Skocz do zawartości

MaZZeo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MaZZeo

  1. MaZZeo odpowiedział(a) na Kenny tJJger odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Nie podoba mi się, że wiele stłuczek od tyłu lub przodu często kończą się zgonem cywila kierującego pojazdem. W czwórce żeby ktoś zmarł za kierownicą trzeba było mu mocno przywalić od przodu, najlepiej ciężarówką. A tutaj wiele razy jakieś dzwony od tyłu, po których jedyne co by się mogło max stać to kołnierz na szyję, kończą sie śmiercią, głową na klaksonie i uderzeniem w latarnie.
  2. MaZZeo odpowiedział(a) na Yano odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Te misje przygotowawcze do napadu można powtarzać? bo
  3. MaZZeo odpowiedział(a) na Mastah odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Widocznie nie zawuażyłem. Co do końcówki
  4. MaZZeo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Powiedzmy że to najlepsza gra w jaką grałem od czasów HL2 (czyli prawie 10 lat) i dzieli z nim tron.
  5. MaZZeo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    GTA V Przeszedłem tego giganta. W końcu. Po ponad miesiącu grania z bananem na ryju. Nabite 75 godzin, większość pobocznych różnorodności zrobionych. Pewno nie odkryłem jeszcze wielu rzeczy, nie uprawiałem triathlonu, nie pojechałem kolejką górską ani diabelskim młynem, w tenisa zagrałem raz, w golfa może dwa. Pewno zanim zrobię 100% minie równo 100 godzin. Mimo wszystko czas spędzony w Los Santos i Blaine County to najlepsze co mnie spotkało podczas tej generacji konsol. A przecież jest jeszcze GTA Online... Niepojęte jest dla mnie co Rockstar zrobiło. Konsole które mają mniej ramu co ajfon i kolejny samsung galaxy i wydane wieku temu uciągnęły świat, który będzie benchmarkiem dla przyszłej już generacji sprzętu i gier. Nie tylko dla gier typowo sandboksowych. Technicznie i graficznie to najlepsza gra na obu konsolach, zwieńczenie tej generacji sprzętu i magicznego kodowania wykorzystującego 101% zasobów. Rockstar wykorzystał moc X360 i PS3 nawet do tego, by w felgach aut odbijał się krajobraz w czasie rzeczywistym, tak samo jak i w okularach przeciwsłonecznych. Koszula gniotąca się na plecach podczas poruszania się. Ubrania moczące się dokładnie do tego poziomu wody, z którą mieliśmy kontakt. Widoczne etykiety produktów w sklepie. Obsługa telefonu, którą widać w czasie rzeczywistym nie tylko w rogu ekranu, ale też w dłoni postaci, m.in. jak wybiera sobie kontakt w telefonie. Wymieniać można to bez końca. O detalach w grze można pisać i pisać, wystukując tysiące znaków a człowiek i tak nie opisze wszystkiego. Człowiek nawet po parudziesięciu godzinach w grze łapie się za głowę i mówi sobie "o kur.wa o tym też pomyśleli". Dzięki temu, moim zdaniem, GTA V to wśród gier doświadczenie najbliższe filmom i rzeczywistości. Że to długi film albo sezon serialu pokazany z perspektywy trzech postaci. Że nie grasz w grę, tylko odpalając płytkę z grą wsiąkasz w ten świat i te postacie. A kiedy wyłączasz konsolę to ten świat i postacie nadal żyją własnym życiem jak w jakiejś grze MMO. I jedyne gamizmy, przypominające że to gra to cały sprzęt dostępny w kieszeni i szpital po każdym zgonie. Trochę o muzyce. Soundtrack stworzony specjalnie pod grę jest fenomenalny. Lepszy niż ten w Max Payne 3. Świetnie buduje atmosferę podczas wykonywania misji. A radio? Z początku kręciłem nosem na zbyt czarne klimaty, ale w miarę upływu gry stwierdzam, że dobór piosenek to geniusz na poziomie podobnym co Vice City. Nagrałem do swojego auta 3 płyty z muzyką, tyle dobrego stuffu leci z głośników auta. Właśnie, co do aut. Przy pierwszym kontakcie z grą też było dla mnie coś nie teges z modelem. Jednak po przejściu gry stwierdzam, że dobrze zrobili. Nie to że krytykuję model z czwórki, co to to nie, ale wystarczy powiedzieć że w Liberty City z taksówki korzystałem wiele razy. W przypadku Los Santos, gdzie odległości bywały często sporo większe - dosłownie 3 razy. Tak fajnie się jeździło. Szczególnie przerobioną przez siebie bryką. No dobra ale ktoś powie "pff to przecież tylko GTA. Jeżdżenie, strzelanie, misje, whatever. Dlaczego nie porusza fabułą, twistami, nie zwraca uwagi na pewne problemy jak Bioshock Infinite"? Odpowiedź: bo nie musi. Nie tutaj leży siła tej gry. Siłą gry jest dostarczanie rozrywki (bo to nadal o to głownie chodzi) przez paredziesiat godzin zabawy na równo wysokim poziomie. Przez różnorodne misje, niebanalne dialogi, tony atrakcji. I choć ktoś może powiedzieć, że GTA V nie porusza tak emocjonalnie jak Red Dead Redemption, a fabuła nie jest tak wciągająca jak w GTA IV (głównie za sprawą vendetty jaką prowadził Nico) to nie można grze odmówić jednego - poczucia wielkiej przygody, po której człowiek ma ochotę wziąć sprzęcik do usuwania pamięci rodem z Facetów w czerni i podejścia do tego tytułu kolejny raz na świeżo. A najlepsze jest to, że jakby ktoś mnie spytał o najlepszy moment w tej przygodzie to nie podałbym go mu. Bo ta gra to jest jeden, wielki , parudziesięciogodzinny moment który wbija się w czachę i nie wyjdzie z niej na parę lat. A kiedy minęły półgodzinne creditsy, powróciłem do gry, nad górami Blaine County rozciągał się przezayebisty zachód słońca a z Los Santos Rock Radio sączył się ten kawałek to stwierdziłem że będę grał w gry przez kolejne wiele lat po to, by znaleźć tytuł który mnie powali bardziej, niż Grand Theft Auto V. 10/10
  6. MaZZeo odpowiedział(a) na Mastah odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Przeszedłem tego giganta. W końcu. Po ponad miesiącu grania z bananem na ryju. Nabite 75 godzin, większość pobocznych różnorodności zrobionych. Pewno nie odkryłem jeszcze wielu rzeczy, nie uprawiałem triathlonu, nie pojechałem kolejką górską ani diabelskim młynem, w tenisa zagrałem raz, w golfa może dwa. Pewno zanim zrobię 100% minie równo 100 godzin. Mimo wszystko czas spędzony w Los Santos i Blaine County to najlepsze co mnie spotkało podczas tej generacji konsol. A przecież jest jeszcze GTA Online... Niepojęte jest dla mnie co Rockstar zrobiło. Konsole które mają mniej ramu co ajfon i kolejny samsung galaxy i wydane wieku temu uciągnęły świat, który będzie benchmarkiem dla przyszłej już generacji sprzętu i gier. Nie tylko dla gier typowo sandboksowych. Technicznie i graficznie to najlepsza gra na obu konsolach, zwieńczenie tej generacji sprzętu i magicznego kodowania wykorzystującego 101% zasobów. Rockstar wykorzystał moc X360 i PS3 nawet do tego, by w felgach aut odbijał się krajobraz w czasie rzeczywistym, tak samo jak i w okularach przeciwsłonecznych. Koszula gniotąca się na plecach podczas poruszania się. Ubrania moczące się dokładnie do tego poziomu wody, z którą mieliśmy kontakt. Widoczne etykiety produktów w sklepie. Obsługa telefonu, którą widać w czasie rzeczywistym nie tylko w rogu ekranu, ale też w dłoni postaci, m.in. jak wybiera sobie kontakt w telefonie. Wymieniać można to bez końca. O detalach w grze można pisać i pisać, wystukując tysiące znaków a człowiek i tak nie opisze wszystkiego. Człowiek nawet po parudziesięciu godzinach w grze łapie się za głowę i mówi sobie "o kur.wa o tym też pomyśleli". Dzięki temu, moim zdaniem, GTA V to wśród gier doświadczenie najbliższe filmom i rzeczywistości. Że to długi film albo sezon serialu pokazany z perspektywy trzech postaci. Że nie grasz w grę, tylko odpalając płytkę z grą wsiąkasz w ten świat i te postacie. A kiedy wyłączasz konsolę to ten świat i postacie nadal żyją własnym życiem jak w jakiejś grze MMO. I jedyne gamizmy, przypominające że to gra to cały sprzęt dostępny w kieszeni i szpital po każdym zgonie. Trochę o muzyce. Soundtrack stworzony specjalnie pod grę jest fenomenalny. Lepszy niż ten w Max Payne 3. Świetnie buduje atmosferę podczas wykonywania misji. A radio? Z początku kręciłem nosem na zbyt czarne klimaty, ale w miarę upływu gry stwierdzam, że dobór piosenek to geniusz na poziomie podobnym co Vice City. Nagrałem do swojego auta 3 płyty z muzyką, tyle dobrego stuffu leci z głośników auta. Właśnie, co do aut. Przy pierwszym kontakcie z grą też było dla mnie coś nie teges z modelem. Jednak po przejściu gry stwierdzam, że dobrze zrobili. Nie to że krytykuję model z czwórki, co to to nie, ale wystarczy powiedzieć że w Liberty City z taksówki korzystałem wiele razy. W przypadku Los Santos, gdzie odległości bywały często sporo większe - dosłownie 3 razy. Tak fajnie się jeździło. Szczególnie przerobioną przez siebie bryką. No dobra ale ktoś powie "pff to przecież tylko GTA. Jeżdżenie, strzelanie, misje, whatever. Dlaczego nie porusza fabułą, twistami, nie zwraca uwagi na pewne problemy jak Bioshock Infinite"? Odpowiedź: bo nie musi. Nie tutaj leży siła tej gry. Siłą gry jest dostarczanie rozrywki (bo to nadal o to głownie chodzi) przez paredziesiat godzin zabawy na równo wysokim poziomie. Przez różnorodne misje, niebanalne dialogi, tony atrakcji. I choć ktoś może powiedzieć, że GTA V nie porusza tak emocjonalnie jak Red Dead Redemption, a fabuła nie jest tak wciągająca jak w GTA IV (głównie za sprawą vendetty jaką prowadził Nico) to nie można grze odmówić jednego - poczucia wielkiej przygody, po której człowiek ma ochotę wziąć sprzęcik do usuwania pamięci rodem z Facetów w czerni i podejścia do tego tytułu kolejny raz na świeżo. A najlepsze jest to, że jakby ktoś mnie spytał o najlepszy moment w tej przygodzie to nie podałbym go mu. Bo ta gra to jest jeden, wielki , parudziesięciogodzinny moment który wbija się w czachę i nie wyjdzie z niej na parę lat. A kiedy minęły półgodzinne creditsy, powróciłem do gry, nad górami Blaine County rozciągał się przezayebisty zachód słońca a z Los Santos Rock Radio sączył się ten kawałek to stwierdziłem że będę grał w gry przez kolejne wiele lat po to, by znaleźć tytuł który mnie powali bardziej, niż Grand Theft Auto V. 10/10
  7. MaZZeo odpowiedział(a) na _Blizzard_ odpowiedź w temacie w Battlefield
    wie ktoś czy w MM albo Empiku nie w dniu premiery będzie wersja z China Rising?
  8. MaZZeo odpowiedział(a) na Daddy odpowiedź w temacie w Forza Motorsport
    Spa 16 aut, a Magik powątpiewał
  9. MaZZeo odpowiedział(a) na kugi odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Eurogamer, neogaf i ppe, ale ten ostatni coraz rzadziej.
  10. MaZZeo odpowiedział(a) na Yano odpowiedź w temacie w PS4
    Jak to jest z tym nagrywaniem na PS4? Nagrywa ostatnie 15 minut? w 720p czy 1080p? Zapisuje to jako jakiś plik czy jak?
  11. MaZZeo odpowiedział(a) na MBeniek odpowiedź w temacie w PS4
    Ten futurystyczny dizajn tylko na dobre wyszedł grze. Nie wiem czemu niektórzy tak tęsknią za szaro burą grafiką.
  12. MaZZeo odpowiedział(a) na Mastah odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Tak jak pisałem, Badger się odbił i może poszybować jak Pisswasser. Oblukałem resztę spółek to większość ma tendencję spadkową, a jak są jakieś wzrosty to najczęściej dotyczą spółek, gdzie cena akcji jest wysoka (1000-2000$) wiec nie jest to odczuwalne. 10$ za akcję to cena po której warto zaryzykować. Wczoraj wrzuciłem połowę kapitału, ale chyba sprzedam wszystko co zarobiłem na Pisswasser i wejdę w to. EDIT: ZIT podobnie dołuje. Aktualnie 3.25$ na X360
  13. MaZZeo odpowiedział(a) na MBeniek odpowiedź w temacie w PS4
    WASZA WIARA SPROWADZIŁA WAS NA MANOWCE
  14. MaZZeo odpowiedział(a) na Mastah odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Na BAWSAQ Badger wpadł w dołek, lekko ponad 4$, wielu zaczyna inwestować więc możliwe że odbije się od dna i da zarobek. Sam się zastanawiam czy nie wrzucić mamony.
  15. MaZZeo odpowiedział(a) na SG1-ZIELU odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Gdzie jest jakieś miejsce, gdzie helikopter jest ZAWSZE? a nie wtedy kiedy mu sie zechce zespawnować? Ta cała horda to ile ma fal?
  16. MaZZeo odpowiedział(a) na SG1-ZIELU odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    jawnie, nie pamiętam kiedy z Online ostatni raz mialem jakikolwiek problem. Dzisiaj bawiliśmy się w tą gonitwę z F16tkami, geniusz kur.wa, geniusz i śmiechu co nie miara.
  17. MaZZeo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Niedaleko domu Franklina przyuważyłem pościg za SUVem, chyba 4 czarnuchów siedziało. W końcu wypadli z auta z karabinami i podzurawili obu funkcjonariuszy na sito. Karetka przyjechała na oględziny.
  18. MaZZeo odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Kącik Wyścigowy
    Przecież jedyne o czym to może świadczyć to o tym, że developing wersji PC jest trochę do tyłu w porównaniu do konsol.
  19. MaZZeo odpowiedział(a) na Janush odpowiedź w temacie w Call Of Duty
    launch trailer http://www.dailymotion.com/video/x165jlx_call-of-duty-ghosts-launch-trailer_videogames
  20. MaZZeo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Chyba pierwszy raz w grze spotkałem patrol policyjny który nikogo nie gonił. może dlatego że to noc była? Jechałem za nimi spory kawałek aż włączyli syreny i zaczeli kogoś gonić.
  21. MaZZeo odpowiedział(a) na _Blizzard_ odpowiedź w temacie w Battlefield
    przez tą płynnośc człowiek ma wrażenie że CoDa ogląda.
  22. MaZZeo odpowiedział(a) na Yano odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Dobra pytanie o furkę, bo wpakowałem w swoje limo sporo hajsu i nie chce go stracić Trzymam je w garażu, ale co się stanie jak je zostawie gdzieś np. w trakcie misji? Bedzie na parkingu policyjnym? I co się stanie jak je zniszczę?
  23. MaZZeo odpowiedział(a) na SG1-ZIELU odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    a skąd ty to wiesz skoro grasz na PS3. tak, nie ma z kim grać
  24. MaZZeo odpowiedział(a) na SG1-ZIELU odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Bo się nie pucują z fotkami z każdego grania w ekipie jak lampucery na fejsie z podróży do kibla w klubie?
  25. MaZZeo odpowiedział(a) na MBeniek odpowiedź w temacie w PS4