-
Posts
6028 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
Content Type
Profiles
Forums
Events
Everything posted by Rudiok
-
Po tym serialu to trzeba chyba dzień urlopu wziąć. Miażdży psychicznie mocniej niż niejeden ciężki horror. Kręcony rewelacyjnie na niby jednym ujęciu. Aktorsko petarda a klimat gęsty że można nożem kroić. Również polecam, ale nie jest to łatwy ani przyjemny serialik do kotleta.
-
Kurwa, akurat na urlop jadę, może w poniedziałek jak się znieczulę rakiją.
-
-
Zrobione. Od teraz w HBO będą tylko heteroseksualni, aryjscy, biali mężczyzni. Nie dziękuj.
-
Ja tam wziąłem budżetowy Xiaomi G20 Lite i popindala bez problemu po mieszkaniu. Do domu bym się zastanowił nad mocniejszym i z funkcją prania, ale do takich codziennych potrzeb to jest wystarczający ten podstawowy, szczególnie, że jak piszesz ma być na przeczekanie.
-
Nie nauczą się, no nie nauczą się. Mają idealnego aktora do roli Snape'a czyli Adama Drivera to dalej brną w gówno.
-
Wybraniec - Sebastian Stan staje się Donaldem Trumpem a Jeremy Strong Royem Cohnem i obaj dają rewelacyjny popis aktorski, (fakt, że Strong przegrał w Oscarach z Culkinem to naprawdę potwarz). Do tego świetna scenografia i styl wizualny, film wygląda jak kręcony faktycznie w latach '70-'80. Bardzo ciekawie pokazana przemiana Trumpa i pokazanie ile w tym znaczył Cohn. Film jest dynamiczny i ogląda się bardzo przyjemnie. Najsłabszy jest z tego wątek z Ivaną, ale rozumiem, że bez tego trudno by opowiedzieć o jego życiu. 8/10
-
Anora - no ale żeby tyle nagród i Oscarów to nie. Raz na jakiś czas trafiają się filmy, które są obsypywane nagrodami, a okazują się nudnawymi kupsztalami, co najwyżej przeciętnymi filmami, które zostaną zakopane na cmentarzu historii - Crash, Birdman, Nomadland, Moonlight, Artysta. Do tej samej kategorii wrzucam niestety Anorę. Nie wiem siostrzeńcem jakiego żydowskiego producenta jest Sean Baker, ale jedyną nagrodą, na którą faktycznie zasłużył jest ta za reżyserię - aktorzy są dobrze ułożeni, sceny są dynamiczne, kamera fajnie towarzyszy gdzieś niby z boku, fajnie jest to zaplanowane i z wyczuciem prowadzone. Ale za scenariusz? Nigga plz. Aktorka wygrywająca zamiast Demi Moore to potwarz I choć młoda daje z siebie wiele to jest max 1,5 wymiarowa i to jest dalekie od poziomu swoich konkurentek choćby z nominacji do Oscarów. Nie jest to zły film, jest humor, są dupeczki, klimatem mi jakoś blisko Fargo przypomniał, ładnie się rozwija w drugiej połowie, ale nadal nie kumam opinii krytyków i widzów. 6/10, do obejrzenia i zapomnienia.
-
Drugi sezon Severance przypomina trochę drugi sezon Twin Peaks - namnożenie wątków, dorzucenie metafizyki i zwrotów akcji. Ale nadal ogląda się to przefajnie, wyjątkowy klimat i przywiązanie do detali.
-
Reacher koks. Dobry odcinek, trochę humoru, trochę smuteczku, trochę suspensu a jak padła pewna lepa na ryj to się u sąsiadów meble zatrzęsły.
-
Mam dokładnie te same odczucia. Mało akcji, mało intrygi, wszystko się dopiero zawiązuje, ale nijak nie przyciąga specjalnie do tv. Gdyby nie marka i nadzieja na dalsze odcinki to byłoby słabiutko. Jedynie kadry i zdjęcia się bronią. No i Coggins/Isaacs.
-
Szkoda Demi, ale najciekawszym aspektem jest używanie wygranej Anory jako elementu rosyjskiej propagandy i wyższości Rosji nad resztą świata.
-
Fajny, oldschoolowy szpil. Też wziąłem na promo i się nie zawiodłem póki co. Bardzo fajnie się strzela. Jedynie wkurzają czasem zbyt długie scenki, gdzie nic się nie dzieje. Ale muzyka, design i popierdalanie Robocopem na duży plus.
-
Kupi Netflix i będziecie mieli trans Dżedajów w kolorowych włosach z czarnymi kuta... mieczami świetlnymi. "The power is strong with this nigga".
-
Konklawe - zaczyna się klimatycznie, aktorzy robią swoją robotę bardzo dobrze, jest fajna muzyka, świetne kadry, zdjęcia, klimat. A w ostatnich minutach jebie na łeb na szyję. Początkowo 8/10, całościowo 5/10.
-
The Stanley Parable Ultra Deluxe - włączyłem kiedyś zaraz po premierze, bo o grze było głośno w świecie growym, chwilę pograłem i machnąłem ręką. A tu niedawno wpadł w Plusie coś a'la remaster i dał mi sporo dobrej zabawy. Myślę, że warto choć raz włączyć Stanleya i pograć trochę, posłuchać narratora jak ciśnie z mechanizmów growych, z pozornego wyboru, decydowania o drodze, zbieractwa i trofeów. W tej warstwie gra jest zabawna, dobrze opowiedziana, sprytnie bawi się konwencją i po prostu daje fun. Takie spokojne 7.5/10 i hall of fame za pomysły. Ale... Ale... Ale... Dzięki nowej zawartości i ogromnej liczbie możliwych zakończeń, dopiero po przejściu kilkunastu normalnych zakończeń i wejściu w Nową zawartość możemy zobaczyć zupełnie nowe oblicze Stanleya, niektóre pomysły są odjechane w kosmos, jeszcze mocniej gra bawi się konwencją, jeszcze mocniej ciśnie z branży i rzuca nas w miejsca, o których się nie śniło. Warto się pobawić i poszukać różnych zakończeń i różnych miejscówek bo odkrywanie ich i opowieść narratora w różnych wersjach to naprawdę sporo dobrego kontentu. Tej wersji spokojnie daję 9/10. Uwaga, fotki naładowane spoilerami:
-
No dobra, ale nie zapominajmy, że to jest fikcja oparta na fikcji, więc trzeba brać sporo rzeczy w nawias
-
Hal zawsze był tatuśkiem w średnim wieku z siwizną na włosach. To, że Reynolds spaczył wyobrażenie o nim to inna sprawa. A Chandler nawet nieźle się trzyma jak na prawie 60-latka.
-
Bosch, SMV4ECX14E. Poczytaj na AgdManiaku. Cicha, wydajna, dobrze myje, sporo programów, polecam mocno.
-
Nie wiem w sumie gdzie go wrzucić, ale HBO puściło pierwszą fotkę z serialu o Green Lanternach. Kyle Chandler jako Hal Jordan i Aaron Pierre jako John Stewart. Szczerze? Chyba jeden z lepszych castingów, wyglądają kozacko.
-
Szukanie tv to jest jednak mini doktorat. Czy ktoś ma wiedzę czym realnie różnią się OLED65C41LA https://allegro.pl/oferta/telewizor-oled-lg-oled65c41la-65-4k-uhd-czarny-16312932329 od OLED65B46LA https://www.euro.com.pl/telewizory-led-lcd-plazmowe/lg-telewizor-oled65b46la.bhtml? Bo wychodzą teraz w podobnej cenie a jedyne co udaje mi się znaleźć to fakt, że matryce do 41LA są z produkcji spoza Korei i mają nieco słabszy obraz niż zwykły C4.
-
Tak byczq tak, news roku a może i dziesięciolecia. Niech żre gruz w jakiejś woke'owej niszowej korporacji. Jedyne czego się obawiam to wstawienia na jej miejsce jeszcze bardziej odklejonej osoby. Ale może po braku hajsu i wszechobecnym hejcie rady nadzorcze pójdą po rozum do głowy.