Skocz do zawartości

decoyed

Użytkownicy
  • Postów

    961
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez decoyed

  1. Moj podstawowy team do bicia bossow to Tsubaba i Touma. Tylko jakas dziwna choroba kaze mi pakowac wszystkie postacie ile wlezie - przydaja sie ich ataki przedluzajace chain nawet jak sa w skladzie rezerwowym. Touma swoja lanca wchodzi we wszystko jak w maslo. Swoja droga to szkoda, ze nie on jest glownym protagonista. Itsuki to taka typowa lama/sierota/cieplekluchy. 

     

    Do pelnej "mocy" brakuje ci juz tylko wiatrow. U mnie Tsubasa puszcza.  :dog:

  2. Kolejny rozdzial zaliczony. Wybila 40h. Myslalem, ze w systemie walki nic mnie juz nie zaskoczy ale na szczescie nie mialem racji. Postacie moga dodatkowo laczyc sie w pary i odpalac ubermocny atak laczony po wduszeniu w odpowiednim czasie 2 przyciskow. Teraz mozna czesac takie akcji, ze przeciwnicy nie maja szans. Chociaz pewnie kolejny dungeon wyprowadzi mnie z bledu. 

     

    Poczatkowo udalo mi sie zrobic cos takiego 

     

    14t4i01.jpg

     

    Zaraz sekunde po tym bylo jeszcze lepiej

     

    2il10rq.jpg

  3. Powodzenia w przechodzeniu Castlevani bez zapisu. Z innymi grami oczywiscie latwiej nie bedzie. Logiczne, ze skoro dodano mozliwosc zapisu rozgrywki to trzeba byc nieogarem, zeby z tego nie skorzystac. Teraz zacznie sie dorabianie teorii / ideologii do przechodzenia retro gierek? 

  4. Bedzie super klimat przy mierzeniu sie z druga Castlevania i Mega Manem 2. Wstrzymywalem sie z zakupem tych gier cyfrowo - teraz dostane je w wydaniu lepszym niz moglbym sie tego spodziewac (a do tego masa dobroci w ktore tez chcielem zagrac). Kazda gra to jakies 8zl. 

  5. Ponad 30h za mna i konca nie widac. Nie jestem nawet w polowie gry. Dungeony troche za malo skomplikowane jak na moj gust ale i tak gra sie przednio. Chetnie czyszcze wszystkie lokacje i pakuje postacie. Co rozdzial jest Interlude w trakcie ktorego mozna sie skupic na robieniu pomniejszych zadan i wykonywaniu misji pobocznych. Kolejna gra na dluugie godziny. Albo ja kiedys inaczej w jrpgi gralem albo teraz sa dluzsze. Takie finale spokojnie w 40h robilem a TMS zapowiada sie na spokojnie 90-100h gry. Gra przyjemna na lato. Zaluje jedynie, ze bossowie sa zdecydowanie zbyt latwi. 

  6. Ninja Gaiden 1 i 2

    Nawet na normalu kwalifikuja sie do tego tematu, a kwintesencja hardkorowosci to ww gry na najtrudniejszym poziomie trudnosci. :reggie:

    Nie wierze w to co ten ktos wyprawia. Myslalem, ze mi slabo szlo. Gra nogami albo sobie jaja robi.

  7. Stasis (point and click na PC)

     

    28bs5g4.jpg

     

    Stasis na pierwszy rzut oka wyglada jak wspolczesna wersja Sanitarium w sosie s-f. Gra jest solidnie popier*olona zarowno fabularnie jak i dzieki genialnie narysowanym tla. Glowna postacia jest John Maracheck, ktory w odleglej przyszlosci budzi sie z hibernacji na pokladzie statku kosmicznego. Nie ma pojecia skad sie tam wzial oraz co stalo sie z jego zona i corka. Wiecej zdradzac nie bede - jedna z mocniejszych stron Stasis jest fabula. Ta swoja droga poznajemy na kilka sposobow: bardzo sporadyczne filmiki, dialogi miedzy raczej malo licznymi postaciami oraz ogromna ilosc notatek pozostawionych przez czlonkow zalogi. Nie lubicie czytac? To Stasis na pewno nie da wam duzo przyjemnosci. Je chetnie zglebialem fabule i "smaczki" wczytujac sie we wszystkie notatki jakie wpadly mi w rece. Stasis to taki horror ale w innej konwecji. Co to za horror gdzie nie mozna zginac? Zginac sie da - i to na mase wymyslnych sposobow. Jednak w tej grze pierwsze skrzypce "horrorowatosci" gra atmosfera i uczucie osamotnienia. Cos jak w pierwszym Alien gdzie nie bylo tony talatajstwa. 

     

    Point and click to zagadki. Stasis je ma. Nie da sie inaczej i cale szczescie. Niby gatunek "na wymarciu" a w rzeczywistosci czesto na PC wychodzi cos wartego uwagi. Co do poziomu zagadek to poza kilkoma wyjatkami sa raczej proste i nie wymagaja kilkugodzinnego kombinowania bez na slepo. Mozna sie zaciac jak to w wiekszosci tego typu produkcji ale nie na dluzej niz taki kwadrans. 

     

    Graficznie jest na czym oko zawiesic. Lokacje sa narysowane bardzo szczegolowo i nie raz czulem obrzydzenie patrzac na serwowane przez autorow sceny. Pelno tu flakow, krwii i ogolnie pojetego gore. Mniam. 

     

    W spoilerze kilka z lepszych moim zdaniem lokacji i motywow z gry.

     

     

    zl2zl.jpg

    34orh41.jpg

    96dh61.jpg

    161ap1.jpg

     

    • Plusik 3
  8. Gdzie niby nowy zbiór opowiadań Lovecrafta można dostać? Patrzę i wszędzie jeszcze niedostępny...

    Empik juz wysyla. Ja w kazdym razie wczoraj dostalem swoje zamowienie. Na stronie maja info o premierze 6go. W przedsprzedazy bylo taniej bo 47zl za twarda oprawe. 

     

    Wiekszosc poprzednich zakupow przeczytalem to czas na kolejne. Pan Lodowego Ogrodu daje rade.

     

    tamvxi.jpg

  9. Co do Poego to sposob jego pisania niszczy. Jestem w trakcie czytania zbioru opowiadan wydanych przez Vesper. Nie wierze, ze on nic nie bral. Pomysly i sam sposob opisu sytuacji budzi groze. Na nowy zbior opowiadan Lovecrafta troche musze poczekac. Nie bede ich czytal na raz. Jutro ide po odbior 2 egzemplarzy. 1 to wymarzony prezent dla 

    wroga, zeby mu psyche zryc.

     

  10. Duzo osob chyba tej gry nie kupilo na forum. W kazdym razie chyba jestesmy w tym samym mniej wiecej miejscu. Za mna pierwszy prawdziwy dungeon, solidnie podpakowane jak na ten etap gry postacie (16lv) i wlasnie odkrylem dostep do zadan pobocznych. Te juz sprawdze jutro niestety. 

  11. W koncu udalo mi sie przysiasc do gry. 4 h za mna. Moze nie jakos super duzo ale na tygodniu to w jeden dzien i to dobre. W sumie porownywac z Fire Emblem czy Persona nie mam zamiaru. Ogralem wczesniej Fire Emblem Awakening oraz Sacred Stones a z Persona nigdy nie mialem do czynienia. Fabularnie na szczescie nie jest zenujaco jak sie tego minimalnie obawialem. Postacie to raczej takie typowe "cosie" pojawiajace sie w co drugim obecnie wychodzacym jRPGu. Graficznie z Wii U fajerwerkow nie da sie wycisnac ale gra wyglada ladnie, kolorowo i nadrabia ciekawym designem. Do tego bardzo spodobal mi sie sposob prowadzenia dialogow: sa dymki oraz male "avatary" postaci przy wypowiadanym tekscie. Uwielbialem to chociazby w takim Chrono Crossie i zawsze bylem zawiedziony jak ktorys jRPG tego nie mial. System walki po chwili wydaje sie przyjemny i zapowiada sie na mase kombinowania i pakowania w starym stylu (kazdy ma swoja ture na atak i nie trzeba grac z wlaczonym adhd). 

     

    Ponizej kilka "zdjec" z pierwszych godzin gry:

     

    21eb8dl.jpg

    Tak prezentuje sie menu

     

    14o0ok4.jpg

    Ekran "ladowania" walki. W sumie to loadingow prawie nie ma a ten przed walka to traktuje raczej jak paru sekundowa animacje

     

    qxp0n5.jpg

    Przykladowa walka

     

    epk7kp.jpg

    Indoktrynacja w stylu Nintendo

  12. Z cenami gier na wii u to raczej nie liczylbym na jakies super okazje po paru miesiacach. Sa wyjatki ale nie jest ich za wiele. Po Project Zero mam nauczke. Nie wzialem na premiere za okolo 240zl (o ile sie nie myle KiG za tyle mieli) i teraz bede zmuszony wydac na gre okolo 300zl. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...