Skocz do zawartości

Tori

Be fit or die tryin'
  • Postów

    2 084
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tori

  1. Tori

    Baba za kierownicą

    Jak pisałem w innym topicu faceci są nie lepsi w tych numerach. Zawsze jak jeżdżę na kielce to jest pewien prosty odcinek ze stromej górki, a na samym jego dole jest wyjazd ze wsi jakiejś, gdzie 3/4 tych cholernych aut się wpier.dala, mimo, ze jedziesz z górki chcąc niechcąc przynajmniej te 100-120km/h Stały numer to po wyjeździe na drogę główną wjazd lewym kołem na środkowy pas, żebyś przypadkiem nie miał szansy na wyprzedzenie. Jest jednak pewna równowaga, tępe wieśniaki i kobiety robią numer z wyjazdem 300m przed tobą kiedy ty dymasz 120, oraz w miarę normalni, którzy po wyjeździe przed twoim nosem automatycznie wjeżdżają na prawy pas, byś mógł ze spokojem ich wyminąć. Miażdżą mnie paniusie w drogich autach, która jadą główną drogą 50km/h, oczywiście nie zjedzie na prawy pas. Ma fajne auto to w zupełności wystarczy by prowadzić cały sznur aut na trasie. Co do L'ek. Śmieszy mnie jak widzę te ich maciusiowe miny, kiedy podciągają dupska do góry, trzymając się kierownicy, by se z bliska obejrzeć maskę. Albo ruszanie na światłach, dum dum dum dum i zgasł xD hahahahha Jedna dobra rzecz- tylko kobieta potrafi zrobić z auta lowridera w czasie ruszania bez specjalnych mechanizmów w pojeździe.
  2. Tori

    Pomoc

    Chyba niewiele zrzucisz, skoro nie chce Ci się nawet tego podforuma przejrzeć dokładnie- temat zrzucania fatu był tu poruszany milion osiem razy. A pod nick internetowy raczej nie trzeba podporządkowywać indywidualnych treningów.
  3. Tori

    Trening

    Ona teraz robi 1wszy poziom ABS2... efekt utrzymuje się dłużej.
  4. Tori

    Pierwsze auto

    Chłopaki, macie prawko, czy sypiecie tekstami z LOLa?
  5. Tori

    Rowerzyści

    Ktoś musi założyc temat o tych bałwanach, którz jadąc w grupie zapier*alają cały pas jadąc obok siebie w 3ch-4rech. A jak na takiego trąbniesz, to się odwraca zdzwiony, skręcając jednoczesnie na lewy pas... co za banda przygłupów. Wszystko fajnie, tacy kolarze naprzykład potrafią się trzymać swojego pasa, sam często jeżdżę rekreacyjnie rowerkiem i wiem jak niepewnie się czuje kierowca kiedy na rowerze robi się slalom, nieraz już mi zajechał drogę jakiś wiejski dziad na ukrainie, bo se omijał kupę konia, wyjeżdżając na środkowy pas. Dziś wróciłem z W-wy i znowu mam ciśnienie po tym co widziałem na drodze... śmierć rowrzystom!
  6. Tori

    Pierwsze auto

    Chyba sobie własnie kupię Ibizę, one są chyba z 2000 roku, a w środku już wyższe standardy niż mój grat, a cena bardzo przystępna. A taka np. czarna z czerwonymi hamulcami w mojej wyobraźni wygląda naprawdę zacnie.
  7. Tori

    Samochód marzeń

    Plus jest taki, że za 3-4 lata ten samochód będzie 50-60% tańszy.
  8. Tori

    Samochód marzeń

    Ja raczej marzenia mam takie w miarę osiągalne, bardzo mi się podoba nowy fiat bravo. Wcześniej podobała mi się audika a3, małe sportowe auto z zaje.bistym przodem- auto ma charakter. Ale od kiedy bravo zaczęło jeździć po naszych drogach odkochałem się od audiki i chcę bravo
  9. Tori

    Pierwsze auto

    Silnik 1,2, bez problemu wyciąga 120. W benzynie potrafi 160 wyciągnąć. Instalacja sprawuje się dobrze od 8 lat. Tylko jak pisałem rok temu mi facet od gazu poprawił instalację bo był moment, że jednocześnie ciągnął i benzynę i gaz. Ale to była wina typów z serwisu, którzy robili rozrusznik, coś tam poprzestawiali. Autko bez rewelacji, ale wizualnie z zewnątrz i od środka dość zadbany, dbam bardziej, niż o dziewczynę, jedyny bajer jaki mam to elektryczne szyby
  10. Tori

    Baba za kierownicą

    Kobiety nie powinny mieć nawet prawa na pasażerce siedzieć... do bagaznika wara! Nie mają zielonego pojęcia do jeżdżenia... jedzie ci taka 120, nagle hamuje po piskach, bo zobaczyła kupę na ulicy. Raz na wąskiej drodze zatrzymałem się, żeby przejechała obok mnie, bo pewnie gdybym tego nie zrobił, to wpakowałaby się, rysując cały bok auta, ona wystawiła rękę przez szybę żebym jechał... ok, jadę, przejeżdżam te 5-6 metrów wąskiej drogi, ostatnie metry i co widzę? ta kretynka nagle rusza i się wpier.dala w tą drogę, dobrze, że lusterka się złożyły, bo gdyby nie było tej opcji musiałbym zbierać plastyk z drogi, o czym ona myślała jak to robiła? Dobre też są na niezabudowanych trasach, kiedy skręcają z niepodporządkowanej. Jedziesz te 100-120, a ona 100 metrów przed tobą skręca i żeby jeszcze zjechać na lewy pas... nichu.ja, pakuje się środkiem lewej opony centralnie na środkowy pas i łapie prędkość, jadąc pierwsze 300 metrów 40km/h Nie idzie wszystkiego spamiętać, ale ostatnio w jankach typiara mercedesem bez kierunkowskazu zaczęła skręcaćna parking galerii... przez trawnik, jadąc po drzewkach i zahaczając lusterkiem o tabliczkę mak donalda- o czym one myślą? O_O Zresztą o co ja w ogóle pytam, jadę niedawno z koleżanką, nagle ta zmienia pas i co... oczywiście z tyłu już słyszę pisk opon i trąbienie. Pytam typiary, czy w ogóle korzysta z lusterek, odpowiedź: a to trzeba?
  11. Rok temu jechałem z Kielc do swojego miasteczka, w ten sam dzień była studniówka mojej dziewczyny. Wybraliśmy trochę dłuższą, ale wg. nas bezpieczniejszą drogę (szersze pasy, bez kolein). Była straszna śnieżyca... co ciekawsze okazało się, że bezpieczniejsza droga nie była odśnieżona, praktycznie żaden samochód tam nie przejeżdżał. Na wierzchu świeży śnieg, pod spodem lód. Jadąc 50km/h czułem że każda opcja z hamulcem zakończy się fatalnie no i musiałem ominąć konkretnych rozmiarów kamień/kulę ze śniegu, nie wiem dokładnie, ale wiem, że zrobiłem 360 stopni i wylądowałem w rowie na lewym poboczu 90 stopni na boku, na co mój zje.bany kumplem krzyknął- o kur. przeciąłem sobie kabelek od słuchawek -_- Wyszedłem oknem, o dziwo wszystkie samochody, które przejeżdżały zatrzymały się i mi pomogły, taki terenowy najpierw go postawił na koła, a potem wyciągnął z rowu... co ciekawsze jedynym śladem zdarzenia była połowa auta całkowicie czyściutka (jeden bok 40 minut w sniegu), nawet lusterko nie odpadło. Fuks, że nie było tam żadnego drzewa, a śnieg walił jak poje.bany, to było na czym się zamortyzować. Aha... byłem po wszystkim tak w szoku, że zapomniałem o tym, jak bardzo uje.bałem w błocie i smarze białą kurtkę i tak poszedłem odebrać dziewczynę do fryzjera, gdzie siedziało może ze 20-25 18latek, a ja wparowałem tam z wyglądem typowego żula Jeszcze przypomniała mi się opcja, czytając wywody o niebieskim maluchu. Jechałem niedawno do W-wy. Za mną sapał biały cinquecento, tak bardzo uparł się, żeby mnie wyprzedzić, że wyciągnął w końcu te jakieś 110-120 km/h i mnie wyprzedził... jednak coś ten jego silnik dziwnie pracował, zaraz jak mnie wyprzedził i osiągnął swój życiowy cel kierowca wrzucił awaryjne i szybko zjechał na pobocze, jak go mijałem to jedyną rzecz, którą widziałem, to 10x10 metrową mgłę dymu, która wylatywała z silnika cienkiego xDDD
  12. Tori

    Jak jeździsz?

    Tylko raz dostałem mandat (jeżdżę 4 lata) - 200zł za stłuczkę. Na zabudowanym to w zależności od drogi 60-90. W ciepłe dni na trasie staram się jechać max do 120, pomijając, że boję się o zawieszenie, to druga sprawa jest taka, że mój punciak maksymlnie potrafi 150wyciągnąć. Po odebraniu prawka jeździłem jak kretyn, na trasie przy jakichkolwiek łukach etc. w ogóle nie zwalniałem. Po roku dopiero się ogarnąłem, uznałem, że jestem gówniarzem i zacząłem jeździć bezpiecznie.
  13. Tori

    Pierwsze auto

    Ja jeżdżę punciakiem, to moje pierwsze auto i wciąż nim jeżdżę, nie miewa w zasadzie żadnych awarii i jedyne wydatki na niego to gaz/benzyna, okresowa wymiana oleju, ubezpieczenie i przegląd. W 2007 robiłem rozrusznik, przednie zawieszenie i poprawiałem gaz, ale to były naprawdę groszowe sprawy (gaz dla przykładu 40 zł, rozrusznik 80zł etc.), biorąc pod uwagę ile znajomi czasem co miesiąc wrzucają za swoje auta. Mało pali (tankując gaz za 20zł przejeżdżam 100km). Trzymam go w czystości, ogólnie nawet jak bym miał maluszka, to bym o niego dbał. Dodatkowo ten mój jest grafitowego koloru, blacha i lakier jeszcze ładnie wygląda to mam o co się starać. Jest z 98 roku. Nie zapowiada się, żebym kupił coś nowszego, nie stać mnie.
  14. Za 1wszym ofkoz. Sam egzamin to był niezły kabaret, przede wszystkim gdy wsiadłem do corsy automatycznie minął mi stres. Wyszedłem na placu z auta i z pretensjami do kolesia- aaaale u mnie na nauce był inny plac, skąd ja mam wiedzieć co jest do czego? xDD Koleś się spojrzał jak na dauna, ale zrobiłem manewry bez problemu. Na mieście w kółko miał o coś pretensje, robił wszystko, żeby mnie chyba oblać. Miał pretensje, że lewą trzymam kierownicę, a prawą skrzynię biegów, a wg. zasad powinienem trzymać obie na kierownicy, odpowiedziałem mu, że ja tak już przywykłem jeździć, machnął ręką. Nie zrobiłem błędu prócz tego trzymania kierownicy i gitara. A teraz recepta- po prostu nie wziąłem ze sobą kasy na następny egzamin, powiedziałem, że albo zdam teraz, albo ch&% im w odbyt.
  15. Tori

    Vibroaction

    Dieta dieta? i co przez to rozumiecie? wpier.dalanie płatków z warzywami zamiast porządnego schabowego? A może grejfruta z jajkiem na śniadanie? przecież to masochizm O_O Trzeba coś dorzucić do abs 2 (bieganie 4 razy w tyg, aeroby, cokolwiek, co pozwala się wypocić) i będziecie mogli normalnie bałnsować, bez odmawiania sobie dobrej kuchni (jedynie rezygnujemy ze słodyczy, słodkich napojów i buszowania po lodówce po 20).
  16. Na trening to zapodaję zwykłą mineralkę + carbo. Dobra jest żywiec lekko gazowana, jak jesteś bardzo spragniony to możesz pić do woli i nic nosem nie wypłynie. Ogólnie wkur.wia mnie, jak w okresie letnim w supermarketach rozrywają zgrzewki tej taniej wody, jedynie zostawiają te najdroższe. Wiadomo, że jak wezmę do wózka z 6 sztuk, bo więcej będzie niewygodnie trzymać to przy okazji pewnie coś jeszcze nieptorzebnego wrzucę, zanim dojdę do kasy. Wiadomo, że najchętniej to podjezdżam i biorę 4 zgrzewki, bo po głupie dwie butelki wody nie mam zamiaru się fatygować do jakiegoś kerfura czy innej biedronki, a ci tak mnie teraz w ch.uja robią.
  17. Tori

    Vibroaction

    panowie... bez pier.dolenia, bo jeszcze ktoś to wexmie na serio i będzie się łudzić, że ćwiczeniami brzucha zrzuci sadło.
  18. Tori

    Pomoc

    Gibki bokser? To jak by powiedzieć- tłusty mnich shaolin
  19. Tori

    Polskie morze

    Kiedy rezerwować? hahahaha, w marcu. Żeś się obudził zdrowo, gratuluję! Co w Łebie? masa fajnych dupek i zaje.bista druga plaża po zachodniej stronie kanału. Trzeba trochę zachodu, żeby tam dojśc do centrum, dlatego jest tak mało ludzi po tej stronie. Dlatego tak mi to odpowiada, a co do plaży? dosłownie tropikalna. Ja będę w łebie od 30 czerwca do połowy lipca.
  20. Jest w Polsce kilka twardych sekcji JKD, ale jednak polecam MT, bo od kilku lat federacja Polska Muay Thai zaczyna się bardzo rozwijać i każda sekcja w Polsce obfituje w masę koksów, chudzielców, małych, dużych fajterów. Można się sprawdzić w walce z przeciwnikiem każdej wymienionej postury, sprawdzić najlepsze akcje na każdego etc. A że mt jest dość popularne to i spora ilość łepków zdążyło się w tej sztuce walki wyrobić, a wiadomo, że najlepiej się uczyć z najlepszymi u boku, bo wtedy rozwijasz się szybciej.
  21. JKD to nie jest tradycyjne ma, bardziej bym to porównał do jakiegoś combatu.
  22. Tori

    Vibroaction

    Chyba to oczywiste, że więcej ruchu. Gdyby któreś z tych gó.wien działało, to żaden z nas nie wylewałby z siebie tylu litrów potu każdego tygodnia. Sam bym chciał jakieś urządzenie, co bym założył na piszczel i po tygodniu na sparringu kopniakiem połamałbym oponentowi nogi. Albo utwardzacz uda, dostaję piszczelą 70 razy i śmieję się typowi w twarz.... bardzo fajne marzenie xD
  23. Nie no jasne, mi chodzi o inne taekwondo xD Chłopie, to co ty polecasz, masterować 20 lat jednego kopniaka, żeby wykonywać go tak szybko jak mistrzowie poszczególnej MA? Naprawdę jesteś w ch.uj zabawny. Ale rozumiem, poleciłeś TKD, bo go trenujesz i uważasz, że jest skuteczny. Najważniejsze jest to, że rasowy taekwondoka nie potrafi dobrze gardy trzymać, bo jest przyzwyczajony do walki w dystansie (wiadomo, ataki z wykrokiem i po kilku akcjach wycofanie) i w każdej sytuacji w zwarciu z innym adeptem sztuk walki jest bezsilny. Jako przykład podam, że po 2 latach po odłączeniu się z tkd czasem zaglądam do starej sekcji i biję się ze starymi znajomymi. Na wszelkie bloki i zbicia nóg nie są uodpornieni, jasne, szybkość wciąż zdumiewająca, ale jego trzy lołki nie robią mi żadnej krzywdy, biorąc pod uwagę jak się zachowuje jak dostanie ode mnie piszczelą w ramię zaledwie jednym lokiem. Nie dziwię się, jak ataki można zadawać tylko od pasa w górę to oczywiste że dolne partie są niezahartowane. Teoria to jedno, pier.dolenie na jej podstawie to drugie. Wyjdź na ulicę, dostań parę razy w pysk to zobaczysz gdzie sobie te doljoczagi możesz wsadzić.
  24. Wpisałeś w wikipedię SKUTECZNY STYL WALKI? Jeśli się jest dobrym w stójce ((pipi)a, taekwondo skuteczne? doprawdy śmieszne, jedyny chyba mniej skuteczny styl od tkd to capoeira, 100x bardziej skuteczniejsze jest karate, taekwondocy nawet nie wiedzą, że można kopać po kolanach, czy udach, a w pełnym zwarciu są po prostu bezradni) to można sobie darować parter, szczególnie jeśli kogoś to w ogóle nie bawi. Muay Thai ma przecież dużo klinczy, które ćwiczysz z pad partnerem i sparring partnerem.
  25. Tori

    Powroty :)

    ze starymi,czy na kolonie? moje spoty -morze polskie -bankomat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...