Shen

jak nie widzisz gry, to znaczy, że telefon nie spełnia wymagan

Faktycznie, a mialo byc od 2 czerwca

mozna pobierac, start jutro 19

Jeszcze fabuła która się dopiero rozkręca w ostatnich 10 minutach.

i koniecznie korok mask

Jak masz dwa moje ulubione filmy z JCVD z głowy, to polecam trzeci w kolejności https://www.filmweb.pl/film/Lwie+serce-1990-7469 az sobie ściągne, Kickboxer i Krwawy sport w tv lecą co jakiś czas, a Lwiego Serca nie pamietam, zebym widzial w tv.

Ograłem już, nadrabiam tylko lost legacy

Cieszy oko to Uncharted, szkoda, ze upgrade do wersji ps5 50zł, gdzie za gre dałem 30, bo pewnie jeszcze lepiej by to wygladało.

Sonic x Xenoblade. No sam nie wiem, troche mało to rysunkowe.

Szczerze, to myślałem, że to facet jest

Lineage 2 był płatny i chyba nawet drozej od wowa wychodził grałem chwile na pirackich serwerach ale to była strata czasu.

Ja nienawidze gier, gdzie mnie czas ogranicza, w Personach np, mozesz zrobic iles tam aktywnosci i koniec dnia. Odrzuca mnie to strasznie od tej serii.

Level 5 nie robił tej gry, tylko netmarble, ktore jest uwazane za jednego z gorszych producentow gier mobilnych. Wiekszosc ich tytułow to ciezki p2w i sporo ludzi omija ich gry bez sprawdzenia nawet.

Tak jak piszesz, najlepsze mmo w historii gatunku.

Wow? No pograłem chwile, ale jak mmo to tylko azjatyckie

Oczywiscie, Bloodborne to rewolucja, a tlou 2 najgorszy sequel w historii gejmingu.

Jakies ploty ostatnio czytalem, ze dwojka w przyszłym roku, zobaczymy czy sie sprawdzi.

Z indyków to tylko farmera mi było szkoda, gra z duszą

Jak bardzo na siłe to jest wciskane i często niepotrzebne widać w Ghostwire, początek fajny w szpitalu, a potem gra rozwleczona chodzeniem po mieście z kartonu.

Klasyczny Doom mi ostatnio nawet chodził po głowie, bo nie grałem od podstawówki. Na liście mam jeszcze ace combat 7 i remake SotC, czysty gameplay, tylko walka z kolosami.

Przeszedłem 4 części na x360, coś tam pamietam.

Męczy mnie to wciskanie open worldów do gier. Elden Ring bywał momentami meczacy jak kręciłem się jak gówno w przereblu, potem Ghostwire ze sporą mapą, na której niewiele do roboty. Wyłaczanie fast travel w spider manie, zeby zapierdalac z jednego konca mapy na drugi w wielu momentach. Teraz gram w dlc do Uncharted 4 i ja wjechałem na ten wiekszy obszar i na mapie zaznaczyly mi sie punkty do których mam jechac, to wyłączyłem konsole. Musze poszukac jakegos cinematic experience dla odmiany.

Przypominam, Zelda tylko z platnym dlc daje frajde

Wezyr widze po bandzie, najpierw jebanie Days Gone, teraz Bloodborne, cos mu te gry z playstation nie leza.

Odswiezylem jedynke po dwojce, bo sie nie wyrobilem przed. Widac ten przeskok technologiczny w ujeciach i dynamice.