Kilka dni temu odbył się ten turniej. KIlku znanych graczy brało w nim udział. Na uwagę zasługują walki MOV(CHU) vs Justin Wong (CHU). Czuć było napięcie w tym łowieniu c.mk. Walki były bardzo wyrónane. Po pierwszej przegranej walce komentatorzy zastanawiali się czy taunt MOVa (superjumpcancelował SA2 do tyłu po czym wykonał taunta) to był missclick Nie, to było świadome zagranie. Podobna sytuacja miała miejsce na ostatnim EVO Japan. Super zagrała też transexualna osoba grająca Twelvem. Serio opanowała tego bottom tiera na poziomie, z którego raczej chyba niewiele więcej da się z tej postaci wykrzesać. Bardzo fajnie się ją oglądało w walce z Everdredem (za czasów EO na xbox360 miałem przyjemnosć spotkać go w rankedach), który grał Remy. Pamiętajmy, że to top 8, do któego zakwalifikowały się dwie postaci, które są nisko w tabeli tierów. FrankieBFG grał super agresywnym Kenem, robił ze swoimi przeciwnikami co chciał. Ku mojemu zdziwieniu łątwo poradził sobie z Justinem (tu już grał inny Justin niż ten, który walczył z MOVem. Najprawdopodobniej myślami był na innych odbywających się w tym czasie turniejach, bo w kilku doszeł do top 8 ) i jego dominację zatrzymał dopiero MOV, któy nie miał z nim żadnych problemów. Tutaj najbardziej absurdalnym występem był finał Justin Wong (R4 C-Sagat) vs Bas44 (A-Yama/Dyktator/R2 Blanka). Bas44 to prawdziwa legenda jeśli chodzi o CvS2. Wygrywa chyba wszystkie turnieje, jest też odpowiedzialny za wymyślenie większośći custom combos w A-Groovie. W finale strasznie napocił się z Justinem, który nie tylko grał R4 C-Sagatem ale także na bieżąco współkomentował z Jamesem Chenem w tym samym czasie swój pojedynek Może wytłumaczę co to za heca z tym R4 C-Sagatem. Sagat ogólnie jest top -tierem w CvS2 (to samo można napisać w sumie o teamie Bas44) ale...NIKT nie gra w tej grze jedną postacią bez względu na to jak mocna by ona nie była bo ogólnie przyjęto, że wybór jednej postaci to zbyt duży disadvantage przeciwko trzem XD a Justinowi udało się w grand finals zresetować swoją pozycję z losers bracket! Bas serio wyglądał na wkurzonego i mega zestresowanego w trakcie tych walk. Mało brakowało a Justin by to wygrał