Treść opublikowana przez stoodio
-
Final Fantasy VII Remake
Pewnie, że można - tylko na hardzie zarówno EXP jak i AP wbija się znacznie szybciej.
-
Final Fantasy VII Remake
Po ukończeniu gry masz opcję chapter select. Lecisz wszystkie rozdziały ponownie, ustawiając poziom trudności na hard i bajka.
-
Final Fantasy VII Remake
Przecież jest NG+ na hardzie, gdzie EXP leci aż miło.
-
Final Fantasy VII Remake
Ja właśnie gram w oryginał - nie jest tak źle z losowymi walkami, bo w miarę szybko można spitolić. Właśnie dotarłem do Nibelheim i atmosfera się zagęszcza. Co do spoilera - dużo jest scenek, gdzie zależnie od aktualnego składu drużyny możemy dowiedzieć się wielu ciekawych informacji.
-
Final Fantasy VII Remake
W uniwersum FF na przestrzeni lat pojawiało się wiele różnorakich teorii - kolega jasno stwierdził, że teoria jest faktem.
-
Final Fantasy VII Remake
Odleciałeś całkowicie Albo...
- Death Stranding
-
Final Fantasy VII Remake
Chyba każdy zainteresowany już dawno zdążył się oswoić z epizodyczną koncepcją remake'u. Poza tym - czytaj niżej... Zakończenie jest na pewno... kontrowersyjne. Jako osoba zaznajomiona z oryginałem nie potrafię udzielić odpowiedzi. Rozwinięto wiele wątków/postaci, dodano sporo nowej zawartości. Trzeba dużo złej woli, aby czepiać się akurat tego aspektu.
-
Final Fantasy VII Remake
Trzeci rozdział na hardzie ukończony - no i wreszcie coś się dzieje Z uwagi na ograniczenia związane z poziomem trudności umiejętności typu Bloodsucker czy Trade-off mają wreszcie rację bytu. Mogli się pokusić o dodanie nowych stosownych do wyzwania przedmiotów w skrzyniach - bo obecnie, szkoda się pochylać po te potiony
-
Final Fantasy VII Remake
Hmmm...
-
Final Fantasy VII Remake
Ja przez większość rozgrywki bawiłem się doskonale. Jednocześnie nie widzę problemu, aby przyznać, że pewne rozwiązania najzwyczajniej w świecie nie należą do danych
-
Final Fantasy VII Remake
Bzdury wypisujesz, jak zwykle siląc się przy tym na jakiś protekcjonalny ton. Porównanie do pomagierów z gier akcji pozostawię bez komentarza. System z założenia jest dobry - udanie łączy aktywną walkę (tło batalii w postaci delikatnego kąsania) z turową (konkretne ataki przeprowadzone w "swojej" kolejce). Wygląda to wszystko efektownie, tworzy wrażenie zawiłego, ale niestety jest pewien szkopuł. Fakt przywołany wcześniej, że taki NPC zamiast jakkolwiek pomóc, wręcz ochoczo wchodzi na linię strzału wroga, to jest zwyczajny bubel i bolączka tego systemu. Dlaczego? Ano dlatego, że często pchając się w tarapaty, rzuca graczowi kłody pod nogi. Pół biedy, że gra na standardowym poziomie trudności jest łatwa - przy większym wyzwaniu sytuacje tego typu miałyby opłakany skutek. Wygląda na to, że twórcy mieli twardy orzech do zgryzienia z rolą kontrolowanych przez AI kompanów, rozważając różne modele. Niestety okazuje się, iż na koniec stanęli w rozkroku, zamiast pójść w obranym kierunku i oto mamy statystów, którzy delikatnie mówiąc nie grzeszą inteligencją. Wystarczyło rozwinąć ideę kryjącą się za materiami nie-dla-postaci-pod-kontrolą typu: Provoke czy Auto-Cure, które dobrze dopracowane, dałyby możliwość definiowania określonego zachowania NPCa. Na palcach jednej ręki można policzyć materię dające namiastkę teamworku - a potencjał był. Koniec końców chcąc skutecznie prowadzić batalię, pozostaje nam wesoła żonglerka postaciami w celu optymalnego spożytkowania napełnionego paska ATB.
-
Final Fantasy VII Remake
Nie wiem, czy zauważyłeś - domek Jeśli kogoś wciągnie do środka, to przełącz się na drugą postać i ulecz "gościa". Ogólnie na początku każdego starcia z bossem polecam użyć Assess PS ukończyłem grę - wieczorem spisze wrażenia.
-
Final Fantasy VII Remake
Zbliżam się do końca i ciekaw jestem, jakich materii głównie używaliście? Mój top przedstawiał się następująco: Elemental - fajny boost do dmg/ochrona przed danym żywiołem; HP Up - wiadomka; Steadfast Block - dobra defensywna kulka; ATB Boost/Assist oraz Skill Master - więcej okazji do konkretnego ataku/leczenia zawsze mile widziane; Parry - dodatkowa przydatna mechanika (zwłaszcza mano a mano); Time /Binding/Barrier - rzadko używałem czarów, ale Sleep i Haste to jedne z bardziej przydatnych; Warding - częsta utrata kontroli nad postacią bywa dotkliwa; Prayer - o dziwo moje główne źródło leczenia Refocus, Assess, Enemy Skill, Steal, AP/EXP Up to sytuacyjne, ale warte odnotowania. Na koniec jeszcze Luck Up - zawsze lubiłem podbijać szczęście w grach - ot, takie zboczenie
-
Final Fantasy VII Remake
Mój najdalszy zapis z jej materią mam na 16 poziomie - więc zgaduję, że jakiś 13-14?
-
Final Fantasy VII Remake
Te przebłyski Clouda to genialne rozwiązanie. Pojawiają się w stosownych momentach i dodają +10 do klimatu. Mamy bardzo podobne odczucia w stosunku do gry Końcówka sprawia wrażenie pospieszonej - trochę to psuje ogólny odbiór całości. Jestem na tm samym etapie i pierwszy raz przysnąłem, grając w nocy. Korci mnie ten hard - mam nadzieję, że dzisiaj już rozpocznę kolejne podejście.
-
Final Fantasy VII Remake
Zawsze lepiej zabezpieczyć się manualnym zapisem.
-
Final Fantasy VII Remake
Połącz materię żywiołu z błyskawicą w zbroi, blokuj i niszcz przyzwane kule umiejętnością potrójnego ataku. Miło, że określone czynności kumulują się nawet przed odblokowaniem danego badania. W ogóle w grze jest wiele przyjaznych dla gracza rozwiązań - takich jak np. możliwość szybkiego powrotu do zleceniodawcy pobocznego zadania.
-
Final Fantasy VII Remake
Mnie te minigierki wyjątkowo podeszły, taka lekka odmiana w rozgrywce - szkoda jedynie, że nie są zbyt wymagające i zalicza się je praktycznie w biegu.
-
Final Fantasy VII Remake
Angielski dubb jest świetny. Poza tym sprawdz Barreta po japońsku, to ci przejdzie ochota na eksperymenty
-
Zakupy growe!
Sam Bridges dostarczył mi coś takiego (ogromne pudło ): Wniosek na pińcet plus już złożyłem - może przejdzie
-
Final Fantasy VII Remake
Train Graveyard to podręcznikowy przykład udanego rozbudowania lokacji względem pierwowzoru. Struktura, historia i tłusta wiśnia na torcie, jaką była potyczka z tamtejszym bossem - kwintesencja grywalności
-
Final Fantasy VII Remake
Pod koniec już mi kolan... tzn kciuk wysiadał...
-
Final Fantasy VII Remake
Ja staram się żonglować kulkami, żeby te najpotrzebniejsze zawsze były levelowane. Do tego maksymalizuję ilość socketów (słabsze odzienie oraz broń upgrade'owana pod sloty), zakładając coś lepszego jedynie pod bossów.
-
Final Fantasy VII Remake
Swoją drogą bardzo szybko leveluje się te materie - jestem obecnie po wydarzeniach w koloseum, praktycznie 0 grindingu (tylko misje poboczne) i większość 3 gwiazdkowych zbliża się/bądź jest max.