Skocz do zawartości

Kazuo

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kazuo

  1. Kazuo odpowiedział(a) na Dworek odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Nie napisałem, że w ogóle nie ma fillerów, jednak biorąc pod uwagę ich ilość w stosunku do innych tasiemcowych serii (Bleach, Naruto) to rzeczywiście ich liczba jest bardzo znikoma. Historyjki z trollem wyborne.
  2. Kazuo odpowiedział(a) na Dworek odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    To tłumaczy czemu w One Piece prawie w ogóle nie ma fillerów
  3. Kazuo odpowiedział(a) na Dworek odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Zapewne do momentu, w którym ten debil od mangi nie zacznie rysować mniejszych obrazków.
  4. Kazuo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Kompendium Gier
    Resident Evil 5
  5. Kazuo odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w Kompendium Gier
    GAMEPLAY DETAILS WPROWADZENIE Resident Evil 5 jest dumnym przedstawicielem gier strzelanych z podgatunku TPP (third person perspective). Gra nie sili się na bycie czymś więcej niż tylko odmóżdżającą rozwalanką, tak więc nie uświadczysz tu żadnych przesadnie skomplikowanych łamigłówek, ani też miejsc w których mógłbyś przyciąć się na dłużej szukając rozwiązania pozwalającego posunąć akcję do przodu. Mechanizm zabawy jest prosty jak budowa cepa - wpadasz do kolejnej lokacji, eksterminujesz wszystkich przeciwników i przechodzisz dalej. Tylko tyle. I aż tyle, bowiem jak na tak prostą formułę gra wciąga niesamowicie, nie pozwalając oderwać się od konsoli na wiele godzin. PORADY - dobre rozeznanie w terenie to podstawa, podczas starć dobrze jest na szybko zorientować się skąd najbezpieczniej prowadzic ogień i przy okazji zlokalizować punkty pozwalające na efektywniejsze rozprawianie się z wrogami (wybuchowe beczki itp.) - po skończonej walce warto dokładnie przeszukać teren w celu odkrycia poukrywanych skarbów - plecak Chrisa nie oferuje zbyt dużej pojemności, dlatego niektóre mniej potrzebne przedmioty najlepiej składować u Shevy - pamiętaj, aby łączyć leczące roślinki, wzmocnisz tym samym ich działanie oraz zaoszczędzisz miejsce w ekwipunku - rozsądnie dysponuj zarabianymi podczas gry punktami, z ulepszeniem niektórych broni warto się wstrzymać, gdyż z czasem pojawiają się ich silniejsze wersje - podczas starć korzystaj z możliwości szybkiej zamiany broni (przyciski kierunkowe na padzie, do skonfigurowania w opcjach ekwipunku), pozwoli Ci to zaoszczędzić cenne sekundy w kryzysowych sytuacjach - niektórych przeciwników nie można zabić w konwencjonalny sposób, spostrzegawczość i dobra taktyka okazują się niejednokrotnie jedynym sposobem na pokonanie ich (patrz: odpowiedni punkt poradnika) - staraj się zawsze trzymać blisko drugiej postaci, udana kooperacja gwarantuje wyjście w jednym kawałku z niejednej opresji TRYBY GRY - Story Mode - główny tryb, oferujący możliwość rozegania wątku przygodowego. Dzieli się na następujące stopnie trudności: Amateur - dla niezbyt doświadczonych graczy lubujących się w mało wymagającej rozgrywce Normal - dla ludzi mających po raz pierwszy styczność z RE:5 Veteran - opcja dla bardziej zaawansowanych graczy, którzy lubią utrudnienia Professional - wyłącznie dla doświadczonych graczy, stopień na którym grać powinny osoby, które wcześniej przynajmniej raz ukończyły RE:5 - Mercenaries - swego rodzaju mini-gra, w której zadanie gracza polega na możliwie najszybszej eksterminacji nadciągających hord przeciwników. Do wyboru: w pojedynkę lub z drugim graczem - Versus - pakiet czterech pomniejszych trybów: Slayers - tryb podobny do mercenaries, zabawa polegająca na jak najszybszym zabijaniu Majini Team Slayers - drużynowe Slayer Survivors - gracz kontra inni gracze Team Survivors - tryb niemal identyczny jak Survivors, z tą różnicą, że w kooperacji z innymi graczami Zapowiedziane (w formie DLC#2 i wersji Gold-Edition): - Lost in Nightmares - przedłużenie wątku przygodowego o dodatkową misję rozgrywającą się w sekretnej bazie Umbrelli. Swoisty prequel do wydarzeń ukazanych w Afryce, w którym pierwsze skrzypce grają Jill Valentine i Chris Redfield. - Desperate Escape - kolejny tryb przygodowy, w którym gracz poznaje dodatkowy wątek fabularny Jill. Dostępne postacie to Jill Valentine i agent Josh Stone. PRZECIWNICY Majini Główne mięso armatnie, ten typ przeciwników pojawia się w zasadzie przez całą grę. Majini występują w różnych odmianach, jednak w każdej stanowią spore niebezpieczeństwo dla gracza. Warto spośród nich wymienić: - Villager - forma stosunkowo mało odporna, ale jednocześnie szybka i zwinna, zazwyczaj występująca w większych grupach. Polecana broń: pistolet/granat (na większe skupiska). - Chainsaw Majini - wersja znacznie bardziej wytrzymała od zwykłego Majini, w dodatku uzbrojona w piłę mechaniczną dzięki której przy bliskim kontakcie natychmiast dekapituje naszą postać. Na szczęście kolesie z piłami nie są zbyt szybcy, przez co nie stanowią, aż tak wielkiego zagrożenia. Wystarczy uważać tylko na to, żeby nie zostać zagonionym przez nich w kozi róg. Polecana broń: snajperka (z racji prowadzenia walki na odległość)/shotgun (wyłącznie przy bliskim kontakcie). - Gatling Gun Majini - najbardziej niebezpieczny typ Majini. Bardzo wytrzymały, bardzo powolny, ale też uzbrojony w gatling-guna, dzięki któremu nawet z dużej odległości może bez problemu zdjąć naszą postać. Walka z nim opiera się przede wszystkim na byciu w nieustannym ruchu i umiejętnym korzystaniu z osłon terenu. Polecana broń: magnum/granatnik/mina. Adjule Pojawiające się nagle, szybkie i zwinne pieski, bardzo skutecznie uszczuplające skalę życia postaci. Zawsze najlepiej mieć na nich coś mocniejszego w pogotowiu. Polecana broń: shotgun. Bui Kichwa Mało wymagający przeciwnicy, zazwyczaj występują w dużych, skupionych stadach. Polecana broń: granat zapalający. Kipepeo Nie stanowiące większego problemu latające kreatury. Polecana broń: shotgun/uzi. Crocodile Bliski kontakt z tymi gadami kończy się utratą sporej ilości energii życiowej, co na wyższych stopniach trudności oznacza natychmiastowy zgon. Walka z nimi jest niewskazana, po zlokalizowaniu dziada najlepiej od razu brać nogi za pas. Na szczęście krokodyle pojawiają się bardzo sporadycznie. Beta Licker Dosyć powolne mutanty cehujące się całkowitym brakiem wzroku, ale też nader wyostrzonym słuchem. Równie niebezpieczne w walce bezpośredniej, jak i na odległość (potrafią smagać długim jęzorem). Lubią pokazywać się w większych grupach, co samo w sobie stanowi śmiertlene niebezpieczeństwo dla gracza. Najlepiej je omijać. Polecana broń: granatnik/karabin maszynowy. Reaper Kolejne trudne do ubicia stwory, nawet pomimo tego, że wystarczy władować w nie zaledwie jeden magazynek z pistoletu. Zwykły ostrzał jednak na nic się zda. Reapera można pokonać jedynie strzelając w jego słabe punkty, którymi to są odsłonięte "bańki" na ciele. Należy przy tym uważać, aby nie dostać się w zasięg jego kleszczy, zbyt bliski kontakt kończy się natychmiastowym zgonem. Polecana broń: pistolet. BOSSOWIE + opis taktyk Uroboros Dosyć prosta walka polegająca jedynie na zagonieniu mutanta w konkretne miejsce. Shevę najlepiej ustawić przy wajsze, samemu pełniąc rolę przynęty. Kiedy potwór znajdzie się w spalarni dobrze jest odczekać chwilę, następnie strzelić w połkniętą przez niego butlę gazową i używając komendy QTE (quick time event) wyskoczyć przez domykające się drzwi. Piecyk załatwi sprawę za nas. Polecana broń: pistolet. Popokarimu Kolejny niespecjalnie wymagający boss. Wystarczy podłożyć na terenie walki kilka min (przez ten czas nietoperzem może zająć się Sheva), następnie sprowokować potwora, aby na nie wpadł, a kiedy odsłoni się czuły punkt nawalać z jakiejś mocniejszej pukawki. Zabieg wystarczy powtórzyć parokrotnie, aby mutant padł na bęcki. Polecana broń: miny/shothun/uzi. Ndesu Banalne starcie, wystarczy pruć w potwora z CKM'u, uważając tylko na to, żeby ten się nie przegrzał (CKM, nie potwór . Pewne utrudnienie mogą jedynie stanowić atakujący z rożnych stron Majini. Ważne jest też, aby rzucane przez bykola głazy koniecznie zestrzeliwać (zadają konkretny damage) oraz żeby robić uniki w momencie pojawiającego się QTE. Irving Korzystanie z zainstalowanych na łodzi działek jest konieczne do zwycięstwa w tej walce. Najpierw należy strzelać w pojawiające się na wodzie macki (nie ignorując przy tym jednak pojawiających się komend uników) oraz odsłonięty na grzbiecie wodnej bestii słaby punkt. Następnie, kiedy zmutowany Irving podpływa bliżej łodzi, strzelać prosto w niego, do momentu aż ponownie nie schowa się pod wodę. Po kilku powtórzeniach walka zakończy się sukcesem. U-8 Tym razem boss nieco bardziej wymagający. Przede wszystkim pajęczak potrafi zadać konkretny damage, a przy tym jest dość wytrzymały i ruchliwy. Walka opiera się na strzelaniu w jego czułe punkty umiejscowione na odnóżach, a następnie - kiedy padnie na platfromę - ładowaniu ognia prosto w japę. W momencie utraty przez niego równowagi dobrze jest strzelić mu w buźkę z 2-3 razy z magnuma, a następnie porawić z granata (pojawi się odpowiednia komenda). Ważną rzeczą jest, aby trzymać się na pewien dystans od pająką i jednocześnie blisko krawędzi platformy, tak żeby jego specjalny atak nie dosięgnął Chrisa (ewentualny cios może poskutkować natychmiastową śmiercią). Należy też uważać na wypluwane latające robale, najlepiej od razu je zestrzelić (zostawiają pożyteczne przedmioty). Polecana broń: shotgun (na kończyny)/magnum lub karabin maszynowy(otwór gębowy). Uroboros Mkono Ponownie przyjdzie Ci zagrać rolę przynęty, podczas gdy Sheva zacznie razić stwora miotaczem ognia. Nic przesadnie wymyślnego - po usmażeniu wijącego się ścierwa trzeba strzelać w odsłonięte "bańki". Jedyną trudność stanowi ograniczony magazynek do miotacza płomieni, wystarczy jednak odłożyć go na jego pierwotne miejsce, aby się naładował i po chwili można powtórzyć czynność. Polecana broń: karabin maszynowy/magnum. Wesker & Jill Walka poniekąd utrudniona przez tępe AI konsolowego pomocnika. Jest jednak pewien sposób na łatwe zwycięstwo - zaraz po rozpoczęciu starcia zacznij uciekać po schodach na balkon, zyskując tym samym trochę czasu do otwarcia umiejscowionych na parterze drzwi. Po filmiku zostaniesz przeniesiony na ich drugą stronę. Zacznij od razu strzelać w Weskera, tak aby Sheva zdążyła do Ciebie dołączyć. Następnie, nie oglądając się za siebie uciekaj razem z Shevą w labirynt korytarzy na górze i po prostu odczekaj do końca ustalonego czasu. Twój pomocnik zapewne zacznie rwać się do walki, więc przywołuj go do siebie co jakiś czas komendą "help". Po filmiku czeka Cię pojedynek z Jill. Unikaj jej ciosów za pomocą serii quick time eventsów, a kiedy tylko nadarzy sie okazja chwytaj ją "od tylca", tak unieruchomiona stanie się łatwym celem dla Shevy. Waszym celem jest zniszczenie narzędzia sterującego panną Valentine, które to umieszczone jest na jej klatce piersiowej. Uroboros Aheri Niełatwa potyczka z gigantycznym mutantem. Po zgarnięciu spluwy z panelu na ścianie uciekaj na górę. Teraz staraj się dokładnie wymierzyć w wijące się macki, po naładowaniu odpowiedniego wskaźnika satelita zestrzeli namierzony cel. Kiedy uporasz się ze wszystkimi mackami pojawi się jądro, nawalaj w nie ile wlezie. Konsekwentnie rozwalaj wypluwane przez Excellę gluty (granaty mile widziane) i powtarzaj czynność, aż bestia nie padnie. Polecana broń: karabin maszynowy/magnum/granaty. Albert Wesker Zacznij od zdobycia wyrzutni rakiet i pocisku do niej (gablota przy drabinie, na drugim końcu magazynu), w drugiej kolejności zajmij się zgaszaniem świateł (rozmieszczone w różnych miejscach panele kontrolne). Teraz poczekaj, aż Sheva odciągnie od Ciebie blondasa, a kiedy tylko ten stanie do Ciebie plecami wystrzel z wyrzutni. Wesker przechwyci pocisk w powietrzu i kiedy zacznie się z nim siłować będziesz miał okazję do jego detonacji. Powtórz akcję kilkukrotnie. Weskera dobrze najpierw nieco osłabić serią z mocniejszej pukawki, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo wykonania przez niego uniku przed rakietą. Polecana broń: magnum, shotgun. Albert Wesker (2) Biegnij przed siebie, po filmiku przeskocz na drugą stronę i zacznij strzelać w Weskera. W pewnym momencie skupi on swoją uwagę na Shevie, więc będziesz musiał ją przez chwilę osłaniać (snajperka wskazana). Następnie serią QTE zrzuć głaz i wraz z Shevą wiej na podest u góry. Teraz nawalaj w Weskera jakąś mocniejszą pukawką, a kiedy odsłoni się jego słaby punkt celuj w to miejsce (ponownie kłania się snajperka). Kiedy wystarczająco go osłabisz wpadnie w furię i wykonana swój atak mackami, trzymaj się wtedy od niego z dala. Po tym ataku podbiegnij do niego od tyłu i wykonaj QTE (zawczasu upewnij się, że masz naładowany pasek energii). Po kilku powtórzeniach blondas padnie na dobre. Polecane bronie: snajperka/magnum/granatnik EMBLEMATY BSAA SKARBY Chapter 1 Chapter 2 Chapter 3 Chapter 4 Chapter 5 Chapter 6 Kompletna lista BONUSY Po ukończeniu gry: - opcja new game + - tryb Mercenaries - historia Resident Evil - opcja infinite ammo - możliwość grania Shevą jako postacią pierwszoplanową - dodatkowe stroje Po ukończeniu gry na stopniu amateur: - classical horror filter Po ukończeniu gry na stopniu normal: - retro filter Po ukończeniu gry na stopniu veteran: - noise filter - poziom professional Po ukończeniu gry w czasie poniżej 5 godzin: - nieograniczona ilość pocisków do wyrzutni rakiet Dodatkowe armaty - za maksymalne dopakowanie poszczególnych broni: - Gatling Gun - Hydra - Longbow - M93R - Smith and Wesson M500 Magnum Dodatkowe stroje dla postaci w trybie new game +: - uniform S.T.A.R.S dla Chrisa (zbierz 25 emblematów BSAA) - strój plemienny dla Shevy (zbierz 30 emblematów BSAA) Dodatkowe postacie i stroje w Mercenaries - za wyższe rangi (A/S/SS): - Chris (Safari) - Chris (S.T.A.R.S.) - Jill (Battle Suit) - Jill (BSAA) - Sheva (Clubbin) - Sheva (Tribal) - Wesker (Midnight) - Wesker (S.T.A.R.S.) Dodatkowe postacie i stroje w trybie Versus - do nabycia za zarobione punkty: - Chris (Safari) - Chris (S.T.A.R.S.) - Jill (Battle Suit) - Jill (BSAA) - Sheva (Clubbin) - Sheva (Tribal) - Wesker (Midnight) - Wesker (S.T.A.R.S.) Figurki - do kupienia za punkty wymiany: Chris (BSAA) Sheva (BSAA) Josh Jill (Brainwashed) Wesker Excella Irving Spencer DeChant Dave Kirk Reynard Majini (Town A) Majini (Town B) Majini (Town C) Majini (Town D) Majini (Cephalo) Majiini (Agitator) Majini (Wetlands A) Majini (Wetlands B) Majini (Wetlands C) Giant Majini Majini (Base A) Majini (Base B) Majini (Duvalia) Reaper Big Man Majini Executioner Majini Chainsaw Majini Gatling Gun Majini Motorcycle Majini Uroburos Beta Licker Kipepe Bui Kichwa Adjule Crocodile Uroburos Aheri U-8 Popokarim Ndesu Irving (transformed) Chris (Rare) Sheva (Rare) Jill (Rare) Wesker (Rare)
  6. Kazuo odpowiedział(a) na Blaise odpowiedź w temacie w Czasopisma / Gazety
    Newsweeków, Przekrojów i innych Wyborczych nie czytam, bo z reguły nie interesują mnie rzeczy, które mnie nie dotyczą (przynajmniej bepośrednio). Na wszelkie szmatławce sportowe też leję. Zostaje PE i czasem Twist, jak akurat siorka zostawi na stole.
  7. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    A co-op to nie jest RE:5?
  8. Kazuo odpowiedział(a) na Dawid-kun odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Bądź co bądź to jednak japońska bajka, nie można wymagać zbyt wiele. Obejrzałem pierwszy odcinek OVA Darker Than Black - szkoda, że wszystkie najlepsze sceny pokazali wcześniej w trailerze ;/ Na resztę odcinków jednak czekam z wywieszonym jęzorem, liczę na wyższy poziom niż w Gemini of the Meteor.
  9. Kazuo odpowiedział(a) na bajej odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    http://wegetarianin.pl/product_info.php?products_id=1323 smacznego korfa
  10. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Żebyś Ty wiedział ile razy ja przeszedłem Resa dwójkę W zasadzie każdą część z głównego nurtu serii poza jedynką i piątką skończyłem minimum 20 razy (tak, RE:4 też), RE:2 będzie coś koło 60, i nawet dziś odpaliłem sobie znowu ten tytuł co by poprawić swój wynik w speed runie. Można powiedzieć, że na starych Resach praktycznie się wychowałem, wcześniej wprawdzie ostro zagrywałem się na Pegasusie, ale prawdziwy szał nastąpił właśnie za kadencji PSX'a i horrorków od Capcomu. 2 i 3 to były jedne z pierwszych gier jakie miałem przyjemność uświadczyć na poczciwym szaraku, i chociaż minęło trochę czasu zanim którąkolwiek odważyłem się skończyć (zawsze najpierw przechodził ojciec, ja bacznie obserwowałem i w razie czego byłem przygotowany uciec z pokoju gdyby wyskoczył tyrant:) to nigdy nie zapomnę tych pierwszych momentów kiedy np. z sufitu zleciał Licker albo kiedy zza zabitych dechami okien wyskoczyły zakrwawione łapska zombiaków. Mrożący krew w żyłach debiut Nemesisa już kompletnie zrył mi beret (po tym filmiku zacząłem mieć spore problemy z zaśnięciem po ciemku . Nie da się ukryć, że dawniej Residenty bardziej oddziaływały na emocje, pomijając sikanie po nogawce ze strachu, to jeszcze pozostawała kwestia zażyłości z postaciami - determinacja Jill w RE:3 mocno udzielała się graczowi, trudno było nie wyczuć tej woli przetrwania oraz charyzmy bijącej od bohaterki. No i pamiętna scena z Adą pod koniec RE:2, albo podobna ze Stevem w Code: Veronica - oj, dało się uronić łezkę za tymi kupkami pikseli. Takich elementów właśnie brakuje mi w nowych częściach, którym zdecydowanie brakuje poweru i które już tak bardzo nie angażują gracza emocjonalnie (żeby nie było - wciąż uważam, że są świetne i bardzo grywalne). Huh, trochę mnie wzięło na wspominki. BTW, zna ktoś może jakąś stronkę z wynikami najlepszych speed runów w RE? Pamiętam, że swego czasu w RE:2 miałem najlepszy wynik w Polsce (przynajmniej według jakiegoś nieistniejącego już czasopisma o grach), bodajże 1:15 czy coś w tym stylu, a ciekaw jestem jak wygląda najlepszy czas na świecie.
  11. Kazuo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Kompendium Gier
    Dołączona grafika = Imageshack = Imageshit po polskiemu - czy zna ktoś jakąś inną stronkę na której można uploadować obrazy w jpg?
  12. Kazuo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Region Filmowy
  13. Kazuo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Kompendium Gier
    Szlag mnie zaraz trafi. Zna ktoś jakąś alternatywę dla "dołączonej grafiki"?
  14. Kazuo odpowiedział(a) na _mike odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Rzeczywiście niezły utworek, kojarzy mi się trochę z twórczością pani Shimomury. Gdybym nie grał w peesdwójkową Xenosagę to nawet dałbym się nabrać, że coś z tego może być. Na godnego następcę Xenogearsa nie liczy chyba jednak nikt przy zdrowych zmysłach? The Last Story...aż się zakrztusiłem. The Last Story, The Last Story, The Last Story. To brzmi prawie jak Final Fantasy czy mi się tylko wydaje? O ile Sakaguchi nie przypomni sobie jak się robi spektakularne RPG to rzeczywiście może być ostatnia opowieść. Jeszcze jeden Tales.
  15. Kazuo odpowiedział(a) na Di odpowiedź w temacie w Archiwum
    To chyba jedyny taki serial, który miał miażdżący pierwszy sezon, a całą resztę do dupy. Zapewne będzie kontynuowany aż do dziesiątego sezonu póki znajdą się desperaci nie mający czego robić z wolnym czasem.
  16. Kazuo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ma bardzo, bardzo ładnom oprawe wizualnom...a dla niektórych piecetowców to już jest ogromny wyznacznik jakości gry.
  17. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    RE:5 z horrorem rzeczywiście niewiele ma wspólnego, za to survival z tego stuprocentowy. Nie chcę się powtarzać, ale naprawdę z tego co tu czytam to widzę, że co poniektórzy przejechali się na tej grze właśnie przez to, że spodziewali się czegoś innego. Czemu - to właśnie sam sobie odpowiedziałeś - idiotycznie byłoby urwać główny wątek fabularny na samym końcu. Przy okazji, nie ważne jakich zmian nie dostarczyłby RE:6 to i tak jeżeli zostawią tytuł to i porównania też będą się pojawiać. Vide Final Fantasy - każda część bardzo odmienna (pomijając przynależność do tego samego gatunku), ale ludzie i tak je ze sobą zestawiają przy porównaniach. Nie wierzę, żeby inaczej było przy części szóstej sagi o wirusie. RE:4 wystarczająco przygotował wszystkich na zmiany, piątka jest jedynie rozwinięciem zastosowanych tam rozwiązań, dlatego przy premierze RE:5 żadnego zdziwienia być nie powinno. A hasła typu "horror po którym nie zaśniecie" każdy powinien włożyć między bajki już po zobaczeniu pierwszego screena zamieszczonego w sieci (akcja prowadzona za dnia nie powinna zostawiać żadnych złudzeń). Ja jakoś nie czułem się zaskoczony, dokładnie wiedziałem czego oczekiwać i się nie zawiodłem (bo nie liczyłem na kolejnego RE "jak za starych czasów"), w porównaniu do Was.
  18. Kazuo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Tetris - może nie, że nie rozumiem (tak, wiem, prostota + wciągalność), jednak i tak rozwala mnie to jakim cudem niektórzy ludzie wciąż potrafią zagrywać się w to godzinami. Za dzieciaka lubiłem w to pykać, ale teraz nawet w poczekalni u dentysty nie miałbym ochoty na tą gierkę.
  19. Kazuo odpowiedział(a) na milo121 odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Vergil (DMC/DMC3: Dante's Awakening) - lepsza wersja Dantego. Bardzo arystokratyczny, ze świetnym charakterem (niby spokojny, pozornie opanowany, ale jak się wku'rwi...), też niesamowicie efekciarski, ale posiadający znacznie większe pokłady mocy niż brat bliźniak. Jego dwukrotna przegrana z Dante to dla mnie jeden z największych bullshitów fabularnych w grach wideo (zaraz obok zwycięstwa Naked Snake'a z The Boss). Riku (Kingdom Hearts, KH:CoM, KH:2) - jak dla mnie najciekawsza postać w serii. Przede wszystkim bardzo fajnie oddano jego wewnętrzne rozterki oraz balansowanie między dobrem, a złem. To nie jest kolejny super-duper nieskazitelny bohater pokroju Sory, kolo ma swoje słabości i nieraz wyraźnie daje się to odczuć. No i spowijająca go aura tajemniczości nadaje mu powera. Tidus (Final Fantasy: X) - cholernie realistyczna postać, a przy tym jedna z nielicznych z którymi można się aż tak zżyć podczas gry. Z początku głupkowata, mało rozgarnięta, nieco rozkapryszona gwiazda sportowa, z czasem prawdziwy bohater - jego przemianę obserwuje się z narastającym zapałem. Jeżeli nie jest się drugim obsolete (to ten forumowy adwokat z urzędu jakby co) to trudno nie uronić łzy pod koniec. Luke Von Fabre (Tales of the Abyss) - gość całkiem podobny do Tidusa, z tym, że jego przemiana z leniwego, kretyńskiego, a nawet często wręcz nieczułego panicza jest znacznie bardziej gwałtowna i robi nieporównywalnie większe wrażenie (powód tejże transformacji jest nader przekonywujący - ). Luke'a z początku zwyczajnie się nienawidzi (rzadkość jak na główną postać w jRPG), jednak z czasem zyskuje on sympatię gracza. Bastilla Shan (Star Wars: KotOR) - w mojej opinii najbardziej charyzmatyczna Jedi w uniwersum Star Wars i jednocześnie moja ulubiona postać kobieca w grach wideo. Rewelacyjny charakterek oraz całkiem niezła uroda (jak na zbitek pikseli z ubiegłej generacji konsol ofkors) sprawiają, że nie da się jej nie lubić ;]
  20. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Jak już wcześniej napisałem - w RE:5 gra się znacznie lepiej odkładając sentymenty na bok, wtedy nie przeszkadza ani klimat (który przecież wcale nie jest zły, jedynie odmienny od tego do czego przyzwyczaiła nas seria), ani brak zombiaków oraz całej reszty pierdół pokroju loga Umbrelli na szyldzie apteki. Ktoś tu pisał, że gdyby gra nie nazywała się Resident Evil to wtedy otrzymałaby gorsze noty od recenzentów, ja jednak sądzę wręcz przeciwnie - jako osobna gra mogłaby zostać bardziej doceniona. Przynajmniej obyłoby się bez zbędnych uprzedzeń w stylu "a kiedyś to były zombiaki, a teraz jakieś wieśnioki...". Nad kwestią sterowania nie ma się co rozwodzić - to jest beznadziejne, inna sprawa, że z pewnością nie wpływa na całokształt gameplay'u - wprawdzie przez cały czas utrudnia rozgrywkę, ale na pewno jej nie przekreśla. Innych większych wad nie stwierdzono, tak więc oceny 8 wzwyż dla piątki są jak najbardziej zasłużone.
  21. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Oni już to wiedzą kocie. Twierdząc, że gra jest słaba jesteś w mniejszości, a powiedzenie o muchach pasuje tutaj tak samo jak w odniesieniu do Biochocka albo drugiego Uncharted. Czyli nie pasuje ;]
  22. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Dla mnie, dla recenzentów wystawiających oceny 8 i wzwyż, oraz dla milionów innych graczy.
  23. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Pomimo tych wszystkich narzekań...jakoś ten archaizm nie wyklucza tej gry jako zarąbistej strzelaniny.
  24. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Np? Bo niczego takiego sobie nie przypominam. Najwyraźniej przespałeś niektóre walki z bossami, a robiąc speed run pominąłeś przeciwnika zwanego Reaper (spróbuj go rozwalić napierdzielając byle jak shotgunem). Fakt, sposób prowadzenia ognia od czasu RE:1 ssie pałkę, ale i tak walki są znacznie lepsze niż kiedyś. Już nie wystarczy ustawić się na końcu korytarza i napieprzać przed siebie licząc, że przeciwnik nie zdąży cię dziabnąć (99,9% starć w starych RE), teraz trzeba być w ciągłym ruchu, korzystać z możliwości jakie oferuje dana lokacja, przy co trudniejszych kawałkach planować swoje posunięcia. Nie, możecie sobie opowiadać te swoje bzdury, ale nie wmówicie mi, że walki są kompletnie pozbawione dynamiki i tak samo odmóżdżone jak dawniej.
  25. Kazuo odpowiedział(a) na jiloo odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Po prostu twórcy próbują czegoś nowego, najwyraźniej co poniektórzy już zdążyli zapomnieć ile zawsze było narzekania na sztampowość serii (która dotyczyła właśnie przede wszystkim lokacji, zombiaków i prowadzonych walk). Szczerze przyznam, że sam niespecjalnie jestem za wszystkimi wprowadzonymi zmianami, jednak gdybym miał wybierać - czy po raz kolejny zwiedzać nędzne ścieki i laboratoria czy ponure wioski i pałace to bez wahania wybieram opcję numer 2. Analogicznie z przeciwnikami - seria zawsze słynęła ze ślamazarnych starć z nieumarłymi, na tym polu RE:5 zwyczajnie błyszczy oferując kompletnie nową dawkę doznań (w wielu przypadkach już nie wystarczy tępo pruć przed siebie). Zgodzę się na pewno co do tego, że już przy okazji RE:4 klimat został ostro zjechany, jednak ta saga już dawno z przerażającego horroru stała się tępą rozwałką (o ile się nie mylę gdzieś tak w okolicach części trzeciej), teraz zmieniła się tylko perspektywa i doszła większa ilość przeciwników do rozwałki. Sam jestem ogromnym fanem starych Residentów (dwójkę skończyłem chyba ze sto razy), jednak rozumiem poczynania Capcomu i widzę sens w kierunku w którym dąży seria. Możliwe, że złotym środkiem przy okazji części szóstej okazałoby się przemieszanie najlepszych elementów nowych i starych RE (klimat 1-3 + perspektywa oraz walki na bazie 5), chociaż za bardzo nie wyobrażam sobie jak to miałoby wyglądać w praktyce.