Skocz do zawartości

froncz piotrewski

Użytkownicy
  • Postów

    4 401
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez froncz piotrewski

  1. W dniu 15.01.2019 o 19:14, Yap napisał:

     

    Kiedys w D1 to byla ekipa na Xie :nosacz3:

    Ja dopiero chyba na D3 wrócę. Strasznie się zawiodłem na Ozyrysie i Warmindzie. Próbowałem wrócić na Forsaken, ale brak czasu oraz przekręcenie wajchy w drugą stronę (bardzo ostrego grindu) skutecznie mnie odstraszyło. Szkoda, bo widać, że gra jest w tej chwili w bardzo dobrym stanie. Ale D1 to nie jest. 

  2. Nie no nowy Mob Psycho i Promised Neverland są dokur.wione. Czytałem mangę TPN i rzeczywiście trochę można kręcić nosem na początek(spłycenie mind games, którymi ta manga stoi), ale teraz (4 ep) już powinno być OK. Bez spoilerów - uwijają się z contentem tak żeby się zmieścić w te 12 czy tam 13 odcinków i wygląda na to, że gdzieś musieli przyspieszyć/poprzycinać - padło na sam początek. No i technicznie to je.bane arcydzieło. Plus ja tam uważam, że trio głównych bohaterów zaje.biste.

  3. Pograłem z 2h. Meh. Oprawa akurat dobra + design też nawet nawet(chociaż tak zerżnięty z Destiny, że aż boli). Ale gameplay z kartonu jak we wszystkich grach Bioware. I wygląda na to, że w grze będzie tragicznie mało contentu. Na start brak gildii, pvp, z tego co czytam taki sobie endgame. No tak średnio bym powiedział. 

  4. A mnie się właśnie dlatego nie podoba - straasznie chamsko over the top. Ile można męczyć bułe z tym

    Specem czy Dorianem

    . Brakowało żeby któryś z pokonanych wojowników sam sobie zrobił masaż serca przed powrotem do walki. Chociaż nie, tam przecież grubsze/głupsze akcje były.

     

    no ale czaje ze ktoś może lubić takie klimaty. 

  5. no trudno, za dużo naje.bali tych seriali. Pierwsze dwa Daredevile, Jessica i Luke Cage tak do połowy były OK, ale potem to już równia pochyła i za dużo tego. Nie mówiąc o tym, że każdy z tych seriali (poza Defenders) miał po 12 czy tam 13 odcinków, a można było się streścić w połowie. 

     

    fajnie było ale się skończyło

  6. BTW: Najlepszy kawałek z całego pokemonowego OSTa dla prawdziwych  k o n e s e r ó w  tego   f r a n c h i s e   to jest temat przygrywający do walki z Oakiem (która sama w sobie była glitchem chyba w R/B/Y) przerobiony przez jakiegoś fana. Co za moc.

     

    Prawdziwa potęga ośmiu bitów, panowie. Ciareczki od pierwszej do ostatniej sekundy, puszczam to sobie jak robie klatę. 

     

  7.  Wszystkie edycje pokemonów są łatwe i daje się przejść teamem z tak dwoma pokemonami. Ważne żeby nie było tak żałośnie łatwo jak w ORAS gdzie dosłownie kosiło się jednym atakiem i było 10 lv nad wszystkimi. Reszta funu jest w zbieractwie i multi. LGP/LGE IMO jest - jak na serię - OK - czyli tych dwóch Pokemonów potrzeba. Tzn. na początku było żałośnie łatwo, od 4 gymu zrobiło się niespodziewanie trudno (nagle mój RyanReynolds jest tylko ~3lv nad jakimiś randomami).

     

    No ale i tak jest jechane dzięki Marvelous Moves - jak mi typiarz wystawia kamiennego poka, to od razu zbiera na mordę Splishy Splash :banderas: 

    • Lubię! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...