Skocz do zawartości

Iron

Użytkownicy
  • Postów

    353
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Iron

  1. klasyk, czyli Sould Blade z psx :)

     

     

     

    No mnie też sie podoba.

    Soul Blade/Edge intro jest jednym z najlepszych jakie widziałem :)

     

    ale osobisty nr 1 to intro FF8

     

     

     

    ... po zastanowieniu jeszcze intro Ridge Racer Type 4 zawsze mi się podobało :lol:

     

  2. Gra jest wspaniała sam przeszłem cała + dodatkowa lokacje ze smokami i muszę przyznać że DQ8 jest najlepszą RPG na PS2 chociaż miałem takie momenty że chciałem PS2 rozwalić bo te smoki w dodatkowej lokacji to potrafią oszukiwać

    dragovian trials nie jest taki ciężki jeśli choć trochę podpakuje sie poziom, mój ulubiony sposób to ofkoz zabijanie metal king slime'ow, Hero(spear)+ Jangus(ax)+ meteor bracelet i tylko czekanie na Criticale no i King slime które nie pojawiają się częsta ale za ten exp i możliwość znalezienia slime crown warto poczekać :)

  3. Nod gra jest The Best ! :krol:

    Dziwne ale chyba nie ma innych tematów o FF8 ...

     

    Sam nieźle się zainteresowałem smaczkami tej gry, co skończyła się fanatycznym przeglądaniem neta, Wiki nie mówiąc o odpaleniu hodowanego sejwa z CD2 na PSXe, same istotne informacje są po angielsku dlatego ludzie ze słabą znajomością będą mieli problemy(nie chciałem przeszukiwać polskich stron w obawie o niespójności)

     

    http://finalfantasy.wikia.com/wiki/Final_Fantasy_VIII - sporo wyjaśnione, szybko i sprawnie, opis postaci

     

    http://www.gamefaqs.com/console/psx/file/197343/34215 - jedno z ciekawszych FAQ, naprawdę ciekawe, jednak ciężki język i zawiłości czasoprzestrzenne, wymaga dobra znajomość ENG

     

    http://flaregamer.com/b2article.php?p=81&more=1 - character designer serii FF by Tetsuya Nomura również po ENG

     

    http://www.translation-ff8.xt.pl/index.php...4&Itemid=30 a tu kilka linków do polskich stron

     

    Enjoy ;)

  4. Zastanawia mnie jednak w tej teorii parę kwestii:

     

    Jaką rolę w tym wszystkim ma czarownica z przeszłości ADEL z którą Esthar wypowiedziało wojnę, jeśli jest to Artemizja która przejęła nad nią kontrolę by porwać Ellone to dostała lipę bo wiadomo że Laguna wystrzelił ją na orbitę kończąc wojnę za co został prezydentem Esthar. Ciekawe co ona tam w kosmosie zrobiła kliknęła pilotem i przeniosła dupsko gdzie indziej ? Jednak bardziej zastanawia mnie czas gdy udało jej się przejąc kontrolę na Esthar i pojmać Ellone by zrobić sobie tą super fajną maszynę do przenoszenia świadomości. Jeśli miała Ellone to po co maszyna ? Nie zdążyła wykonać od razu swojego planu? za długie badania? A nawet jeśli Laguna ją uprzedził to nie mogą się cofnąć do chwili zanim pojawił się Laguna i go zabić, a później cofnąć się znowu i zabić go w przeszłości?

     

    Otóż nie bardzo..

    Ellone mówiła, że może przenosić się tylko do swojej przeszłości i osób które spotkała w przeszłości, a proces opętania przez czarownice wymagał teoretycznie dość bliskiego kontaktu, nawet Edea gdy przybywa do niej Laguna szukając Ellone mówi, że mała została porwana bo jest odpowiednim kontenerem dla Adel, i tak też odbywało się opętanie Edea'y i Rinoa'y przez bliski kontakt.W FF8 można przeczytać że ludzkość stworzył niejaki Wielki Hyne i czarownice otrzymały cześć mocy Hyne'a dzięki czemu miały zdolność do migracji świadomości podobnie jak Fei i Elly w Xenogeras, dzięki temu czarownice nigdy nie umierały tylko zmieniały hosta. Sam Cid w pewnym momencie mówi że Ellone jest bezpieczna podróżując na statku white seeds bo czarownica nie może jej użyć. Jak by się mogła teleportować wszędzie to nie miała by żadnych problemów, z znalezieniem małej.

     

    Niektóre czynniki wskazują że Adel i Ultimecia to ta sama postać co by potwierdzało teorię o przenoszeniu świadomości: wiedziała gdzie znajduję się lunatic pandora, który został zapieczętowany po wojnie z Adel, czy poszukiwanie Ellone i wiedza o jej potencjalnych umiejętnościach (czyżby czarownice wyczuwały obecność innych jak kolesie w highlander )

     

    Więc jak Artemizja przeniosła swoją świadomość do czasu przed zrobieniem tej maszyny by przejąc Adel?

    W końcu musiała zaplanować jakąś konspirę czy choćby porwanie Ellone, a jeśli Adel to całkowicie inna czarownica (lub idealny kontener, co by wynikało z chęci scalenia Ultimecia z Adel lub po prostu powrócenia do najlepszego ciała) To jakimi bytami są czarownice jak się komunikują i czy wszystkie są złe i chcą tylko władzy, czy może mają osobiste pobudki, i czy każda ma takie same zdolności ? Bo patrząc pod tym kątem ellone też mogła być czarownicą lub w jakiś sposób wykorzystującą moc Hyne'a, prastarych czy kto wie czego jeszcze. W końcu nie każdy mam moc cofania się do przeszłości nawet w uniwersum FF.

     

    Jeśli czarownice to ludzie, z jakąś specjalną mocą to zastanawiające czy ulegają ludzkim emocjom i czy jest możliwość jak to napisane w tej teorii "zmienić" się w taką czarownicę pod wpływem traumatycznych przeżyć, gang banga czy zjedzenia przeterminowanego żarcia i czy wtedy otrzymujesz tą moc przechodząc na ciemną stronę czy po prostu każdy człowiek w świecie FF8 ma swoisty gen X lub gen Hyne'a który może zmienić każdego. (ciekawe czy płeć ma znaczenie i można być czarodziejem :P) Wtedy zapewne tylko od człowieka zależy czy da się opętać czy po prostu utrzyma "moc" w ryzach. Czarownice które uległy zepsuciu i ich nienawiść jak i siła były tak ogromne że tylko odpowiedni ludzi mogli stać się nosicielami, mogły zatracić umiejętność Ellone po przejściu na ciemną stronę. Ellone sama mówi Squall'owi, że nie może się przenieść do momentu śmierci Raine, co prawdopodobnie jest spowodowane tym że to właśnie jej śmierć spowodowała uwolnienie się w niej tajemniczych umiejętności w jej przypadku jest inaczej niż w przypadku Adel i Artemizja bo pozostała dobra (i broniła mocy hehe)

     

    Co by się akurat poniekąd zgadzało z tym że Rinoa to Ultimecia. Nie do końca można zrozumieć jakie miała pobudki by tworzyć kompresję czasu, bo wersja w tej teorii jest zdeka naciągnięta ...

     

    "Squall i Rinoa zapewne się pobierają i żyliby długo i szczęśliwie, gdyby nie ich pochodzenie. Możliwe, że rodzi się im dziecko - może jest chore i umiera, a może ze względu na matkę czarownicę i to, że pochodzi z kazirodczego związku, jest potworem? Nie wiadomo. Możliwe, że dziecko to zabija Squalla, a Rinoa widząc to, musi je zabić."

     

     

     

    czysta spekulacja i wyobraźnia twórcy :D Już bardziej prawdopodobne jest że squall spadł z klifu zbierając poziomki a Rinoa pogrążona w żalu zmienia się w czarownicę i chce cofnąć czas :P

     

    Ale właśnie przez takie nie domówienia, możliwe jest snucie teorii spiskowych i dawanie wodzy fantazji

     

    hej też kocham FF8 dlatego traktuje tą teorie jak najbardziej na + choćby dlatego że się przyjemnie czytało, niespójności jest sporo, a najbardziej prawdopodobne jest właśnie to że Squall jest synem Laguny(bo są wzmianki w grze o dziecku Laguny i Raine), bo co do Rinoa'y to tylko jeśli japońska wersja różni się od Eng w kwestii ślubu Julii z Carawayem.

    Tak czy siak niezły skandal hehe prawie jak Oldboy, a Laguna z żenującego fajtłapy dzięki tej wizji zmienia się w niezłego Chvja i psa na baby :lol:

     

    a prawda jest taka, że każdy ma swoją interpretację [...]

     

    i to jest właśnie piękno tej i innych gier, każdy człowiek jest inny każdy i każdy odbiera grę na własny sposób

     

    Dlatego full approval dla takich teorii w końcu wyobraźnia nie zna granic ;)

  5. Gra zapowiada się świetnie, zresztą tacy deweloperzy nie mogę tego zepsuć, DMC to nie będzie ale i tak czekam z niecierpliwością bo po prostu uwielbiam takie gry :)

  6. Odświeżam temat przeczytałem wszystko uważnie ale i tak nic nie rozwiązuje moich problemów. Mam zainstalowany WMC jednak ani Xbox ani PC nie wykrywają się na wzajem sprawdzałem na lapie z vista i jest ok ale na blaszaku z XP sp2 nic nie daje rady windows media connect tez mam ... co bym nie zrobił i jak nie wykrywa konsoli, wiec proszę o jakiś hint, help cokolwiek co mi pomoże

  7. Wszystkie gry mają to do siebie że stosują umowność w pewnych kwestiach mniej lub bardziej, to się tyczy wszystkich niby symulatorów, GH, piłek, snowboardow itp itd swego czasu była nawet gra o jeździectwie konnym (po co to komu ?) Sens jest taki by każdy kto nie miał styczność z jednym lub drugim w realu mógł zagrać na konsoli, tu dochodzi jeszcze kwestia ruszenia du.pska

    Prawdziwe granie na gitarze jest ok ale jak komuś nie chce się uczyć grać i jest przesiąknięty grami jak mój t-shirt po bieganiu to woli chwycić za pada czy gitarę z plastiku i delektować się umownym graniem i to mu wystarczy do szczęścia i ok nie mam nic do tego byle by nie głosić herezji, że jest to lepsze od prawdziwej gry, prawdziwej piłki czy prawdziwego snowboardu tylko dlatego że siedzenie przed TV jest wygodniejsze.

     

    Ja pójdę jeszcze dalej i napiszę, że nie rozumiem fenomenu wszystkich gier, po co gry jak można zrobić wszystko w realu i wrażenia lepsze, wiec po ch.uja powstał w ogóle rynek gier wideo ? Tosz to czysta masówka jak żarcie z KFC służąca zaspokojenia potrzeb mas na rzeczy których w swoim mizernym życiu mogą nigdy nie zobaczyć.

    Jedyną zaletą gier jest właśnie umowność która przedstawia nam różne rzeczy i wydarzenia bez konsekwencji jakie spotkały by nas w realu w podobnych sytuacjach, wiec gramy tylko dlatego, że jest to łatwiejsze i bardziej spektakularne niż czytanie książek.

     

    i o to cały sens tego tematu wiec lepiej niech ludzie piszą jakich gier nie rozumieją lub nie lubią z przyczyn czysto subiektywnych albo należy zamknąć ten temat w cholerę z wszystkimi OT innych urażonych graczy którzy poczuli się do odpowiedzialności bronić swoich ulubionych tytułów.

     

    No chyba, że taki macie sposób dyskusji, ale ja nii ch.uja tego nie kumam

  8. Jak za pierwszym razem zdobyć najlepsze zakończenie? I ile w ogóle jest zakończeń? Niech ktoś mi da w spoilera jak zdobyć najlepsze bo lubie mieć za pierwszym razem dobre zakończenie i potem ewentualnie sprawdzać inne.

     

    Musisz mieć wymaxowane jak najwięcej social linków, najlepiej wszystkie ale da się mieć też bez wszystkich w przed dzień wyjazdu pogadać z wszystkimi znajomymi, a następnie gdy będziesz miał opcje czy wrócić do domu bierzesz "no" później do Junes i też "no" później wybierasz "I have some unfinished matter"... w sumie to co się będę rozpisywał sam sobie doczytaj ;)http://persona4.wikidot.com/march

     

    Co do innych zakończeń to są to takowe game over gdy na przykład nie wpadniesz kto jest prawdziwym mordercą 3x pod rząd albo będziesz wybierał złe odp w szpitalu podczas przesłuchania

    Adachiego

     

  9. Nie chce mi się pisać jakiejś długiej recenzji zbyt leniwy jestem i na pewno nie wymyślę nic nowego, przyznaję wielu userom rację w wielu kwestiach, gra po prostu wciąga i na prawdę można poczuć klimat Japonii, fabuła jest ok, mangowy styl kolejny + dobry dubbing i oprawa tyż po ponad 100h gry bylem powiedzmy szczerze już zmęczony, a labirynty swoją prostotą nie zachęcały do pakowania choć fuzje maxowałem ile sie tylko dało. Nie udało mi się zdobyć najlepszego zakończenia, podczas gry myślałem, że bez problemu przejdę ją jeszcze raz tym bardziej, że jest opcja new game +

    No ale gdy tylko odpaliłem nową grę klikałem tylko guzik by przewijać dialogi które w pierwszym przejściu tak mnie rajcowały teraz wydały się nudne, długie i niepotrzebne (przydała by się opcja przewijania wstawek) bo trzeba przyznać że ta gra to tylko scenki i dialogi, a samej gry w niej niestety mało. O ile fabuła za pierwszym razem intrygowała tak za drugim wydawało mi się jak bym oglądał kolejny raz film noir klasy B ... i odpuściłem dobre zakończenie najlepszego persona itp i choć nie mam zamiaru obejrzeć zakończenia na YT to do gry mnie już nie ciągnie po prostu nudy zamiast tego odpaliłem Vagrant Story i Xenogers które przeszedłem już jakieś 10 razy.

    Dlatego jedyny minus Persony 4 to niskie replayability choć to tylko moja subiektywna opinia... Może kiedyś mnie najdzie więc sejwa będę hodował ;)

  10. Bieganie jest ok bardzo się kondycja wyrabia, ja lubię biegać i do czasów technikum biegałem powiedzmy semi pro na szczeblach wojewódzkich na średnie i długie dystansy, nie byłem jakiś za(pipi)iaszczy ale dawałem radę.

     

    Pamiętam jak byłem młodszy pokłóciłem się z moimi dziadkami i postanowiłem wrócić do domu z buta dystans 40 km nawet wody nie wziąłem jak w nocy dotarłem miałem lipe bo już na policje zadzwonili itp to była jedna z najgłupszych rzeczy w moim życiu ale i pewne wyzwanie ... dziś trochę za dużo browarów i kondycja spadła ale czasami biegam wymiernie z pływaniem na basenie.

  11. Kocham Square za to co zrobili ale lekko się pogrążają choć nie powiem, że w FF na X360 zagram z sentymentem jednak nie oczekuję w ogóle rewelacji bo nic lepszego niż Dead Space, God of War itp już nie wymyślą, a ja już trochę wyrosłem z infantylnych jRPGów jedyne co mogło by zmienić moje nastawienie to fabuła ale jak zrobią gniota jak w FFXII to ja przestaje być fanboyem kwadratowych. Jednak klasyki z PSXa odgrzeje z przyjemnością np. bezkonkurencyjne Vagrant Story :D

     

    Proszę tylko o jedno "Więcej świeżych pomysłów..."

  12. Gry muzyczne np. takie guitar hero gdzie naciskasz buttony na kawałku plastiku udającym prawdziwą gitarę, sam gram na gitarze i to mi sprawa dużo frajdy, a gry gdzie się udaje granie to dla mnie porażka.

     

    Liczne RTSy na piece gdzie buduje się miasta, hoduje typów, zbiera jagody z lasu i inne badziewia, a cała rozgrywka to klikanie myszką po planszy i odświeżanie po raz enty wszystkich wojen w historii ludzkości, do tego jeszcze symulatory życia z simsami na czele ...

  13. Jak dla mnie mogą pokazać na YT nawet Shive nago, a tym bardziej zakupię tą grę, demko mnie zniszczyło, choć po dead space i gears of war 2 zajęło mi chwilkę by przestawić się na nieruchomy tryb namierzania, twórcy mogli chociaż dodać jakieś evade actions no ale to jest Resident Evil 5 tzn must have !

  14. Jestem tego samego zdania co niektórzy, aby dobrze grać w Tekkena trzeba po prostu dużo grać, mieć wyczucie przy customach, jugglach itp bo to ogranie się liczy, jednak jeśli ktoś ma za(pipi)isty czas reakcji i ogranie to prawdopodobnie jest wymiataczem w tekkena ... taka prawda nie wszyscy będą grać genialnie nawet po 10 latach treningu jeśli ich refleks jest tylko przeciętny. Dlatego niektórzy grają sposobem na lepszych graczy jednak każda technika ma jakiś pattern i KO jest tylko kwestią czasu ...

    Wiec:

    1. Ogranie

    2. refleks

    3. granie z głową(improwizacja)

     

    "Przykro mi przyjacielu, nie każdy może zostać wojownikiem"

    (Leonidas, The 300)

  15. O (pipi)a ale kiszka ten trailer, Manga i Anime DB miała wszystko od walk po emocje dlatego żaden film nigdy temu nie dorówna. Wychowałem się na mangach Pana Toriyamy i nie wstydzę się tego przyznać DB forever ;)

  16. Mam podobnie jak Tori szczególnie że jak na razie pracuję przy żarciu więc trochę rzeczy potrafię zmontować ale nie będę się chwalił hehehe

     

    Jak mam coś wybrać to pizza domowa która lubię robić i jeść, risotto z czym się tylko da, lasagne, no i jak mam czas to jakieś ciasto do kawusi :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...