-
Postów
3 111 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Pan Pieczarka
-
-
Właśnie wziąłem się za Diunę. Na początku mnie nie pociągała za bardzo, ale od momentu
dokonania zdrady
od razu ciekawiej się robi i łyka się każdą stronę ze smakiem. To takie pierwsze wrażenie po kontakcie z serią.
-
Mam jedno pytanie - czy tę grę można zaliczyć jako Massive Singleplayer Offline RPG? ;]
-
Valkyrie Profile Lenneth to kawał solidnego erpega. Nordycki świat, ragnarok, zbieranie einherjarów i te sprawy. System walki jest niesamowity - niby turówka, ale tak dynamiczna, jak mało która, kładąca baardzo duży nacisk na timing i umiejętność wykorzystywania zdolności drużyny do maksimum. Tak to wygląda w praniu. Graficzka to chyba najlepsze wykorzystanie grafiki dwuwymiarowej. Po prostu polecam.
-
Sony sie rozkreca. Dostałem od nich maila, neidługo na Store pojawi sie darmowa muzyka malo znanych zespołów słuzaca wypromowaniu ich, wiadomo, duzo sciagniec i Sony Records podpisze z nimi kontrakt.
Miło to słyszeć. Wcześniej, jeszcze za czasów yourpsp, często ściągałem utworki, niektóre do dzisiaj mam na dysku. ;]
-
Krótkie pytanie : Pursuit Force EXtreme Justice w Robsonie za 5 dyszek. Opłaca się łykać?
-
Cześć chłopacy, ja tu z pytaniem.
Otóż od kiedy zainstalowałem 3.90 M33, moje sejwy z PSXa przestały działać. "Trudno, będę grał od nowa" pomyślałem. No więc gram sobie gram, by potem w Saved Data zamiast obrazka z Eboota ujrzeć... jakiegoś wampirka rodem z Castlevani. I to na wszystkich Psxowych sejwach. I tu nadeszła pora na pytanie - wiecie, o co kaman i jak to usunąć?
-
Na kamerę, przez zdjęcia - ważne, żeby łatwo pochłonąć wiedzę.
-
Myślę, że wielka część konsolomaniaków ma z gotowaniem niewiele wspólnego, dlatego pomyślałem, że można stworzyć swojego rodzaju tutorial dla naszych przyszłych kucharzy. Jak ugotować makaron? Z czego zrobić naleśnika? W jaki sposób przyrządzić kotleta? Ta wiedza może się przydać w ekstremalnej sytuacji każdemu! Najlepiej by było wykonać wszystko w formie programu kulinarnego z programów telewizyjnych. Co sądzicie o tym pomyśle?
-
3 i pół złotego. Poza tym w smaku za(pipi)iste, więc nie wiem, o co kaman. No chyba, że wyznacznikiem jakości soku jest popularność marki oraz cena, to wtedy gratuluję zdrowego podejścia! A co do pepsi - raz na jakiś czas ze znajomymi nie zaszkodzi (piwa jeszcze nie mogę).
A, zapomniałbym zupełnie o tak wspaniałym napoju, jakim jest kakao! Lubię raz na jakiś czas walnąć kubek dobrego kakałka, działa na mnie nawet pobudzająco.
-
Zjem każdą, która nie jest gorzka. Ale i tak "Studentska" ze Słowacji bije całą resztę na łeb. Ten wyrób mogłem w siebie kiedyś ładować zamiast śniadania, obiadu i kolacji. Wszystko inne przy niej blednie.
-
Ostatnio odkryłem uroki soków "Złoty Potok". Jak dla mnie posiada wszystko to, co najlepsze w sokach. Za cenę 3,50 zł można wejść w posiadanie dwulitrowego kartonu z afrodyzjakiem, który zniewala swoim smakiem. Niewiele lepszych rzeczy przelało się przez moje gardło. Poza tym popijam czasem Tymbarkiem pomarańczowo-brzoskwiniowym, raz na jakiś czas Pepsi, na treningach Cisowianka.
-
A tak poza tym to ostatnio znaleźliśmy z kumplem pół paczki ciastek na chodniku. Były smaczne. Raz zjadłem parówkę, w której był pazur. Od tej pory tego typu dań unikam.
-
Niech wszyscy sprzedadzą konsolę. Nie ma konsol = nie ma PE = nie ma problemu. ;]
-
Aby odblokować ciucha, trzeba kupić największy budynek dla danego interesu. Robienie misji zwiększa tylko dochody.
-
Potrafimy czytać ze zrozumieniem (przynajmniej ja chyba), tylko odniosłem się ogólnie do dyskryminacji DSa, a nie dyskryminacji względem ilości stron. Dlatego żeby była równowaga mniej gier, więcej treści.
-
Moim zdaniem nie warto recenzować każdej pierdółki na DSa. Policzcie sobie ile recenzji gier na DSa wyszło w ciągu pół roku. Mi wyszły 44 tytuły. Daje to około siedem gier na numer. Dla porównania na PSP wyszło 17 gier, co nie daje nawet trzech pozycji na numer. Niech jeszcze raz ktoś bąknie, że DS jest dyskryminowany, to go wyśmieję. Jedyne wyjście, jakie widzę, to obcięcie o mniej więcej połowę ilości recek na DSa na rzecz ich długości. W ogóle przy aktualnej długości to często wystarczyłaby sama nota, bo z tych kilkunastu zdań niewiele można się dowiedzieć.
-
W takim razie skąd bierzesz obiektywne informacje o wydarzeniach ze świata? Ale konkretnie - jeżeli z neta to z jakiej strony?
Nie ma obiektywnych informacji o wydarzeniach ze świata. W prasie dostajesz tylko to, co ktoś uważa za godne druku, więc w jakimś sensie jest to subiektywne. A jeżeli stałoby się coś naprawdę ważnego, to i tak wszyscy by o tym mówili, więc prędzej czy później by informacja do mnie dotarła. Sorry bardzo, ale gdy jedząc kolację przed telewizorem dowiaduję się, że tematem dnia jest jedna zapalona działka trawy (jakby nie mogli powiedzieć "marihuana" chociażby) przez premiera 20 lat temu, to jednak postoję, ew. pójdę sobie coś poczytać w internecie.
-
Nie czytam. Zwykłe brukowce to największy syf, są drogie, na gównianym papierze, przedawniają się po dniu i nie można znaleźć w nich obiektywnych informacji o wydarzeniach ze świata. Poza PE czasami kupię Focusa.
-
Wszystkie te gazety to szmatławce i szkoda na nie czasu i pieniędzy.
-
FF9, Warzone 2100 oraz... Digimon World <shame>
-
Ja mam blisko domu kiosk, w którym sprzedają PE, więc problemu nie ma, zawsze wstaję nieco wcześniej, by wyjść po czasopismo. Ale to chyba jedyne źródło Extrima w Siedlcach, a przynajmniej nie rozglądałem się w sklepiku ruchu w centrum miasta. W innych kioskach na próźno szukać.
-
Crisis Core. Aerith ma strasznie małe piersi, nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę
Nie ma problemu - w ostatnich scenach będą doskonale widoczne. (:
-
Kupiłem PSP, ponieważ komputer już nie odpalał lepszych gier, a na PSXa już nie miałem gier. Poza tym kusiły mnie bogate możliwości multimedialno-emulacyjne. No i jak Ridge Racer wyglądał...
-
"Valkyrie Profile" skończone, teraz na przemian "Medal of Honor" i "LocoRoco".
Hmm, dobre jest te Valkyrie Profile? Jak bardzo rozbudowana jest fabuła?
Wypadki
w Zimny łokieć
Opublikowano
Nigdy nie byłem uczestnikiem żadnej stłuczki, ale byłem raz świadkiem wypadku. Kiedy miałem jeszcze siedem lat byłem z rodzicami w Mielnie. Wracając do apartamentu ujrzałem, jak jakaś młoda kobiecina wpadła pod tira. Po prostu wybiegła na przejściu dla pieszych i zaliczyła dzwon całym ciałem, wyglądało to trochę jak wdepnięcie w prąd w Contrze. Niestety nie wiem, co się dalej działo, bo mnie starzy odciągneli, ale do dzisiaj pamiętam to wydarzenie, jakby było kilka dni temu.