Basior

Skończyłem fabułę i w sumie mi się podobało. To pierwsze Poki jakie przeszedłem. A grałem jeszcze w Let's Go, Sun i X/Y i jakoś w nich nic nie ciągnęło mnie do zakończenia. Jasne można było to zrobić lepiej, trochę odświeżyć formułę, dodać większy poziom trudności (może tylko trochę w ostatniej walce się motałem). Ale jednak miałem ochotę nadal grać. W pokedexie trochę ponad 200 stworków mam więc może pozbieram resztę (zwłaszcza, że dzięki Pokemon HOME doszedł GTS). Za to postgame jak czytam taki sobie. Zwłaszcza dziwi mnie Battle Tower, gdzie poksy mają ustalone levele. Dziwne to. DLC wejdzie na pewno.

Całkiem fajnie to wygląda. Modelowanie wyspy na plus. Wygląd na plus. Nie wiem czy mnie nie odrzuci, ale spróbuję. No i wziąłem pudełkową wersję. Żonglowanie kartami może mnie wkurzyć, ale trudno - fetysz pudełka zwyciężył. Btw. na resterze gdzieś znaleźli info, że w przyszłości dołożą także opcję transferu danych na inną konsolę.

Zdecydowanie Vita > Switch > 3DS jeśli chodzi o "trzymalność". Tyle, że na Switchu nie gram tyle przenoście na raz, żeby to robiło różnicę.

Na sukcesy nie, ale na normalny wyścig to się nastawiam.

Za 330zł jest w kigu, ale ogólnie trudno się nie zgodzić. Tyle, że ja deluxe biorę dla Artbooka głównie. To mi akurat nie przeszkadza jakoś mocno. Najbardziej smuci mnie, że to jednak tylko Midgar. Ciekawe jak to wpłynie na dostępność Materii z późniejszych etapów? Pewnie nie będzie. Podobnie bronie, limity itp.

Może jednak nie będzie.

Dla mnie sytuacja jest analogiczna jak z masłem roślinnym. https://www.agrofakt.pl/maslo-roslinne-margaryna/ Tak samo powinno być teoretycznie z mlekiem. Ale prawda jest taka, że wszystko zależy od etykiety. To tylko nazwa. A że ktoś próbuje przy jej pomocy manipulować. Nic nowego. Żeby nie było, że offtop - cieszy Oscar dla Parasite. Mam nadzieję, że w końcu obejrzę, bo zajawki i trailery bardzo mi się podobały. Szkoda, że z tej okazji nie pokazują znowu w kinach.

Wspaniały mecz! Zwłaszcza dla mnie jako kibica Milanu pierwsza połowa. Bardzo szkoda przegranej, ale mimo wszystko daaawno nie przeżywałem tak meczu.

Mam DSa3 na płycie na PS4 i trochę już pograłem. Ale nie mam dodatków i z chęcią bym kupił. Niby jest promka na psn na oba dodatki (po 33zł każdy), ale chyba lepszy deal to za 59zł wziąć deluxe (także w promce), a więc jak rozumiem z oboma dodatkami. Wtedy płytki też nie muszę używać. Tyle, że nie wiem czy mi save z tej wersji zadziała. Ktoś miał taki problem? Edit: dobra wziąłem i wygląda że działa. W każdym razie widzi sejwy ale musi się doczytać całą gra.

A jednak jest coś z konkretną datą co sprawi że znów wezmę netflixa Pierwsze sezony bardzo dobre.

Ja po Wiedźminie skończyłem subskrypcję Netflixa. I z tego co słyszałem, że ma wyjść ciekawią mnie jedynie sequele - Stranger 2, Kingdom 2, Dark 3 i Stranger Things 4. Zwłaszcza ten pierwszy, którego sequel potwierdzono w zeszłym roku, ale nie wiem czy wejdzie do Netflixa.

Dodajmy, że (ponoć) jeden Animal Crossingowy w okolicach miesiąca przed premierą.

Konkretnych nie ma. Ale jak wrzuciłem jednego tweeta - jeden ziomek pisze że wiele rzeczy przestanie być płatkami w tym tygodniu więc może w tym tygodniu będzie. Btw, bo aż mi się przypomniało patrząc na Twój awatar - gdzie nowy Ace Attorney? Idealna gierka pod Switcha.

Xeno to nie port tylko remake, więc bez przesady. No miejmy nadzieję, że nie skończy to się na powiedzmy Paper Mario, Metroid 2d i MK9. Fajnie byłoby dostać w końcu SMT5, Bayo3 i MPT. No ale niny lubi zapowiadać gry stosunkowo późno. Więc liczę że pocisna jeszcze trochę. Astral Chain z 2019 był bardzo miłym zaskoczeniem. A i AC sprzeda się dużo. Oby do directa.

Trochę plotek Plus ktoś gdzieś też pisał że świąteczny hit niny na ten rok ma mieć opony. MK9? No raczej średnio potrzebne i podcinaloby skrzydła sprzedaży MK8. Czyli pewnie (przynajmniej tak przypuszczam): - Xeno1 na maj - port Pikmina i Mario 3d World - Wonderful 101 z kickstartera (chyba eurogamer dał plote) - Zelda 2 na 2021 - Metroid 2d (też plota) - Paper Mario - spinoff Splatoona - BD2 NMH3 Źle by nie było, ale to nie jest jeszcze to.

Bo sprzedają się dłużej? Co do sprzedaży HW to jeszcze jest kwestia tego, kiedy system startował. Święta zawsze generują więcej sprzedanego HW. Widać to także (górki i dołki) na tym wykresie:

Wleciał właśnie Thronebreaker na Switcha: https://www.gematsu.com/2020/01/thronebreaker-the-witcher-tales-now-available-for-switch

Skończyłem i jestem zadowolony. Bardzo fajna gra łącząca wiele fajnych motywów. Czuć Moc. Końcówka konkretna choć trochę krótka. Postacie dają się lubić i z chęcią możnaby z nimi polecieć w jeszcze jedna podróż. Backtracking raczej nie przeszkadzał za mocno. Jedi master to idealnie wyważony poziom trudności. Jasne czasem nawet z finałem pod rząd po 3-4 razy, ale bez spiny. Po Sekiro idealnie weszło. Z minusów - bugi. Raz ciachnął mnie legendarny stwór i idę na powtórkę a jego nie ma a wpis w bazie jest. Zapadanie pod lód, potwory po śmierci wtapiajace się w ścianę i dostajace drgawek. A no i Bogano to najbrzydsza planeta. Dopiero późniejsze zaczynają pokazywać pazur. No i jeśli chodzi o fabułę. Btw mam nadzieję że plotki o sequelu i rebootcie Kotora się potwierdzą.

Jest jednak po tym co widzę o wiele dziwniejsze i pokręcone niż sądziłem. Ten system jobów, zdolności, summony i kostiumy - z jednej strony jak dochodzi do walki to cyk wszyscy zmieniają te stroje to jest to infantylne strasznie. Ale i fajne. Minigierki nowe ponoć raczej meh. Bohater nie ma porównania do Kiryu i pewnie do Taka i jest "heartwarming". Yokohama dwa razy większa od zwyczajowych miast i jest ponoć Jest co robić. A Sotenbori i Kamurocho takie jak zawsze (jest biuro Taka - oj wziąłbym sequel), ale to Yokohama jest głównym daniem. Do tego arena i jak rozumiem "dungeony". Dla mnie ogólnie jaranko. Btw. twórca mówił że może w następnej części będzie action rpg zamiast turowki.

Mam na WiiU i ponieważ zapomniałem odwołać preorder na Switcha to też przyszło. I spróbuję się przekonać ponownie jak skończę Poki/Jedi, ale ogólnie z tego co pamiętam to fajny system walki i grafika w miarę ok. Ale ta gra ma IMO jedną mega wadę - fabuła kręci wokół "idolek" co było dla mnie mało zjadliwe. Xeno1 na propsie, ale ja chcę trójkę/grę w pseudo-średniowieczu, którą ponoć robi Monolith. Plotki były też o portach Fire Emblemów, które nigdy poza Japonią nie wyszły a miały oryginalnie wyjść na 3DSa. Jak by były jakości Shadow of Valentia to mniam. Ogólnie plotek coraz więcej, portów gierek a'la Metro a Directa nie ma. Wolałbym najlepiej w tym tygodniu, ale pewnie dopiero będzie w lutym. Ciekawostka, że Niny dało rozpiskę na ten rok wstępną: https://www.nintendoswitch.pl/nintendo-przypomina-te-20-gier-trafi-na-nintendo-switch-w-2020-roku/

Animal Crossing

Ja tam preordera na kolekcjonerkę na XOX nie odwołuję. I jak wypuszczą zagram we wrześniu. I tak większość gier ogrywam z przerwami, więc jak będzie podbicie grafy na XSX to ok. Jak nie to nie.

Padł! Jednak trzymałem za duży dystans. Dlatego nie mogłem mu za plecy wejść z ciosami. Plus żadne lighrning reversal albo za plecki. Dla mnie najlepsze było po prostu uciekać. Tykwy oczywiście zużyte plus granulki też. Mega walka. Ale dla mnie jeśli chodzi o poziom trudności to jednak niżej niż Genichiro. Sequel by się naprawdę przydał kiedyś. Zgłasza że moje zakończenie (return) to sugeruje trochę. Świetna gra.

Ishin i jego włócznia... Sowa ma się do niego nijak. Genochiro na razie jest trudniejszy, ale nie wiem ile jeszcze razy zginę. O ile faza 1 i 2 jest w miarę ok i jak się skupię (a czasem nerwy biorą górę) to 3 i 4 to męczarnia. W 1 i 2 wiem czego się spodziewać jak trzymam taki i nie inny dystans - dość blisko i w 1 mikiri + cięcie nieśmiertelności. 2 to czekanie na 3 ciosy po mijance w prawo i obowiązkowo ucieczka ja się pochyla i szarżuje. No i w 2 cały czas bieganie. Za to jak dostaje włócznie... Niby mam sposób - czyli ucieczka jak się da (cały czas bieg) i jak leci wyskok to obok niego albo jakieś uniki, ale kończy się na 3 sposoby - albo przywali we mnie pistoletem (jak jestem na przodzie niego), albo zgarnie po prostu lancą (także ale to chyba wtedy jak jestem dalej i bardziej na przodzie), albo mu znajdę się za plecami/na boku i cyk dwa cięcia nieśmiertelności. W ostatniej sytuacji jest jeszcze czasem tak, że po ciosach nie zdążę uciec (unik/skok w tył robię). No czasem jak zaczynam się czaić za bardzo i ani mnie nie walnie ani ja nie jestem blisko to zaraz podbiegnie i dowali. I o ile takie próby kończą się czasem sukcesem i czasem się uda i to nawet po rząd, to nawet przy 8-10 tykwach nie wystarczy na fazę 4. Bo z parę razy tam doleciałem. Nie chcę się bawić w jakieś parasole i inne dziadowstwa, bo kasa już zeszła do zera, podobnie emblematy. Ktoś ma jakieś porady jak wyczuć ten dystans, albo może źle że biegnę? Albo inny jakiś sposób?

Ekran na pewno by się przydał lepszy. Ta czarna ramka, meh. Gry mobilnie wyglądające jak w doku, lepszy klatkaż także. No i mam pierwszego switcha więc z gorsza bateria. Więc i nowa bateria by mnie ucieszyła. Hdr w doku także by się przydał. Tylko najbardziej mnie boli, że nawet jak wyjdzie to i tak pewnie starych gier nie dostosują. Przy New 3ds nic takiego nie zrobili. Mówię o takim ruchu ala MS czyli dostarczenie paczki tekstur itp.