Rudiok

Nie ma kompletnie tu pomysłu na sezon, jest zupełnie o niczym. O ile w końcówce poprzedniego prezydent robiła się wredną s...ą zdolną do wszystkiego tak teraz nagle jest marionetką swojego doradcy. Carrie sama jest strasznie słaba, Rudy/Quinn/Saul jakoś ją ciągnęli, ale ona sama to póki co robi za film instruktażowy dla badaczy choroby dwubiegunowej. O'Keefe jest bardzo słabo napisany, a jego decyzja o tym żeby nie przekazać informacji o wiadomo czym zupełnie kłóci się z wcześniejszym budowaniem jako takiego logicznego myślenia. Z trailerów wynika, że kolejne odcinki to będzie walka z fake news. Normalnie pasjonujące. Jak to wyżej ktoś napisał słusznie - too far to go back, trzeba się przemęczyć do końca. Ale liczę, że Carrie zamkną w sanatorium, Saul zostanie prezydentem a Max jego doradcą ds informatyzacji.

Walkę na polskie crispsy wygrywają póki co Ciosane Wiejskie Ziemniaczki (w opcjach sól i pieprz, oraz rozmaryn). Są grube, chrupiące, ale nie są twarde, wchodzą jak złoto.

Ex Machina w końcu Portfel płacze, serce się cieszy.

Polędwiczki wieprzowe z cebulą i suszonymi pomidorami z szybkowara. W ogóle szybkowar to jest GOTY sprzęt, rach ciach, 30 minut i gotowe.

W sumie rację masz, że w tym roku konkurencja w tej kategorii była wyjątkowo słaba. A jakie to zakończenie miało być tak baj de łej?

Dunkierka? Jak wyłączyć myślenie i jedynie patrzeć na wizualia to aż pieści mosznę. Ale scenariuszowo słabieńko. Taki okej film, ale całościowo bez efektu wow.

Zdecydowanie, najlepsza jego rola i wcale nie poszedł full retard. Nagroda dla Get Out dziwi bo cholera czy ten scenariusz jest w jakikolwiek sposób oryginalny i odkrywczy? To po prostu solidny, rzemieślniczo napisany scenariusz, wykorzystujący trochę trików znanych bardziej z małego ekranu i krótkich form Kay&Peele. Ale żeby od razu Oscar?

Największe WTF - Oscar dla Get Out! No ale Deakins dostał nagrodę więc się równoważy.

Oficjalne zapowiedzi na marzec: https://upflix.pl/aktualnosci/zobacz/1561/Marzec+2018+-+Oficjalna+lista+premier+w+Netflix+Polska Oprócz nowego Star Treka i Anihilacji raczej cienko. Edit: no tak, zapomniałem o Dżesice.

I tak Rio Mare >>>> Calvo. Ale Calvo >>>> wszystkie inne tuńczyki >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Graal. A ja oyebaem żurek gryczany, taki pomysł dla bezglutenowców. Kupiony w Kaufim za 3.50, no i całkiem znośny.

Jako krośnianin potwierdzam i szczerze polecam. Cena śmieszna, a piwko pije się z tego wybornie. Jak szukasz dobrej szklanki to polecam też tą: https://sklep.krosno.com.pl/glowna/1183-szklanka-do-piw-rzemieslniczych-400ml.html

Uuu... Faktycznie, jak pan Kazek spod piątki, który dorabia graniem Św. Mikołaja, jak akurat nie jest na podwójnym gazie.

Niestety, wysiadam. Oglądanie zjazdów i płaczliwych min Carrie już mi uszami wychodzi. Żeby jeszcze wątki poboczne grzały, ale nawet Saul jest nudny jak flaki z olejem. Zawołajcie jak będzie co ciekawego, albo się sezon skończy.

Od siebie polecę Uki Uki. Pomocna lista - https://pyzamadeinpoland.pl/2018/01/5-najlepszych-ramenow-warszawie/

3x11 - o takie Legendy nic nie robiłem Świetny odcinek, z humorem i bardzo dobrym tempem, każdy miał swoje 5 minut a Zari pokazała się z naprawdę fajnej strony. Końcówka troche psuje nastrój na kolejne odcinki, ale to już od dawna było wiadomo...

Shape of water - w skrócie określiłbym film jako baśń dla dorosłych i opowieść o miłości bez konieczności zgrzytania zębami na klisze. Sally Hawkins ogląda się wspaniale w jej roli, od Happy-Go-Lucky to jej najlepszy występ, jest magnetyczna i piękna na swój własny sposób. Shannon robi to co potrafi najlepiej, jest wrednym sku.rw.ysynem i wychodzi mu to perfekcyjnie. Wyraźnie zarysowane postacie, bez zbędnych przeszkadzaczy, dopracowana scenografia i magia, którą del Toro potrafi zgrabnie stworzyć. Bardzo dobry film do obejrzenia z drugą połówką. 8/10 (bo jednak oczko niżej od Labiryntu Fauna).

Krótko - warta coś ta Pantera? Poziom Ragnaroka/WS/GotG czy raczej IM3/Ultron/GotG2?

Jeszcze tylko kur.wa brakuje żeby Joe dostał moc i będą wszyscy biegać. Co się stało z tym serialem?

Plakat promujący nowy odcinek...

Anihilacja wjeżdża 12 marca na Netflixa. https://upflix.pl/aktualnosci/zobacz/1540/ANIHILACJA+|+Oficjalny+zwiastun+od+Netflix+Polska

Też mi się póki co nie widzi. Przeniesienie akcji do samego USA nie wyszło niestety na dobre. A motyw Carrie, chcącej za wszelką cenę być agentką, mimo że w agencji już dawno nie pracuje, irytował już 3-4 sezony wcześniej. Jak coś w 3 ep nie przyspieszy to wpada do backloga.

Łódzki Manekin mnie pozytywnie zaskoczył. Pikantna zupa tajska z krewetkami i łososiem 8/10. I pierwszy raz jadłem naleśnika z ziemniakami (ciasto naleśnikowe zmieszane z tartymi ziemniakami) co daje takie cienkie coś a'la placek ziemniaczany i smakuje genialnie. Nadzienie to co kto lubi, ale boczek + śliwka i do tego sos czosnkowy i jest gitara. Duże porcje, rozsądne ceny. No cholera, wrócę.

Czy, w przeciwieństwie do wszystkich innych konserw z Graala, ta makrela nie je.bie rybą jakby jeść zepsute od tygodnia mięso? Z rybnych szanuję tylko Rio Mare.

Chicken curry jedzony u zachodnich sąsiadów zawsze dawał radę. Aż dam im szansę.

Na razie ledwie 5/10, jedynie fajny klimat szpiegowski i sceny z Saulem dały radę. Niestety próg akceptacji Carrie przesuwa się w niebezpieczne rejony. A Pani zła prezydent jest niczym generyczny drug-lord z czasów filmów na VHS - klisza na kliszy.