froncz piotrewski

Jest Moon Stone.

Kadabra, Graveler, Haunter i Machamp (coś jeszcze?) tak ewoluują, ale możesz też przenieść sobie z Go ich ewolucje jeśli grasz.

4. generacja czyli ostatnia z fajnymi legendami

no nie powiem są  c i a r e c z k i

w ogóle kiedyś się mówiło o remake'u Diamond/Pearl - czy ten temat umarł po premierze Switcha i wszystkie ręce poszły na robienie Lets GO?

Natomiast ogłaszam, że stanę do walki z każdym kto obraża Pokemon Crystal, grę niepokalanie poczętą. 

Ja jestem po czwartym stadionie i Lavender Town. To jak zostala zanimowana akcja w wiezy duchow to cios prosto w dziecinstwo  co za feelsy :obama:  

oj chyba ktoś tu nie płakał w Lavender Town

Muzyka? Najlepsza oczywiście w Gen II jak wszystko:

A tam @ragus  Snivy ze starterow byl ok

no wygodniej to się może i gra bez przekręcania czapki z daszkiem przed każdą walką do tyłu. Ale jesteśmy poważnymi mężczyznami grającymi w poważną grę POKEMON.

ten wynik Sun/Moon lol. Nie warto było

Tak jest, remaki chyba zawsze gorszy wynik miały. Plus nie żeby mnie to specjalnie obchodziło, ale X/Y wychodziły po 3 lat 3DS - tu niecałe 2 Switcha. 

Szczerze kupowałem bez podjarki żadnej - tylko dlatego, że dawno Switcha nie odpalałem. Od poprzednich Pokemonów się odbijałem - jestem min/maxerem, a w dużych edycjach to jest nie do zrobienia. X/Y przeszedłem i na półkę, Sun/Moon to samo, ORAS nawet chyba nie dotrwałem do E4, Ultra Sun/Moon nawet nie kupiłem. 

A tutaj no jest po prostu idealnie. Paradoksalnie zmiana z łapaniem jest IMO na lepsze - walki z dzikimi mogłyby wrócić, ale to że widać sprite'y w trawie i to, że nie trzeba już trenować EVs na określonych pokach to zmiana jak najbardziej na lepsze i oby ją zostawili. Jest mechanizm sprawdzenia IVs o tak, z poziomu menu. Łatwy mechanizm chainowania. Prosta kontrola nad naturami. Brak abilities, brak held items, brak breedingu. Na te 3 ostatnie można narzekać (zwłaszcza abilities), ale z dwojga złego wolę jak jest prościej. 

W sumie nie wiem co sprawia że tak dobrze się w to gra. Duży ekran? Feelsy? Przecież to jest już czwarty (!) powrót do Kanto i drugi remake. To jest chyba dużo małych rzeczy - świetna muzyka, ładne animacje, fajna interakcja z partner-pokemonami. No nie wiem - ale dawno się tak nie jarałem pokemonami, chyba od czwartej generacji.

Pokeball - jak pisałem - IMO działa super. Wg mnie warto, bo jednak jak ktoś pogra to ze 30-40 godzin i może się przydać do Go. 

Wrażenia odwrotne jak po US/UM. Tam miałem spore oczekiwania i się rozczarowałem - tu na odwrót. 

To logo team rocket przed walkami z nimi  jak prosto z anime

No ciekawe skad biora na to pieniazki  

Nintendo nienawidzi Polaków

embrago to powinno nałożyć Ministerstwo Kultury na granie w to gów.no

Run with the wind - sportowe anime o bieganiu od twórców haikyuu. Nie lubię sportowych anime poza haikyuu właśnie ale postanowiłem obejrzeć. Super bajka jak na razie 

I dragon pilot z nowych jeszcze

Children of the whales jeszcze, forest of piano 

Czemu w głosowaniu na GOTY nie ma Fallout 76?

oj tam zonka siostra mała różnica

to dejcie w spoilerze o co chodzi

PS: od kiedy u lichwiarza można robić te amulety? ja czasami dostaję hinty że znalazłem jakiś przedmiot do amuletu ale nie mam takiej opcji u niego, tylko recepty i inne 'zwykłe' itemki

o tym grubasie z żonką piszecie?

6 minut temu, MeL napisał:

 Nie pamietam. Wiem ze tam kiedyś byłem i przez okno podglądałem ze coś tam się dzieje. Wtedy dostałem info ze w grze występują takie sytuacje. Potem wjechałem na tyły ale bounty za ta akcje mnie przeraziło i dałem load game. I tak se gram. Chapter 3 wiec pomyślałem ze wrócę zrobić jatkę a tu opcja zniknęła 

ja np mam tak że dostałem cynk o innym biznesie w saint denis i nie mam tam w ogóle opcji wyciągnięcia broni. ale u mnie dopiero 2. chapter więc pewnie jeszcze fabularnie zablokowane

@Zgredziula tak, ja tak miałem. No jak zgubiłeś to musisz znowu szukać, on u mnie zawsze był w tym samym miejscu (północno-zachodni brzeg jeziora) i uciekł mi z 3 razy zanim go złapałem. Bez lassa go ciśnij, po prostu skradaj się do niego i uspokajaj kwadratem, jak będzie spokojny to wskakujesz i ujeżdżasz. jak cie zrzuci to po śladach na śniegu go trza szukać, a i tak czasem ucieknie skutecznie. (a czy cie zrzuci to random, trzeba kwadrat naparzać i lewą gałkę w przeciwną stronę od tego jak wierzga) Wtedy zostaje spanie w obozie i save and load - ale on ma rzadkiego spawna. Nie wiem, z raz na pół godziny - godzinę udawało mi się go tam znaleźć, łącznie łapałem go pewnie z 2,5h. ale w końcu się pojawia.

to jest chyba pierwsza gra gdzie autentycznie świat żyje i wcale mi sie nie spieszy do robienia misji. Niby zawsze tak ludzie piszą ale to gów.no prawda. I w GTA 5 i w Horizonie i w Zeldzie w końcu cisnąłem fast travel a tutaj truchtam sobie od misji do misji, poluję na zwierzęta, zbieram polne kwiaty, pomagam przechodniom, noszę siano w obozie. Mam nabite chyba ponad 40h a dalej drugi chapter.