krupek

To tak ogólnie, jaki jest najlepszy termin wiosną na wizytę w Japonii, żeby się załapać na podziwianie kwitnących wiśni? Powoli planuję jakiś wyjazd na przyszły rok i Japonię też rozważam.

Nadal nie wiem, co ma Polska do tego, że Niemcy zagrali kibel. Na pewno jak jutro wsiądą do samolotu to sobie pomyślą nooo może nie wyszliśmy z grupy, ale za to nie gramy jak Polska.

A co ma Polska do słabej sytuacji Niemiec? xd

Drugi Mundial z rzędu odpadają w grupie, na ostatnim Euro ledwo wyszli z grupy i odpadli w 1/8. Także coś im średnio to przegrupowywanie idzie.

Nikt za nas nie awansował. Za Hiszpanię też tego nikt nie zrobi.

Mój Boże, co za piękne niespodzianki na tym mundialu. Nie lubię Hiszpanii, piękny scenariusz by to był.

Uważaj na głowę na autobahnie

Przypięty do fotela i biurka, oczywiście.

Za te 60 mlnów można by otworzyć szkółkę podstaw piłkarskich dla kadrowiczów. Oprócz sekcji bramkarskiej, oczywiście.

Ćwierćfinał pewnie byłby łatwiejszy niż 1/8.

Jak dostanie 5-0 to nic to nie zmieni, tylko wstyd dla wszystkich. Czesio pójdzie, przy inny czesio.

To po prostu pomeczowe emocje, dziś kolejne mecze i nikt nie będzie pamiętał wczorajszych. Dlatego wolałbym, żeby sobie o nas nie przypomnieli w 1/8 tylko w negatywnym świetle xd

Liczyć na wpierdol i blamaż swojej drużyny narodowej to trochę pluć też na siebie. No ja wiary już raczej nie mam w dobry mecz z taką Francją, ale jednak wolałbym, żeby świat nie miał kolejnego powodu do beki z nas.

Francja w fazie grupowej strzeliła 6 bramek w dwóch meczach, trzeci mecz olewając. My strzeliliśmy 6 bramek łącznie od 22 czerwca, ale za to mniej straciliśmy w fazie grupowej na Mundialu

To porównywanie Polski do Grecji z 2004 roku to trochę nieporozumienie, bo Grecy wtedy grali brzydko, ale walczyli, byli w opór niewygodnym przeciwnikiem i strzelali bramki. Tyle, ile akurat potrzebowali. W fazie pucharowej odprawili Francję z Zidanem, Henrym i Ribery, najmocniejsze w swojej historii Czechy z Nedvedem, Rosickym i Barosem, a w finale gospodarza Portugalię z młodym Ronaldo, Figo, czy Rui Costa. Jak było trzeba komuś zajebać to to robili. Wczoraj Messi biegał między tyczkami, bo wiedział, że może i się go boją. Jakby na początku meczu ktoś go poturbował to by miał inne nastawienie. Ale ta bramka z wolnego Meksykańca to ja pitolę, jak Juninho, albo Beckham kiedyś, a to jakiś chłopek wychowany na guacamole Dziwne kursy na dzisiejsze spotkania: Szczególnie Niemcy - Kostaryka, gdzie obie drużyny będą chciały wygrać.

W sumie, nawet fajnie, że grają z Francją, bo ciekawy przeciwnik. Zawsze lepiej taki mecz obejrzeć niż srakę z Albanią, czy inną Szkocją, albo Irlandią Północną w eliminacjach do czegokolwiek. Taka Argentyna też spoko, bo i widowisko było, a i pokazali nam jak daleko jesteśmy od piłki wyższego sortu.

Przecież my mamy farta z losowaniem grup eliminacyjnych i turniejowych od 20 lat. Dosłownie, zawsze nam sprzyja losowanie. Dziś wystarczyło zremisować i mielibyśmy kangurów w 1/8.

Analiza meczu przez Wawrzyniaka i Brzęczka w studio w Katarze, a w studio w kraju trener Rakowa Częstochowa

Myślę, że po takim kiblu z kadrą z ostatnich lat, a w szczególności eliminacjach i lidze narodów, to wyjście z grupy jest dużym sukcesem. Sobotni mecz też pozytywnych emocji dostarczył, dawno takich nie było związanych z kadrą. Byle z tą Francją serio blamażu nie było xd

Niby cieszy awans, ale jakiś taki niesmak jest. Trochę jak wyruchać babę, ale brzydką, albo grubą.

Ja wiem, że wyjście z grupy to jednak sukces, ale trochę pokory po takim chujowym meczu

Arabia strzela w doliczonym xd

Messi foch.

Meksyk 3 po spalonym, mam zawał.

Ta nadzieja w oczach Milika...