Ukukuki

U mnie dziewczyna prowadzi działalność jednoosobową jako architekt a ja mam etat. Z firmą jest tak ,że masz tyle ile pracujesz. A ja czasem w danym dniu nie mam co robić to po prostu jestem te 8h i coś tam na luzie się dokształcam czy rozwijam kompetencje miękkie ;d Plusem działalności dziewczyny jest to ,że ma dużo pracy i nie suszy mi głowy jak gram Zarabiamy podobnie z tym ,że ona na etacie jako architekt nie zarobi tyle co ja, a w moim zawodzie prowadzenie działalności jednoosobowej nie jest możliwe.

I tak nie zamierzam do gierki wracać

Jesli chodzi o karty graficzne to AMD od dawna ma problemy. Jak nie kłopoty ze sterownikami to z grzaniem się układów. Rx 5700 xt jest gorący i głośny za to super wydajność w tej cenie na dzień dzisiejszy. Jednak jak kupowałem kartę graficzna w Q2019 to Rx 5700xt był na podobnym poziomie Cenowym co 2060 super. Dzisiaj Rx 5700xt bardzo mocno potaniał aby zachęcić kupujących i odpowiedzieć na walkę cenową z zielonymi. 2070Super to juz zdecydowanie lepsza karta ale też te niecałe 100 dolcow droższa. Nividia ostro atakuje segment niski i średni genialnymi 1660 super które można kupić poniżej tysiaka. W segmencie wysokim zieloni nie maja konkurencji niestety. Za to AMD gniecie ostatnio konkurencje jeśli chodzi o procesory i juz ich procek kupiłem z czystym sumieniem. Bliżej jej do 2060 super niż 2070 super.

Kurde ładna graficzka, ściągam to dzisiaj.

Spoko, ja kupiłem 2560×1080 (21:9) bo randomy w necie pisały ,że jest w zupełności wystarczająca a teraz mam piksele jak krowy No ale wtedy byłem zielony w temacie. Chcę kupić jakiś wypaśny monitor 4k/1440p ale raz ,że nie mam teraz na to hajsu a dwa czekam jak się rozwinie sytuacja z 4k. Twój jest trochę za drogi, ja będę maksymalnie celował do 4000.

Mam nadzieje ,że się dorobię takiego monitora dosyć szybko

Próbowałem gdzieś iso znaleźć na stronce ale kiepsko więc muszę skierować się na torrenty xd

Z drugiej strony to będzie gierka za 20 zł, sprawdzi się i jak będzie kupsztal to się serie pogrzebie.

Ja to co się da ogrywam na padzie bo mogę się wygodniej rozłożyć. Jednak nie dorobiłem się jeszcze fotelu do grania może dlatego tak. Na myszce gram tylko w FPSy i strategie/gry taktyczne, RPG. Wszystkie gry akcji które nie polegają na celowaniu tylko pad.

Dobry monitor to też niestety kilka tysięcy.

Halo Reach Drugie albo trzecie przejście, już nawet nie pamiętam. Tym razem na PC. Świetny port. Rozgrywka dalej kocur, nic się nie starzeje. Świetne przeplatanie chodzenia, jeżdżenia, latania czy strzelanki na szynach rodem z automatów. Miodzio, za tak zróżnicowany gameplay uwielbiam tą serię. Do tego genialna muzyka i nawet dzisiaj znośna grafika po tych 10 latach od premiery. Jest radocha z grania, pewnie za parę lat znowu wrócę. Do tego standardowo fajne przerwyniki fabularne do czego nas już Halo przyzwyczaiło. To co Bungie genialnie ogarniało w swoich grach to tła. No mistrzowie, w żadnym tytule nie jest to tak świetnie zrobione. Piękne niebo, albo góry w tle (2D!). Do tego jakieś efekty świetlne, specyficznie dobrane kolory. Błyskające wybuchy które sporadycznie podświetlają ogromny statek albo jakąś walkę w tle. Tak samo jest kilka warstw tła. Gdzieś tam w oddali widać walczących żołnierzy albo pojazdy naziemne czy statki w powietrzu. Do tego efekty świetlne i muzyka. To wszystko tworzy tak specyficzny i fajny klimat Halo.

A to fakt dlatego ja mam bezprzewodową klawiaturę i nawet nie przełączam się obsługę padem. Nawet nie odczułem tego jako wadę. Zresztą rzadko gram na TV. Głównie wtedy gdy gram z kimś. Moje biurko graniczy z salonem i zwyczajnie mam tam puszczony kabel z HDMI. Gram na monitorze ~30 albo 32 cale już nie pamiętam który mam w swojej jamie. Steama da się spokojnie padem ogarnąć za to XGP nawet nie próbowałem ale tam to chyba nawet zliczania czasu nie ma, dosyć uboga ta aplikacja. Na na steam z guide button nigdy nie miałem problemu ale fakt faktem nawet roku na poważnie nie gram na PC.

@mozi Podpinam się pod pytanie bo sam niedługo skończę Reach i chyba zabieram się za tą gierkę.

Przecież obecnie granie na kompie jest wygodniejsze, zapisy od lat w chmurze za darmo, dyski SSD od lat, klikasz i grasz. Automatyczne ściągane łatki do gierek, gierki działają płynniej, czatowanie/rozmowa ze znajomymi dużo wygodniejsze niż na konsolach, tańsze gierki, większa biblioteka gier plus gierki z Xboxa i część z PS4. Game pass też jest plus mnóstwo gier za darmo, brak konieczności opłacania abonamentu. jak ktoś ma hajs na kompa do gier to nie widzę przeciwwskazań. Pady z konsol działają, pod TV można podpiąć. Granie w kanapowe multi przez sieć również do ogarnięcia dzięki steam. To tak na szybko zalety jakie ja zauważyłem. No nie widzę żadnej wady po przesiadce. Może poza tym ,że finansowy próg wejścia jest dużo większy bo w cenie karty graficznej kupisz konsolę z dwoma padami i jakieś gierki na start.

Ja od Oryginału War się odbiłem, już nawet nie pamiętam dlaczego. Dis(nene)les 2 za to sztosik, fajna alternatywa dla Heroes do tego nie jest to kopia tylko inne podejście.

Za 2k funtów złożysz spokojnie potworka do gier, odpada ci koszt monitora.

Albo najlepszy, na razie to jest zgadywanie.

Teraz jest bardzo łatwo złożyć kompa co gniecie obecne konsolę ale zaraz to się zmieni. Ja jednak do konsolowego rynku raczej nie zamierzam wracać chyba ,że Sony jednak części swoich gier nie zamierza wydawać na PC. U mnie połączenie Switcha + PC sprawdza się bardzo dobrze chociaż brakuje ostatnio nowości w moich klimatach na przenośna konsolkę Nintendo. 21:9 jest świetny ale nawet 32 całe to jest mało do takiego formatu.

Mi balonik pękł ale i tak zagram bo grosze to będzie kosztować. Najwyżej będzie to pogrzeb serii na dłuższy czas.

Chyba gracze ich ogłosili xd bo sami raczej się nie wywyższają.

Ja się szybko odbiłem od osiągnięć, nie wiem ile wtedy miałem lat coś między 16-17. Grałem w pierwszego Dead Rising na X360. Gierkę skończyłem, mega mi się spodobała więc stwierdziłem ,że wbiję całaka. Odpadłem an tym osiągnięciu za zabicie kilkudziesięciu tysięcy zombie xD Z tego co pamiętam zrobiłem je, zmęczony wyłączyłem konsole i widziałem swoją mordę w TV i przyszła chwila refleksji nad swoim życiem. Sama idea mi się bardzo podoba ale twórcy to narzędzie traktują jako zatrzymanie cię przy danym tytule jak najdłużej w absurdalnie bezsensowny sposób. Czasem przejdziesz gierkę na normal i nie masz nawet 10% osiągnięć xD Samo to ,że trzeba przed przejściem czytać poradniki i planować ewentualne kolejne przejście zabiera mi całkowicie smak czegoś takiego. Lubię podchodzić do tytułu wiedząc o nim jak najmniej i cieszyć się odkrywaniem gierki a nie czytaniem listy osiągnięć czy poradników bo nie oszukujmy się bez tego normalnie nie wbijesz całaka czy platyny w większości gier. A teraz mając prawie 30 lat to bym o(nene)iał jakbym miał w coś takiego się bawić. Mam masę innych zajęć więc raczej mocno szanuje swój czas na granie.

Patrząc po prezentacji to na razie nie mamy co się martwić wzrostem wymagań. A za dwa lata się wskoczy na nową serię kart graficznych.

Krasnoludy z granatami Fajnie jakby wrócili kiedyś do tej marki, nawet nie wiem kto ma do tego prawa. Mam nadzieje ,że nie MS

Napisałem ,że Forza nie ma konkurencji. Co do reszty nie chce mi się nawet wypowiadać. A Halo było tworzone pod PCety i Maca. Po tej głośniej prezentacji Halo z Jobsem zrobiło się o gierce mega głośno i MS zwyczajnie ich kupił. Wiec Halo to nie jest żadne dziecko MS. Bungie to utalentowane studio które stworzyło tą genialną serię. Zresztą mają na koncie takie hity jak Myth, Oni czy Marathon.

No nie czaje, pierwszy Xbox genialna maszynka z świetnymi eksami to samo 360. Z one to sobie dałem spokój po konferencji tvtvtvtv. Trochę liczyłem na nową konsolę MS ,że może namiesza a tu wygląda na to ,że się znowu skończy na nadziejach, zapowiedziach i cgi. Większość gier od Sony mi tak średnio leży ale kurde tam widać wielomilionowe budżety w grach, zdolnych artystów pracujących nad danym tytułem a u MS jak się trafi genialna gra to zrobiło to jakieś studio na kontrakcie (GoW, Halo, Ori,). Forza ich jeszcze ratuje bo to marka premium z samymi dobrymi odsłonami. Żeby przez tyle lat nie wypracować sobie zdolnych studiów. Jak widać góra mamony to nie wszystko.