standby

Siema, poleciłby ktoś jakieś dobre słuchawki z dobrym dźwiękiem który choć troche imituje dźwięk przestrzenny, i żeby były do 150 zeta, btw będę je podłączać do tv. Ot np takie. http://www.allegro.pl/item628430911_new_sl...dla_graczy.html

Siema, aczkolwiek mój Xbox 360 działa i trzyma się dobrze to mam jedno pytanko o kwestie która mnie niepokoi, mianowicie nieraz w przy wlaczaniu konsoli konsola nie wystartuje, tj pracuje ale nie pojawiają sie te 3 zielone diody i ekran jest czarny, musze wylaczyc konsole i ja wlaczyc 2 raz wtedy juz wszystko elegancko dziala, czy to normalne? Co się dzieje?

Warto zakupić tego Red alerta? Lepsze to od Tiberium wars?

"Siema, probowalem podlaczyc mojego x do neta za pomocą kabla sieciowego, wszystko idzie ok ale zatrzymuje się na dns, ze jest cos tam nieprawidlowe, co trzeba zrobic? Aha i czy musze koniecznie kupować router czy też moge go tym właśnie kablem podłaczyć?

Witam, chcialbym podlaczyc swojego xboxa 360 do neta, ale nie za bardzo wiem jak to zrobic, podlaczam kabel od internetu do odpowiedniego wejscia w xboxie i w testowaniu polaczenia mam napisane ze DNS jest nieprawidlowy, co sie dzieje?

Z Opola to będzię z Zylion kilometrów ale jak sie trafi ktoś jeszcze to może bym sie zgarnal.

ustaw kontrast i jasność na maxa, btw tez mnie to odrzuca.

Kotor 2 wyszedl na xa??

Devil May Cry 3 na najwyższym poziomie trudności, coś niesamowitego, do dziś nie umiem przejść 1 bossa. Jak już ktoś wspomniał alien resurection, nie tyle przez potwory co przez TOTALNIE chore nieprecyzyjne sterowanie. To chyba tyle, God of War 1 i 2 specjalnie trudne nie byly, nawet na wyższym pioziomie trudnośći (nie titan ) a do Ninja Gaiden nie osmiele sie podejsc:D

Ile mniej wiecej zajmuje przejscie tej gry? Czy jest ona na tyle ciekawa ze chce się w nią grać po raz 2-3 ?

Tak, myślałem że tak jest bezpieczniej

Tej monotonii właśnei się obawiam więc zamieniam gre na Pt, chyba wyrosłem z Bethesdowych rpg Aczkolwiek jeszcze przez pare dni dam tej grze szanse.

Tzn przez 15 godzin gra naprawde mi się podobała ale coraz bardziej zaczeły mnie męczyć niektóre oblivionowe motywy. BTw grałem w Morrowinda i Obliviona, ten pierwszy był genialny( na tamte lata rewolucja) ale Obliviona zabił dla mnie bezsensowny level scaling.

Kampania jest świetna, pierwsza misja i może jest nieco słaba taktęz następne po prostu są niesamowite. Ciągła akcja i strzelanie, właściwie nie ma chwili nudy, a walka z tym ogromnym mechanicznym krabem to jeden z najlepszych motywów w historii FPs, dawno mną tak nic nie pozamiatało.

Liczyłem na bardziej dynamiczne strzelanininy np, przecież też na tym polega charkter tej gry, eksplorować, walczyć, poznawać ten apokaliptyczny świat, gra ma klimat ale system walki jest do bani, ja wiem że super mutanty to super mutanty i że byle pociski nie robią na nich wrażenia i mogą sobie pozowlić na atak niemalże berserkerski, ale zwykli bandyci, którzy w 5-6 biegną wprost pod lufe twojego karabinu(!) a sami wyposażeni są w broń palną?

Dlaczego bardzo często gra nie wczytuję się od ostatniego sejwa? Raz tego nie zauważyłem i straciłem 3 godziny gry...

Kompletnie się zawiodłem na tej grze, po całym tym hajpie i po tylu pozytywnych opiniach na forum byłem przygotowany na niewiadomo co i mocno się rozczarowałem. Przede wszystkim zawiódł mnie ten system oblivionowy, bzdura jakich mało, mam 49 pkt otwierania zamków, brakuje mi 1 i nawet nie moge sprobować go otworzyć...walki też są takie oblivionowe, nastawione na mashowanie w przypadku walki bronią biała, w przypadku broni strzeleckiej jeszcze jest gorzej, strzelaniny są niemrawe, nie można się za bardzo kryć (nie ma opcji strzelania leżąc np) przeciwnicy to debile którzy nie raz nie potrafią otworzyć drzwi, chociaż przyznam że czasem mnie zaskoczyli. Generalnie jednak nie ma radochy ze strzelania, nie czuć w ogole siły broni która strzela na wszystkie strony tylko nie prosto przed siebie. Grafika jest super, panorama całego pustkowia po wyjściu z krypty robi niesamowite wrażenie, czuć brud, syf, te gorąco i te promieniowanie, samym architektom należy się premia za fantastycznie skonstruowane puystkowia, rózgi należa się jednak za BARDZO wszelkie podobne lokacje, eksplorować stacji metra w ogole mi się nie chce, przebrnołem przez dwie i już rzygam tymi lokacjami, całkiem dają rade natomiast fabryki czy muzea, troche to ratuje ten tytuł. Samo gra jest po prostu nudna, mam 18 godzin na liczniku 8 poziom, i nie chce mi się właściwie już grać, może to przez mój sposób gry (eksplorowacja by zarobić tj zbiórka i sprzedaż tego np w megatonie;)) Questów za dużo nie wypełniłem ale prawde powiedziawszy nie chce mi sie, wyrzuciłem 180 zeta w błoto.