Ukukuki

To już lepiej dedykowaną wersję SV kupić na andka

No nie brzmi to zachęcająco bo mi 4 kompletnie nie siadła. No ale ogram i tak bo to jedna z moich ulubionych serii. 1-3 nadal grywalne, przeszedłem jeszcze raz w tym roku.

Dla mnie to jest lepsze od Harvest Moon i to sporo.

Prosta sprawa będzie hicior to się kupi, będzie gierka na 7 to nie będę inwestował w VR.

Oj ogram na pierwszej przecenie i jak zmęczę AoE bo brzmi to wszystko zachęcająco.

"im więcej sprzętów i konkurencji na rynku, tym lepiej dla nas: graczy :)" Plus propaganda gamepassa którego sam mam i korzystam ale nie chodzę i nie obsikuję różnych tematów. No ciężko się czyta taką reklamę, to już chyba piratów wolałem.

Valve to jest mała firma, 300 pracowników nie zrobi dobrej gry w czasie przerwy od utrzymywania steam. Przynajmniej tak mi się wydaje. Chyba, że to nie będzie gra AAA.

Od kiedy pracuję to firmy działają na danych w chmurze. Tyle, że większość firm sama sobie tą chmurę stawia i tak zostanie bo to nie jest duży koszt.

Vice City no chętnie bym przywitał bo dawno w giereczkowie nie było czegoś w takich klimatach. W sumie chyba od Vice City. Fajnie jakby wydali The Warriors nowe ale na to pewnie nie ma szans.

No z procka jestem mega zadowolony, poprzednio siedziałem na I7 3 generacji i też było ok.

Czy ja wiem? Procek kupiłem AMD bo zwyczajnie w tej cenie jest lepszy od odpowiednika Intela. Grafikę też bym od nich kupił tyle, że kultura pracy to tragedia bo sama wydajność jak najbardziej ok. Może już wyszły lepsze wersję kart, nie wiem bo już nie śledzę tematu.

Jakiś młody typ ma swoją jamę w której gra w gierki. W jego wieku też by mi było szkoda hajsu na wystrój.

Ja grałem kiedyś na zwykłym xboxie i była tragedia, ta gra nie trzymała 30 klatek. Może teraz coś się zmieniło.

UT lepszy ale w tą część na DC spędziłem również mnóstwo czasu.

No granie na TV ma dla mnie sens tylko gdy chodzi o kanapowe multi lub jeśli chodzi o gry Nintendo. Takie Diablo 3 czy Doom to jest tragedia na dużym ekranie za to w trybie przenośnym miodzio.

Mieszkania dzisiaj się dobrze sprzedają, nie widzę sensu korzystać z pośrednika.

Przestań w to grać, szkoda życia na takie gry.

Za darmo na steam przez 48h

Zima to chyba nie jest dobry okres na składanie kompa ;p Przynajmniej kiedyś tak było. Cieszy mnie ,że ostatnio jest sporo premier jak i zapowiedzi dobrych wysokobudżetowych RTSów i strategii. Jest to jeden z moich ulubionych gatunków gier w którym jestem zakochany od dziecka. Jeszcze niech twierdza wróci do czasów świetności i będzie dobrze.

Nie czaję tworzenia nowego standardu jak na rynku jest m2 gdzie nawet PCety nie wykorzystują pełnej przepustowościw najnowszej wersji. A sam dysk jest niewiele większy niż stare pendrive.

No nieźle to wygląda

Homeworld Remastered

Ja z całej sympatii do odsłony 3D i platformowych zmuszałem się do grania w DNF ale po 2h nie było wcale lepiej ;/ Szkoda ,że ta seria tak skończyła.

Homeworld Remastered - jestem zauroczony gierką. Świetnie się to trzyma dzisiaj. Całkiem ciekawa i wciągająca fabuła plus niezłe widoczki. Sam element strategii całkiem przemyślany, statki działają trochę na zasadzie papier kamień nożyce ale nie jest to aż tak spłycone. Stosując pewne sztuczki lub w późniejszych etapach dysponując mocniejszymi statkami nie ma to aż takiego znaczenia. Sam element taktyczny jest ważniejszy. Większe statki dysponują modułami które możemy zniszczyć, głównie chodzi tutaj o silniki. Po ich zniszczeniu statek jest praktycznie bezbronny i można dokończyć dzieła. Gierka świetnie się prezentuje w ruchu. Jedynie co mi przeszkadza to sztuczne wydłużenie misji poprzez pokonywanie sporych odległości. Świetnym patentem jest przenoszenie naszej armii do następnej misji. Przez to bardziej szanujemy nasze jednostki i zasoby. Jest to dosyć istotny i mało spotykany element w RTSach gdzie liczy się tylko zaliczenie tylko tej konkretnej misji. Tutaj mamy zupełnie inny styl gry pod tym względem. Musimy myśleć nie tylko o wygraniu za wszelką cenę ale o zachowaniu jak najwięcej zasobów do następnego poziomu. Do tego jeśli człowiek pomyśli ,że to jest gra z końcówki lat 90 to

No ja w Hannoverze jadłem świetnego boxa z kurczakiem od azjaty. 4.5 euro chyba więc mega cena, niewiele więcej niż gotowa kanapka a nie dość ,że był to najlepszy kurczak z makaronem jaki jadłem to jeszcze porcja ogromna. Jadłem też śniadania na stołówce w pracy oraz obiady. No to jest przepaść między naszym krajem a ich. Śniadanie w pracy to szwedzki stół jak w hotelu tylko wybór większy. Ale obiady to jest sztos, codziennie inne dania. Zależnie od dnia 3-4 do wyboru w zupełnie innych klimatach. A co lepsze przez ten czas jaki tam byłem żadne się nie powtórzyło. Firma zatrudnia 2-3 tysiące ludzi na dwie zmiany więc wyzwanie logistyczne spore. Śniadanie szło zjeść za 3-5 euro zależy ile sobie nałożyłeś a obiady kosztowały od 4-4.5 euro plus deser od 0.7 do 1 euro. Tyle ,że niby ja płaciłem połowę a firma drugie pół. Trochę mnie dziwiło ,że nie wszyscy Niemcy korzystają z tej stołówki ale widocznie cena nie jest aż tak atrakcyjna jak mi się wydawało. Rodo