krupek

Kłanianie się kierowcy, że cię łaskawie przepuścił na przejściu dla pieszych to akurat patologia

Belgia ma niesamowitą lekkość w konstruowaniu akcji i parcia do przodu, ale docierają do pola karnego i nie wiedzą co tam zrobić.

To samo z ciastkiem zawsze było xd

Fajne koszulki. Od razu lepiej się czeka na GTA VI.

Na tym mundialu reprezentacje mają najfajniejsze stroje od lat. Kolorowe, wzorzyste i z duszą.

To dlatego Grosicki taki wesołek

Ja to się obawiam, żeby nie było jak z Kolumbią w Rosji, gdzie mieliśmy wyjść zmotywowani po blamażu w pierwszym meczu, a po nas walec przejechał. Potem już tylko błaznowanie z Japonią zostało i do domu.

Na pewno coś z grupy neutralizatorów rozumu.

No ten karny akurat wczoraj wypracowany i zasłużony. Lewy poszedł do przodu, a obrońca mu nie dał rady po prostu. Dużą zaletą VARu jest wyłapywanie takich sytuacji.

Sport jest nieprzewidywalny i zdarzało się, że drużyny kiblowo rozpoczynały turniej a kończyły co najmniej dobrze. Co prawda, inny sport, ale na ostatnim Eurobaskecie przegraliśmy sromotnie w grupie z Finlandią, a ostatecznie doszliśmy dalej niż oni, podnosząc się po tak okrutnym blamażu. Arabia Saudyjska też mogła mieć jednorazowy zryw i pójść za ciosem, a z nami nic nie pokaże. Czasami ten pierwszy mecz całkowicie odmienia drużynę.

Ciekawe, czy większy wpływ tu ma inflacja, czy hype na kanapkę.

Tak, regularnie mi się to zdarza, ale czasami też skończyłem oglądać jakiś odcinek i wyłączyłem tv, a przy następnym uruchomieniu nie odpalał mi się następny odcinek, tylko w trakcie tego skończonego. Swoją drogą, ostatnio skończyłem: Scrubs Ojj długo czekałem, aż ten serial pojawi się na jakimś VOD, żeby nie oglądać po plebejsku na jakichś torrentach, czy iitv. Pierwszy raz obejrzałem całość od deski do deski i to zdecydowanie TOP moich seriali. Uwielbiam to połączenie gorzkich zdarzeń z absurdalnym humorem, do tego charakterystyczne i ciekawe postaci główne, poboczne, a nawet epizodyczne. Wspaniale mi się to oglądało. Jedyny zawód to ostatni sezon, bo był bardzo przeciętny i w zasadzie, nie powinno go być, bo nic nie wniósł. Mike Pisałem już wcześniej, ale dokończyłem po czasie. Taki szybki, 8-odcinkowy przelot przez najważniejsze wydarzenia z życia Mika Tysona. Dziwnie zrealizowany, nie podobał mi się ten sposób narracji. Za to na plus muzyka, niektórzy aktorzy i ogólny zarys, choć chyba niektóre ważne momenty z jego życia zostały pominięte, a pamiętam je z biografii. Nie mniej, warto zobaczyć.

Panowie, teraz tylko to utrzymać.

Mądrze

Chłopaki pewnie zadowolone, nie przegrali, a jutro jakiś wypadzik na quadach na pustynie.

Ten wynik jest sprawiedliwy dla obu drużyn. Niesamowicie ogórkowe widowisko. Najlepsze, że dziś nie trzeba było zagrać wybitnych zawodów. Wysyarczyło zagrać agresywnie i z jajem jak baraż ze Szwecją, a Meksyk by się posypał, bardzo błędo podatni są i z offensywnym przeciwnikiem stracą kilka bramek. Szkoda, że Lewy tego nie strzelił, bo ładnie wypracowany karny. 1:0 by napędziło jego i drużynę, a tak to dalej będzie kotłowanie w tej biedzie, nijakości i braku pewności siebie.

Krychowiak chcial buzzer beatera strzelić.

Milik wchodzi, będziemy atakować.

A ten nasz paździerzowy selekcjoner chce sprawdzic chłopaków ma zmęczeniu, czy dlaczego zmian nie robi?

Olisadebe też.

Zaczynamy głupie faule po swojemu.

Kurwa, Robert.

Bez zaskoczenia, Meksyk szybszy i agresywniejszy, a my nijacy. Jak nastawienie się nie zmieni to nam wjebią w drugiej połowie. Ogólnie, Meksyk słaby w opór, pod naciskiem i przy agresywnym ataku by się posypali raz dwa. No, ale to trzeba coś więcej niż lagi z połowy boiska. Nam wrzutki w pole mogą coś dać, bo mamy przewagę wzrostu, tylko trzeba to wypracować xd Przy takiej grze 0-0 trzeba brać w ciemno.

Chyba zapomnieli przećwiczyć wprowadzanie piłki z autu.