froncz piotrewski

Zakładam, że nikogo to nie obchodzi, ale koncertowy album Soundgarden to konkretna miazga.

inFamous to gra o superbohaterach, stąd system wyborów. Zresztą niespecjalnie bogaty. RDR to western. Jakikolwiek system wyborów byłby wymuszony, uproszczony, ubogi i nie na miejscu. Że gra jest za łatwa to swoją drogą, da się grać tylko jeśli wszystkie ustawienia trudności będą na maksa, no ale to pochodna odnawiającego się życia. W GTA był licznik zdrowia, który też miał swoje minusy(leczenie się hot dogami, nigga please), ale gra była bardziej wymagająca. W RDR był potencjał zrobienia systemu leczenia się zielskiem/oporządzania mięcha, no ale nie ma, trudno.

No tak, bo Arsenal to był zaje.biście łatwy przeciwnik. Jak zwykle hejty dla zasady ;] No nie był. Dlatego nie obeszło się bez pomocy sędziego.

Najgorsze losowanie świata. Barcelona i Inter posmarowały UEFie, żeby mieć łatwą parę(Barca tradycyjnie najłatwiejsza drabinka świata - przypadek?), po raz 3463245 mecz Manchester - Chelsea(jedna dobra angielska drużyna odpadnie - kolejny spisek UEFA). A no i starcie beniaminków Real - Tottenham, może być ciekawie - obie drużyny w zasadzie debiutują w 1/4.

Skąd wziałes te 7 lat. 2003- wygrana, 2005- pamiętny finał, 2007- wygrana. To według moich obliczeń 4 lata.

Dobrze, że Bayern i Milan odpadł, bo nie byłoby z kogo szydzić.

Lyon postanowił potrzymać widzów w niepewności, zanim odprawi Real z kwitkiem.

Trudno narzekać na jakość defensywy Bayernu. Jak się sprzedaje Lucio za czapkę śliwek, nie kupuje nikogo w zamian i stawia na obronie Breno, cóż... Z pewnością osoba odpowiedzialna za transfery w Bayernie jest życiowym optymistą.

Rok temu Bayern wygrał wszystkie swoje mecze fartem/dzięki nieudolności przeciwnika/pomocy sędziego. W ładnym stylu Bayern pokonał tylko Lyon, który w fazie pucharowej potrafi wygrać jedynie z Realem Madryt. Co nie jest wielką sztuką, bo w 1/8 Real pokonaliby nawet piłkarze z B klasy ze związanymi nogami. Gdy tylko trafił się godny przeciwnik(czytaj: piłkarze drużyny przeciwnej byli w stanie kopnąć prosto piłkę) i zabrakło farta/sędziego, Bayern odpadł. Że zdarzyło się to dopiero w finale? Cóż, większe przypadki zdarzają się w przyrodzie. Dziś Inter dostąpił zaszczytu pokazania 'siły' obrońców Bayernu po raz drugi. Beckenbauer byłby zapewne w stanie zagrać żwawiej niż Breno i reszta razem wzięci.

Tymczasem Manchester United grając raczej koninę(z przebłyskami) zapewnił sobie awans do ćwierćfinału, irytując tym samym sporą część piłkarskiej Europy. No ale kogo ona obchodzi. Piłkarze z Manchesteru byli na tyle zwyrodniali, że sami wbili sobie gola w końcówce, żeby Francuzom jeszcze bardziej było żal odpadnięcia.

To Marsylia pokarana. Jeszcze tylko przebłysk geniuszu ze strony defensorów Bayernu i spoko.

Daj ktoś jakiegoś streama MU-Marsylia, bo mój zdechł i soccer-live też.

Ok, mam pytanie. Mój iphone 3g z orange wyzionął ducha. Służył mi 3 lata, także jest już długo po gwarancji. Problem w tym, że cyrograf trzyma mnie jeszcze przy umowie prawie rok. Umowa ma dla mnie zaje.biste warunki, więc raczej nie chcę się z niej wycofywać, wolę kupić godny telefon. Moje wymagania. Telefon ma być do: -dzwonienia(hello, captain Obvious) -neta(obowiązkowy wygodny tethering) -słuchania muzyki Mógłbym zostać przy iphonie o ile nowsze modele niż 3g nie są takim szrotem jeśli chodzi o wykonanie. Tyle że nie wiem po ile 3GS/4g teraz można dostać. Forumie, pomóż.

Niezły kaleczniak z tego Robinho.

O_o Sprawdzone info? Ja bym nie histeryzował, do końca maja ktoś bankowo będzie chciał opchnąć jeszcze.

Ta, która chciała wygrać? Czy ta która zasłużyła?

Polecam spojrzeć na średnio istotną statystykę 'Goals' przed kartką dla RVP.

Nie no serio. Nie jestem kibicem Arsenalu i nie popieram ubrania w żółte koszulki szkółki drzew, ale to jest futbol i nie powinno być premii za styl. Jest różnica między 'wygrał lepszy zespół', a 'sędzia przepchnął lepszy zespół'. Przekażę Scholesowi.

Przed zdjęciem całej drużyny Arsenalu z boiska sędziego powstrzymują chyba tylko przepisy. Musiałby wtedy przerwać mecz, co uniemożliwiłoby przyznanie drużynie Barcelony kolejnych karnych z kapelusza.

fix'd Nie no bez jaj, teraz tylko szczęście może powstrzymać Arsenal od klęski. 25 minut oblężenia w dziesięciu z obitym Almunią na bramce i taką manianą jak przed chwilą odstawił Clichy nie wytrzymają. 10 na 12 nie mają szans.

Ciekawe, co by było, gdyby tak samo zagrał Messi. Chyba wiem.

Rzeczywiście, dawno nie widziałem równie absurdalnie przyznanej czerwonej kartki.

Sędzia nie mógł na to pozwolić. Co za drukarz.

O, kolejny fajny odcinek. Z previews widać, że na procesie zawita Bill. Się, kur.wa, obudzili. Ciekawe, co się będzie działo na sali sądowej.

Jak to? Z Chelsea słabo, z Liverpoolem póki co też.