Wylądował zajebisty film z Jackiem Nicholsonem, Lot nad kukułczym gniazdem. Ciekawe czy bohaterka Ratched to jest ta sama bohaterka z serialu netflixowego Ratched.
No na statku wszystkiego nie schowasz, bo ma limit, a w mieszkaniu masz sejf i wszystko tam upchasz, wszelkie surowce, bronie, pierdoły. Ja wszystko zostawiam w azylu, co by nie obciążać postaci.
Nic nie inwestowałem w żadne statki, ale to jest pojebane, żeby perkami się ratować, gdy latanie statkami to nie mój konik. Teraz to i tak nie mam jak ładować perki w technikę, bo nie ma jak respec zrobić i nie da się pewnie.
Wkurwia mnie ta pojebana gra. Walki w kosmosie statkami są FEST spierdolone niezależnie jakim przypierdolonym statkiem latasz kurwa mać. Zadanie szczur trafia do kanałów i statki na poziomie 12 rozpierdalają mnie jak kurwę na 23 poziomie z razorleafem. Co jest kurwa nie tak z tą grą???
W ogóle to jest parodia, że pad nie wytrzymuje całego dnia podczas intensywnego grania. Bez drugiego pada to lepiej nie podchodzić do grania jak się robi długie sesje.
Wkurwiające to w kurwę, kasy samoobsługowe to do wypierdolenia teraz, w przypadku alkoholu jest zrozumiałe, ale kurwica mnie strzela jak mam czekać na kurwa sprzedawce z kartą z pizdy, co by przepuściło na kasie energetyk. Jebać.
Bethesda w premiery nie umie, ale jednego na pewno nie można im odmówić, że gry potrafią naprawić i potem więcej ludzi się przekonuje i gra. Z F76 był taki problem, F4 też miał podobne, to i ze Starfield poradzą sobie.