na Netflixie akurat jest/ było sporo dobrych, starszych filmów. Poza tym, chodziło mi o to, że nie mam problemu z tym, że jest dużo ciekawego contentu porozrzucanego po różnych serwisach, bo robią mi się zaległości na w jednym.
Ja mam tylko Netflixa, a ciągle mi się tam zaległości nakładają
Kobe też po odejściu Shaqa grał 2-3 sezony w ogórkowym składzie, żeby potem odrodzić przy nim drużynę i zaliczyć 3 finały pod rząd i 2 mistrzostwa. W NBA jest tak, że na sukces pracuje się parę lat. To samo było z Nowitzkim, długo i cierpliwie czekał i pracował na mistrzostwo.
Piękna ceremonia dziś w Staples Center. Ten pokazowy film zrobił na mnie spore wrażenie i przywrócił sporo fajnych wspomnień.
Całkiem możliwe z tym wpływem na środowisko, jeszcze z ryżowym jest podobnie. Minusem napojów roślinnych jest wciąż cena, ale to podobnie jak z roślinnymi zamiennikami mięsa, musi się zmienić mentalność, wzrośnie popyt i pójdzie to w stronę bardziej masowej produkcji. Na szczęście, już idzie ku lepszemu.
Nie mam już nic na PS3. NBA2k często coś miały nie tak, zwiechy, crashe, glitche.
Co ciekawe, to nowy film. W grudniu miał premierę w USA. Po cichu liczyłem, że trafi do Netflixa i się nie zawiodłem. Ciekaw jestem roli Kevina Garnetta.
Kurde, nic nie osiągnąłem w karierze gierkowej. Chociaż pamiętam jeden mecz w Team Fortress 2 w jakimś rankingowym meczu, siekałem headshot jeden za drugim, nawaliłem tych zgonów jakąś chorą ilość. Ludzie potem pmki słali z jakiego teamu jestem, jak trenuje, albo czy chce zmienić team, a ja po prostu dzień konia miałem i tyle farta w jednym meczu xd A no, jeszcze dużo fajnych i dopakowanych aut w GTA V miałem, bogactwo. I w NBA 2k13 byłem dobry.
No ja też ostatecznie opyliłem prawie wszystko, bo przestało mi dawać frajdę zbieractwo. Za to mam cały czas GTA I na PSX z mapką i książeczką w całkiem niezłym stanie, właśnie z lumpa.
Dokładnie, np kiszenie ogóra odblokowuje skryte fantazje. A takie kimchi, albo marchew to ile czasu potrzebuje do stanu jadalności?
Ludzie to oddawali po prostu w UK, bo większość gierek jakie miałem miała np naklejone ceny w funtach, albo jakieś ulotki. Sporo gierek na PS2 i PSX kiedyś tak uzbierałem. Do dziś mi został SNES, którego kupiłem za 10 zł.
Takiego Half Life kupiłem kiedyś w lumpie jak miałem manię kolekcjonowania starych gierek. W środku była karteczka z jakimiś kodami i zapisem na której Memory Card jest save.
Ja dziś w śmietniku pod zlewem mam mniejszy syf niż w organizmie jak miałem 16 lat.
Wczoraj w tv natrafiłem na odcinek Kiepskich o ogórkach kiszonych i do razu mi się ten temat przypomniał xd Złoto odcinek.
Fajne, tylko z tą białą ręką coś nie tego. Tutaj fajna grafika: plus to:
