NemoKOF

Przewaga S4 nad LG to wsparcie środowiska xda i ilość hacków, modów, romów oraz dalej, mimo KNOXa - otwarty bootloader itd. Na LG aż tak dobrze nie jest ale też nie każdemu na tym zależy. Mi tak, komuś kto po prostu bierze telefon - na 99% nie. Samsung (ale LG też) strzelają sobie w stopy wypuszczając WOLNY soft (LG też zamula). Po odpaleniu na S4 romu z wersji Google Play Edition widać, że ten telefon to aż nadto dla czystego Androida ale ich nakładka zamula mimo wszystko, kwestia chyba jakości tego badziewia. Nie jest też tak że nie da się używać tych telefonów, nie popadajmy w skrajność. Po prostu jak ktoś zobaczy w akcji czystego Andka albo CyanogenMod np. to wie jak to powinno działać i zaczyna mu przycinająca animacja otwierania aplikacji przeszkadzać :-) Ja nie polecam S4 bo jeśli za te same pieniądze dostaniesz G2 to masz: lepszy aparat, większą baterię + lepszy, wydajniejszy ale też bardziej energooszczędny procek itp. NIE DOSTAJESZ - wyjmowalnej baterii, slotu na kartę SD, wsparcia aż takiego i czystego romu od producenta (wspomiany Google Play Edition rom). Ja dalej bym brał S4 ale zdaję sobie sprawę, że każdy zwraca uwagę na co innego. Zrób bilans na czym ci zależy i podejmiesz świadomą decyzję wtedy.

No tak na papierku to wszystko w LG lepsze jest :-) (chyba że lubisz AMOLEDy czyli Samsungowe ekrany). Nie czytałem specjalnych narzekań na G2. Ja mam S4 akurat. Nie narzekam jakoś szczególnie, obie firmy robią słabe softy wg. mnie, wolne, superkolorowe i zamulające więc ciężko wybrać po tym elemencie. Ktoś tu w temacie narzekał trochę na kręcenie wideo na G2, że gubi focus ale niestety nie pamiętam kto i nie widziałem więcej takich opinii. Jeśli w podobnej cenie to G2 jest nowszy, bardziej energo-oszczędny i ma większą baterię co daje jedne z najlepszych wyników jeśli chodzi o działanie na baterii do dziś. Jeśli cukierkowaty soft LG ci nie przeszkadza to ja bym ci doradził właśnie G2.

Do 500 zł? Gdzie za tyle Moto G znalazłeś?

Fajne tylko straszne pay-to-win się z tego robi szybko :-) Ale na kibelek spoko gierka.

Raczej nie powinno się coś zmienić, telefon raczej ustawia sobie APNy czyli punkty dostępowe ale standardowo nie limituje przepustowości. Możesz spróbować pobrać konfigurację od operatora (czasem na stronie operatorów są takie rzeczy) albo wpisać je ręcznie. Ale stawiam na jakieś problemy z siecią albo samym telefonem. Jeszcze pytanie, piszesz o T-Mobile, EE. Czy na pewno twój telefon obsługuje pasma 3G czy tam LTE sieci w której jesteś obecnie? Sprawdź sobie gdzieś w sieci. @standby - spoko, cieszę się że pomogło. To co opisał JJ to jest dobra rzecz jak telefon robi ogólnie psikusy. To co ja ci opisałem to wyczyszczenie ściągniętych/utworzonych danych przez aplikację, czyli np. ściągnęło ci uszkodzony pakiet z tą grą, albo uszkodził się po drodze, nie instalował się, ale też nie ściągał się ponownie. Usunąłeś wszystko więc zmusiłeś go do ściągnięcia pliku ponownie i dlatego zadziałał. Pamiętaj żeby tego nie robić np. z grami bo save'y stracisz :-)

JJ ma rację, to może pomóc. Ew jeszcze możesz. Wyczyścić dane sklepu Play. Minusem jest to, że będziesz musiał się wpisać ponownie. Robisz w Ustawienia->Aplikacje->Sklep Play i tam masz Wyczyść Dane. A jeśli chodzi o Asphalt to tez myślałem o innym źródle. Masz kupiona apkę więc zapłaciłeś za nią. Skoro nie działa oficjalna to bym się pobawił z apkmania. Nie wiem ile ma ta gra konkretnie ale... Może można z obb wyrzucić np. jakieś pliki do innego języka itp? Wtedy może się po prostu zmieści. Dodatkowo, jak masz roota to jak pisze JJ można zmienić wirtualnie lokalizację konkretnego folderu np. programem foldermount. Znam też program GL to SD to gier Gamwloftu ale najpierw i tak trzeba zainstalować ta grę plus oczywiście wymaga roota. Symlinków do folderów w których instalowane są aplikacje bez roota android nie utworzy po prostu.

@S_600 czy - czy to gra z google play czy z innego źródła? @standby - czy inne aplikacje, jakiekolwiek ci się instalują? Ze sklepu oczywiście? I pytanie do was obojga - czy któryś z was ma roota?

Odpowiedzi które przychodzą mi do głowy mogą być 2 - albo masz wybraną inną domyślną lokalizację instalacji niż pamięć wewnętrzna albo po prostu nie masz miejsca. Żeby coś zainstalować potrzebujesz MINIMUM 2x tyle miejsca. Dlaczego? Bo ściągasz APK który musi zostać zainsytalowany, czyli w szczytowym momencie masz i APK i zainstalowaną aplikację, co jeśli APK ma 800 mb daje 800 + 800. Podaj więcej szczegółów bo teraz ciężko będzie znaleźć odpowiedź: jaki telefon? Wersja Andka? Ile masz miejsca? Co instalujesz? Może uda się znaleźć rozwiązanie. Napisz jeszcze proszę, czy dotyczy to TYLKO jednej aplikacji czy np WSZYSTKICH (ja kiedyś spotkałem się z problemem że nie mogłem NIC instalować). To dość istotne :-) Prawdę mówiąc, nie mam pomysłu :-( Masz SD w tym telefonie czy nie?

Hehe, nie mam czasu za bardzo ale miałem w planie założyć sobie tam pocztę i sprawdzić bo wierzyć nie chciałem w to co piszesz.

Wygląda to na błędny adres jako login podczas próby kontaktowania się z SMTP albo w ogóle jego brak (i na to stawiam). Zobacz, czy w konfiguracji SMTP jest wpisany login i hasło oraz czy zgadza się port z motodą logowania (czyli, jak nie używasz SSL to port 587, jak używasz to 465). Często niektóry programy klienckie domyślnie nie proszą nawet o dane do logowania do SMTP pozostawiając to pole puste a w dzisiejszych czasach ze względu na spam 99% serwerów SMTP na to nie pozwala. A robi tak iPhone, robi tam Outlook itd. Przy czym masz ewidentnie masz napisane też: " Konto jest zablokowane " więc zobacz czy ci w ogóle to kont działa :-)

Jaki wprowadzasz login? Sprawdź czy jak posiadasz adres@mailowy.com to czy zadziała samo adres jako login, cały mail itp. Może tu tkwi problem? Server to z tego co widzę poczta.o2.pl Zobaczcie czy jakis inny program pocztowy na andka nie będzie miał problemów jak np aquamail albo k-9 mail. Tak w ogóle to chyba ta dyskusja powinna trafić do działu Android.

A czym się objawia? Na pewno konfiguracja np. Portów się zgadza? Może próbujecie port wysyłania (smtp) wpisać 25 a trzeba 587 albo 465 dla SSL? Na którym kroku się zatrzymujecie?

Chodziło o kogoś konkretnie z G3 ale może mi się pomyliło, przeszukam forum potem to może znajdę. Edit: poniżej jest autor Tutaj Z ciekawostek - iTime ;-)

Oj widzę że ktoś jest na mnie cięty albo wstał dziś lewą nogą. Co ci takiego zrobiłem że tak się nade mną znęcasz? :-) Ale na poważnie - to rozwiązanie które ja sugeruje w moim "feng-shui" pozwoliłoby streamować filmy na więcej urządzeń niż iPad oraz z innego źródła niż tylko Mac. Nie wiem czy Twoje jest tak uniwersalne (nie sprawdzałem). Ja przecież nie mówię, że moje jest najlepsze, ostatnie zdanie to sprafrazowany cytat z "Dnia Świra" który wrzuciłem, żeby było zabawniej ale może został źle zinterpretowany? Nie wiem czy chcesz zasugerować, że ja nie kupuję czy nie płacę za soft, jeśli tak to się akurat mylisz. Kupuję rzeczy na Androida, mam kupę rzeczy na koncie Apple i od groma Steamie plus legalny soft na kompach. A kolega estel zauważył - streamowanie w domu filmów na iPada jak ma TV ma mały sens (pewnie się część ludzi z tym nie zgodzi).

Mówisz? :-) Myślę że mnie stać, szczególnie że miałem. Po prostu nie jestem zaślepiony jakimś elementem. Jak czytam że "Apple nic nie musi" itp, itd to mam wrażenie, że klienci tej firmy to jacyś fanatycy niemal religijni i staram się zbadać ten fenomen. Miałem 2 maki, iphone'a i ipada i nie widzę w tym nic magicznego po prostu. Dziury nie szukam a Ciebie nie wyzywam ani Ci nie ubliżam, nie widzę powodu żebyś tak o mnie pisał jak napisałeś bo nie znasz mnie, nie wiesz ani jaki jestem ani na co mnie stać. Jest to publiczne forum na którym się wymieniamy opiniami po prostu. Nie wiesz ani w jakiej jestem "grupie społecznej" ani ja nie wiem w jakiej Ty jesteś. Także wycieczki osobiste może sobie podaruj?

Ktoś tu pisał o LG G3, że wziął i się wyłącza sam. Generalnie, jak czytam to LG nie ma najlepszej opinii jeśli chodzi o jakość. Z każdym modelem o jakim czytam były jakieś tam problemu. G2 coś miał z portem w niektórych egzemplarzach, problemy przy nagrywaniu filmów gdzie potrafił nie łapać i ciągle szukać focusa, Nexus 5 problemy miał głośnikiem i portem do tego stopnia, że wyszła "poprawiona" wersja, o LG G3 (w tym temacie WYŻEJ gdzieś) ktoś pisał że się wyłącza i że to dotyczy jakiejś partii. Wiem, że np restarty mogą być winą np. złego kernela (błedu w komunikacji np z modemem) ale... tak czy siak słabo jeśli takie coś się dzieje, bo nie ważne jaka jest przyczyna, ważne że jest problem który wkurza. Generalnie to pogłębianie to jakaś tam funkcja softu a aparat ma laserowy focus + stabilizację optyczną więc pewnie po prostu zapisuje więcej informacji na więcej pozwala podczas obróbki. Natomiast HTC One (oba) mają ten śmieszny aprata UltraPixel czy jakoś tak gdzie wielkość czegoś tam (plamki? nie wiem jak to się nazywa) jest większa, przez co więcej światła przedostaje się do aparatu podczas robienia fotek i skutkuje to "lepszą jakością" zdjęć przy słabym oświetleniu. Ale stary, poczytaj troszkę i sam zobaczysz, że prawie każdy narzeka na te aparaty. Jakość jest po prostu taka se, wręcz słaba i co z tego, że wychodzi trochę lepiej po ćmoku? Ile ty robisz zdjęć w nocy jakichś budynków żeby to docenić? Ziarno jest bardzo wyraźne, kolory słabe. Także przy HTC niemal w każdej recenzji ten aparat jest uznawany za lipę i praktycznie nikt go nie poleca do robienia zdjęć.

Eeee tam ;-) iPhone JEST fajny. Zgadzam się. Ale to Amelanium to nie jest do szczęścia potrzebne. Jak nie chce się zniszczyć telefonu a jest ryzyko że spadnie to i tak wkładasz (przynajmniej ja i ludzie których znam) w jakieś etui więc i tak często nie widać z czego jest telefon. Teraz aluminium i niby super, wcześniej każdy mówił, że IP4 jest piękny ale to jak wrażliwe było szkło z tyłu nie każdy wspominał i trzeba było naprawdę uważać bo tłukł się dość często. Nie przeczę, Apple robi ładny sprzęt, świetnie spasowany i generalnie mało awaryjny (mobilny, kompy niektóre im nie wyszły) ale mam wrażenie że materiał z którego jest zrobiony telefon nie ma aż takiego znaczenia. Chodzi mi oczywiście o względy PRAKTYCZNE. Względy estetyczne to inna para kaloszy. Ja estetą nie jestem, mój platik mi wystarczy. Oczywiście metal jest raczej przewodnikiem ciepła a plastik izolatorem ALE... szkło chyba też NIE JEST przewodnikiem a IP4 działały jakoś tak samo jak 4s.

Conversion co pewnie znaczy że plik jest przeliczany. Najlepiej jakbyście znaleźli po prostu coś, co czyta pliki z serwera SAMBY (sieć windowsów, SMB/CIFS - Mac ma to oczywiście od razu) albo AFP czyli Macowy protokół wymiany plików. NIestety, chyba XBMC nie ma appstore ale jak macie Jaila to można ten program (OpenSource, free zupełnie) zainstalować i on po SMB łapie wszystko. Tworzycie tylko udział na Makówce i można odtwarzać. Nie mam już żadnego iPada ale na iPhonie i iPadzie 2 działało swego czasu bez zarzutu. Konwersja w locie ma następujące wady: - obciąża procka (troszkę już teraz ale zawsze), - zabiera miejsce (jeśli nie na stałe, to przynajmniej tymczasowo). Jak ktoś ma SSD to szkoda go dobijać niepotrzebnymi zapisami, - z reguły przewijanie nieco zamula przez konwersję właśnie. Nie wiem na ile to jest akutalne, znalazłem porównanie: https://dl.dropboxusercontent.com/u/81986513/122012/08smb/upnp-smb-chart.html Są tu playery i ich funkcje. Potrzebujecie wsparcia dla streamowania po SMB oraz aby stream był dekodowany przez sprzęt (chyba przedostatnia kolumna, czy H/W działa w streamingu). Jeśli soft obsłuży te 2 rzeczy to macie program który odpali filmy z udziału z Maca, Windowsa i 99% różnych NASów BEZ dekodowania filmu (więc bez specjalnego obciążania). DODATKOWO (albo zamiennie) możecie poszukać czegoś, co streamuje po HTTP. Wtedy też powinno się udać puścić coś BEZ dekodowania i to powinno działać bez zarzutu. Postawienie serwera HTTP jest banalne na Macówkach (tzn było, zatrzymałem się na 10.6 albo 10.7). EDYTA: Sorry, że się wymądrzam. Sam jestem maniakiem filmów i mam setup w domu gdzie streamuje sobie z 1 źródła filmy na 3 TV, robię to z Ubuntu który ma udziały właśnie w formacie SMB (bo to najlepiej znany i obsługiwany protokół) a do 2 pozostałych TV podłączony jest Raspberry Pi na którym działa XBMC. Przerabiałem ten temat wielokrotnie i po wielu testach i próbach z wieloma maszynkami (Androidy, iPady, iPhony, playery stacjonarne, PS3, XBOX 360) w mojej subiektywnej ocenie to jest najlepsza opcja. Nie sprawia problemów, maszynka z której streamujecie to może być 15 letni żęch (jedynie dyski muszą wyrabiać i sieć) i jest zdecydowanie płynna. Raspberry Pi ma 512mb ramu, procek A7 700 mhz Single Core (to mniej niż iPad1) i filmy chodzą płynnie do 1080p bez dzwięku w DTSie (te już tną) w kontenerze MKV czy AVI także pokazuje to jak to działa sprawnie. Oczywiście możecie mieć swoje zdanie ale jak to mówią, moja prawda jest mojsza niż twojsza więc moja jest prawda najmojsza ;-)

Polska to specyficzny rynek. Na zachodzie jest podział na Yahoo, czasem Bing itp a w Polsce chyba z 95% rynku wyszukiwarek to Google. To samo z usługami. Gmail jest bardzo popularny itd. A do produktów Google logicznym systemem jest Android. iOS też jest spoko, na początku to pod iOS były rozwijane aplikacje, bo Android dopiero był w planach także na iOS jest też w sumie wszystko. Windows ma najgorzej bo chyba Google sam nie chce pisać aplikacji. Wychodzą z założenia że nie będę im pomagać po prostu, podobnie jak długo opierał się Microsoft i nie było Office'a na inne platformy niż PC poza pierwszą, naprawdę prehistoryczną fazą kiedy MS pisał programy dla Apple. Jeśli chodzi o pamięć telefonu to dopiero Moto G LTE ma slot na karty SD ale też większości rzeczy nie da się przenieść na kartę. Można na niej trzymać własną muzę i zdjęcia ale Mapy nie zapiszą nic na SD, tak samo CHYBA Spotify. Oczywiście przy odpowiedniej wiedzy i roocie można to obejść ale to chyba nie o to chodzi. Google pcha wszystko w chmurę.

Nie bez powodu chwalimy Moto G - to po prostu pierwszy telefon który (jak wyszedł) w swojej cenie po prostu działał dobrze. Chińczyku są porzucane w momencie premiery a reszta producentów pcha swoje goovniane skórki które zjadają zasoby. Dodatkowo, Android zwalnia z czasem w wersjach do 4.3 bo nie miał mechanizmu odśmiecania pamięci. Także jak brać to coś z 4.3 minimum a często o co ciężko w taniznach. Jest jeszcze tania Moto E ale to jest naprawdę low-end. Chodzi znośnie ale... nie ma przedniej kamery (w ogóle), tylna nie ma flasha (diody, czyli zdjęć po ćmoku nie zrobisz) a i ekran jest już taki se, w moto g jest ok. Co do wyjścia słuchawkowego w Moto G to samo wyjście jest ok, trzeba softowe upiękrzacze wyłączyć w opcjach i dźwięk jest znośny (na pewno lepszy jest bez nich niż z nimi). Oczywiście są telefony które grają znacznie lepiej ale po wyłączeniu tego badziewia jest zdecydowanie lepiej. Moto E i G pokazują, że jak się zrobi telefon na częściach ze wsparciem producentów (Snapdragon ma dobre drivery) i nie doda się niepotrzebnych śmieci do Androida (bo Google dobrze piszą programy, czysty Android jest szybki) to można zrobić telefon który zadowala w przystępnej cenie. Zastanawiam się czasem, czy Motorola nie była po to kupiona, żeby to pokazać. Bo teraz ludzie to zauważyli, ja sam widzę przepaść przy zmianie romu na Google Play Edition w moim S4. Teraz Google idzie w program Android One, gdzie dostawcy mają nie modyfkować Androida i podpisali porozumienia z firmami żeby nie modyfikowali mocno topowych modeli w przyszłości. Niestety na razie Samsung czy Sony nie trzymają się tych wytycznych. Samsung to w tanich modelach jest tragicznie wolny nieraz także odradzam wszystkimi kończynami. Zresztą, jak kupiłem MotoG mojej kobicie i chodziłem po fonie, przełączałem apki itp, to mając obok S4 na stockowym sofcie (Samsungowym) widziałem na korzyść S4 tylko czułość dotyku (tu topowe modele mają przewagę zawsze). A tak to wszystko włączało się szybciej, nie cięły animacje itp. Teraz nie mam tego problemu ale mój następny telefon to będzie albo jakiś Nexus albo Motorola jakaś albo coś, co ma wersję Google Play Edition (przy czym nie będzie to HTC One M7 ani M8). Także sobie spokojnie czekam a mój telefon w ZUPEŁNOŚCI starcza do wszystkiego w tej chwili, więc zmiana za rok albo dwa, chyba że coś w nim padnie (na razie odpukać się nie zanosi na to).

Ale wersja 16gb nie kosztuje 600 zł. Więc pewnie Lumia będzie lepszym wyborem. Tylko że z kolei nie ma chyba oficjalnej aplikacji Youtube na Lumię (chodzi chyba przez przeglądarkę). Ja tam nie mam styczności z Lumiami więc nie polecę ani nie powiem, że są do doopy, niech ktoś koledze z Windowsami doradzi :-)

A czemu to ja niby nie widziałem? :-) Co chciałbyś Grzybiarz uruchamiać? Językiem do tworzenia apk na Andka jest GŁÓWNIE (ale nie tylko) Java. Ale... apletów Java napisanych pod przeglądarki czy konsole (czyli tak na linuxie i na windowsie) raczej nie odpala na dzień dzisiejszy nic. Musiałbyś bardziej się określić o co pytasz. Bo odpowiedź jak widzisz nie jest prosta. Czy chodzi ci np o strone banku albo jakiejś instytucji która ma wtyczkę Java do podpisywania jakichś dokumentów itd? Jeśli tak to zadziała ci tam tylko tablet z Windows 8 tam. Albo zwykły komp.

No to serwis niestety. Pewnie wymienią gnidę. Dziwne objawy. Aczkolwiek nie mam Sony, ciężko się konkretnie ustosunkować. Mimo wszystko, mimo że ludzie tu się rozpływali to zdania o Sony są "takie se" z tych które słyszę. Nie ma zewnętrznego programu sony który pozwala wgrać soft przez jakieś bootowanie w innym trybie? Samsung, LG, Nexus mają takie rzeczy. Nie miałem sony ale pewnie też jest takie coś. EDIT: Tu jest jakiś artykuł po angielsku jak użyć flashtool do xperii. Narzędzie sony, trzeba wejść do Download Mode. Jeśli w nim się będzie wyłaczał to telefon jest na amen raczej uwalony (albo coś sprzętowo) więc zostaje ci serwis.

Tak. Te 2gb przy zawalonym sofcie to spory ratunek, nie czuć że jest dużo dodatków. Na s4 starcza w zupełności więc i na s3 wystarczy.

Do gier na pewno lepszy jest iPhone ale minimum 4s.