Skocz do zawartości

Marcin_wawa

Użytkownicy
  • Postów

    727
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin_wawa

  1. 53 minuty temu, gtfan napisał(a):

     

    No tak można wziąć zewnętrzne finansowanie ale wtedy najczęściej tracisz rabaty bo wiadomo że oni sobie je rekompensują w usługach finansowych  A w tym 2019 roku rabaty nie były symboliczne. Także coś za coś. 

     

    Wczoraj jeszcze posiedziałem nad cennikami i obawiam się że jeśli nic innego mi nie zaskoczy to chyba skończy się na Golfie :/

     

     

    Tak to nie działa. :) I jest niezgodne z prawem jeżeli rabat jest komunikowany w cenniku. Klient leasingowy niczym się nie różni od klienta gotówkowego i ma prawo do tych samych rabatów. 

  2. 8 godzin temu, gtfan napisał(a):

    dokładnie, i często właśnie przy wyliczeniu całości Toyota odpada, a przynajmniej u mnie tak było  

     

    jak kupowałem Ceed'a to alternetywę miałem Corollę, cena po wszystkich rabatach w obu miejscach to było jakieś 15k na korzyść Kia, więc do zaakceptowania byłaby Toyota bo przy przebiegach które robię zaoszczędzone paliwo zwróciłoby mi tą cenę po 4 latach, ale - leasing dla Toyoty wychodził dużo drożej (w 3 lata ok 15k więcej do zapłaty, ogólnie warunki Toyoty były tragiczne), do tego ubezpieczenie było prawie 2x droższe (2.5k Kia, 4.5k Toyota). po uwzględnieniu tego wszystkiego i dodaniu do tego skrzyni CVT stwierdziłem że nie warto  

     

    Akurat produkty finansowe, to coś co można ostro negocjować albo wybrać zewnętrzny bank jak pko leasing, alior itd. Tutaj dużo zależy od doradcy i zapiętej prowizji.  Dodatkowo jak już handlowiec nie da rady czegoś przebić, to jest opiekun z banku. ;)  Nie ma szans na takie różnice po próbie negocjacji warunków. Teraz jest np. leasing 102,5% na wybrane modele, więc oferta nie odbiega od konkurencji lub ją przebija. Co do ubezpieczenia, to pełna zgoda. 

  3. Nie no 25 000 to sporo. :)  Mimo wszystko za kilka lat ta różnica będzie mniejsza jak oba będą miały po 4-6 lat. To chciałem przekazać. Zresztą czego nie kupisz w tym roku, to będzie dobrze. Ponoć w przyszłym roku będą kolejne spore podwyżki aut.

  4. 8 godzin temu, Mustang napisał(a):

    Jeszcze możesz spróbować ostrzej ponegocjować. Wziąć oferty z jednego salonu, pojechać z nimi do innego, poszukać na OtoMoto czegoś na stanie, zastosować techniki negocjacyjne…

     

    https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4805920/negocjuj-jakby-od-tego-zalezalo-twoje-zycie

     

    Pół żartem, pół serio podrzucam książkę, imo naprawdę można z niej się czegoś nauczyć. 
     

    Chociaż oczywiście zawsze jest limit, z jednej strony opłacalność dla salonu, z drugiej prywatny budżet i rozsądek.

     

    Tylko nie wyobrażajcie sobie niewiadomo czego. Aktualnie w Toyocie są "wyprzedaże" 2024 i różnica między salonami to będzie maks 1000 zł w przypadku Yarisa. ;) I żadna książka nie pomoże. :D Szkoda prądu i lepiej wybrać salon, gdzie zostałeś dobrze obsłużony i ma dobre oceny.

     

    Ale tak, Toyota to niska utrata wartości, bezawaryjność. Jeżeli auto wykupisz, to sporo kasy odzyskasz przy ewentualnej odsprzedaży. Napewno więcej, niż przy Hyundaiu 1.0 manual. Tutaj masz 1.5 116KM, automat i hybrydę, spalanie realnie 3,5-4,5L w mieście. Coś co będzie przez lata pożądane na rynku wtórnym. Całkowity koszt auta to coś więcej, niż jego cena w salonie.

     

     

    • This 1
  5. Nie no odkąd mam AW ultra to na rower, spacer, wyskoczenie do sklepu nie zabieram telefonu w ogóle. Płacę zegarkiem, odpisuję na smsy dyktując i to wystarczy. W razie czego też zadzwonię. Pomaga mi to nie zaglądać w telefon tak często. I mogę skupić się na chwili. ;)

    Poza tym nawet jak mam telefon przy sobie, to łatwiej mi wystawić nadgarstek do płacenia, niż sięgać do kieszeni/torby po telefon. 
     

    Ps. Polecam aplikację WorkOutDoors. Można ją sobie spersonalizować w dość szerokim zakresie i jest świetna też do trekkingu. Jest sporo filmików jak optymalnie ją skonfigurować. 

  6. @Shago Ale rozróżnijmy wrzaski od pięknego mruczenia V8 np. na jałowym biegu. Jak takiemu dasz gazu w seryjnym wydechu, to nie obudzisz pół osiedla a dźwięk jest przepiękny.

     

    To o czym Ty mówisz, to pewnie wspawana rynna zamiast wydechu w zdezelowanych gratach. A motocyklistów to bym za jaja wieszał jak w nocy hałasują. Najgorsze są choppery, jedzie taka pizda ze stoperami w uszach, a przejeżdżając obok ciebie cały się trzęsiesz od basu i całego tego hałasu... Jak to jest możliwe, że nikt ich nie kontroluje.

     

    Wróciłem właśnie ze stanów. Tam nadal V8 w miarę jest powszechne. Jak jechałem z otwartym dachem i stał taki starszy pickup obok na światłach i bulgotał z V8, to było coś pięknego.

    • Plusik 2
  7. W dniu 25.03.2024 o 18:58, balon napisał:

    Coś się stało z cenami aut? Zacząłem szukać auta dla nowego handlowca. Dostałem dziś kilka spoko ofert, w tym na Tojkę Camry hybrydę w wersji comfort za 154 tys…

     

    No dobra camry (segment d, z silnikiem hybrydowym 2,5L 218KM i spalanie w mieście 4,5L) za 150k, a ktoś pisze, że ten golf nawet 180 może kosztować... Fakt, że Camry ma przestarzałe multimedia i wychodzi nowy model za chwilę nie zmienia, że jest to dobra oferta na dzisiejsze zwariowane czasy. Za tyle można też kupić nowego Yarisa.

     

    @balon Co do samej oferty na camry, to trzeba było mnie się spytać. Jest do urwania jeszcze kilka tysięcy. Akurat na ubezpieczenie na rok i 1-2 serwisy ;) Firmie powinno się spodobać.

    • Dzięki 1
  8. My z żoną lecimy z podręcznym bagażem i drugiego dnia od razu outlety atakujemy, kupujemy 1 albo 2 duże walizki na powrotny lot. Ceny ciuchów są absurdalnie niskie, a jakość świetna. Tak zrobiliśmy też jak byliśmy na podróży poślubnej w 2017 i do dzisiaj mam wiele rzeczy w super stanie. Nie to co te szmaty z zary czy h&m na 1 sezon… albo ceny butów. Jak wróciliśmy wtedy to chorowałem i za głowę się łapałem jeszcze chyba 2 lata. Jak można np. Takie conversy kupić za 300-400zł jak tam były po $30.


    Wynajęliśmy sobie mustanga cabrio. Nie zdziwię się jak podstawią coś chujowego, bo ceny coś za dobre były… byle do 6.04. 

    • Plusik 1
  9. Wiem, że jest oparte na faktach, pytanie jak bardzo odjechali od tych faktów. Griselda jest dobrym przykładem. Poza tym, w czym przeszkadza robienie serialu na faktach z dobrymi dialogami i nakreślonym wątkiem? Było wiele takich seriali i filmów i były zajebiste.  1. sezon był spoko, ten jest nijaki.

  10. W dniu 15.02.2024 o 21:34, Fanek napisał:

    Tokyo Vice ale za(pipi)isty 3 odcinek!

    Dialogi, akcja, muzyka, postacie, wszystko tam dobrze gra.

     

    Znacie jakieś podobne produkcje w klimatach yakuza czy Japonii?

    Taaa dialogi powiadasz :)


    szczególnie scena z 

     

    Spoiler

    samanthą i oyabunem. Która wygląda tak:

    - musisz zdobyć informacje od architeka, potrzebuję ich. (A sama się wjebała w tę sytuację i pokrzyżowała plany yakuzie i sprawiła, że tylko ona na ten moment może to zrobic )

    - ok pod warunkiem, że zwolnicie mnie z płacenia Wam

    - ok ale jeszcze będziesz placić przez 6 miesięcy

    - 2 miesiące

    - niech będą 3. Ale z Ciebie super strong female. Daleko zajdziesz.

     


    zamiast zgasić ją i powiedzieć że jak tego nie zrobi to ją zabije. XD 

     

    Dosłownie tak wyglądała ta scena. Jak dla mnie mega nudny już ten serial jest… Brakuje jakiegoś głównego wątku wyraźnie nakreślonego. Taka telenowela z kilkoma historiami, która może się ciągnąć w nieskończoność. Pierwszy sezon dużo lepszy. 

  11. Ja z kolei przed ślubem byłem jak balon i iluck85. Żona nauczyła mnie oszczędzać i teraz wręcz uważam, że jestem zboczony na tym punkcie. Uwielbiam jak stan konta rośnie z wypłaty na wypłatę, jak kumulują się odsetki na oszczędnościowym i w obligacjach. Napędza mnie to do dalszej ciężkiej pracy i zapobiega wypaleniu. Z drugiej strony jak już człowiek może sobie na to wszystko pozwolić o czym wcześniej marzył, to ta rzecz przestaje być aż tak atrakcyjna jak wcześniej. Wydaje mi się, że jesteśmy tak zaprogramowani, że pociągają nas rzeczy, które są trudno dostępne. Dlatego mam Apple Watch już 4. rok ten sam, jeżdżę nowym ale skromnym autem, które mnie niewiele kosztuje, żona gotuje obiadki do pracy, robi kanapki, a jadamy w restauracjach raczej rzadko z wyboru, nie palimy. Za to dużo podróżujemy. 

    Z drugiej strony nie mam problemu wydać $$$ na nowy telefon, zegarek, telewizor czy komputer ale muszą być to umotywowane zakupy np. tak jak teraz mam z Apple Watch, gdzie bateria zaczęła być słaba i nie trzyma dnia, to zamawiam AW Ultra 2. Póki coś działa i spełnia swoją funkcję, to nie wymieniam na nowe.

     

    Mam z tyłu głowy też takie myśli, że nic nie trwa wiecznie i nie będę aż tak dużo zarabiał pewnie za jakieś 10 lat lub w wieku około 50 lat ciężko będzie w mojej branży o nowe miejsce pracy dla takiego starucha... Kto wie ale praca w handlu jest nieobliczalna. Mam teraz swoje 5 minut i chcę je wykorzystać na to, aby zarabiając mniej dalej mieć spokojną głowę o swoją przyszłość.

    • Plusik 1
  12. @_Red_ no ja tak samo! Rozliczenie z żoną i myślę, że przekroczyliśmy wspólnie we wrześniu, a Q4 miałem rekordowe w pracy kurwa... xD Do tego część wypłaty to nagrody rozliczane dopiero w rocznym PIT. Żona to chyba zejdzie na zawał jak jej powiem ile wyszło. Ale zacząłem ją powoli nastawiać jeszcze jesienią z 10-15k na 20-25k podatku. Zobaczymy... Najgorzej, że człowiek się zaprzyjaźnia z pieniędzmi i ciężko będzie je oddać.

    • This 2
  13. Co za debile w tym rządzie. Weźmie kredyt osoba co zarabia np. 40 000 zł miesięcznie i ma ratę na poziomie 15 tys. zl, to załapie się na wakacje kredytowe. A już np. ja gdzie rata kredytu hipotecznego przy dochodach to jakieś 8-10%, to nie skorzystam? Przecież to jest bzdura totalna.

     

    Co do obligacji, to ja ładuję od sierpnia 2023 właśnie wszystko w TOSy, roczna kapitalizacja odsetek i tylko 3 lata. Czekam jeszcze na 15.02 z wyrokiem od Urzędu Skarbowego i dalej wpłacam jeśli mnie nie zabiją podatkiem.

     

  14. W dniu 19.12.2023 o 13:56, krupek napisał:

    Tak, tak, skrótowo to ująłem po prostu :lapka:

     

    Bilety kupowałeś przez jakiegoś pośrednika, agencję, czy sam? Jak patrzę na ticketmaster, czyli oficjalną sprzedaż na mecze Lakersów to są tam głównie bilety z oficjalnej odsprzedaży kibiców i zastanawiam się, czy po prostu się je dostaje po opłaceniu, czy z czymś jeszcze się to wiąże.


    Normalnie pojawiają się w profilu ticketmaster i ściągasz np. do portfela w telefonie.

     

    Kurde ale mam farta. Trochę żałowaliśmy z żoną, że lecimy na tak krótko na Florydę, a zmiana dat, to było 500zł za 1 bilet w 1 stronę, więc szkoda. A tu cyk przyszedł mail, że oba loty zostały odwołane. Dzięki temu znaleźliśmy bez dopłaty lot o 4 dni wcześniej i powrót o 1 dzień później. :D 

  15. Póki nie skończą z tymi durnymi pomysłami wspierającymi tylko deweloperów, to ceny nie przestaną rosnąć. Moja żona pracuje u jednego z większych deweloperów w Polsce i mieli rekordowe zyski za 2023. Sprzedali prawie 2x więcej mieszkań niż założyli na tamten rok.

    Ceny nie zaczną spadać póki ludzie nie przestaną kupować, a rząd ten czy inny chce utrzymać na siłę ten popyt i zdolność kredytową ludzi. Może jednak warto by było aby przez 2-3 lata rynek sam się uregulował, popyt spadł, inflacja i oprocentowania kredytów, może i ceny mieszkań. Ale kurwa nie, masz tu Kowalski hajs w kieszeń i kupuj mieszkanie, przecież tak bardzo chcesz...

    • Plusik 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...