MYSZa7

No szczególnie patrząc jak Ronaldo się wypi.erdala przy byle kontakcie ( on się nawet zastawić nie potrafi ), a Messi biegnie ile może dopóki go ktoś naprawdę nie skosi równo z murawą. Messi może jest malutki, ale jest cholernie silny i myślę że w PL by sobie poradził spokojnie, ale to tylko gdybanie i sobie daruje takie dywagacje. Także to jest taki mit o tych świetnych warunkach fizycznych i sile Ronaldo, że aż smutno się robi że czyta się takie rzeczy na tym forum. No i ten brak gry głową, tak jakby Ferguson zapomniał kto w 2009 upokorzył jego drużynę bramką strzeloną główką. Pan Alex nigdy nie błyszczał w wypowiedziach i ostatnio to potwierdził.

Ronaldo już nie tak samo szybki, już nie drybluje, ale to ustawianie się w polu karnym jak i wykończenie ma za(pipi)iste. Brawa dla Crisa jak i całego Realu za ten cholernie trudny mecz. No może oprócz Marcelo i Daniego, którzy byli objeżdżani niemiłosiernie, na szczęście bez większych konsekwencji.

Messi piękny pstryczek w nos Ronaldo. Pewnie nieświadomie, ale jednak kontrast ogromny jeśli chodzi o zachowania boiskowe w stosunku do Crisa. Jak tak dalej pójdzie to mamy ZP dla Messiego, chyba że jakimś cudem Real LM wygra, a Ronaldo zabłyśnie w finale. na co ja licze

Barcelona po kolejny tryplet w historii.

Jeśli uda im się jakoś ostro wejść od początku na Seville i strzelić bramkę, a później nie stracą koncentracji do końca spotkania to mogą wywieźć 3 pkt.

https://www.facebook.com/soccermemes/videos/946916115367304/?permPage=1 Ten filmik chyba najlepiej pokazuje różnicę między podejściem Ronaldo, a Messiego.

I jeszcze to komentarze na fejsie: Ja po prostu nie wierzę że można być takim zyebem. Ronaldo ponad cały Real xDDDDDDDDDDDD

Ronaldo dzisiaj mecz życia. Jeszcze ta niezadowolona mina że mu Alvaro gola zabrał, co to jest za gość ja yebie. xD

Real gra totalne kupsko z Almerią, ale to co strzelił James przed chwilą to stadiony świata. Koleś ma niesamowicie ułożoną nogę i smykałkę do pięknych bramek.

Robben po kontuzji wraca na boisko i... znowu kontuzja.

Napiszcie jeszcze co będziecie mieć na obiad w tych dniach.

To była ironia. Zwyrola trochę poniosło, bo Bale i Isco są obecnie nie do ruszenia. A Luka wiadomo że jest rewelacyjny. Obecnie najważniejszy zawodnik w tej całej układance Carlo.

Modricia jeszcze sobie weźcie

2003 rok. 12 lat potrzebował Real by wygrać LM, a teraz Juve potrzebowało 12 lat by dotrzeć do półfinału i znowu trafić na Real.

Więcej drzew.

Bayern będzie klepać, a Barcelona ich może zjechać kontrami.

Jedyne co bym zmienił w tym momencie to reguła bramek na wyjeździe przy remisach, remis to remis i normalnie powinny być rozgrywane dogrywki bez jakiegoś kombinowania że ten strzelił tyle na wyjeździe a ten tyle. A to gadanie że forma dnia potrafi przekreślić świetny sezon brzmi jak bardzo słabe usprawiedliwienie. Jak ktoś ma świetny sezon, to nawet jeśli nie ma tej odpowiedniej formy dnia w danym spotkaniu to zawsze ma to drugie spotkanie czy też na odwrót. Pokazać w pierwszym spotkaniu że było się drużyną znacznie lepszą. Uważam że w takich meczach pucharowych pokazuje się czy jest się godnym wygrania tytułu najlepszej drużyny w Europie.

Córka Sasuke i Sakury to córka Sasuke i ...Karin.

Ten mecz pokazuje jakim przypadkiem była wygrana Porto tydzień temu.

ale Porto jest żałosne xd

Porto mistrzowska gra w obronie i to zaangażowanie Quaresmy : ]

najlepsi

Real ma po sezonie jeśli Modrić wypadnie ze spotkania w środę.

Obejrzenie poprzednich części to mus. Ja sobie zrobiłem przypomnienie w ciągu ostatniego tygodnia z praktycznie wszystkich części oprócz Tokio Drift, gdzie tylko jedna scena jest kluczowa, a który obejrzałem z 4 razy chyba. Nawiązań jest mnóstwo i każda część po kolei nawiązuje do poprzednich. Także Butt walnij sobie maratonik jak ja i leć na 7. Co do samego filmu to

La Liga to po hiszpańsku po prostu Liga, i właśnie tak potocznie się mówi na obecną Liga BBVA, czyli zmienioną czy jak to woli oficjalną nazwę Primera Division.