Faka

A nowych decków to czego jeszcze nie dali?

A to nie znasz takiego ficzera na ios, że jak klikniesz na baterię, logo wifi, czy godzinę, to przerzuca Cię od razu na samą górę? Mi nie dziękuj, podziękuj informatykom z Cupertino XD

Dam Ci protipa, nie pamiętam jak było w windowsie, ale chyba alt + strzałka w górę od razu przenosi na sam szczyt, a u mnie w macu odpowiada za to command + strzałka w górę. I leci to szybciej, niż klikanie w napis powrót na górę XD

W tym Cold Snap, będzie też nowa karta do zbierania kosmetyk i skrzynek?

Japoński Tony Soprano, czuć taki vibe

No ja sam większość czasu latam z free kitem, mając skilla w postaci crafting w terenie i masz lajt.

Dobra, nieważne.

Ja mam prawie milion, jak ciągle zbierasz śmieci na mapce i potem sprzedajesz, to idzie w miarę to zbierać ten hajs. Mogliby powiększyć limit na te kowadło, bo 3/3 to mało jak na dzień, a jak dostaję w plecy od jakiegoś szczura pod extractem, czy gdzieś w walce z arcami, to ciężko się wybronić.

Jednak ten The Beast jest duużo lepszy, klimat i vibe The Following. Bo dwójka była obsranym gównem, którego nie ukończyłem, porzuciłem gdzieś w połowie gry, bo nudna była. A tutaj to aż ma się ochotę chłonąć tę wioskę, zabijać zombiaków, eksplorować, no i graficzka nawet, nawet. A gore to też taki sam poziom jak DI 2.

Ostatnio to jest inny większy problem w tej grze i niech szybko wypuszczają tego patcha, a problemem jest strzelaniem zza ścian i chuja wiesz, skąd taki typ do Ciebie strzelał. Zwłaszcza, że takie akcje dzieją się w stella chujontis. Ten błąd jest dużo gorszy, niż wchodzeniem do pomieszczeń z lootami.

Ten patch z nową grafiką wrzucili?

Attack of the titans to jest najgorsze z najgorszych gówien jakie świat mógł wydać na konsole. Zjebana i pojebana gra pod każdym względem, a fenomenu tego gówna anime nie rozumiem i nie zrozumiem.

Do grudniowego patcha peak i tak wyjebie w górę, już się o to nie bój. Ale tej grze jest potrzebnych wiele poprawek odnośnie pvp, bo jest źle przemyślana w niektórych kwestiach, tylko tyle i aż tyle. Z resztą my nie jesteśmy ostatnim forumkiem, co też kmini tematy z pvp. Na reddit też dużo rozmawiają na temat toksycznego community i co gracze wyprawiają. Już clankery mają więcej godności, niż socjopaty i wyprane łby szczurów, gankerów i wszystkiej maści w jednej dupie toksyka.

Nope. Nie mam problemu z zabijaniem agresywnych graczy. Zabawa w szczura mnie nie jara i kitranie się po pomieszczeniach. No thx m8. Gra w wielu kwestiach nie jest dobrze przemyślana i tyle.

Te blueprinty (na anvila i wolfpacka już mam) to ja w sumie w dupie mam tak naprawdę, prędzej zrobie sobie wipe'a, a do rozwinięcia stołu to mi zostały tylko zebrać te z bombardiera i tego drugiego kutasa brata bombardiera tak naprawdę. No nie biję graczy, po co mam im psuć zabawę, jestem friendly i tyle, stawiam na samoobronę. Tak jak wcześniej napisałem, większość, co mnie atakują to te szmaty we free kitach.

Co tam pięknego było? XD

No i takie ścierwa jak ten hitlerowiec, co odjebał, to nie jest normalne:

Oni muszą ogarnąć mocno temat pve, bo na dłuższą metę, jak zrobisz te wszystkie stoły na 3 poziom i zadania porobisz, to już nie masz nic do roboty w tej grze. Frustracja graczy jest z tego powodu właśnie, że Ci co ogarnęli tematy od początku premiery gry, robią na złość nowym i tyle, nie dają im rozwijać skrzydeł, bo właśnie przez ten pojebany system gry. W samoobronie grasz, a i tak ze zjebami wylądujesz na serwerze. Z resztą dalej w ten system nie wierzę, zwykłe RNG i tyle, trafisz na toksyka, to trafisz i tyle. No i tak obejrzałem i osłuchałem ten dev diary embarka z tą grą, to z początku temat był taki, że mocno chcieli gierkę rozwijać w temacie PVE i pewnie mają plany na przyszłość w jakim kierunku pójdzie ta gra. A najgorsze ścierwa to takie, które zabijają Cię na ekstrakcie będąc na czworakach, zwykłe chujostwo, bo ani ty nie masz z tego pożytku, ani ten zjeb, co Cię zabił.

No taki pomysł zarzuciłem już wcześniej i to by się właśnie przydało, żeby takie kurwy szczurowate i to jeszcze na free kitach się na darmo nie nachapały fioletowych i złotych itemków, w sensie rozjebanie własnego gearu. Chuj z nimi i do wora z wapniem. On już w tarkovie robił dobry content, ale przeszedł na arc raidersy i dowozi teraz tematy XD

No i dla andrzejkowego humorka wkleję pojebanego fistaszka, który robi dobre shorty i strimy na twitchu: https://www.instagram.com/reel/DQsZPQZDBzd/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=NTc4MTIwNjQ2YQ==

A Seba to ja się dziwię, że nie gra, a kojarzę Cię chyba z The Division 2 i tam se pewnie grałeś w te DZ, a tam się tylko traciło zebrany loot, a nie gear. Wtedy zobaczysz jaka to jest różnica w graniu takiego extraction lootera. Kup se kurwa w końcu grę i zobaczysz jak w to się fajnie gra, bo fajnie się gra, mimo toksycznego community, to jest super gierka. No i to prawda, dawno takiego community w grach nie widziałem, żeby przewyższała toksykiem od wszystkich gier razem wziętych w swoim gatunku.

Dla mnie to jednak jest bujda na resorach. A wejdź sobie do czerwonej strefy, to bądź pewny, że kulkę zarobisz, to samo na żółtych strefach, ale większa szansa to jest właśnie w tych czerwonych. Poza tym od chuja trupów widuję właśnie w tych czerwonych strefach, kill na killu dosłownie. A już nie wspomnę o stella chujontis, istna wylęgarnia szczurów i karaluchów. A w pogrzebanym mieście, jest jedna miejscówka z extraction, w centrum, gdzie na linie zjeżdżasz do metra, to tam kurwy idzie często spotkać jak tylko czekają, aby zajebać kogoś na linie. A błękitna brama z królową to dosłownie pierdolone ratcity, chuja szczurami szczują i szczekają dupami.

Ja tam latam ze schowanymi broniami, taki mały pro tip, jest spora szansa, że zostawią was wtedy w spokoju.

Co ty nie powiesz? Ja mam ledwo chyba z 15-20 czy tam znokautowanych fiutów, najwięcej w samoobronie, a i tak dobierają się same chujozy. Jednak te moje nastawienie do graczy dalej jest empatyczne i nie mam tego socjopatycznego nastawienia, żebym zabijał tam wszystkich, mimo, że wcześniej tak napisałem. Nie jara mnie jednak wkurwianie i zabijanie bez sensu graczy, co sobie latają po danej lokacji i zbierają loot, robiąc sobie zadania, niech sobie spokojnie robią i tyle. I jaką masz pewność, że matchmaking wpływa na pizdowatość i chujowatość graczy? To nie cod ze swoim zjebanym sbmm. Raczej nie ma znaczenia, tak jak z blueprintami. Totalne RNG ot co.