MYSZa7

luźne kalesony nosicie chłopaki

Co ma przeinaczać, sam pisałeś, że skoro ktoś ma więcej bramek to jest lepszy.

A komu ty byś dał nagrodę dla najlepszego trenera? Jak dla mnie to Robben powinien być w tej trójce a nie Ribery.

??? Messiemu tworzą sytacje partnerzy jak i on sam, to oczywiste. Po prostu poprzedniego posta napisałeś tak jakby Ronaldo nie miał godnych siebie partnerów w drużynie. Powtarzam się, ale Ronaldo sam w pojedynkę za wiele nie ugra. Jego uzależnienie od formy reszty zespołu jest większe niż u Messiego.

Ronaldo powinien raczęj dziękować, że grał z Ozilem albo gra z Di Marią, Modriciem czy Bale'm którzy mu tworzą te sytuacje bramkowe, a nie na odwrót.

W drugim akapicie ogór trafił w samo sedno. Chuy z tego, że Ronaldo walnie pełno tych bramek, głównie lamusom skoro Real praktycznie nic z tego nie ma. Od kiedy jest w Realu zdobył z nim 3 trofea. TRZY. Przez 5 lat. Nie chce mi się nawet wymieniać ile przez ten czas zdobył ich Messi z Barceloną, bo porównanie jest żałosne na niekorzyść Portugalczyka oczywiście. Cris walnie tych bramek mase by później nie istnieć w najważniejszych meczach sezonu czyli półfinałach ligi mistrzów. Najpierw z Barceloną, później z Bayernem i ostatnio z Borussią. I nie mówcie mi o bramkach z Bayernem, bo decydującego karnego spyerdolił elegancko. Oczywiście 2 wcześniejsze bramki w strzelił w swoim stylu, czyli idealnie wystawiona piłeczka od Ozila i gol z karnego... dobra kończę już ten hejt na Crisa, bo i tak nikogo nie przekonam do swojej opinii. Zmienię o nim zdanie jeśli doprowadzi Real do zwycięstwa w Lidze Mistrzów, a niestety na razie się na to nie zanosi. Już większe nadzieje w Bale'u pokładam niż w nim. trochę niektualne ze względu na dzisiejszą nagrodę Crisa, ale i tak yebana przepaść

Beka z Riberiego.

No ale nie wiem pijesz do mnie? Ronaldo jest w tej chwili najlepszym piłkarzem i co tutaj polemizowac? A realowi kibicuje od czasów Raula, Mijatovica czy Redondo więc nie trafiłeś. No i zestawianie Ronaldo, Zidana i dwusezonowca Ronaldinho to chyba jakas pomyłka Nie, w tym przypadku nie pije do Ciebie, chodzi mi o kibiców Realu, którzy futbolem się zaczęli interesować od kiedy Ronaldo przyszedł do Realu i zamiast kibicować drużynie bardziej przejmują się tym ile bramek zdobędzie Ronaldo w meczu czy w przeciągu całego sezonu.

Ja kibicuje Realowi i bardziej obchodzi mnie dyspozycja Ronaldo niż Messiego, którego mimo iż uważam za lepszego piłkarza od Portugalczyka to cieszę się gdy nie jest formie i gra kompletnie mu nie idzie. Po prostu nigdy nie będę uznawał Ronaldo za geniusza czy o zgrozo najlepszego piłkarza w historii czy to światowej piłki czy w historii Realu, bo mówią to osoby, które nie widziały co robiły takie tuzy piłki jak Ronaldo, Zidane czy Ronaldinho, a dla starszych kibiców jeszcze Maradona czy Cruyff. O reliktach w postaci Di Stefano albo Pele nie wspominam. Jak czytam to spuszczanie się nad nim po każdym meczu w którym zdobędzie co najmniej dwie bramki to mi się rzygać chce. Chuy większość tych bramek to zwykłe dobijanie czy karniaki, ale i tak jest dla nich "bogiem". Bale strzela 3 bramki, takie sobie trzeba przyznać i dla fanów Realu zagrał dobry mecz, Ronaldo strzela 3 bramki jeszcze (pipi) brzydsze i to po jakiś rykoszetach, słyszę "KRÓL!", "GENIUSZ!" albo "MASZYNA!". O(pipi)ieć idzie. Świetny piłkarz, z niesamowitą skutecznością, ale (pipi)a bez przesady.

coś ty ćpał Labtec xd jaki wzrost?

nie no. spoko wyglądają w miarę, buciki siary na razie trudno pobić

W poprzednim meczu 2 gole? Aha. A zapomniałem, że Ty sie do ligi ograniczasz. Super 2 gole po wystawieniu piłeczki jak na tacy, trudno żeby nie trafić w takich sytuacjach nawet nie będąc w formie. Choć jak pokazał wczorajszy mecz da się nawet z łatwiejszych spie.rdolić. I obejrzyj jeszcze raz ostatnie 4 spotkania Realu to może zobaczysz jak Ronaldo seryjnie marnował okazje. Rozpoczęcie meczu od ławki albo zmiana w drugiej połowie może jakoś by go obudziła, ale niestety to jest Ronaldo który unosi się dumą i strzela fochy jak tylko ktoś go zmienia albo nie wystawia w pierwszym składzie.

No jak ktoś jest w niego zaślepiony i nie widzi, że on mało daje obecnie Realowi to nie moja wina. Postawić np. na Jese na razie, a Ronaldo niech szuka powrotu do optymalnej formy strzeleckiej.

Szkoda że Carlo nie ma jaj jak Martino i nie posadzi na ławce tego schuyałego Ronaldo.

Oby nie. Real potrzebuje kogoś ogarniętego w defensywie na lewej stronie. Z Marcelo bywa różnie jeśli chodzi o ten aspekt.

Gran Derbi nudne, nowe Gran Derbi też nudne, liga hiszpańska słaba, ale jak przychodzi co do czego to angielskie zespoły mało mają do powiedzenia przeciwko Hiszpanom (oby z City było inaczej).

http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Skinny-Sweatpant/Prod/pgeproduct.aspx?iid=3545073&cid=14274&sh=0&pge=0&pgesize=36&sort=-1&clr=Black Tylko, że mi udało się kupić po zniżce 25 % jeszcze przed świętami. Doszły mi dopiero teraz

szachy yebane

McGeady spin wraca na wyspy

dresioki na wiosne

No nie wiem, ja na razie Bale'a na środku w ogóle nie widzę. W Realu nie potrafi się odnaleźć na tej pozycji. Prawe skrzydło jest dla niego jak na razie najlepsze. Jeśli ktoś miałby wymieniać się pozycjami to trójka Jese, Ronaldo i Benzema, albo tylko Jese z Ronaldo przy ustawieniu Isco na środku. Myślę, że to byłby jakiś w miarę sensowny pomysł, bo Crisa tak czy siak ciągnie do pola karnego mimo że i tak nominalnie jest ustawiany na skrzydle. A te opinie, że Ronaldo słabiej gra jak gra na środku to bzdura, kompletna bzdura. On ma największą swobodę ze wszystkich graczy Realu i może grać gdzie chce. On żyje z podań kolegów i jak nie dostanie dobrej piłki to nie jest tak bardzo widocznym piłkarzem (dobrym przykładem mecz ze Szwecją, jak rasowy napastnik wykończył 3 akcje po świetnych podaniach partnerów ) Urwie się przy kontrach, ale jak przychodzi do ataku pozycyjnego to stanie w miejscu pomacha nogami i oddaje piłkę czekając aż ktoś dobrze mu zagra. Niestety tak to wygląda w większości spotkań w przypadku Crisa.

Kwartet Jese, Bale, Benzema i Ronaldo to nie jest rozwiązanie na przyszłość, zdecydowanie nie. 3 skrzydłowych na boisku to za dużo. Zresztą wczoraj było to widać jak Jese ciągnie do gry na skrzydle, a nie na do gry w środku. Panował chaos bo Bale albo Ronaldo często musieli schodzić do środka, a dobrze wiemy, że szczególnie Bale'owi nie po drodze z takim rozwiązaniem. Isco jeśli unormuje formę i zacznie grać na swoim normalnym poziomie to Jese będzie musiał rywalizować o miejsce raczej z Benzemą niż z Isco.

Mały sabotaż dzisiaj w wykonaniu Ronaldo

Ronaldo potrzebował 135 minut, żeby strzelić pierwsze bramki w 2014 roku, a Messi około 30. I CO TERAS? Kwestia czasu, aż Messi znowu rozyebie bramkowo Ronaldo.

Messi tuż po kontuzji gra lepiej niż Ronaldo. Patrzcie no! Niemożliwe.