Skocz do zawartości

decoyed

Użytkownicy
  • Postów

    961
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez decoyed

  1. Game of Thrones A Telltale Games Series Iron from ice! Osz jak ja sie dobrze bawilem przy ostatnie grze. Nigdy bym nie pomyslal, ze prosta "przygodowka" od Telltale bedzie dla mnie najlepsza pozycja w jaka gralem ostatnio. Fanem ich gier nigdy nie bylem. Ogralem pierwszy sezon WD i Wolfa zaliczylem. Byly ok. Nawet bardzo ale nie mialem na pewno ochoty wracac do tych historii po dluzszym czasie. GoT bije wspomniane produkcje na glowe. Pewnie spory w tym udzial mojego zainteresowania uniwersum. Wszystkie ksiazki i odcinki serialu dawno za mna. Historia opowiedziana w grze w ciekawy sposob laczy postacie z ksiazek z nowymi. Co tu sie dzieje z odcinka na odcinek to sie w glowie nie miesci. Graficznie wszystko wyglada jakby ktos sie zrzygal na akwarele i to rostarl. Wiecej sie napisac nie da bez spoilerow wiec dodam jeszcze tylko, ze jak ktos interesuje sie "glowna" historia GoT z pewnoscia polubi serie Telltale. Drugi sezonie nadciagaj.
  2. decoyed

    Dark Souls III

    3 razy do niego podchodzilem. Tak jak pisalem. Boss nie jest jakos bardzo wymagajacy ale nadrabia klimatem.
  3. decoyed

    Dark Souls III

    Specjalnie dla ciebie napisze bardziej zrozumiale: ze stresu postarzalem sie o 5 lat. Emotikony czy cos tez mam dodac dla lepszego odbioru?
  4. decoyed

    Dark Souls III

    Mam juz jakies 20h za soba. Cale szczescie ta czesc jest duzo lepsza niz DS2. Co wczoraj przezylem w trakcie walki z Wielkim Wladca Wolnir zabralo mi pewnie z 5 lat zycia. Po wygranej walce serce mi malo nie wyskoczylo. Walka jakas mega wymagajaca nie byla jak sie zorientowalem co mam robic ale projekt bossa, jego wyglad, miejscowka, muzyka przyprawiaja o ciary.
  5. Na pewno sprawdze. Tym razem oczywiscie zagram w Laytony w kolejnosci jak sie pojawialy.
  6. Professor Layton and the Miracle Mask Pewnie wstyd sie przyznac ale mimo posiadania DSa i 3DSa od dluzszego czasu to pierwsza odslona jaka ukonczylem. W sumie skusilem sie na nia jak typowa cebula bo byla za 30zl w folii. Szkoda nie dac szansy dobrze ocenianej grze za takie pieniadze. Tym bardziej, ze gry N raczej malo kiedy za tyle chodza. Do Miracle Mask poczatkowo zamierzalem podejsc jak do gry logicznej. Zagrac raz na tydzien, rozwiazac zagadke i wylaczyc. Taa. Takiego wala. Nie spodziewalem sie tego - ale bardzo wciagnela mnie historia i to ona byla glownym motorem napedowym gry. 3DS to idealne srodowisko do przygodowek i chetnie zobaczylbym wiecej czegos w stylu klasycznych point and clickow. Czesc zagadek jest banalnie prosta i da sie rozwiadac w biegu. Wiekszosc jednak daje popalic i nie ma litosci. Graficznie gra wyglada przepieknie - efekt 3d sprawia, ze postacie i tla wygladaja "soczyscie". Do tego swietny OST, ktory momentami kojarzy mi sie z Chrono Crossem. Utwor przygrywajacy w menu po odpaleniu gry to juz czysty CC. Po tej czesci mam pewnosc, ze seria jest dla mnie i chetnie nadrobie braki z DSa i reszte czesci na 3DSa. Szykuje sie wiele godzin dobrego glowkowania.
  7. decoyed

    Zakupy growe!

    Mialem juz nic nie brac ale nie moglem przejsc obok DS3 obojetnie.
  8. decoyed

    Dark Souls III

    Odkladalem DS3 na nie wiadomo kiedy i w koncu zabralem sie za najnowsza czesc. Tego mi bylo trzeba. Piekny klimat. Pierwszy boss na rozgrzewke padl za pierwszym podejsciem. Troche zdziwilem sie. W pierwszych DarkS zginalem jak szmata przy pierwszym bossie. Mam nadzieje, ze ta czesc poziomem trudnosci bedzie chociaz lepsza niz 2ka. Nic na temat 3 Soulsow nie czytalem, zeby sobie nie zdradzac. Ryderzykiem juz naparzalem w DeS i DS1. DS2 peklo przy udziale pudziana z mega mieczem "Berserk". Tym razem zrobie sobie "Wikinga" z tarcza i toporkiem. To bedzie piekny weekend. Bede machal toporkiem.
  9. decoyed

    Wrzuć screena

    Najlepiej w tej czesci trzymaja sie twarze postaci. Heather wyglada do tej pory genialnie.
  10. decoyed

    Zakupy growe!

    W weekend sam sobie wkrecilem, ze to ostatnia chwila na zakup BD nowki w normalnej cenie. Tak sobie wkrecilem, ze juz niedlugo tego nie dostane, ze az niemca wzialem. Jbane Nintendo. W Sunseta juz chwile pogralem i moje pierwsze skojarzenia to takie Jet Set Radio tylko bardziej wykrecone i z lepsza muza.
  11. Mirror's Edge Catalyst W sumie to bawilem sie dobrze, ale nie na tyle, zeby gre kupic. Ciesze sie, ze ogralem ja w EA access. W porownaniu do jedynki wypada slabiej. Nie chodzi mi oczywiscie o fabule bo ta interesuje mnie mniej niz w tetrisie. Gry z otwartym swiatem i sandboxopodobne to jakas straszna plaga tej generacji. Ile mozna? Sa gry, ktore sie do tego nadaja i takie, ktorym to tylko szkodzi. Do tej drugiej kategorii zalicza sie zdecydowanie nowe ME. Szkoda. Grajac wychodzilem z zalozenia, ze glowna osia zabawy jest bieg z genialnym flow. Przez to calkowicie ignorowalem opcje szybkiej podrozy. Grajac w ten sposob czulbym sie jakbym przechodzil gre tylko w polowie. Po paru godzinach zabawy wkrada sie nuda. Po 10 razy biegalem po tych samych lokacjach, ktore nie stanowily juz wtedy najmniejszego wyzwania. Zadania poboczne totalnie zignorowalem przez debilny system rozwoju postaci. Jak mam bawic sie w sprinty jak 90% umiejetnosci mozna odblokowac pod koniec gry. Jak pisalem watek fabularny za mna. Nabiegalem sie na ten moment ale pewnie po dluzszym czasie nabiore ochote na wiecej to zabiore sie za zadania poboczne z juz do tego przygotowana postacia. Gra ma wady. Dwie widoczne: otwarty swiat, ktory nie pasuje mi do ME oraz zbedny rozwoj postaci ograniczajacy nasze ruchy. Po kiego to? Wyglada na to, ze gre glownie obsmarowalem... To nie tak, ze jest zla. Jest genialna pod jednym wzgledem - bieganie. Nie ma drugiej gry, ktora tak rewelacyjnie podchodzi do tego tematu. To najistotniejszy element obu ME i daje mase frajdy. Nowa odslona w wielu miejscach mi nie podpasowala ale ogolnie dzieki bieganiu gralo sie przyjemnie. A... jeszcze jedno. Czy to juz taki trend, ze do gier musza byc wrzucane jakies ziomy i inne luzaki biedaki? Typ w kamizeli z kapturem i do tego okularach slonecznych przegial. Do tego Plastic. Plizzzz no more.
  12. decoyed

    Divinity: Original Sin

    Wiesz "lepsza" to pojecie w tym przypadku wzgledne. Gra wykonana jest swietnie (W2). Duzo dobrze napisanych dialogow, klimat postapo, turowa walka, wymagajacy poziom trudnosci, ciekawe i zaskakujace miejscowki. Jezeli ktos ceni sobie pierwsze Fallouty bardziej niz Baldury (np ja) to Wasteland jest duzo lepsza gra. Nie mam pojecia jak na konsoli wypada sterowanie. Sam gralem na PC.
  13. decoyed

    Divinity: Original Sin

    To ich nie sluchaj. Gra ma swoje male wady ale jest mega wciagajaca. Moim zdaniem duzo lepsza niz Divinity.
  14. decoyed

    Divinity: Original Sin

    Nie no... spieszyc sie nie mam zamiaru. Torment poczeka grzecznie na swoja kolej. Znajac wymagajace rpg to i tak sie Divinity nie da przejsc na szybko. No chyba, ze na tym najnizszym poziomie trudnosci.
  15. decoyed

    Divinity: Original Sin

    To nie mam najmniejszych szans, zeby skonczyc przed Tormentem. Fabularnie gra na ten moment nie zapowiada sie na tyle godzin.
  16. decoyed

    Divinity: Original Sin

    Osz jaka dobra ta gra. 14 godzin za mna. Postacie rozwiniete do 7 poziomu a walki tak wymagajace, ze przy najmniejszej potyczce trzeba sie niezle napocic, zeby wyjsc z niej calo. Gra nawet przez sekunde nie prowadzi za raczke i wszystkiego trzeba domyslic sie samemu. Nie mam pojecia ile godzin zajmie mi ukonczenie calosci ale sledztwo w wiadomej sprawie jeszcze nie zostalo zakonczone. Nie mam pojecia czy wszystko robie ok i w wymaganej kolejnosci. Chociaz mam wrazenie, ze gra nie wymusza jedynego slusznego stylu gry / rozwiazywania problemow. Obym sie wyrobil do Tormenta. Czasu coraz mniej.
  17. Primordia Nie ma to jak porzadny point and click na pc od czasu do czasu. Tym razem padlo na Primordie, na ktora czailem sie juz od dluzszego czasu. Wadjet Eye Games nigdy chyba nie zrobili przygodowki ze slabymi zagadkami. Ba mam wrazenie, ze kazda kolejna ich gra jest jeszcze lepsza i oryginalniejsza od poprzedniczki. Primordia to takie dziwne cos ala SF / cyberpunk / costam. Historia wciaga juz od pierwszych minut i jedyny jej minus to czas niezbedny na ukonczenie calosci. Bawilem sie swietnie przez okolo 5h. Krotko. Gra jak wszystkie inne od WEG jest zrealizowana na wzrod oldschoolowych przygodowek z retro grafika. Prezentuje sie to swietnie. W zapasie mam juz wiecej gier od nich wiec nie mam wyjscia na kolejny "strzal" biore Technobabylon lub Shardlight. W kolejce jeszcze seria Blackwell. Wiecej point and clickow. More. Morrreee.
  18. Volgarr daje w kosc. Tak wymagajecej gry ze swiaca szukac. Dalej czeka u mnie na steamie w kolejce do ogrania. Ostatnio ukonczylem Hard West Przed zagraniem nastawialem sie na taktyczne rpg w klimacie dzikiego zachodu. W sumie dostalem prawie to czego oczekiwalem. Hard West jest gra taktyczna w stylu Gorky 17 / Wasteland w swiecie "z dzikiego zachodu" z domieszka demonow / zombie. Fabularnie gra podzielona jest na okolo 10 rozdzialow i opowiesc prowadzona jest z kilku perspektyw. Glowny watek fabualrny daje rade ale bohaterowie sa zdecydowanie nijacy i nie da sie z nimi w jakikolwiek sposob identyfikowac. Tym co mnie trzymalo przy ekranie przez 22h to taktyczna rozgrywka. Autorzy zastosowali ciekawy zabieg i nasi rewolwerowcy maja dwie glowne "statystyki" - pkty HP i pkty Farta. Gra jest strategia turowa z wykorzystaniem oslon. Jak ktos wali do naszych herosow to zbija im wspolczynnik Farta - im nizszy tym wieksze prawdopodobienstwo, ze wrog zbije nam kolejnym strzalem pkty HP. Mily dodatek sprawiajacy, ze w Hard West gra sie troche inaczej niz w wiele innych gier taktycznych. Bawilem sie ok ale duzo gorzej niz mialem nadzieje. Fabula po prostu nie porywa i jest zerowym czynnikiem motywujacym do grania. Cale szczescie ciekawe potyczki i klimat dzikiego zachodu ratuja calosc.
  19. Nie lubie, nie potrafie, nie chce mi sie oceniac pktowo. Po prostu dobra gra.
  20. Final Fantasy XV Po niecalych 70h moge powiedziec, ze ukonczylem fabule. Zostalo mi jeszcze sporo zadan pobocznych do ogarniecia i troche huntow. Ale od poczatku... Ta recenzja, wrazenia (malo istotne jak to nazwe) moglyby zostac podzielone na dwa etapy: czesc poswiecona sandoxowi i korytarzowej rozgrywce. Jak dla mnie jednak cale Final Fantasy XV laczy jedna najwazniejsza w tej czesci rzecz - D R U Ż Y N A. Nie bede ukrywal, ze fabularnie sa lepsze odslony FF ale XV nie ma sie na pewno czego wstydzic. Nie spodziewalem sie, ze zwiedzanie otwartego swiata i odkrywanie jego smaczkow przyciagnie mnie na tak dlugie godziny. Nawet zwiedzanie swiata samochodem mialo swoje plusy - moglem w tym czasie sluchac OSTow z poprzednich Finali. Ba po paru (no ok dla mnie po okolo 20h) mozna dokupic dla Noctisa odtwarzacz mp3 i zwiedzac swiat z buta lub na chocobosie umilajac sobie czas swietna muzyka. Mapa jest ogromna i pokonywanie dystansow zajmuje bardzo duzo czasu. Pomiedzy "przystankami" mozemy rozbic w wyznaczonych obszarach oboz i przygotowac omke. Super sprawa z dodatkowymi zadaniami "lojalnosciowymi", ktore aktywuja sie wlasnie w obozach. Trzech towarzyszy co chwile komentuje otoczenia, wydarzenia czy postacie jakie spotkamy na swojej drodze. Kazdy z czlonkow ekipy ma swoj wlasny charakter oraz zainteresowania. To wlasnie Gladio, Prompto i Ignis byli dla mnie motywem napedowym fabuly. Glowny watek nie stawia najbardziej na nich ale ich postacie zdecydowanie wypadly najlepiej. Po wielu godzinach dalo sie odczuc, ze pomiedzy kazdym z czterech bohaterow zawiazala sie solidna przyjazn. Szkoda dalej strzepic ryja. Skonczylem. Do gry wroce dla dokonczenia zadan pobocznych / huntow. Pomnika FFXV stawial nie bede ale nie mam zamiaru tez gry obsmarowywac. Nie oczekujcie cudow, nastawcie sie na sporo powtarzalnych zadan pobocznych - jak to przelkniecie bedziecie bawic sie dobrze.
  21. decoyed

    Final Fantasy XV

    Mam! Udalo mi sie zlowic . Zaczalem jak bylo jeszcze jasno. Wylowilem skubanca dopiero w nocy. Co sie z nim naszarpalem to moje.
  22. decoyed

    Final Fantasy XV

    Ale po 3 rozdziale wszystko szybko idzie. Pare godzin i jestem na poczatku 7go. Jeszcze nie mam dostepu do jeziora z uber rybami ale jak tylko bedzie mozliwosc to pewnie pare godzin poswiece, zeby jakiegos slonia wodnego zlapac.
  23. 3 genialne gry na Steam. Dwa point and clicki w klimatach cyber punku od mojego ulubionego Wadjet Eye Games i Undertale, na ktore juz od dawna sie czailem. Nic tylko grac.
  24. Pada mi laptop i bede musial na dniach cos pewnie brac. Mam wiecej miejsca w domu wiec komfortowo wejdzie mi jakas stacjonarka. Niszczyciela nie potrzebuje - byle indyki ruszyly komfortowo i bedzie git. Mysle nad tym zestawem. Bede wdzieczny za opinie (moze nawet ktos sie skusil na taki sam zestaw): https://www.morele.net/komputer-morele-sky-g2750-975579/#
  25. decoyed

    Final Fantasy XV

    Losz krwa. Gdzie? Jak? Przyneta chyba chocobo caly byl?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...