grzes_l

ze "zczuba": "60. min. MAMY REMIS! Błaszczykowski wpada w pole karne, podaje przed bramkę do Jelenia, w ostatniej chwli obrońca wybija. Udało się, W RZUTACH ROŻNYCH remis 4:4! "

Najgorszy jest nie wynik ale fakt, ze w rzutach roznych tez przegrywamy...

Faktycznie Leo mylil sie co do Gancarczyka. Kto by przypuszczal ze ten kolo potrafi tak strzelac...

Nie no przeciez wlasnie kazda taka prasa sie liczy. Jak egzotyczny tytul by to nie byl, jesli napisze dobrze o PESie - znaczy znaja sie, nie to cala reszta durniow...

Na to wyglada. Gra w nim co najmniej dwoch uwielbianych powszechnie pilkarzy. Co wiecej to jeden z top 5 klubow majacych najwiecej kibicow na swiecie.

W wyzwaniu jesli jest wymagany jakis poziom trudnosci to na pewno jest o tym wspomniane w opisie. Klopotliwe moze byc polskie tlumaczenie - na przyklad wymaganie trenera o okreslona liczbe strzalow w orginale oznacza liczbe celnych strzalow. Nie wiem czy to odosobniony przypadek czy czesciej sa takie kwiatki.

Czy to przypadkiem nie ty, ze dwa miesiące temu, mówiłeś, że Ludo jesł słaby, przeciętny, i w ogóle Polsce niepotrzebny? Zmieniasz poglądy jak chorągiewka. Bzdura. NIgdy nie napisalem ze nie ma szans sie rozwinac. Dalej uwazam ze nie jest to cudowne objawienie pilki noznej, lecz europejski sredniak. W lepszej druzynie i w lepszej lidze ma szanse sie rozwinac badz udowodnic takim jak ja ze sie myla.

Jesli naprawde wierzysz ze Leo na zlosc nie wybieral najlepszych to ...no comment... Wszystkich tych chlopakow sprawdzal i przy sprawdzianach zagrali wlasnie tak jak dzisiaj. Nie bez powodu oni graja w Polsce. Moze z paru chlopakow da sie jeszcze cos zrobic, ale druzyny z nich sklecic na pewno sie nie uda. Czy Lewandowski zagral lepiej? LOL. On po prostu jak zwykle dal z siebie wszystko, tyle ze na tle szmaciarzy dzis wypadl lepiej bedac sredniakiem jak zawsze. Szkoda tylko Obraniaka, bo byl kompletnie osamotniony. Ten facet sie wpiep.rzyl makabrycznie. Jest wciaz dosc mlody i perspektywiczny i moze sie rozwinac i mialby szanse wyladowac we francuskiej kadrze. A tak jest ofiara rozgrywek o kase paru cwaniakow z PZPN, ktorzy za wszelka cene chcieli ustrzelic Leo. Ktory z takim "wsparciem" wiele nie mogl zdzialac. Zarzut ze Leo nie bral nowych jest kompletnie nie trafiony. To udawanie ze Leo nie prowadzil zgrupowan dla graczy z naszej ligi, ze nie wprowadzal najlepszych w danym momencie (w jego mniemaniu) zawodnikow. Kazdy trener ma swoja wizje a nie kibicow, kitorzy naiwnie wierza ze podmiana jednego nazwiska na drugie odmieni gre calej druzyny. A ze Leo nie bral chlopakow z polskich grup menedzerskich jak Janas (pamietacie Mile na MS?) czy Majewski to przeszkadzal, bo nie pasowal do smierdzacej polskiej rzeczywistosci (ktos tam jeszcze Pazdana ciagal). Majewski zrobil to co od niego oczekiwano. Jezeli sie tego podjal to nie ma tlumaczenia ze mial pare dni. Reprezentacja Leo po paru dniach grala duzo lepsze mecze w eliminacjach do Euro jemu nie wybaczano. Co wiecej mecze przegral mu kochany przez wszystkich Boruc. Fajnie sie wtedy trenera obwinia.

Szczesny zadal proste pytanie - skoro wszyscy tlumacza ze zagrali jak zagrali bo kompletnie zmieniono system (nie wiem tylko na jaki - znaczy wybij pilke i moze cos z tego sie uda - czyli polska mysl trenerska) a przeciez tego sie nie da zrobic w pare dni - to dlaczego tego domagal sie zarzad PZPN i dlaczego tego oczekiwano od reprezentacji? Dlaczego teraz sie tlumaczy to "osiagniecie"? Dlaczego linia obrony zagrala ze soba pierwszy raz w zyciu, choc podobno fachowcy zabrali sie za reprezentacje? Generalnie czy ktos jeszcze uwaza ze Leo powolywal niewlasciwych ludzi? (to juz moje pytanie) Podobal mi sie "strzal" Roberta "Nadziei" Lewandowskiego. "Zachwycony" bylem Iwanskim. Powiem tak - oba wygrane mecze z Czechami ostatnio (przez Leo) to byly mecze z Czechami, ktorzy grali kilka poziomow lepiej. Dzis praktycznie bez walki wygrala z nami reprezentacja gorsza od tego co nasi prezentowali chocby w meczu Irlandia Pln.

Ja nie wiem, gram Barca zwykle (jak przeciwnik jest dobry, badz ma rownorzedny zespol). Alvesa mam maksa na atak i troche na obrone, Maxwella srednio tu i tu. Mi obrona sie nie pcha do przodu w ogole, jak czasem Pique wyjdzie badz Puyol to w jego miejsce Yaya stoi. Mam oczywiscie ofsajd on. Jedyny problem ze gdy idzie pila za plecy to zawsze ktorys boczny zostaje z tylu i wtedy sa klopoty. Generalnie nie stracilem bramki z dobieganych zagran jesli nie bylo mojego bledu. Fakt nie zagralem wielu meczow w sieci ale nie czuje by obrona dzialala wbrew mnie.

A masz cofnieta obrone czy wysunieta? Agresje na jakim poziomie? Wyzsza agresja powoduje, ze zawodnik "szuka" kolesia z pilka. Podobnie wysunieta obrona ma odruchy na pulapke ofsajdowa (tylko ze zawsze jakas krowa zostaje).

Ten skladnik jest tak popularnym srodkiem przeciwzapalnym ze dosc latwo sie oczyscic z zarzutow. Tam chyba jest kwestia czy istnieje odpowiednia dokumentacja. Czasami mysle ze przepisy antydopingowe sa bezsensu. Ogromna ilosc lekow jest traktowana jako doping podczas gdy wydaje mi sie, ze problem lezy zupelnie gdzie indziej...

Ja tez zaczynam wreszcie czuc moc u siebie. Wzialem do siebie rady Nadrilla (glownie te w obronie) i bardzo postawilem na koncentracje w czasie gry. Przestalem zwracac uwage na wynik, zaczalem bardziej na gre i piekne gole zaczely wpadac nie do mojej bramy. W poprzedniej edycji mialem odruch wcisniecia sprintu jak tylko pilka ladowala mi pod nogami. Tam czesto dalo sie oszukac i zgubic obronce kryjacego w ten sposob. Tutaj to murowana strata, sprint mozna naciskac tylko gdy juz jestesmy w miare bezpieczni, badz mamy obronce za plecami. Nawet Messi zaczyna mi grac . W grach w sieci szczegolnie nie oplaca sie uzywac sprintu. Wczoraj to nie moglem wyjsc ze swojego pola karnego wrecz, bo koles byl od razu przy kazdym moim zawodniku...

A moze Saturn MM beda dodawali ostatniego Indiana Jonesa Fajnie by bylo, pytanie tylko czy wydawca jest Sony...

No takich sam na sam jak Areczka spiepr.zyla to nie widzialem... Inaczej tak bym nie zalowal tego remisu...

To moze ja sie popsulem? Kiedys najprostszy "krzyzak" byl bardzo skuteczny, w wykonaniu szybkich i dobrych technicznie zawodnikow (znaczy sterowanych przez mnie), teraz przechodze nim raz na trzy cztery proby, kiedy jestem w stu procentach przekonany o wlasciwym timingu (nie licze tu prob kompletnie nieudanych). Rozumiem, ze generalnie do wiekszosci punktow macie podobne odczucia?

A ja wczoraj sie poddalem i stwierdzilem ze niestety nie jestem World Class i zszedlem do Professional Zaczalem cwiczyc grajac lige - tutaj klopot bo zawodnicy sie nie mecza praktycznie. Tak sobie podsumowalem kilka uwag z gejmpleju Uwagi: 1. Blad powielony z FIFA 09 to praktycznie brak kosztow energetycznych przy silnym pressingu i wysokiej agresji - powoduje to ze na boisku nie ma miejsca bo zawodnicy sie nie mecza i sa w stanie caly czas stosowac wysoki pressing i biegac po calym boisku. Stamina niby maleje ale wychodzi to praktycznie tylko w manager's mode, ze musimy rotowac skladem (co tez nie do konca jest sensowne - np. Messi nam pada po dwoch meczach - a w realu jest nie do zdarcia) 2. Sila obroncow i zapasy w grze. Obrona wlasciwie teraz ogranicza sie do wypchniecia zawodnika. Zawodnicy techniczni praktycznie zostali wyeliminowani z rozgrywki bo obronca jest tak samo zwrotny do tego silniejszy. Messi czy Ronaldo przy wchodzeniu w pole karne sa bezuzyteczni - do tego nie sa w stanie utrzymac sie przy pilce w okolicy jakiegos tura. Wlasciwie najlepiej miec w ataku Ibre (choc przewraca sie zdecydowanie za czesto jak na niego) albo Drogbe. Atak takiej Walencji jest bezradny przy takiej konfiguracji gry. 2a Sedziowie przy tej silowej grze przerywaja ja co chwile (zwykle przeciwko nam), niestety odnosi sie wrazenie iz ignoruja ewidentne faule przeciw naszym napastnikom - na przyklad gdy przeciwnik tratuje naszego napastnika face to face. 2b Obroncy praktycznie nigdy nie sa zaskoczeni. Nawet idealnie wykonany trick (choc to nielatwe) w dobrym momencie rzadko skutkuje bo obronca jak duzy i ciezki by nie byl jakos zawsze zdazy te noge wyciagnac... 3. Asysty i manuale. W FIFA 09 chyba to bylo lepiej rozwiazane. Tam mialem praktycznie same manuale i polasysty. Tutaj mam prawie same asysty co nie do konca mi odpowiada, Moze to wina 360 i mojej niedokladnosci z sila uderzenia i sytuacja na boisku. Jednak jest tu niekonsekwencja, przy manualach jakos pilkarz nie ma sily podac daleko a w asystach juz daje rade? 4. Przyjmowanie pilki - przyjmowanie dlugich i dalekich crossow jest za latwe, natomiast napastnik ktory dostaje pilke na klatke odwrocony tylem do bramki, niezaleznie jak bysmy wychylili prawa gale zawsze odbija pilke prosto przed siebie i to dosc daleko. Wychylanie prawej galki dziala w tej sytuacji zawsze na niekorzysc. 5. Niezaleznie jak wysokie bysmy dali strzelanie w strategii, napastnik potrafi byc zdziwiony dostajac pilke w polu karnym bedac nieprzygotowanym by oddac strzal. To frustrujace. 6. Wciaz zdarza sie, ze zawodnik przebiega po pilce nie zauwazajac jej. Podobnie bylo w FIFA 09. Jest troche lepiej ale wciaz to frustruje. 7. Bramkarze generalnie sa bezradni gdy dostaja pilke na dlugi slupek. Jakby jej nie widzieli... 8. Slupki i poprzeczki - chyba wole nie trafiac w ogole w bramke niz sie frustrowac... 9. Celowanie i strzelanie - brakuje mi konsekwencji przy strzelaniu. Ciagle jest jakis schemat, ktory dziala, niestety ja go nie znam . Praktycznie caly czas strzelam w krotki rog, gdy wylaczam asyste - nie trafiam. W FIFA 09 kazdy strzal bez R1 byl mocny a dlugosc trzymania przycisku decydowala o wysokosci. Tutaj dlugosc trzymania decyduje i o sile i o wysokosci. Ciezko to wyposrodkowac. No i zalety 1. Jest lepiej. Czuc ze gra jest plynna w sensie zawodnicy lepiej sie ustawiaja i kombinuja.Do tego reakcja jest bardzo przyzwoita. 2, Fizyka pilki. To niesamowite jak widac gdy gramy na mokrym, gdzie pilka sie slizga. Do tego sila uderzen jest z zycia wzieta. Napastnik jak nie ma z czego uderzyc to jakbysmy dlugo nie trzymali strzalu to ledwie te pilke popchnie - chyba zaczyna sie liczyc timing - klopot ze niestety reakcja napastnikow bywa opozniona dosc powaznie w tloku. 3. Dosrodkowania - nielatwo strzelic glowa mysle, ze tak lepiej jest choc czasem jednak napastnik wchodzacy sprzed pola karnego powinien jednak dostac te pilke na glowe. 4. Sprinterzy przestali dominowac w grze. (niestety teraz dominuja zapasnicy) 5. Jest trudniej i jakos tak bardziej blizej rzeczywistosci. Ciezko to sprecyzowac ale takie mam odczucie - powoduje to ze nie mam ochoty wracac do FIFA 09. To tyle z noobowskiego punktu widzenia fana pilki noznej. A co Wy myslicie?

Grales Barcelona?

Na moim padzie to najwyrazniej nie dziala Oczywiscie przeczytalem instrukcje kilka razy i cwicze to, tyle ze w meczu ni chuchu mi nie wychodzi... Kiedys (FIFA 09) to choc wypuszczalem sobie pilke zawodnikiem i wchodzilem w pole karne albo obroncow oszukiwalem trickiem czy cos. Teraz musze sie przepychac i nijak mi to nie wychodzi. Messi to w ogole jest prawie bezuzyteczny jesli chodzi o wejscia (troche przesadzili bo w rzeczywistosci moze i jest odpychany ale nie gubi tak pily). Zreszta moi obroncy tez jakos tak nie popychaja jak przeciwnika. W obronie to jak cialem sie gra?

Jest krycie, tyle ze nie w online.

Az tak Cie boli ze zasmialem sie z Milanu? Co do tamtej dyskusji, wciaz polecam przeczytac choc raz w zyciu przepisy w pilke nozna skoro taki (jak to napisales) "znawca" jak ja je zna najwyrazniej w przeciwienstwie do prawdziwych znawcow (jak Ty), ktorzy uwazaja ze 3 punkty z "ogorasami" w lidze sa mniej warte niz z... no wlasnie z kim... Oczywiscie trenerzy i fachowcy w branzy to "znawcy" bo wybrali Ronaldo na najlepszego zawodnika swiata... Rozumiem ze taki Messi to bog pilkarski bo w takich eliminacjach mistrzostw swiata to dopiero blyszczy w przeciwienstwie do Ronaldo, bo w lidze to tylko z ogorasami... Na szczescie sie nie znam wiec nie ma o czym mowic...

Kurde a mnie to sie Ibra przewraca dostajac pilke jak nie przymierzajac Drogba, czy Stoiczkow kiedys... Nie jestem praktycznie w stanie utrzymac pilki w ataku, czy biegne czy krocze. Za trudna dla mnie ta FIFA 10. Co do obrony faktycznie Puyol i Pique w obronie sa kozaccy. Choc jak zmuszony jestem dac Puyola na skrzydlo to padaka straszna... Jak sie gra cialem? Polska instrukcja cos o prawym sticku mowi, a on mi zawodnika zmienia... Tak zaczynam odnosic wrazenie ze w FIFA09 ludzie chaotyczni jak ja mieli latwiej. Teraz koncentracja i wycwiczenie sa jeszcze wazniejsze...

Klopot w tym, ze faktycznie tu nie pasuję w dyskusjach z kolesiami, ktorym nawet przepisy gry w pilke nozna sa obce. Dodam jeszcze, ze dla bardziej rozwinietych umyslowo wazny jest kontekst wypowiedzi (o tym ze przepisy w pilke nozna to tez jakis kontekst - ale juz znajomosci tego wiadomo ze nie moge oczekiwac), a wyrywanie slow z niego swiadczy o zlej woli co najmniej, no ale wcale Cie o nia nie posadzam wiec widac gdzie indziej jest problem... A skoro juz tak czujesz swoja wyzszosc to ze swojej wyzszosci wytlumacz mnie ktory nie wie nic o pilce jakie mecze w lidze i w pucharach nie sa wazne, bo chyba nie chcesz powiedziec, ze jedyne czym mozesz w dyskusji blysnac to argumenty 'ad personam' i oswiecisz mnie ciemnego.

Ja jakos nigdy nie potrafilem generowac okazji na dobieg i to w meczach w sieci niestety sie odbija. Wpienia mnie to ze gdy wlaczam mecz sieciowy to Barca jest domyslnie w drugim skladzie (bez Messiego, Henriego, Iniesty itp... ). Zeby nie bylo - gram Barca od zawsze i nie mam czasu by masterowac inne druzyny, ktorych tak nie znam... W FIFA10 inaczej druzyna zachowuje sie niz w poprzedniej odslonie. Mniej aktywna w pressingu i praktycznie bez ofsajdow mam wrazenie, ze przeciwko Barcy sie gra najlatwiej...

Oczywiscie to bzdura i niechetni Cristiano ja powtarzaja myslac ze gdy powtorza ja milion razy stanie sie prawda. No dobra oswiec nas i powiedz nam - jakie mecze nie sa wazne w lidze badz w pucharach? Pewnie te, ktore gra Milan