balon

Uuuu hipsterek, wariant vege

Dla mnie np te info to podniosło dramaturgię.

No ale podejrzewam, że nie brał kredytu „pod korek”.

Niestety to to tak pięknie nie wyglądało. Kredyt rodzina na swoim miał inaczej skonstruowane odsetki. Z całej kwoty kredytu odchodziło mi z 25% Obecnie po zmianach s.p. wzrosła mi rata z 1100 na 1700, ale jakbym nie nadpłacił to pewnie z 3000 na 5000 gdzieś i już bym to poczuł. 5-8 lat i kończę ten cyrk.

Z 40 na 60 „podciągnie”?

A ja cię bardzo lubię! Skąd tyle agresji z rana?! Czyżbym czymś ci zaszedł za skórę? Wszyscy jesteśmy graczami!

Możesz streścić, bo nie chce mi się oglądać. No i jakby to miało Horizona poprawić? Z 30 na 60 by podbiło?

Z tego co kojarzę to ms skończył już boostować starocie.

Tylko wiesz, ze Ingram nie gral w 13 meczach No ale nie zmienia to faktu, że ciężko wyciągnąć dalej z tego, że to czołówka ligi. Z drugiej strony jak narazie walczą jak równy z równym z jedynką NBA (dla mnie mocno przehajpowaną), to można stwierdzić, że jednak to czołówka

No tutaj GP pomoże. a no GoW jeszcze. Tu też mogę się złamać.

To może eksploracja bez walki w 30 ks, zaczyna się dynamiczna sekcja np walka, to pauza i przełączamy na 60ks!? Taki trochę element taktyczny

i prestiż w ośrodkach < 5 tys

No ja tak już biorę. Wyleczyła mnie ta generacja (+ GP). Chyba obecnie tylko nowe GTA/RDR, coś od ND lub Mario może przekonać do day1.

Tyle to mi zostało po 9-10 latach. Nadpłacałem ile się dało jak były niskie stopy i coś tam zarabiałem. Rodzina na swoim to przez 8 lat 50% odsetek pokrywało, na waciki z tego zostawało. No ale ogólnej współczuje mieć obecnie ok 5 tys krechy

To trzeba się chyba przestawić i zamiast pół roku po premierze, to rok późnej gierki brać.

Nie wiem jaka jest definicja zarobasa, ale jak mityczne 5 cyfr to ja za bardzo nie odczułem. Kredyty poszedł do góry z 1140 na 1760

A tym czasem Benio Simmons show dziś nowy odcinek

No obstawiam że więcej jak 600 nie masz jak miałeś jeszcze niedawno ratę 2 tys, to jest za niska rata aby mieć jakąś gigantyczną krechę. Dalej coś mi się nie zgadza

Daję im czas do jesieni na pacza. Jak nie wyjdzie to kupię używkę i przejdę na loozie (znając siebie będzie i tak mi się mega gierka podobać w tych 60ks), bo jedynkę miło wspominam.

Oni mieli 1-12 start. Potem w pozostałych meczach delikatnie na plusie (chyba dwa zwycięstwa). No jakby nie było to w połowie 3kw jak Book łapał kontuzje to też prowadzili. To nie jest przypadkowa drużyna. Myślę, że każdy daje z siebie 110% aby także utrzeć nosa grubasowi XD

Nie no Suns zbici jak młodzi przez team z 3 rookie (z późnymi numerami 17 i 35 oraz nie wybrany w drafcie) w składzie Ja wiem, że Booker itp. ale nie wypada wg mnie drużynie nr 1 (zdecydowana przewaga, gdzie w RS bez Booka grali bdb) tak grać. Tak w ogóle jakby nie przebłysk geniuszu KRISPOLa w końcówce GM3 to byłoby już 3:1.

Nie wiem jak wy żyjecie, ale dla rodziny 2 + 1 przy 20 tys dochodu co miesiąc rata 3 tys jest prawie „niezauważalna”… Nie wiem ile masz kredytu ale biorąc statystyczne miesięczne koszty utrzymania rodziny 2+1 to przy takim dochodzie to powinieneś go spłacić w 4-5 lat (kredyt 400-500 tys).

No zawsze możesz wskoczyć do tego wagonika i m.in. wziąć szybciej kredyt i go szybciej spłacić, aby być „wolnym człowiekiem”.

Podejrzewam, że banki o tym wiedziały z wyprzedzeniem, stąd tak chętnie proponowali przejścia na stałkę.

No ale po 3-5 latach to już chyba nie był sam początek drogi? Zresztą jaki ty chciał byś pomoc? Najlepiej to liczyć na siebie. No ale jak coś 10 lat temu były też różne wakacje kredytów, mieszkania dla młodych, rodzina na swoim itp. Na oprocentowania nie ma co patrzeć. Dziś są takie, jutro będą takie. Nie masz na to wpływu, możesz ewentualnie wziąć opcje ze stałym %. Nie znam chyba żadnej osoby która by się jakoś mocno w życiu dorobiła trzymając pieniądze na koncie. Pieniądze muszą pracować i być w obrocie/ruchu (rozumiem jakąś tam cześć na czarną godzinę), to jedna z pierwszych zasad (zdrowej) ekonomi.