Skocz do zawartości

Zetsu

Użytkownicy
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zetsu

  1. Nikt nie mówi, że koniecznie musi być o imprezach. Niech sobie będzie nawet o dupie maryny, ale nie o samych grach. Tak w ogóle to po co jeszcze jest ten HP? Osobiście Extrima kupuję i dla gier i dla humoru, bardziej dla tego pierwszego, ale nie wyobrażam sobie, żeby i jaj miało tu kiedyś zabraknąć.
  2. Nie zadzieraj z fryzjerem, ale to pewnie już widziałeś.
  3. To może "Dzień wagarowicza". Dla mnie gó'wno (podobnie jak AP:4 +), ale może ci akurat się spodoba.
  4. Eurotrip, Road Trip, Wieczny student.
  5. Zetsu

    Devil May Cry 3

    Następne będą dłuższe. Zresztą, ta gra od pierwszego przejścia dopiero się ZACZYNA.
  6. Wanted - długo się za to zabierałem, spodziewałem się jakiegoś mega durnego, naładowanego kiczem i dennym scenariuszem filmu, a dostałem... naprawdę wciągające kino akcji z całkiem nie najgorszą fabułą. Zdziwko. Jest efekciarsko, jest brutalnie, z kilkoma ciekawymi zwrotami, a do tego z gołym tyłkiem Angeliny, więc jest bardzo dobrze. 8/10
  7. Zetsu

    Jaką grę wybrać?

    Żeby dobrze bawić się przy God Hand należy spełniać 3 warunki: - trzeba lubić wysoki poziom trudności (tutaj jest bezlitosny dla casuali) - potrafić przymknąć oko na typowo japońskie kiczowate zagrywki (których w grze jest bez liku) - nie zniechęcać się do archaicznej oprawy graficznej no i oczywiście lubić chodzone napierdzielanki. Moim zdaniem gra jak najbardziej udana, chociaż mocno specyficzna.
  8. Fajna rozwalanka, świetny klimat i niezłe (przynajmniej dla mnie) zakończenie. 7+/10.
  9. Jak już jesteśmy przy komedyjkach dla gimbusów: Senior Skip Day - raczej taki niedorobiony American Pie. Bez cycków, bez jaj, bez niczego w zasadzie. Jak ktoś nie ma co robić przez te 1,5 godziny to już lepiej pomóc mamie w obieraniu ziemniaków niż oglądać to g*wno. 4/10
  10. Zetsu

    Owoce ^_^

    Ciasto z rabarbarem to gut szit.
  11. Trochę nerdowskie, ale co tam.
  12. Zetsu

    Zdrowe jedzenie

    To raczej krótko. Popróbuj tak jeszcze z 2-3 miechy, a powinieneś poczuć różnicę (tak przynajmniej twierdzi mój brat, specyalista od zdrowej diety).
  13. Zetsu

    Owoce ^_^

    Ostatnio cały czas zajadam się truskawkami. "Na sucho" nie lubię, ale z cukrem, lodami, bitą śmietaną, polewką czekoladową czy w formie koktajlu mogę wpieprzać non stop. Uwielbiam też winogrona, gruszki i banany. Koktajl z bananów rządzi.
  14. Zetsu

    Dziwne polączenia

    - słodkie naleśniki z ketchupem - suchy chleb z cukrem lub bitą śmietaną to moje największe hardkory aha, jak byłem mały to lubiłem jeszcze robić sobie "drinki", mieszałem colę z sokiem pomarańczowym, do tego dolewałem fanty i takie tam, dobre było
  15. Zetsu

    Zdrowe jedzenie

    Ostatnio to znaczy od niedawna? Podobno organizm musi się najpierw przestawić i dopiero z czasem zacznie akceptować taką dietę.
  16. Zetsu

    Final Fantasy XIV

    To niech będzie Final Fantasy F*cking Awesome MMO RPG. To na pewno zwróci uwagę. Ja bym czuł się lepiej. Ememoerpegi to IMO najgłupszy (pod)gatunek jaki kiedykolwiek powstał i przy okazji małe zdzierstwo kasy na graczach. Sama nazwa Final Fantasy z miejsca kojarzy się z bogatym, wspaniałym światem, epicką przygodą i rewelacyjnym scenariuszem, MMO niestety nigdy nie będzie w stanie dać czegoś takiego tej serii. Już lepiej, żeby zabrali się za kolejną pełnoprawną część.
  17. Zetsu

    Jaką grę wybrać?

    Widzę tu 3 opcje: 1 - wersja na PC jest jakaś niedorobiona 2 - grałeś na szybcika (olałeś połowę questów, grałeś na easy) 3 - jesteś hardkorem
  18. Zetsu

    Final Fantasy XIV

    I żeby więcej zarobić. Mogliby po prostu nazwać tą grę Final Fantasy Online, albo coś w tym stylu, byłby mniejszy niesmak. Podobnie jak z nowymi KotORami, wolałbym żeby kolejne fajnale były normalnymi grami fabularnymi, a nie jakimiś sieciowymi badziewiami w stylu Tibii (tak, troszkę ironizuję).
  19. Generalnie zwykli bossowie (czyt. fabularni) nigdy nie sprawiali mi problemów, za wyjątkiem Vagrant Story gdzie męczyłem się przy co drugim twardzielu (minimum 2-3 próby zanim któregoś u(pipi)łem), no i ostatnio w Tales of the Abyss przy starciu z trzema God-Generals na hard mode. Z bonusowych ostro za skórę zalazł mi Penance, ale nie chciało mi się już pakować i wykończyłem go Zanmato Yojimbo.
  20. Zetsu

    Final Fantasy X

    Nie można. Sprawdzone. Sam przez całą grę zabijałem każdego napotkanego stworka, a mimo to przy niektórych bossach dodatkowe pakowanie było wręcz wymagane. Warto też zauważyć, że nawet jeżeli ma się w tej grze dość wysoki współczynnik lv. to walki wciąż nie są zbyt łatwe i nawet zwykła grupka przeciwników może bardzo szybko załatwić naszą drużynę na cacy jeżeli nie będziemy uważać. IMO DQVIII jest trudniejszy od FFX, co wynika przede wszystkim z konieczności dłuższego pakowania, chociaż i same starcia wydają się bardziej wymagające pod kątem taktycznym. Prawdą jest, że w zdecydowanej większości erpegów poziom trudności jest śmiesznie niski, co ma oczywiście związek z grindowaniem postaci (żaden boss nie straszny kiedy nasz hiroł ma 90 level doświadczenia), taki już ich urok. Jednak jest kilka RPG perełek przy których i pakowanie na niewiele się zdaje jak np. Vagrant Story (tam się w ogóle da pakować?) czy FFXII (bez dobrej taktyki na większych madafaków ani rusz). Ogólnie jednak RPG to łatwy gatunek, dlatego jeżeli już w nich szukać wyzwań to raczej intelektualnych opierających się na zagadkach i łamigłówkach (tych nigdy nie brakuje) lub w przepakowanych bossach dodatkowych.
  21. Zetsu

    W co AKTUALNIE gracie?

    Nu szit, masz już dziesiątkę?! Pożyczysz? - Kingdom Hearts II: Final Mix +
  22. Zetsu

    Energy Drinki

    Nie musisz mi tego tłumaczyć, wiem że PR nie jest Energy Drinkiem, dlatego nie uwzględniłem go w ankiecie. Apropo tego SoBe Adrenaline Rush, wie ktoś po ile to i gdzie mniej więcej można kupić?
  23. Zetsu

    Energy Drinki

    Nom, Tiger chyba najlepszy, Red Bull i Burn też dobre, ale nieadekwatnie do swojej ceny. Odradzam wszelakie badziewia z Biedronek, Lidlów i Żabek, które choć tanie smakują jak szczyny (Level up jeszcze obleci). A Powerade niestety nie spełnia tutaj zadania. Energy Drink to Energy Drink, ma dać kopa. Że uzależnia? Jak wszystko. Sam piję w dość sporych ilościach od dłuższego czasu, ale jak na razie nie trzęsą mi się ręce ani nic w tym stylu.
  24. Zetsu

    Co bym sobie zjadl

    Zjadłbym sobie pulpety z Pudliszek. I zaraz sobie zjem .
  25. Zetsu

    Energy Drinki

    Nie gadaj, że pijesz to ścierwo Najgorszy energetyzator jaki w życiu piłem, pękały mi od niego dziąsła, nie wspominając już o jego wątpliwych walorach smakowych (wodniste badziewie). Ale cena jak najbardziej na miejscu. Ogólnie unikam energy drinków w butelkach, nie wiem czemu, ale z puszki smakują mi znacznie bardziej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...