Słupek

dla mnie totalnie słaby a czekałem bardzo miałem wrażenie, że to zlepek mniej lub bardziej powiązanych ze sobą scenek. tak jakby Clint chciał wrzucić wszystko co mu wcześniej pykało, w ogóle zero tutaj dramaturgii jak na tematykę. jeżeli to jego ostatni film to słabe pożegnanie.

ale słabizna, jeden z gorszych marvelaków... brawo czarna sraka-pantera ma konkurencję a brie larson jedyny plus filmu to smaczki, odnośnie pozostałych filmów. miałem wrażenie, że film współtworzył dc xd ps. efekty specjalne w

dla mnie to samo. granie po skończeniu gry nie mogłem uwierzyć, że tak to zrobili ;/

wiecie może gdzie teraz kupić najtaniej ps+ na rok?

Green book zaliczony, nie podobał mi się tak jak Vice ale... Aragorn Coś wspaniałego, nie obraziłbym się gdyby zgarnął Oscara.

Wczoraj byłem na Vice no kurła ale sztosik. Mckay wskoczył do mojej czołówki reżyserów, niesamowite facet od Legend Telewizji, Braci przyrodnich (swoją drogą kocham) kręci teraz takie petardy kibicuję oscarowo

czekam okrutnie. co prawda x mi nie siadła po genialnej ix ale taki injustice 2 był megaaaaaa. dobrze, że premiera w sumie "za chwilę".

a dc dalej na etapie tv puls

cały film zastanawiałem się co to za aktorka, matka głównej bohaterki xd po seansie sprawdzam a to Marcy z Californication P

mało, w sumie tylko

byłem. prosty, przewidywalny, słodki, z tanimi sucharami, stonowanyyy (w porównaniu do bayowych) ale kurłaaa bawiłem się mega. najlepsze Transy. no i jestem prostym człowiekiem - słyszę muzykę z lat 80 daję 10/10. nie wspominając, że w filmie oglądają Alfa (spoko aluzja do bumblebee).

niech te obsr,ane dc zdechnie, naprawdę myślałem, że tym razem będzie znośnie nie było, nawet troszeczkę. miałem wrażenie, że oglądam jakiś odcinek power rangers a patrzenie na williama "ku,tasa" dafoe jak pajacuje zrobiło mi dziurę w sercu. tylko z jednego mam uber bekę, choćby dc zrobiło najbardziej kolorowy, głupkowaty film. to i tak nie mogą wyciągnąć tego piep,rzonego kijka z tyłka która ciągnie się od śmiecia supermana. te miny, te dialogi o matkoooooo. nigdy więcejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj ps. pływający dolph lundgren

stand up Chris Tuckera też jest zaje,bisty, a na nowego Chappella czekam bardziej niż nie na jeden film czy serial.

podnosić rękę na Hereditary to grube obsranie. podobne jak milanowe na Runnera

on ma chyba konto na forum

ale widać, że klimacikiem idą w pierwszą część

już po tych akcjach to zrobiłem P

całkiem inny początek, stary jest na zewnątrz.

a nie wiem czy wiesz ale to się całkowicie inaczej może potoczyć, obczaj sobie na yt

beka z tego wypalania ale ostatnio 2 razy zasnąłem pijany z włączonym telewizorem. i pierwsze co to patrzyłem po wstaniu to czy nic się nie wypaliło

okradliście chałupę Catfisha Jacksona? o przenajświętszy Patrone coś niesamowitego a najlepsze, że to nawet nie jest jakaś misja poboczna... ten świat jaki stworzył r* to chyba z pomocą obcej ingerencji bo ciężko uwierzyć momentami w to co się dzieje. akcja jak z mafii, zresztą niepierwszy raz miałem akcje podjeżdżające pod mafie a nie western

ja pier... ta "scenka" w obozie z Seanem, Jackiem i białym królikiem... 100% r* w r*

nom, scena treningu to kwintesencja starych filmów kiedy główny bohater. przy mega muzyczce zaczyna trening i w końcu kopie zadki złym pamietata?

przeciez to tylko beta co sie czepiasz

myślałem, że tylko mnie tak porobiło multi w maxie swego czasu. tzn. było średnie ale grało mi się mega. dopóki tak jak pisze Colin jednym patchem zniszczyli wszystko <rockstarmulti> xd tak samo w gtaiv gdzie r* jeszcze nie chwalił się multikiem grało mi się dobrze, te misje w coopie czy zwykła zadyma we freeroamie <złoteczasy360-tki> gtao próbowałem kilka podejść na ps3/ps4 i za każdym razem , rdr online prawdopodobnie nawet nigdy nie odpalę.